Gra miesiąca: LISTOPAD 2016
Gra miesiąca: LISTOPAD 2016
Ostatni weekend listopada za nami, a ja nie mogłem doczekać się tego podsumowania więc zakładam wątek bo więcej już grał nie będę
Dlaczego nie mogłem się doczekać? Bo na mój stół trafiły dwie doskonałe gry: Scythe (3 partie) i Millennium Blades (6 partii). Obie świetne i oceniam je w swojej skali na 10/10.
Gra miesiąca: Millennium Blades o włos wygrywa ze Scythe. Dlaczego? Ponieważ, ta gra daje mi wszystko czego człowiekowi kiedyś związanemu z TCG potrzeba. Uwielbiam dostawać X kart i próbować wymyślić z tego deck. Na plus duża różnorodność kart i w ogóle "dużo grania" w pudełku. Gra niedostępna praktycznie u nas, sam kupiłem na coolstuff. W styczniu do tego ma się pojawić dodatek który dorzuca 450 nowych kart. Tak na marginesie Level 99 awansowało na mojego ulubionego wydawcę. KUPA grania w ich pudełkach (Posiadam jeszcze Battlecon: Devastation of Indies).
Na 5 graczy grałem 2 razy - trochę za dużo do tej gry. Na 3-4 było optymalnie. Jeden raz w 2 graczy - da się ale gra robi się okrojona i nie da się wygrać inaczej niż poprzez wygrywanie turniejów.
Poza tym granie i lubiane:
Scythe: świetny, płynny, piękny. Dużo frajdy, dużoo myślenia.
Dwa razy pojawiła się też terraformacja i jeden raz osadnicy narodziny imperium z dodatkiem aztekowie.
Brak rozczarowań!
Dlaczego nie mogłem się doczekać? Bo na mój stół trafiły dwie doskonałe gry: Scythe (3 partie) i Millennium Blades (6 partii). Obie świetne i oceniam je w swojej skali na 10/10.
Gra miesiąca: Millennium Blades o włos wygrywa ze Scythe. Dlaczego? Ponieważ, ta gra daje mi wszystko czego człowiekowi kiedyś związanemu z TCG potrzeba. Uwielbiam dostawać X kart i próbować wymyślić z tego deck. Na plus duża różnorodność kart i w ogóle "dużo grania" w pudełku. Gra niedostępna praktycznie u nas, sam kupiłem na coolstuff. W styczniu do tego ma się pojawić dodatek który dorzuca 450 nowych kart. Tak na marginesie Level 99 awansowało na mojego ulubionego wydawcę. KUPA grania w ich pudełkach (Posiadam jeszcze Battlecon: Devastation of Indies).
Na 5 graczy grałem 2 razy - trochę za dużo do tej gry. Na 3-4 było optymalnie. Jeden raz w 2 graczy - da się ale gra robi się okrojona i nie da się wygrać inaczej niż poprzez wygrywanie turniejów.
Poza tym granie i lubiane:
Scythe: świetny, płynny, piękny. Dużo frajdy, dużoo myślenia.
Dwa razy pojawiła się też terraformacja i jeden raz osadnicy narodziny imperium z dodatkiem aztekowie.
Brak rozczarowań!
Ostatnio zmieniony 02 sty 2017, 18:07 przez Hazegiant, łącznie zmieniany 1 raz.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1040 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Grą miesiąca zostaje Arkham Horror: The Card game.szczudel pisze:Jestem gotowy na zatrzęsienie wpisów o Arkham Horror i Posiadlosci Szaleństwa
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Grą miesiąca zostaje Posiadłość Szaleństwa 2 edycjaTrolliszcze pisze:Grą miesiąca zostaje Arkham Horror: The Card game.szczudel pisze:Jestem gotowy na zatrzęsienie wpisów o Arkham Horror i Posiadlosci Szaleństwa
Kupowałem z lekką obawą czy aplikacja mnie nie zniechęci do gry, ale z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu kto lubi gry przygodowe i klimaty Cthulhu.
