Ogródek - Cottage Garden
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Legun
- Posty: 1793
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 165 times
Ogródek - Cottage Garden
Wygląda na to, że Uwe szykuje jakąś wariację na temat Patchworku:
https://boardgamegeek.com/boardgame/204 ... age-garden
Ciekawe, czy będzie takim samym hitem. Znów mamy podobny miks - temat raczej kobiecy a mechanika raczej męska. W każdym razie można o tym porozmawiać, z braku innych ekscytacji
https://boardgamegeek.com/boardgame/204 ... age-garden
Ciekawe, czy będzie takim samym hitem. Znów mamy podobny miks - temat raczej kobiecy a mechanika raczej męska. W każdym razie można o tym porozmawiać, z braku innych ekscytacji
Ostatnio zmieniony 19 maja 2017, 13:20 przez Legun, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 07 cze 2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Uwe to jest mistrz wydawania po kilka razy tego samego!
Po obejrzeniu gameplaya zdecydowanie odpuszczam. Wieloosobowy Patchwork. Tyle, że można się nastawić na pewno, co się weźmie w następnym ruchu, a czego nam nikt nie będzie miał szansy zwinąć. Do tego zakręcone punktowanie, jakieś niebieskie i pomarańczowe tory, a i tak na koniec się oba sumuje, bez sensu, sztuka dla sztuki.
Po obejrzeniu gameplaya zdecydowanie odpuszczam. Wieloosobowy Patchwork. Tyle, że można się nastawić na pewno, co się weźmie w następnym ruchu, a czego nam nikt nie będzie miał szansy zwinąć. Do tego zakręcone punktowanie, jakieś niebieskie i pomarańczowe tory, a i tak na koniec się oba sumuje, bez sensu, sztuka dla sztuki.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Jestem po jednej partii dwuosobowej. Kolejna za parę dni w pełnym składzie. Dlatego nie będę oceniać gry, a jedynie zdradzę pierwsze wrażenia.
# Gra jest na poziomie gry familijnej. Patchwork był filerkiem, to już nie jest. Więcej decyzji, planowania troszkę i różnych taktyk. Aczkolwiek nie wiem czy bym grał jakoś bardzo inaczej niż poprzednio. Ciężko to opisać. Bo w zasadzie wszystko sprowadza się do jednego rezultatu.
# Gra trwa ok. 1h
# Rozgrywka jest bardzo płynna i dosyć ciekawa. Ma się radość z tej układanki.
# Żetony kotów bardzo fajne.
# Piękna gra, solidne wykonanie + miły temat.
# Lepszy by były psy, a nie koty na żetonach (nasz Beagle to potwierdza )
# Ciekawe punktowanie. Co do krytyki odnośnie torów. To ma sens i to duży. Ponieważ dzięki tym kosteczkom mamy wybór jak chcemy punktować. Czy szybko po punkty lecimy czy może powoli aby zdobywać bonusy w postaci kotów i doniczek.
Co nam się nie spodobało:
- Błędy wydawnicze. Aczkolwiek dali arkusz naprawczy z naklejkami (zabawa na 20 minut jak nic z tym naklejaniem). Moja luba nawet nie zauważyła, że coś jest naklejone na planszę więc jest okej.
- Straszna instrukcja, również z błędami (patrz naklejki). Mimo naklejek instrukcja momentami jest bardzo źle napisana i nie wiadomo jak interpretować zasady.
- Niezbyt udana zasada z traceniem punktów w ostatniej rundzie co turę. Niby to ma nas śpieszyć do zakończenia układanek i bez tego gra mogłaby źle działać. Ale czy nie prościej dać próg w postaci liczby ruchów. Kostka robi ostatnie kółko i liczymy co mamy. Kto zdąży ten zdąży. Dziwne to jakieś.
- Kompletnie nie widzę sensu w dwóch żetonach uli. Niby mają zachęcać do wyścigu, że kto pierwszy dojdzie kosteczką punktową do targetu ten zdobędzie dwa ule czyli +2 punkty. Natomiast dwa punkty to prawie nic. Nasze wyniki na koniec partii: 89 i 78.
