Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szczudel »

Po dłuższym zastanowieniu możliwe, ze mój wyjatkowo negatywny stosunek do 2 scenariusza jest wynikiem naleciałości z Posiadłości, która ma dla Badacza jedno dobre zakończenie („Badacze wygrywają”) i zazwyczaj dwa złe („Wszyscy gracze przegrywają”, „Wygrywa Straznik Tajemnic”). Nie wczytywałem się, ale pierwszy scenariusz również miał taką konstukcję, gdzie odpowiednikiem dobrego zakończenia było wykonanie ostatniej karty Aktu.

Założenie to przełożyłem do drugiego scenariusza i to może być właśnie źródło mojej frustracji. W 2 scenariuszu, jak i wcalym AH: (odpuszczę to „T” )CG: „failue IS an option”. Przeskalowałbym to z „dobrego” i „złego” zakończenia na:
Spoiler:
GunWar
Posty: 65
Rejestracja: 26 cze 2015, 16:34
Been thanked: 4 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: GunWar »

Mam pytanie do grających, już w drugi scenariusz
Spoiler:
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Karit »

RUNner pisze:Żeton Chaosu, "automatyczna porażka", to moim zdaniem porażka tego rozwiązania. Podchodzę do ważnego testu, poświęcam jakieś fajne karty żeby wzmocnić umiejętność, losuję żeton "automatycznej porażki" i do widzenia. Przegrałem test, pozbyłem się dobrych kart i los zdecydował że jednak jestem w ciemnej... . W grach karcianych cenię sobie regułę efektywności zagranej karty. Czyli jak mam dobrą kartę, to ją wprowadzam do gry i rozpatruję jej efekt bez żadnych ograniczeń losowych (już sam fakt, że mam ją na ręku jest już jakimś szczęśliwym trafem). W tym przypadku mamy test, którego powodzenie zależy od szczęścia, a nie od jakości mojego zagrania. Dlatego uważam, że test umiejętności powinien odbywać się w takiej kolejności:
- ustalenie wartości umiejętności
- ustalenie trudności testu
- wylosowanie żetonu chaosu
- decyzja gracza czy odrzuca karty, żeby przechylić szalę na swoją stronę
- rozpatrzenie testu
W ten sposób efekt losowości nadal by pozostał w grze, ale przynajmniej gracz mógłby dokonać jakiejś odpowiedzi. We Władcy Pierścieni podobne rozwiązanie się sprawdza, bo np. w fazie wyprawy, gracz ma okienko akcji przed ostatecznym rozpatrzeniem wyprawy.
Ja to sobie tłumaczę tajemniczością rozgrywek - gdzieś tam czai się potwór który na mnie czeka, nawet go widzę, ide do przodu aby zaatakować - przyszykowałem pistolet, nóż, pomaga mi kumpel itd, a tu nagle ten potwór ujawnia swoją super moc o której nie wiedziałem i padam na ziemię.

Mi ten żeton zupełnie nie przeszkadza, np. SW IA przy ataku obrona może wyrzucić symbol automatycznej porażki atakującego - i nie ma co biadolić, zużyłeś akcje na ruch i atak a tu porażka, chybiłeś, no trudno.

Wiele gier ma mechanizm automatycznej porażki przy testach, myślę że fabularnie można sobie to w AH tłumaczyć na wiele sposobów - odrzucasz kartę pistoletu - a to pech, pewnie proch był wilgotny; inny badacz pomaga ci nożem, sory rzucił go do ciebie ale nie złapałeś i potwór cię powalił;l itd.

Przy proponowanej przez Ciebie kolejności nie było by zaskoczenia, wychodzi test, patrzysz jaki jest żeton i albo wyrzucasz karty albo olewka bo po co je marnować.
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Eltonos
Posty: 112
Rejestracja: 12 sie 2011, 16:30
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 5 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Eltonos »

GunWar pisze:Mam pytanie do grających, już w drugi scenariusz
Spoiler:
Spoiler:
rattkin pisze:Tak, właśnie do niej dojechałem. To daje jakąś nadzieję. Ale to karta aż na 5 lvlu!
4 lvl. Z tych co pamiętam to jest jeszcze karta "Sure Gamble" :
Spoiler:
,
karta "Will to survive" :
Spoiler:

oraz zdolność Wendy. Czyli nie za dużo tych kart, a wszystkie można włożyć do talii dopiero po otrzymaniu pkt. doświadczenia.
GunWar
Posty: 65
Rejestracja: 26 cze 2015, 16:34
Been thanked: 4 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: GunWar »