Gra ma szybki setup, niski próg wejścia oraz klimat, klimat i jeszcze raz klimat, sporo dobrej zabawy.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Po ostatniej partii Trickeriona zdecydowanie się wybił i jest to mój wybór. Za niedługo powkładam karteczki PL do Dark Alley i eksploatacja wzrośnie
Kanban musi odpocząć od piedestału
Kanban musi odpocząć od piedestału
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
W tym miesiącu miałem okazję zagrać w Gamedec i pomimo pewnej prostoty mechaniki, byłem pod dużym wrażeniem jak była szybka, przyjemna i klimatyczna. Moim zdaniem mocno niedoceniony tytuł wśród gier przygodowych.
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Po kilku miesięcznej przerwie po raz kolejny upewniłem się, że nie powstała jeszcze gra karciana, która miała by dla mnie ciekawszą mechanikę.
Listopad wygrywa : STAR WARS: LCG
Listopad wygrywa : STAR WARS: LCG
Kupię Szczura rogatego PL
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Zaledwie 8 partii, ale na stół wreszcie wrócił Chaos in the Old World, a i bardzo ważna nowość się pojawiła - Evolution Climate.
TOP 3: Chaos in the Old World, Evolution, The Grizzled.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Ja się w tym miesiącu najlepiej bawiłem przy New Dawn oraz Runebound 3rd. Z rozczarowań to karciana wersja wielbłądów
- pezetto
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
- Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
- Been thanked: 1 time
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Ja się pytam gdzie jest dobre, ciężkie euro w Waszych zestawieniach? Rzućcie jakiś tytuł, żeby się można było podjarać
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 809 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Ppczekaj do czwartku, u mnie coś będziepezetto pisze:Ja się pytam gdzie jest dobre, ciężkie euro w Waszych zestawieniach? Rzućcie jakiś tytuł, żeby się można było podjarać
- vinnichi
- Posty: 2391
- Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 790 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Grą miesiąca zostaje Pan Lodowego ogródka, sympatyczny, nielekki worker placment.
Z nowości pojawił się stary Splotter: The Great Zimbabwe (świetna, logiczna gra) i Civilization Sida Meieres'a, narazie jedna partia na rozgrzewkę ale zapowiada się super.
Rozczarowanie miesiąca: dzieci, nie po to tata tyle wydaje pieniędzy na gry żeby nie chciały grać
Oczekiwania na przyszły miesiąc: The Colonists
Z nowości pojawił się stary Splotter: The Great Zimbabwe (świetna, logiczna gra) i Civilization Sida Meieres'a, narazie jedna partia na rozgrzewkę ale zapowiada się super.
Rozczarowanie miesiąca: dzieci, nie po to tata tyle wydaje pieniędzy na gry żeby nie chciały grać
Oczekiwania na przyszły miesiąc: The Colonists
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Partie rozegrane w listopadzie:
Dominion 14
Tajniacy: Obrazki 12
Pola Arle 7
Caylus 5
Szklany Szlak 4
Condottiere 4
Dobble 4
7 Cudów Świata: Pojedynek 3
Hansa Teutonica 3
Pory Roku 3
Pandemic Legacy: Season 1 2
Terraformacja Marsa 1
Agricola (wersja dla graczy) 1
Avenue 1
Bora Bora 1
Gra o Tron (II edycja) 1
Gangi Nowego Jorku 1
Magia i Myszy 1
Prêt-à-Porter 1
Siedem 1
Shogun 1
Targi 1
Troyes 1
YINSH 1
Miesiąc raczej bez rozczarowań, grałem po prostu w kilka słabych gier po których absolutnie niczego się nie spodziewałem Avenue dostała pierwszą jedynkę na BGG ode mnie, chyba żadna gra mnie w życiu tak nie wkurzyła jak to - nigdy nie chcę tego widzieć na oczy (pozdrawiam windziarza ).
Najprzyjemneijsze partie w tym miesiącu rozegrałem w Tajniaków: Obrazki na Falkonie i w Dominiona
Powrót miesiąca: zdecydowanie Caylus (arcydzieło)
Zaskoczenie miesiąca: Szklany Szlak - fantastyczna gra od Uwe Rosenberga, póki co przebija ją tylko Agricola. Rewelacja.
