Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Jeśli chodzi o możliwość ucieczki w drugim scenariuszu, to na początku w ogóle nie zjarzyłem o co chodzi... Uciekać? Jak? Po co? Można tak? Poczułem klimat dopiero wtedy, gdy dostaliśmy od gry tak serdecznie, że przy stole padło pytanie: "To co, uciekamy?" Pokusa była silna Klimat jest w grze mocny
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
W jednym ze scenariuszy jest jednak sporo walki i badacze którzy są w niej po prostu kiepscy nie dadzą rady ale z drugiej strony scenariusz wymaga również sporo badania, dlatego zawsze trzeba dążyć w jakimś stopniu do balansu inaczej może się okazać że np. samymi unikami niewiele się zdziała a gra potrafi mocno karać za niespełnienie celów i ukończenie scenariusza ze słabym wynikiem. Bez walki można jednak przejść nawet i całą kampanie ale wygrać jej na pewno się nie uda choć to też jest na swój sposób klimatyczne.Zagraj solo postacią taką jak Daisy, to nie zapomnisz. Uniki to właśnie jedna z bardziej klimatycznych akcji, bo umożliwia to, czego nie umożliwiał WP: przechodzenie scenariusza bez walki.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2016, 05:13 przez Michajlo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Zagram dopiero jutro wieczorem. Pewnie w niedzielę opiszę wrażenia z perspektywy osoby zaznajomionej z WP LCG i WQ Gra Karciana. Przeczytałem wprowadzenie, pobieżnie zaznajomiłem się z Kompletną Księgą Zasad i zastanawia mnie jedna rzecz. Jak w tej grze giną sprzymierzeńcy? Jak rozumiem nie mogą oni robić za mięcho armatnie i nie poświęcimy ich, aby ratować swoją postać. Zatem mogą zginąć oni wyłącznie na podstawie efektów Talii Mitów, kart spotkań, bądź specjalnych zasad na kartach wrogów? Występuje ograniczenie do jednego sprzymierzeńca w grze. Zatem żegnaj talio, w której połowa kart to sprzymierzeńcy? Żegnaj taktyko wysyłania na rzeź zastępów tanich sojuszników? To jest GIGANTYCZNA zmiana w stosunku do Władka pod względem mechanicznym, jak również klimatycznym (w tym drugim przypadku niewątpliwie na plus). Chyba że przez zmęczenie ulegam podszeptom Przedwiecznych, którzy nie chcą, abym bezproblemowo zaznajomił się z zasadami gry.
Spoiler:
-
- Posty: 419
- Rejestracja: 13 sty 2016, 08:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 15 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Już jutro moja kopia przywędruje i do mnie. Ekscytacja sięga granic. Mam jednakże pytanie, gdyż w grę planuję grać z kumplem, ale do tego czasu chciałbym spróbować gry samodzielnie. Jest w niej może jakiś samouczek, najlepiej taki jaki występował w WHQ?
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Weź sobie 2 traumy i 1 horror.Rigidigi pisze:Ale kaleczysz język polski.. Przebrnięcie przez Twój post było katorgą.rattkin pisze:Ode mnie...
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Trochę spojlery, "dzięki"Maxxx76 pisze:Jeśli chodzi o możliwość ucieczki w drugim scenariuszu, to na początku w ogóle nie zjarzyłem o co chodzi... Uciekać? Jak? Po co? Można tak? Poczułem klimat dopiero wtedy, gdy dostaliśmy od gry tak serdecznie, że przy stole padło pytanie: "To co, uciekamy?" Pokusa była silna Klimat jest w grze mocny
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Ta ucieczka to chyba największy problem graczy LOTRa Przyzwyczajeni jesteśmy, że wszelka ucieczka (cofanie do strefy przeciwności) jest tylko chwilowym oddechem i zaraz przeciwnik wróci i to pewnie z kolegami.