Dzięki za wyjaśnienie :)
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8801
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2708 times
Been thanked: 2395 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Curiosity »

Ta gra to jakaś masakra!!! Wrażenia po pierwszym razie:
Spoiler:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Lartes
Posty: 62
Rejestracja: 18 lip 2011, 15:49
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Lartes »

Curiosity, co do jednej z tur (2):
Spoiler:
Tym niemniej, częściej w tę grę przegrasz niż wygrasz, to chyba się zgadza :P
GunWar
Posty: 65
Rejestracja: 26 cze 2015, 16:34
Been thanked: 4 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: GunWar »

Przy pierwszej grze, też tak miałem, ale postanowiłem grać dalej, na chwilkę wyszedłem z pokoju wracam i na stole nie ma kart. Nawet nie byłem zły :P

Co prawda okazało się, że nie włożyłem do woreczka/kubeczka chaosu kilku pozytywnych żetonów
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8801
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2708 times
Been thanked: 2395 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Curiosity »

Lartes pisze:Curiosity, co do jednej z tur (2):
Spoiler:
Tym niemniej, częściej w tę grę przegrasz niż wygrasz, to chyba się zgadza :P
Hmm, może i faktycznie tak należy tę kartę rozumieć? To by jednak sporo zmieniło, bo na pewno bym zaryzykował te traumy, żeby wyjść z tego klaustrofobicznego gabinetu :)

Doszedłem też do wniosku, że mimo zniechęcenia, to jednak ta rozgrywka piekielnie trzymała klimat!
Spoiler:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Karit »

Szkoda że takie cuda nie na sprzedaż
Spoiler:
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Sekator
Posty: 523
Rejestracja: 12 lut 2015, 15:58
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Sekator »

Karit pisze:Szkoda że takie cuda nie na sprzedaż
Spoiler:
Jak to nie?

http://www.miniaturemarket.com/stm406.html

Może się pojawi gdzieś w Meplu np?
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szczudel »

Przcież te znaczniki są fatalne. Już widzę jak mieszcze 5 czach na karcie postaci. Całkowity przerost formy nad treścią.
Sekator
Posty: 523
Rejestracja: 12 lut 2015, 15:58
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Sekator »

To pewnie bardziej do Eldritch pasuje niż do LCG, ale trzeba im przyznać, że ładne są.
Awatar użytkownika
Pisful
Posty: 49
Rejestracja: 16 wrz 2013, 09:31

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Pisful »

Pytanie: Czy jak użyje naboju z Automatycznej 45, to karta się wyczerpuje (bo rozumiem, że najpierw zużywam akcję, żeby zaatakować, drugą żeby użyć naboju?)?
"Life's a game, I cannot win..." - P. Steele

Posiadam :
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szczudel »

Mas strzałkę akcji na 4tce. Potem w tekście akcji jest zapewne "Walka:...". Ja to interpretuje, że akcja zmienia się dzięki temu w walkę, innymi slowy wykonanie akcji zamienia się w walczenie.
Awatar użytkownika
szutek
Posty: 430
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:42
Has thanked: 16 times
Been thanked: 32 times

Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szutek »

Karta się nie wyczerpuje bo brak jest takiego polecenia na niej. Tym samym mozesz jej uzyc kilka razy w turze. Natomiast to jest jedna akcja (uzycie karty + walka).
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Maxxx76 »

Jest wątek dotyczący zasad, tam pytaj
Awatar użytkownika
Malibu
Posty: 275
Rejestracja: 15 wrz 2016, 07:46
Has thanked: 56 times
Been thanked: 46 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Malibu »

W poniedziałek odbieram paczkę z grami w tym AH karcianką i zastanawia się czy taka mata będzie spełniała swoje zadanie do rozgrywki dwu osobowej, czy musiał bym dwie takie wydrukować?