Dominion 14
Tajniacy: Obrazki 12
Pola Arle 7
Caylus 5
Szklany Szlak 4
Condottiere 4
Dobble 4
7 Cudów Świata: Pojedynek 3
Hansa Teutonica 3
Pory Roku 3
Pandemic Legacy: Season 1 2
Terraformacja Marsa 1
Agricola (wersja dla graczy) 1
Avenue 1
Bora Bora 1
Gra o Tron (II edycja) 1
Gangi Nowego Jorku 1
Magia i Myszy 1
Prêt-à-Porter 1
Siedem 1
Shogun 1
Targi 1
Troyes 1
YINSH 1
Miesiąc raczej bez rozczarowań, grałem po prostu w kilka słabych gier po których absolutnie niczego się nie spodziewałem Avenue dostała pierwszą jedynkę na BGG ode mnie, chyba żadna gra mnie w życiu tak nie wkurzyła jak to - nigdy nie chcę tego widzieć na oczy (pozdrawiam windziarza ).
Najprzyjemneijsze partie w tym miesiącu rozegrałem w Tajniaków: Obrazki na Falkonie i w Dominiona
Powrót miesiąca: zdecydowanie Caylus (arcydzieło)
Zaskoczenie miesiąca: Szklany Szlak - fantastyczna gra od Uwe Rosenberga, póki co przebija ją tylko Agricola. Rewelacja.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2016, 22:52 przez warlock, łącznie zmieniany 7 razy.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Proszę bardzopezetto pisze:Ja się pytam gdzie jest dobre, ciężkie euro w Waszych zestawieniach? Rzućcie jakiś tytuł, żeby się można było podjarać
Gra miesiąca: Lorenzo il Magnifico.
Rozczarowanie miesiąca: Cry Havoc.
Najgorsza gra miesiąca: Not Alone (zwana też Not Again).
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Dominant species na równi z Galleristempezetto pisze:Ja się pytam gdzie jest dobre, ciężkie euro w Waszych zestawieniach? Rzućcie jakiś tytuł, żeby się można było podjarać
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Nowości w Listopadzie
Zapraszamy do podziemi - przyjemna lekka gierka ale bez rewelacji (MINUS)
Martwa Zima: Długa Noc - nie mój typ gier (MINUS)
Grand Austria Hotel - póki co jedna partia i mam mieszane uczucia ze wskazaniem ma PLUS
Lord of the Rongs: Two Tower deck building games- nie mam pojęcia jak ocenić tę grę. Mechanika nie powala ale gra się przyjemnie, na chwilę obecną PLUS
Pojedynek Ninja - od czasu do czasu z chęcią zagram PLUS
Potwory w Tokio - w swojej kategorii rewelacja PLUS
Nowość miesiąca : Potwory w Tokio - szybkie, zabawne, wciągające, regrywalne. Na mojej liście gier imprezowych/filerów zajmuje podium obok Tajniaków i nIQczemnych.
Powroty:
Dominion - uwielbiam
Terraformacja Marsa - mam wielką słabość do tej gry. W tym roku będzie zdecydowanie na podium PLUS
Wyspa Skye - perełka. Szalenie pozytywne zaskoczenie. PLUS
nIQczemni - nadal dobrze bawię sie przy tej grze aczkolwiek doskonale rozumiem graczy, którzy stronią od tego tytułu PLUS
Cry Havoc - choćbym bardzo chciał nie potrafię czerpać z tej gry wystarczającej ilości frajdy aby z chęcią do niej zasiadać... MINUS
Legendary Alien- jedno z większych zaskoczeń tego roku PLUS
7 cudów Pojedynek - TOP3 w kategorii dwuosobowych gier MINUS
Przebiegle Wielbłądy - w swojej kategorii bardzo dobra gra. PLUS
Zamki Burgundii- TOP1 PLUS
Lewis&Clarc - wciąż tylko solo rozgrywki ale duży PLUS
Puerto Rico- klasyk do którego mam słabość PLUS
Marco Polo - z wielką chęcią gram ale nie rozumiem tak wysokiego miejsca na BGG PLUS
Tzolkin - przegrałem 18 do 80kilku punktów... najgorsza partia w mojej planszowej karierze PLUS
Powrót miesiąca : Zamki Burgundii - rewelacja. Zdecydowanie moja ulubiona gra!
Grą miesiąca LISTOPAD: Wyspa Skye!