Ogólnie tytuł po pierwszej grze nam się podoba. Nawet bardzo. Miło się układa, nie ma przestojów, można czasem pokombinować. Czasami nawet udawało mi się zaplanować 2 ruchy do przodu bo tak ładnie kafelki pasowały i wiedziałem kiedy odpalę doniczkę z kotem aby zapunktować od razu. Jedyny problem to taki, że nie wiadomo czy to lepsze od Patchworka. Więcej kombinowania więcej elementów ale też trwa dwa razy dłużej... chyba to jednak dwie inne pozycje i należy posiadać obie. Na pewno zaletą jest rozgrywka na więcej osób. Luba oceniła, że Patchwork lepszy (ale tylko na 2 osoby, wiadomo). Tak czy siak POLECAM spróbować. To nie Hengist
Poniżej przedstawię co znalazłem na BGG o zasadach co może komuś się przydać do poprawnego interpretowania zasad gry:
*Obok głównej planszy kładziemy tylko jedną planszę gracza do wzięcia. Reszta do pudełka.
*Gdy 3 kosteczki pomarańczowe lub niebieskie zostaną chociaż raz poruszone (wyjdą z pozycji startowej) to otrzymujemy bonus w postaci 1 doniczki do natychmiastowego wykorzystania. (DO POTWIERDZENIA)
... było coś jeszcze ale już nie pamiętam. Jak coś to pytajcie chętnie odpowiem na wszelkie wątpliwości.
---------
Pytania odnośnie zasad:
Czy mogę zawsze w swojej turze używać kotów bez ograniczeń? Np. zagrać aż 3 koty na raz.
Co się dzieje jeśli kość przeszła całe kółko w ostatniej rundzie, a nadal jakiś gracz posiada paletko na kafelki?
Kompletnie nie wiem co autor miał na myśli pisząc te zdanie: Final Round "Now you must give up all Flowerbeds with two or fewer Flower Tiles (the number of other tokens does not matter).
W sumie czemu na str. 9 trzeba nakleić naklejkę aby zasłonić te całe zdanie z zieloną czcionką? Wersja niemiecka ma tam tekst.
# Gra jest na poziomie gry familijnej. Patchwork był filerkiem, to już nie jest. Więcej decyzji, planowania troszkę i różnych taktyk. Aczkolwiek nie wiem czy bym grał jakoś bardzo inaczej niż poprzednio. Ciężko to opisać. Bo w zasadzie wszystko sprowadza się do jednego rezultatu.
# Gra trwa ok. 1h
# Rozgrywka jest bardzo płynna i dosyć ciekawa. Ma się radość z tej układanki.
# Żetony kotów bardzo fajne.
# Piękna gra, solidne wykonanie + miły temat.
# Lepszy by były psy, a nie koty na żetonach (nasz Beagle to potwierdza )
# Ciekawe punktowanie. Co do krytyki odnośnie torów. To ma sens i to duży. Ponieważ dzięki tym kosteczkom mamy wybór jak chcemy punktować. Czy szybko po punkty lecimy czy może powoli aby zdobywać bonusy w postaci kotów i doniczek.
Co nam się nie spodobało:
- Błędy wydawnicze. Aczkolwiek dali arkusz naprawczy z naklejkami (zabawa na 20 minut jak nic z tym naklejaniem). Moja luba nawet nie zauważyła, że coś jest naklejone na planszę więc jest okej.
- Straszna instrukcja, również z błędami (patrz naklejki). Mimo naklejek instrukcja momentami jest bardzo źle napisana i nie wiadomo jak interpretować zasady.
- Niezbyt udana zasada z traceniem punktów w ostatniej rundzie co turę. Niby to ma nas śpieszyć do zakończenia układanek i bez tego gra mogłaby źle działać. Ale czy nie prościej dać próg w postaci liczby ruchów. Kostka robi ostatnie kółko i liczymy co mamy. Kto zdąży ten zdąży. Dziwne to jakieś.
- Kompletnie nie widzę sensu w dwóch żetonach uli. Niby mają zachęcać do wyścigu, że kto pierwszy dojdzie kosteczką punktową do targetu ten zdobędzie dwa ule czyli +2 punkty. Natomiast dwa punkty to prawie nic. Nasze wyniki na koniec partii: 89 i 78.