Obrazek

https://boardgamegeek.com/image/3245971 ... ize=medium
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Maxxx76 »

Przecież to jest mini mata. Dla jednego gracza, sądząc po napisach
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: rattkin »

Dzisiaj w jednej rozgrywce wyciągneliśmy sumarycznie 6x Żeton Macek (Cthulhu) i 3x (-4). Żetony za każdym razem miąchane szczodrze przed losowaniem z worka. Nigdy jeszcze nie byłem tak blisko wywrócenia stołu. Oj, szybko do tej gry nie wrócę. Chyba rzeczywiście za hojny byłem z tym 8.5...
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

rattkin pisze:Dzisiaj w jednej rozgrywce wyciągneliśmy sumarycznie 6x Żeton Macek (Cthulhu) i 3x (-4). Żetony za każdym razem miąchane szczodrze przed losowaniem z worka. Nigdy jeszcze nie byłem tak blisko wywrócenia stołu. Oj, szybko do tej gry nie wrócę. Chyba rzeczywiście za hojny byłem z tym 8.5...
No cóż, słaby z Ciebie badacz, jeśli nie rozumiesz, że jak się sprzysięgną siły Przedwiecznego, to nie poradzisz.
A tak serio (a w każdym razie ciut bardziej serio) właśnie wziąłem sobie do talii Groteskową Statuetkę za całe 4 expa. Może się przydać.
Michajlo
Posty: 38
Rejestracja: 16 kwie 2016, 20:01

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Michajlo »

Dzisiaj w jednej rozgrywce wyciągneliśmy sumarycznie 6x Żeton Macek (Cthulhu) i 3x (-4). Żetony za każdym razem miąchane szczodrze przed losowaniem z worka. Nigdy jeszcze nie byłem tak blisko wywrócenia stołu. Oj, szybko do tej gry nie wrócę. Chyba rzeczywiście za hojny byłem z tym 8.5...
Przecież od samego początku było wiadomo że ta gra będzie posiadała właśnie taki element losowy, teoretycznie może żeton macek wypadać przy każdym losowaniu tak samo żeton znaku starszych bogów i każdy inny znajdujący się w worku. Jeżeli kogoś tak bardzo boli ta losowość to powinien zostać przy WP:LCG.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Szansa na wylosowanie tych macek wynosi 1/16. Nie chce mi się liczyć, jaka jest szansa, że się je wylosuje 6 razy, ale generalnie opcje są dwie: albo rattkin ściemnia, albo Cthulhu naprawdę istnieje i właśnie spuścił komuś wpie... bęcki.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: rattkin »

Szansa była absurdalnie niska. Losowały 2 osoby, żeton wypadał w różnych odstępach czasu (nie np. 2-3 razy z rzędu). No ale cóż, raz w życiu i taka gra się może zdarzyć - straszliwy pech. Może powinienem teraz zagrać w totka, dla balansu.

Losowość losowością, ale tak jak to ktoś wcześniej napisał, co innego żeton z minusem, a co innego "lol, nope, przegrałeś". Rzeczywiście, jutro wracamy do LOTR :) Arkham ugryzę za jakiś czas, na razie bardzo się stara, żeby do siebie zniechęcić.

Btw. już jest spawn kolejnego klona genialnego deckbuildera Alsciende - tym razem dla Arkhamowców - http://arkhamdb.com/
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Ja sobie zrobiłem dziś pełny klimat z odpowiednią muzyką, świecami itd., i jest moc ;) Podoba mi się coraz bardziej.

Dziś zagrałem Daisy pierwszy scenariusz, trochę się obawiając, że mnie Ghule zjedzą. Miałem szczęście w dociągu kart Mitów, bo wychodziły prawie same Treachery, z którym naprawdę nieźle sobie radziłem - choć był i moment pechowy, kiedy szedłem na finałową potyczkę z finałowym badassem, uzbrojony w całą rękę kart, i wypadła dokładnie w tym momencie Amnezja ;) Ale na szczęście wysoki poziom Intelektu pozwolił mi łatwo przekonać wiadomo kogo, i dzięki czarowi Shrivelling dalej poszło jak z płatka. Podoba mi się, że bez względu na to, jaką klasą gram, zawsze są opcje rozwiązania danego problemu - a to jest bardzo, BARDZO ważne w grze solo, kiedy chce się grać tylko jedną postacią. Mózgowców można dopakować czarami i spokojnie w boju dają radę.

Daisy to prawdziy Struś Pędziwiatr - doszły na początku odpowiednie karty na rękę i wymagane lupki zdobyłem tak szybko, że mógłbym spokojnie stać w korytarzu z 5, 6 rund, zbierając zasoby i karty - nie licząc pechowej karty Mitów, nie spotkałoby mnie nic złego.

Kusi mnie też drugi core set, ale chyba wytrwam. Chyba xD
ODPOWIEDZ