Powrót miesiąca : Zamki Burgundii
Nowość miesiąca : Potwory w Tokio
Porażka miesiąca : Martwa Zima
Zapraszamy do podziemi - przyjemna lekka gierka ale bez rewelacji (MINUS)
Martwa Zima: Długa Noc - nie mój typ gier (MINUS)
Grand Austria Hotel - póki co jedna partia i mam mieszane uczucia ze wskazaniem ma PLUS
Lord of the Rongs: Two Tower deck building games- nie mam pojęcia jak ocenić tę grę. Mechanika nie powala ale gra się przyjemnie, na chwilę obecną PLUS
Pojedynek Ninja - od czasu do czasu z chęcią zagram PLUS
Potwory w Tokio - w swojej kategorii rewelacja PLUS
Nowość miesiąca : Potwory w Tokio - szybkie, zabawne, wciągające, regrywalne. Na mojej liście gier imprezowych/filerów zajmuje podium obok Tajniaków i nIQczemnych.
Powroty:
Dominion - uwielbiam
Terraformacja Marsa - mam wielką słabość do tej gry. W tym roku będzie zdecydowanie na podium PLUS
Wyspa Skye - perełka. Szalenie pozytywne zaskoczenie. PLUS
nIQczemni - nadal dobrze bawię sie przy tej grze aczkolwiek doskonale rozumiem graczy, którzy stronią od tego tytułu PLUS
Cry Havoc - choćbym bardzo chciał nie potrafię czerpać z tej gry wystarczającej ilości frajdy aby z chęcią do niej zasiadać... MINUS
Legendary Alien- jedno z większych zaskoczeń tego roku PLUS
7 cudów Pojedynek - TOP3 w kategorii dwuosobowych gier MINUS
Przebiegle Wielbłądy - w swojej kategorii bardzo dobra gra. PLUS
Zamki Burgundii- TOP1 PLUS
Lewis&Clarc - wciąż tylko solo rozgrywki ale duży PLUS
Puerto Rico- klasyk do którego mam słabość PLUS
Marco Polo - z wielką chęcią gram ale nie rozumiem tak wysokiego miejsca na BGG PLUS
Tzolkin - przegrałem 18 do 80kilku punktów... najgorsza partia w mojej planszowej karierze PLUS
Powrót miesiąca : Zamki Burgundii - rewelacja. Zdecydowanie moja ulubiona gra!
Grą miesiąca LISTOPAD: Wyspa Skye!
Powrót miesiąca : Zamki Burgundii
Nowość miesiąca : Potwory w Tokio
Porażka miesiąca : Martwa Zima
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Listopad był dla mnie łaskawy, nie tylko dlatego, że połowę miesiąca poświęciłem na urlop i związane z nim nadrabianie gier znanych, uznanych i dopiero poznanych. Przede wszystkim obudziła się we mnie chęć poznawania nowych gier, a już myślałem, że rok będzie nudny i oklepany jak stwierdzenie 'gra ocieka klimatem'.
Nowości:
- Dropfleet Commander - dwie partie na starterze. Jest potencjał, ale armie z pudełka to zalążek, za mało żeby oceniać. Więcej figurek już zamówiłem, w styczniu pogram okazalszymi siłami.
- Legendary: Marvel - nuda. Seria Legendary mnie nie porwała. Gra stwarza pozory zmiennej i złożonej, ale odniosłem wrażenie, że sprowadza się do prostych combosów. Meh.
- Grimslingers - ta gra ma prawie wszystko - oprawę, klimat, wiele modułów, kampanię, fabułę, poczucie dużej zawartości 'gry w grze'. Pod wieloma względami to tytuł, który sam chciałbym kiedyś stworzyć, brakuje tylko... grywalności. Wielka szkoda, ale mechanice brak tego czegoś - emocji, decyzji, planowania, no po prostu jaj. Trzymam kciuki za autora, bo widać, że nie żałował sił, nie starczyło tylko weny.
- Gorechosen - dwie partie, było spoko, ale to również za mało żeby oceniać. Free-for-all zbyt chaotyczne, następnym razem spróbujemy drużynowo.
- Eclipse - ależ to jest dobre. Gra kupiła mnie przy pierwszej partii - intuicyjnością, głębią, emocjami i potencjałem. Na moje niewprawne oko widać tu przebłyski designerskiego geniuszu, ergonomię i elegancję. Przegrałem cztery partie na cztery i mimo to doskonale się bawiłem. Jedyne wady - obleśne grafiki i te wkur... denerwujące kostki. Od następnej partii kładziemy tylko skrajne kostki na każdym torze, bo boję się ataku kurvicy.