Jedyny problem jaki to widzę, to trochę klimat mi się z tym nie spina Mamy ten cały licznik poczytalności, wariujemy od byle pierdnięcia, a tutaj spotykamy potwora w salonie, wiejemy do kuchni i się cieszymy jak głupi, że się pozbyliśmy problemu (a przynajmniej na jakiś czas )
Jedyny problem jaki to widzę, to trochę klimat mi się z tym nie spina Mamy ten cały licznik poczytalności, wariujemy od byle pierdnięcia, a tutaj spotykamy potwora w salonie, wiejemy do kuchni i się cieszymy jak głupi, że się pozbyliśmy problemu (a przynajmniej na jakiś czas )
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Hmm nie no wydaje mi się ok, uciekając chowamy się lub mylimy przeciwnika i ten marnuje swój czas na poszukiwania (dlatego nie podejmuje akcji wobec innych).Ayaram pisze:
Jedyny problem jaki to widzę, to trochę klimat mi się z tym nie spina Mamy ten cały licznik poczytalności, wariujemy od byle pierdnięcia, a tutaj spotykamy potwora w salonie, wiejemy do kuchni i się cieszymy jak głupi, że się pozbyliśmy problemu (a przynajmniej na jakiś czas )
Poza tym w zależności od typu wroga mamy różną czujność co odpowiednio obrazuje inteligencję/instynkt stwora, a zatem i szansę na to, czy uda się nam wymknąć.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 207 times
- Been thanked: 605 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Wielkim znawcą Lovecrafta nie jestem (ostatnio w końcu kupiłem zbiór opowiadań, nadrabiam! ), ale zawsze mi się wydawało, że w tego typu grach jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami (no dobra... może niektórzy związani z okultystycznymi bajerami są trochę bardziej pro ) i przez to możemy się mocno utożsamiać z bohaterami i generalnie jest to świat, w którym bardzo ciężko jest być herosem i być skłonnym do poświęceń, właśnie dlatego, że wszystko opiera się na strachu i paranoi w świecie gdzie nie ma miejsca na chłodne kalkulacje. A ja na widok takiego czegoś, to bym jednak spieprzał na drugi koniec bloku, a nie do drugiego pokojupan_satyros pisze:Hmm nie no wydaje mi się ok, uciekając chowamy się lub mylimy przeciwnika i ten marnuje swój czas na poszukiwania (dlatego nie podejmuje akcji wobec innych).
Tak samo w mojej głowie walka wygląda zupełnie inaczej niż w lotrze. W Lotrze to takie "gdzie ty leszczu do legolasa PJU PJU PJU", w Arkham to raczej "fck, fck, fck, fck, fck ale jak go nie zabije to mnie załatwi tak czy siak". W ogóle lepiej walka była rozwiązana w Eldritchu, gdzie mogliśmy mieć i karabin maszynowy a i tak zejść na zawał przy walce
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Już po pierwszej, testowej rozgrywce. Powiem, że jest nawet lepiej niż się spodziewałem! Z początku człowiek jest lekko zakręcony w zasadach, ale księga zasad świetnie odpowiada na wszelkie niejasności i spokojnie można kontynuować rozgrywkę bez wertowania internetu i forum (mam wrażenie, że z każdą grą ten patent z dwoma książeczkami jest coraz bardziej dopracowany). Ale już po chwili poznajemy w praktyce główne mechanizmy rozgrywki, a klimat tak wciąga, że człowiek wnika całkowicie w przygodę. W przeciwieństwie do Władcy faktycznie czuć, że jesteśmy uczestnikami wydarzeń. Tam jedynie momentami miałem takie wrażenie, tutaj jest to permanentne. Ujmę to tak: dzień wcześniej grałem w Posiadłość Szaleństwa 2ed i spokojnie mogę postawić znak równości między tymi tytułami, jeżeli brać pod uwagę klimat i "miodność" rozgrywki (co jest dużym osiągnięciem dla AH, biorąc pod uwagę ilość wspomagaczy w Posiadłości, mających na celu potęgować wrażenia z gry). I powiem Wam, że tutaj kryje się największa zaleta jak i wada gry. Zaleta, ponieważ przechodzenie scenariuszy daje nam to niepowtarzalne uczucie uczestniczenia w wydarzeniach, zaciekawienie, co kryje się za kolejnymi drzwiami (genialny mechanizm lokacji) zbieranie poszlak w celu rozwiązania zagadki, walka z niesamowitymi stworami. Niestety, obawiam się, że ta przygoda może być dość jednorazowa i przy kolejnych podejściach dużo z tej magii zniknie. W WP przygoda nie była aż tak odczuwalna, a podróż spójna i mogły dziać się rzeczy kuriozalne (słynne już "idąc przez las stałem się namiestnikiem Gondoru" itp.), ale ta "generyczność" dawała dość dużą dawkę regrywalności. W AH wszystko jest logicznie, trwale połączone, ale przez to wybór dróg jest ograniczony i powtarzalny. Zredukowany deck building może jedynie spotęgować ten problem. Dla FFG jest to idealne podejście bo nie dość, że uzyskują ciekawe i spójne scenariusze, to jeszcze bardziej uzależnią klienta od kolejnych przygód. Dla gracza, cóż, to zależy czego oczekuje od gry- większej regrywalności kosztem klimatu i logiki czy odwrotnie. Oczywiście mam dopiero jedną rozgrywkę w pojedynczy scenariusz na koncie i moja opinia może ulec zmianie, ale głosy innych osób w wątku zdają się brzmieć podobnie. Jednego natomiast jestem pewien, FFG znowu ma mnie w garści.