Ogólnie tytuł po pierwszej grze nam się podoba. Nawet bardzo. Miło się układa, nie ma przestojów, można czasem pokombinować. Czasami nawet udawało mi się zaplanować 2 ruchy do przodu bo tak ładnie kafelki pasowały i wiedziałem kiedy odpalę doniczkę z kotem aby zapunktować od razu. Jedyny problem to taki, że nie wiadomo czy to lepsze od Patchworka. Więcej kombinowania więcej elementów ale też trwa dwa razy dłużej... chyba to jednak dwie inne pozycje i należy posiadać obie. Na pewno zaletą jest rozgrywka na więcej osób. Luba oceniła, że Patchwork lepszy (ale tylko na 2 osoby, wiadomo). Tak czy siak POLECAM spróbować. To nie Hengist
Poniżej przedstawię co znalazłem na BGG o zasadach co może komuś się przydać do poprawnego interpretowania zasad gry:
*Obok głównej planszy kładziemy tylko jedną planszę gracza do wzięcia. Reszta do pudełka.
*Gdy 3 kosteczki pomarańczowe lub niebieskie zostaną chociaż raz poruszone (wyjdą z pozycji startowej) to otrzymujemy bonus w postaci 1 doniczki do natychmiastowego wykorzystania. (DO POTWIERDZENIA)
... było coś jeszcze ale już nie pamiętam. Jak coś to pytajcie chętnie odpowiem na wszelkie wątpliwości.
---------
Pytania odnośnie zasad:
Czy mogę zawsze w swojej turze używać kotów bez ograniczeń? Np. zagrać aż 3 koty na raz.
Co się dzieje jeśli kość przeszła całe kółko w ostatniej rundzie, a nadal jakiś gracz posiada paletko na kafelki?
Kompletnie nie wiem co autor miał na myśli pisząc te zdanie: Final Round "Now you must give up all Flowerbeds with two or fewer Flower Tiles (the number of other tokens does not matter).
W sumie czemu na str. 9 trzeba nakleić naklejkę aby zasłonić te całe zdanie z zieloną czcionką? Wersja niemiecka ma tam tekst.
- Ciuniek
- Posty: 401
- Rejestracja: 12 kwie 2012, 18:33
- Lokalizacja: Babin k/ Lublina
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 374 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Odnośnie pytań o zasady:
Tak, w jednej turze możesz użyć tylu kotów ilu chcesz.
Final Round działa w ten sposób, że kiedy kostka obróci się na ściankę z sześcioma oczkami gracze odrzucają wszystkie planszetki, na których znajdują się dwa lub mniej kafelki z kwiatkami (koty i doniczki się nie liczą). Jeśli ktoś traci w ten sposób wszystkie planszetki, kończy grę. Jeśli ktoś ma jeszcze na czym sadzić kwiatki gra do skutku, czyli do zapełnienia plansz. Z tym tylko, że na początku każdej rundy traci dwa punkty (dwa ruchy pomarańczową kostką lub jeden ruch niebieską). Po wypełnieniu planszy w ostatniej rundzie nie dobiera się nowej. Gra kończy się kiedy żaden z graczy nie ma już przed sobą plansz.
Odnośnie samej gry:
Zakupiłem, zagrałem, zamieniłem ponownie na walutę. Jak dla mnie gra jest trochę zbyt długa w stosunku do tego co oferuje. A oferuje tak naprawdę głównie to, że w każdym momencie gry jestem w stanie stwierdzić które kafelki będą dostępne dla których graczy i próbować je podbierać. W wariancie dwuosobowym wolę jednak Patchwork. Poza tym kilka małych układanek w ciągu gry jest dla mnie mniej interesującym zajęciem niż jedna duża. I niestety troszeczkę irytowało mnie ciągłe przekładanie kafelków w tę i we w tę z kolejki na planszę, z planszy na grządkę i z grządki znowu do kolejki. Dużo pustego machania rękami. Ale to już moja osobista fiksacja, która nie musi mieć znaczenia dla innych.
Tak, w jednej turze możesz użyć tylu kotów ilu chcesz.
Final Round działa w ten sposób, że kiedy kostka obróci się na ściankę z sześcioma oczkami gracze odrzucają wszystkie planszetki, na których znajdują się dwa lub mniej kafelki z kwiatkami (koty i doniczki się nie liczą). Jeśli ktoś traci w ten sposób wszystkie planszetki, kończy grę. Jeśli ktoś ma jeszcze na czym sadzić kwiatki gra do skutku, czyli do zapełnienia plansz. Z tym tylko, że na początku każdej rundy traci dwa punkty (dwa ruchy pomarańczową kostką lub jeden ruch niebieską). Po wypełnieniu planszy w ostatniej rundzie nie dobiera się nowej. Gra kończy się kiedy żaden z graczy nie ma już przed sobą plansz.