- Mythos Tales - rozwiązaliśmy jedną sprawę. Nie oceniam, na razie jest gorzej niż w Sherlocku, ale zobaczymy co dalej.
Powroty:
- Mansions of Madness 2ed. - gra bardzo dobra i bardzo przeciętna. Póki w powietrzu wisi tajemnica, jest fajnie jak z nowo poznaną dziewczyną. Po kilku partiach emocje opadają, a wraz z nimi... inne rzeczy. Okazuje się, że dziewczyna nie jest materiałem na żonę, słucha disco polo i pierdzi przez sen. Wstrzymam się ze sprzedażą do wydania dodatku, ale raczej z lenistwa niż nadziei na resuscytację związku.
- Bitewniaki: Malifaux, Guild Ball, Infinity - ech, za dużo systemów, za mało czasu. W Malifaux gra się trochę jak w planszówkę - combosy, dziwne cele, blef. GB pokazuje, że można się bawić figurkami i wynik partii uzależnić od decyzji graczy, nie rzutów kostkami. Infinity z kolei to złożona nieergonomiczna kobyła z pierdylionem gadżetów, która nie ma prawa działać, ale działa. To gra, w której po trzydziestu partiach dalej trafiasz na jakieś wyjątki albo odkrywasz, że źle rozumiałeś pewne niuanse, ale mimo to chcesz grać i kombinować dalej.
- Codenames - wciąż bezbłędne, górna półka imprezówek
- Spyfall - nie mogłem przekonać znajomych, pierwsze partie wyszły słabo, ale powoli zaczyna chwytać
- Star Realms - wciąż bardzo fajny filler, dobry kiedy nie ma sił na nic większego
Nowa miłość: Eclipse
Separacja: Mansions of Madness
Rozwód: Grimslingers
W grudniu raczej nie pogram, za to w styczniu zapowiada się prawdziwy gruppen spiel - będzie Dropfleet Commander, w folii czekają TIME Stories, zamówiony BattleCON, brat przywiezie obiecane Roll for the Galaxy i Concordię, ja za to smyram kursorem myszy przycisk 'Dodaj do koszyka' obok Zamków Burgundii, Grizzled i Mage Wars Academy. Na sto procent nie ogram tego wszystkiego w miesiąc, ale rozpusta szykuje się barokowa!
Nowości:
- Dropfleet Commander - dwie partie na starterze. Jest potencjał, ale armie z pudełka to zalążek, za mało żeby oceniać. Więcej figurek już zamówiłem, w styczniu pogram okazalszymi siłami.
- Legendary: Marvel - nuda. Seria Legendary mnie nie porwała. Gra stwarza pozory zmiennej i złożonej, ale odniosłem wrażenie, że sprowadza się do prostych combosów. Meh.
- Grimslingers - ta gra ma prawie wszystko - oprawę, klimat, wiele modułów, kampanię, fabułę, poczucie dużej zawartości 'gry w grze'. Pod wieloma względami to tytuł, który sam chciałbym kiedyś stworzyć, brakuje tylko... grywalności. Wielka szkoda, ale mechanice brak tego czegoś - emocji, decyzji, planowania, no po prostu jaj. Trzymam kciuki za autora, bo widać, że nie żałował sił, nie starczyło tylko weny.
- Gorechosen - dwie partie, było spoko, ale to również za mało żeby oceniać. Free-for-all zbyt chaotyczne, następnym razem spróbujemy drużynowo.
- Eclipse - ależ to jest dobre. Gra kupiła mnie przy pierwszej partii - intuicyjnością, głębią, emocjami i potencjałem. Na moje niewprawne oko widać tu przebłyski designerskiego geniuszu, ergonomię i elegancję. Przegrałem cztery partie na cztery i mimo to doskonale się bawiłem. Jedyne wady - obleśne grafiki i te wkur... denerwujące kostki. Od następnej partii kładziemy tylko skrajne kostki na każdym torze, bo boję się ataku kurvicy.
- Mythos Tales - rozwiązaliśmy jedną sprawę. Nie oceniam, na razie jest gorzej niż w Sherlocku, ale zobaczymy co dalej.