ps. Nie wiem skąd wynika ta niechęć niektórych osób do żetonów. IMO spisują się znakomicie w tworzeniu losowości w grze (w każdym razie nie gorzej niż efekt cienia w WP).
ps. Nie wiem skąd wynika ta niechęć niektórych osób do żetonów. IMO spisują się znakomicie w tworzeniu losowości w grze (w każdym razie nie gorzej niż efekt cienia w WP).
Myślę, że w dużej części scenariuszy taka możliwość będzie się pojawiała, więc nie przejmowałbym się tym za bardzo. Jednakże, dla pełnej poprawności, faktycznie warto wrzucić tamtą sentencję w spoiler.Karit pisze:Trochę spojlery, "dzięki"
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Marka "AH Files" to jednak taki Lovecraft w wersji Scooby DooAyaram pisze:Wielkim znawcą Lovecrafta nie jestem (ostatnio w końcu kupiłem zbiór opowiadań, nadrabiam! ), ale zawsze mi się wydawało, że w tego typu grach jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami (no dobra... może niektórzy związani z okultystycznymi bajerami są trochę bardziej pro ) i przez to możemy się mocno utożsamiać z bohaterami i generalnie jest to świat, w którym bardzo ciężko jest być herosem i być skłonnym do poświęceń, właśnie dlatego, że wszystko opiera się na strachu i paranoi w świecie gdzie nie ma miejsca na chłodne kalkulacje. A ja na widok takiego czegoś, to bym jednak spieprzał na drugi koniec bloku, a nie do drugiego pokojupan_satyros pisze:Hmm nie no wydaje mi się ok, uciekając chowamy się lub mylimy przeciwnika i ten marnuje swój czas na poszukiwania (dlatego nie podejmuje akcji wobec innych).
Tak samo w mojej głowie walka wygląda zupełnie inaczej niż w lotrze. W Lotrze to takie "gdzie ty leszczu do legolasa PJU PJU PJU", w Arkham to raczej "fck, fck, fck, fck, fck ale jak go nie zabije to mnie załatwi tak czy siak". W ogóle lepiej walka była rozwiązana w Eldritchu, gdzie mogliśmy mieć i karabin maszynowy a i tak zejść na zawał przy walce
Póki co nie było jeszcze samych przedwiecznych, kto wie może pojawią się karty uniemożliwiające ucieczkę lub nakładające na nią dodatkowe obostrzenia.
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
-
- Posty: 1447
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 142 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Nie ma. Pierwszy scenariusz jest tutorialem. Jest do bólu liniowy, ale dzięki temu możesz się skoncentrować na mechanice. Generalnie możesz otworzyć broszurkę "Learn to Play" (mam polską wersję, ale zabij mnie, nie pamiętam jak jest w polskiej wersji nazwana) i zacząć czytać. Dowiesz się kiedy i co masz rozłożyć, co pominąć w pierwszej rundzie itd. Wszystko. Jedyne co warto przeczytać wcześniej to jakie akcje możesz wykonać w grze aby jak już dojdzie do tury badacza nie było kilkunasto-minutowej zwiechy.Carmash pisze:Już jutro moja kopia przywędruje i do mnie. Ekscytacja sięga granic. Mam jednakże pytanie, gdyż w grę planuję grać z kumplem, ale do tego czasu chciałbym spróbować gry samodzielnie. Jest w niej może jakiś samouczek, najlepiej taki jaki występował w WHQ?