Odnośnie samej gry:
Zakupiłem, zagrałem, zamieniłem ponownie na walutę. Jak dla mnie gra jest trochę zbyt długa w stosunku do tego co oferuje. A oferuje tak naprawdę głównie to, że w każdym momencie gry jestem w stanie stwierdzić które kafelki będą dostępne dla których graczy i próbować je podbierać. W wariancie dwuosobowym wolę jednak Patchwork. Poza tym kilka małych układanek w ciągu gry jest dla mnie mniej interesującym zajęciem niż jedna duża. I niestety troszeczkę irytowało mnie ciągłe przekładanie kafelków w tę i we w tę z kolejki na planszę, z planszy na grządkę i z grządki znowu do kolejki. Dużo pustego machania rękami. Ale to już moja osobista fiksacja, która nie musi mieć znaczenia dla innych.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Wielkie dzięki za wyprostowanie ostatniej rundy. Ma to sens.
Faktycznie to prawda, że lepiej starać się ułożyć jedną ukladankę niż wiele małych tzn. jest to ciekawsze i bardziej angażuje. Aczkolwiek dużą zaletą jest fakt, że można na 3 i 4 grać.
Faktycznie to prawda, że lepiej starać się ułożyć jedną ukladankę niż wiele małych tzn. jest to ciekawsze i bardziej angażuje. Aczkolwiek dużą zaletą jest fakt, że można na 3 i 4 grać.
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
A u mnie w grupie gra bardzo siadła. Wszystkim się podobało wykonanie i to że można zagrać w "parapatchworka" w 4 osoby. Grar pozornie mniej wymaga od graczy, ale i tak można planować i kombinować - co brać, co można przechować na następną turę, bo i tak będzie leżało w "moim" rzędzie itd. Można też dodać wariant w którym uzupełniamy plansze na środku nie po kolei tym co leży za taczką, tylko dostępnymi bezpośrednimi zarządza w pustym rzędzie. Trochę więcej kombinowania i lekka interakcja się wkrada w grę.
Możesz, ale ztcp to można mieć tylko dwa koty jednocześnie. Nie mam instrukcji pod ręką, ale gdzieś mi się kojarzy taka zasada.
U nas na czterech graczy wynik końcowy w czołówce był 59, 58, 57 czy jakoś tak. Także te ule nie takie głupie.ChlastBatem pisze:- Kompletnie nie widzę sensu w dwóch żetonach uli. Niby mają zachęcać do wyścigu, że kto pierwszy dojdzie kosteczką punktową do targetu ten zdobędzie dwa ule czyli +2 punkty. Natomiast dwa punkty to prawie nic. Nasze wyniki na koniec partii: 89 i 78.
ChlastBatem pisze: Pytania odnośnie zasad:
Czy mogę zawsze w swojej turze używać kotów bez ograniczeń? Np. zagrać aż 3 koty na raz.
Możesz, ale ztcp to można mieć tylko dwa koty jednocześnie. Nie mam instrukcji pod ręką, ale gdzieś mi się kojarzy taka zasada.
Z instrukcji wynika, że gramy do skończenia poletka. Można przecież brać doniczki, więc prędzej czy później uda się zakończyć.ChlastBatem pisze: Co się dzieje jeśli kość przeszła całe kółko w ostatniej rundzie, a nadal jakiś gracz posiada paletko na kafelki?
Chodzi o to, że jak masz wrzucone dwa koty na poletko, a poza tym nic, to ono się nie liczy i je odrzucasz po rozpoczęciu ostatniej rundy. Liczą się tylko kafelki zebrane z tej planszy 4/4, której nazwy nie pomnę teraz.ChlastBatem pisze: Kompletnie nie wiem co autor miał na myśli pisząc te zdanie: Final Round "Now you must give up all Flowerbeds with two or fewer Flower Tiles (the number of other tokens does not matter).
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Ten wariant jest w instrukcji?zakwas pisze:Można też dodać wariant w którym uzupełniamy plansze na środku nie po kolei tym co leży za taczką, tylko dostępnymi bezpośrednimi zarządza w pustym rzędzie. Trochę więcej kombinowania i lekka interakcja się wkrada w grę.
Jeśli dobrze zrozumiałem to wariant mówi aby brać do uzupełnienia jakie się chce kafle przed taczką czyli wszystkie czy, że dokładam w kolejności w jakiej chcę?