Powroty:
- Mansions of Madness 2ed. - gra bardzo dobra i bardzo przeciętna. Póki w powietrzu wisi tajemnica, jest fajnie jak z nowo poznaną dziewczyną. Po kilku partiach emocje opadają, a wraz z nimi... inne rzeczy. Okazuje się, że dziewczyna nie jest materiałem na żonę, słucha disco polo i pierdzi przez sen. Wstrzymam się ze sprzedażą do wydania dodatku, ale raczej z lenistwa niż nadziei na resuscytację związku.
- Bitewniaki: Malifaux, Guild Ball, Infinity - ech, za dużo systemów, za mało czasu. W Malifaux gra się trochę jak w planszówkę - combosy, dziwne cele, blef. GB pokazuje, że można się bawić figurkami i wynik partii uzależnić od decyzji graczy, nie rzutów kostkami. Infinity z kolei to złożona nieergonomiczna kobyła z pierdylionem gadżetów, która nie ma prawa działać, ale działa. To gra, w której po trzydziestu partiach dalej trafiasz na jakieś wyjątki albo odkrywasz, że źle rozumiałeś pewne niuanse, ale mimo to chcesz grać i kombinować dalej.
- Codenames - wciąż bezbłędne, górna półka imprezówek
- Spyfall - nie mogłem przekonać znajomych, pierwsze partie wyszły słabo, ale powoli zaczyna chwytać
- Star Realms - wciąż bardzo fajny filler, dobry kiedy nie ma sił na nic większego
Nowa miłość: Eclipse
Separacja: Mansions of Madness
Rozwód: Grimslingers
W grudniu raczej nie pogram, za to w styczniu zapowiada się prawdziwy gruppen spiel - będzie Dropfleet Commander, w folii czekają TIME Stories, zamówiony BattleCON, brat przywiezie obiecane Roll for the Galaxy i Concordię, ja za to smyram kursorem myszy przycisk 'Dodaj do koszyka' obok Zamków Burgundii, Grizzled i Mage Wars Academy. Na sto procent nie ogram tego wszystkiego w miesiąc, ale rozpusta szykuje się barokowa!
- Ilu użytkowników forum potrzeba, aby wymienić żarówkę?
- Wiadomo coś o polskiej wersji?
- Wiadomo coś o polskiej wersji?
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Polecam: http://mepel.pl/organizer-eclipse-geekmodPadre pisze: - Eclipse - ależ to jest dobre. Gra kupiła mnie przy pierwszej partii - intuicyjnością, głębią, emocjami i potencjałem. Na moje niewprawne oko widać tu przebłyski designerskiego geniuszu, ergonomię i elegancję. Przegrałem cztery partie na cztery i mimo to doskonale się bawiłem. Jedyne wady - obleśne grafiki i te wkur... denerwujące kostki. Od następnej partii kładziemy tylko skrajne kostki na każdym torze, bo boję się ataku kurvicy.
troche cięzko się wkłada kosteczki na początku rozgrywki, ale póxniej nic sie nie przesuwa, nic sie nie rozwala przy nawet mocniejszym uderzeniu w stół
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
46 partii w 20 tytułów.
Gra miesiąca: 9 partii w Wyrocznię Delficką.
Chrzanić malkontentów!
Koniec przekazu.
Gra miesiąca: 9 partii w Wyrocznię Delficką.
Chrzanić malkontentów!
Koniec przekazu.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Legendary Encounters Firefly - pomimo grafik gra naprawde swietna, jak dotad najlepsza (dla mnie) gra z serii Legendary.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
O to to Dzisiaj będę miał swoją kopię :D13thcaesar pisze:Legendary Encounters Firefly - pomimo grafik gra naprawde swietna, jak dotad najlepsza (dla mnie) gra z serii Legendary.