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Spoilerem by było, gdyby okazało się, że w którymś scenariuszu nie ma żadnego potworaKarit pisze:Trochę spojlery, "dzięki"Maxxx76 pisze:Jeśli chodzi o możliwość ucieczki w drugim scenariuszu, to na początku w ogóle nie zjarzyłem o co chodzi... Uciekać? Jak? Po co? Można tak? Poczułem klimat dopiero wtedy, gdy dostaliśmy od gry tak serdecznie, że przy stole padło pytanie: "To co, uciekamy?" Pokusa była silna Klimat jest w grze mocny
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Czy w drugim scenariuszu gry występuje tylko jedna karta Aktu tzn. Akt 1a ?
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Dzięki za info W pierwszym i trzecim scenariuszu są po 3 karty aktów i nie byłem pewien czy nie brakuje jakiś kart
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Wszystkie zestawy kart scenariusza są ponumerowane, więc w razie wątpliwości sprawdzasz po prostu, czy nie brakuje jakiegoś numerka.Parmenides pisze:Dzięki za info W pierwszym i trzecim scenariuszu są po 3 karty aktów i nie byłem pewien czy nie brakuje jakiś kart
(Ja się bałem, że brakuje mi karty ze scenariusza pierwszego, dopóki do mnie nie dotarło, że Lita Chantler też wlicza się do kart scenariusza.)
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Moja pierwsza rozgrywka to dwugodzinne poszukiwania karty 117 14/16. A myślałem, że po Legendach Blue Moon żaden startowy układ talii nie jest mnie w stanie zadziwićTrolliszcze pisze:(Ja się bałem, że brakuje mi karty ze scenariusza pierwszego, dopóki do mnie nie dotarło, że Lita Chantler też wlicza się do kart scenariusza.)
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
W moim odczuciu gra ma świetny klimat i jest regrywalna (opinia oparta na wielu sesjach pierwszego scenariusza, 1 cs, poziom standard). Jeżeli taki liniowy scenariusz sprawia tyle fanu, to wydaje mi się, że potem może być już tylko lepiej. Czy to przed wyciągniętą kartą przeciwności, czy też karty ze swojej talii, nasuwa się myśl, byle nie trafić na słabość, potwora lub zdarzenie (zależy od sytuacji), następnym razem może być jakoś to ogarne, ale jeszcze nie teraz ). Tyle emocji.
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Szkoda że pudełko jest malutkie. Zakładając że pójdę we wszystkie dodatki, fajnie było by mieć pudełko jak z LotRa. Oczywiście rozumiem zabieg marketingowy FFG. Zapewne przeładuje Call of Cthulhu do małego pudełka a w dużym będę trzymał AH.
Zastanawiam się jak fajnie wykorzystać figurki Cthulhu z CoC ?
Zastanawiam się jak fajnie wykorzystać figurki Cthulhu z CoC ?
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Miałem to samo, co Wy. Ile ja się tej 117 naszukałem...poooq pisze:Moja pierwsza rozgrywka to dwugodzinne poszukiwania karty 117 14/16. A myślałem, że po Legendach Blue Moon żaden startowy układ talii nie jest mnie w stanie zadziwićTrolliszcze pisze:(Ja się bałem, że brakuje mi karty ze scenariusza pierwszego, dopóki do mnie nie dotarło, że Lita Chantler też wlicza się do kart scenariusza.)
Ayaram pisze:Wielkim znawcą Lovecrafta nie jestem (ostatnio w końcu kupiłem zbiór opowiadań, nadrabiam! ), ale zawsze mi się wydawało, że w tego typu grach jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami (no dobra... może niektórzy związani z okultystycznymi bajerami są trochę bardziej pro ) i przez to możemy się mocno utożsamiać z bohaterami i generalnie jest to świat, w którym bardzo ciężko jest być herosem i być skłonnym do poświęceń.