PS: Co do Uli. Po kolejnych rozgrywkach trochę się przekonałem do nich. Jeśli faktycznie gracze grają najlepiej jak się da to te 2 pkt. może zdziałać sporo.
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Nie, nie ma w instrukcji - graliśmy tak pierwszą partię częściowo zanim doczytałem, że dokłada je się po kolei od ogrodnika i działało to w chyba lepiej niż oryginalne zasady. Robiliśmy tak, że jeżeli były trzy wolne miejsca, to braliśmy trzy pierwsze płytki przed taczką, ale kolejność ustalaliśmy sami, a nie od ogrodnika po kolei. Dawało to pewien element planowania i świnienia innym patrząc na kolejne tury, kto gdzie wyląduje.ChlastBatem pisze:Ten wariant jest w instrukcji?zakwas pisze:Można też dodać wariant w którym uzupełniamy plansze na środku nie po kolei tym co leży za taczką, tylko dostępnymi bezpośrednimi zarządza w pustym rzędzie. Trochę więcej kombinowania i lekka interakcja się wkrada w grę.
Jeśli dobrze zrozumiałem to wariant mówi aby brać do uzupełnienia jakie się chce kafle przed taczką czyli wszystkie czy, że dokładam w kolejności w jakiej chcę?
- Ardel12
- Posty: 3362
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2026 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Udało mi się zagrać partię w 2 osoby. Gra na pewno jest dłuższa w takim ustawieniu niż patchwork. Niewiele, ale da się odczuć te parę minut. Sama gra jest bardzo przyjemna, ale nie czuję w niej kopii patchworka. Na pewno obie gry mogą koegzystować w jednej kolekcji.
Co mi się spodobało:
- możliwość wyliczenia dostępnych elementów na przyszłe tury ( biorąc poprawkę na ruchy przeciwnika)
- Bardzo fajny patent z kotami i doniczkami ( z jednej strony zakrywają bardzo mały obszar, ale dobrze zagrane potrafią wygrać partię )
- ciekawy mechanizm punktujący, z jednej strony wymuszający gonienie pojedynczą kostką do maksymalnej zdobyczy punktowej, z drugiej strony opuszczenie pozycji startowej wszystkimi kostkami w jednym kolorze dorzuca nam 3 dodatkowe doniczki
Co mi się spodobało:
- możliwość wyliczenia dostępnych elementów na przyszłe tury ( biorąc poprawkę na ruchy przeciwnika)
- Bardzo fajny patent z kotami i doniczkami ( z jednej strony zakrywają bardzo mały obszar, ale dobrze zagrane potrafią wygrać partię )
- ciekawy mechanizm punktujący, z jednej strony wymuszający gonienie pojedynczą kostką do maksymalnej zdobyczy punktowej, z drugiej strony opuszczenie pozycji startowej wszystkimi kostkami w jednym kolorze dorzuca nam 3 dodatkowe doniczki
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Nie 3. Dostajesz tylko 1 doniczkę za poruszenie 3 kostek w jednym kolorze.Ardel12 pisze: - ciekawy mechanizm punktujący, z jednej strony wymuszający gonienie pojedynczą kostką do maksymalnej zdobyczy punktowej, z drugiej strony opuszczenie pozycji startowej wszystkimi kostkami w jednym kolorze dorzuca nam 3 dodatkowe doniczki
- Ardel12
- Posty: 3362
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2026 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Racja! Źle zinterpretowałem zapis.ChlastBatem pisze:Nie 3. Dostajesz tylko 1 doniczkę za poruszenie 3 kostek w jednym kolorze.Ardel12 pisze: - ciekawy mechanizm punktujący, z jednej strony wymuszający gonienie pojedynczą kostką do maksymalnej zdobyczy punktowej, z drugiej strony opuszczenie pozycji startowej wszystkimi kostkami w jednym kolorze dorzuca nam 3 dodatkowe doniczki
A co do minusów:
- błędy wydania (błędy w instrukcji oraz źle wydrukowana plansza)
- zajmuje dużo miejsca, jak na tak prosty tytuł.