- mikeyoski
- Posty: 1524
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Terraformacja Marsa, Star Realms i o dziwo niQczemni i Wyprawa na Biegun (te dwie ostatnie to ulubione ostatnio gry mojej córki, od której dostaję regularne baty )
Tapnięte z espiątki
Tapnięte z espiątki
- maciejo
- Posty: 3370
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 131 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
U mnie na Topie szybkie karcianki,dwie solo jedna na 2 osoby
1.Bezapelacyjnie podobnie jak w zeszłym miesiącu Airborne Commander
2.Defenders of three Kingdoms - żałuję,że nie załapałem się w Essen na więcej gier z JAPON Brand
3.Anima: Shadow of Omega
1.Bezapelacyjnie podobnie jak w zeszłym miesiącu Airborne Commander
2.Defenders of three Kingdoms - żałuję,że nie załapałem się w Essen na więcej gier z JAPON Brand
3.Anima: Shadow of Omega
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- Ardel12
- Posty: 3388
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1055 times
- Been thanked: 2063 times
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
Nowości: Marco Polo, Hanabi, Body of Frankenstain, Terminty, Jaipur, Not Alone, Raptor, Teraformacja Marsa, Magnaci, Gobbity, Grand Austria Hotel, Białe Historie, Oracle of Delphy, Civil War i Deadpool do Legendary Marvel, Great Western Trail, Pola Arle, Cottage Garden, Szalone Wózki, Dreams, Statki Łupy Kościotrupy, Takaido, Sherlock vs Mycroft, Festiwal Lampionów, Fields of Green, Zombiaki Ameryki, Tajniacy:Obrazki, Wielka Księga Szaleństwa, Martwa Zima:Długa Noc, Arcadia Quest, Bios Genesis, Mała gra o jedzeniu.
Powroty: Legendary Alien
Ciągle na stole: Legendary Marvel - nowe dodatki wymuszają
Gry miesiąca: Teraformacja Marsa, Oracle of Delphy
Powroty: Legendary Alien
Ciągle na stole: Legendary Marvel - nowe dodatki wymuszają
Gry miesiąca: Teraformacja Marsa, Oracle of Delphy
Re: Gra miesiąca: LISTOPAD
W tym miesiącu odczuwam wyraźny graniowy niedosyt, dokładne statystyki pewnie poda Apos, ale w moim odczuciu graliśmy strasznie mało i nie znajduję żadnego usprawiedliwienia
Graliśmy w Grand Hotel Austria, Compounded, First Class, Brugię, obrazkowych i zwykłych Tajniaków, North American Railways, Five Tribes z dodatkiem, małą Agricolę z dodatkami, Marco Polo, na bga w Epokę Kamienia i Jaipura. Z tych gier na plus zdecydowanie First Class, North American Railways oraz Five Tribes z dodatkiem. Mieszane uczucia mam co do Grand Hotel Austria i obrazkowych Tajniaków (dosłowność mi się nie podoba). Compounded po roku niegrania i nabyciu własnego egzemplarza jakoś podobało mi się trochę mniej, choć to jednak dobra lekka gra, w dodatku wybitnie ładnie wykonana. Utwierdziliśmy się w niepochlebnej opinii o Marco Polo i wyruszył już w podróż do kogoś innego
Rozczarowaniem miesiąca jest to, że na zagranie wciąż czekają: Targi, Keyflower, Odbudowa Warszawy, Dolina Kupców, Battlestar Galactica, Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy, Steam, Madeira, Kanban... i pewnie i tak o czymś zapomniałam, a nowe gry w drodze...
Wyzwanie na grudzień, to w końcu zagrać we wszystkie niegrane gry i wrócić do tych, w które graliśmy do tej pory tylko raz.
Graliśmy w Grand Hotel Austria, Compounded, First Class, Brugię, obrazkowych i zwykłych Tajniaków, North American Railways, Five Tribes z dodatkiem, małą Agricolę z dodatkami, Marco Polo, na bga w Epokę Kamienia i Jaipura. Z tych gier na plus zdecydowanie First Class, North American Railways oraz Five Tribes z dodatkiem. Mieszane uczucia mam co do Grand Hotel Austria i obrazkowych Tajniaków (dosłowność mi się nie podoba). Compounded po roku niegrania i nabyciu własnego egzemplarza jakoś podobało mi się trochę mniej, choć to jednak dobra lekka gra, w dodatku wybitnie ładnie wykonana. Utwierdziliśmy się w niepochlebnej opinii o Marco Polo i wyruszył już w podróż do kogoś innego
Rozczarowaniem miesiąca jest to, że na zagranie wciąż czekają: Targi, Keyflower, Odbudowa Warszawy, Dolina Kupców, Battlestar Galactica, Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy, Steam, Madeira, Kanban... i pewnie i tak o czymś zapomniałam, a nowe gry w drodze...
Wyzwanie na grudzień, to w końcu zagrać we wszystkie niegrane gry i wrócić do tych, w które graliśmy do tej pory tylko raz.