W prozie Lovecrafta postacie, to faktycznie zwykli śmiertelnicy, którzy nie mogą się równać z jakimkolwiek konkretniejszym stworem, o Przedwiecznych już nie wspominając (swoja drogą mam nadzieję, że poprzez zbiór opowiadań masz na myśli "Zgrozę w Dunwich" od Vespera). Jednakże w grach FFG to już są więksi kozacy dysponujący dużą siłą, wiedzą i potężnymi zaklęciami, którzy przy pewnej dozie szczęścia rozwalają wszelkie bluźniercze stworzenia, a w grupie są w stanie zmieść nawet Przedwiecznego (w opowiadaniach Lovecrafta samo ujrzenie takowego doprowadzało często do szaleństwa).
@Karit- True story, dla mnie tez pudełko lipa...
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Ja grając w LotRa klimatu nie czułem. Może i jest łatwiej go przekazać bo świat jest znacznie bardziej "dopracowany", ale to własnie Cthulhu, świat tajemnic, paranoi i nieznanego jakoś bardziej mnie nastraja.rattkin pisze:Temat LOTR łatwiej jest przekazać przez grafiki i tekst, ponieważ jest on bardziej plastyczny, "wyobrażeniowy", poetycki. Jest dużo imion, pieśni, języków, barwnych opisów postaci, charakterystycznych nazw. Co jest charakterystyczne w mythosie Cthulhu?
Nie wiem jak będzie wygadała konstrukcja dalszych dodatków i ewentualnych "miksów" kart. Zawsze jednak jeśli chodzi o klimat (a w zasadzie to absurd sytuacji) przypomina mi się walka orłów w jaskiniach .
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Świat WP jest przede wszystkim bardziej obecny, m.in. dzięki filmom. Ale moim zdaniem to nie jest wdzięczny temat na karciankę, która ma opowiadać jakąś historię - już prędzej na bitewniaka, bo to jednak bardziej ta skala. Nie żeby WP LCG był złą grą; jest dobrą, a nawet świetną, ale klimat mnie się tam osobiście rozjeżdża. Rattkin ma trochę racji: on jest tam przekazywany głównie przez ilustracje, nazwy postaci, cytaty. Przez fluff. I chociaż samo odczuwanie klimatu jest rzeczą subiektywną, to jednak narzędzia, jakie daje gra, żeby ten klimat poczuć, to już sprawa obiektywna. AH LCG daje tych narzędzi znacznie więcej (a i klaustrofobiczny klimat świata nadaje się lepiej), choć oczywiście nie poczuje go ktoś, komu Cthulhu kojarzy się głównie z kapciami.
Porównanie rattkina jest bardzo suche, skupia się głównie na mechanice, i choć pewnie przyda się innym fanom WP LCG, to jednak pomija (albo marginalizuje) najważniejszy aspekt AH LCG. Wyłącznie z punktu widzenia mechaniki AH nie ma moim zdaniem do zaoferowania nic rewolucyjnego, ale jako całość zapowiada się świetnie. Piszę: zapowiada się, bo ZP to jednak tylko przedsmak tego, co nas może czekać. FFG ma w ręku potężny temat - mogą z nim zrobić dużo. Przy 8-9 scenariuszach w cyklu może ich nawet kiedyś pokusi o kampanię, która - w zależności od wyborów/postępu w grze - rozgałęzia się na zupełnie różne scenariusze. Byłoby super, ale dziś można tylko gdybać.
Porównanie rattkina jest bardzo suche, skupia się głównie na mechanice, i choć pewnie przyda się innym fanom WP LCG, to jednak pomija (albo marginalizuje) najważniejszy aspekt AH LCG. Wyłącznie z punktu widzenia mechaniki AH nie ma moim zdaniem do zaoferowania nic rewolucyjnego, ale jako całość zapowiada się świetnie. Piszę: zapowiada się, bo ZP to jednak tylko przedsmak tego, co nas może czekać. FFG ma w ręku potężny temat - mogą z nim zrobić dużo. Przy 8-9 scenariuszach w cyklu może ich nawet kiedyś pokusi o kampanię, która - w zależności od wyborów/postępu w grze - rozgałęzia się na zupełnie różne scenariusze. Byłoby super, ale dziś można tylko gdybać.
- Gothik
- Posty: 498
- Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 36 times
Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)
Wybaczcie jeśli to pytanie już padało, ale nie chce mi sie przebijać przez 45 stron watku - pomny wcześniejszych praktyk FFG, interesuje mnie, ile core setów jest potrzebnych do gry oferującej 100 proc. możliwości, zakładając, że będe grał raczej w pojedynkę?