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Do samych błędów w instrukcji dorzuciłbym jeszcze, że jest w sumie kiepsko i nieintuicyjne napisana jak na taką prostą grę. W porównaniu z Patchworkiem to powiedziałbym, że jest wręcz tragiczna.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
To prawda. Jak czytałem instrukcję do GWT (Pfistera) to wszystko było jasne. Jedynie jeden budynek sprawił mi kłopoty. Natomiast w CG czułem się jak debil. Ciężko się czytało i nie było wszystko jasne po jedym razie. Z drugiej strony to w sumie debiut tego wydawnictwa więc dajmy im szansę.zakwas pisze:Do samych błędów w instrukcji dorzuciłbym jeszcze, że jest w sumie kiepsko i nieintuicyjne napisana jak na taką prostą grę. W porównaniu z Patchworkiem to powiedziałbym, że jest wręcz tragiczna.
- Legun
- Posty: 1793
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 165 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Otworzyłem wczoraj właśnie zakupiony egzemplarz i nie znalazłem żadnych naklejek - rozumiem, że jest to już z jakiegoś dodruku z poprawionymi błędami?
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Coen
- Posty: 2494
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
- Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
- Has thanked: 429 times
- Been thanked: 126 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Sprawdź planszę po której porusza się ogrodnik. Z jednej strony powinna być dla 4 graczy, z drugiej dla 1-3. Jeśli tak jest to jest już to poprawione wydanie.
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Czy Lacerta wyda Cottage Garden po polsku?
A mnie ciekawi czy ktoś może przetłuaczył instrukcję na polski?
Nie grałem ani w Patchwork, ani w Cottage Garden - jedni piszą, że to powtórka z rozrywki, nawet jeśli, to czy nie lepszy Cottage Garden skoro oferuje możliwość nie tylko dla 2 graczy?
A mnie ciekawi czy ktoś może przetłuaczył instrukcję na polski?
Nie grałem ani w Patchwork, ani w Cottage Garden - jedni piszą, że to powtórka z rozrywki, nawet jeśli, to czy nie lepszy Cottage Garden skoro oferuje możliwość nie tylko dla 2 graczy?
- Coen
- Posty: 2494
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
- Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
- Has thanked: 429 times
- Been thanked: 126 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Instrukcja jest już przetłumaczona.
https://boardgamegeek.com/filepage/1399 ... lish-rules
https://boardgamegeek.com/filepage/1399 ... lish-rules
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Rebel ogłosił, że wyda polską wersję. Przy czym poza instrukcją nie ma co tam tłumaczyć
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
No jeszcze tytułcrsunik pisze:Rebel ogłosił, że wyda polską wersję. Przy czym poza instrukcją nie ma co tam tłumaczyć
https://www.facebook.com/REBELpl/posts/1386995237977998
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- Legun
- Posty: 1793
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 165 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Bardzo miło, że ogłaszacie taki konkurs, lecz na mój gust zrobiliście na początku mały błąd. Jak się chce zrobić burzę mózgów, to się nie pisze: Hej! Ludzie, zgłaszajcie swoje pomysły! Tylko te głupie i trywialne to sobie darujcie...
Przecież jak coś będzie w Waszej opinii głupiego i trywialnego, to sobie to zignorujecie i tyle. Zaś takie zastrzeżenie zupełnie niepotrzebnie zniechęca. Mnie przynajmniej skutecznie. Tym bardziej, że temat jest dość codzienno-swojsko-ludyczny i jakieś odwołania do tego są nie do uniknięcia.
Przecież jak coś będzie w Waszej opinii głupiego i trywialnego, to sobie to zignorujecie i tyle. Zaś takie zastrzeżenie zupełnie niepotrzebnie zniechęca. Mnie przynajmniej skutecznie. Tym bardziej, że temat jest dość codzienno-swojsko-ludyczny i jakieś odwołania do tego są nie do uniknięcia.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
Również nie rozumiem zastrzeżenia co do trywialności. Tytuł oryginału nie jest jakoś wyszukany. "Ogródeczek" mógłby z powodzeniem go zastąpić w polszczyźnie. Ale jeśli ma być chwytliwie, to pewnie muszą być jakieś "Taczki, Krzaczki i Buraczki", albo "Z konewką: poprzez wieki"
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Cottage Garden - kolejna gra Uwe Rosenberga
To by chyba podpadało pod antynarkotykowy... Ale przyszedł mi pomysł nawiązujący do klasyki filmu polskiego: "Wyrwij chwasta"... Z podtytułem: "Ogródek dla facetów z jajami".toblakai pisze:Ja bym zaszalał i zrobił zupełny mętlik w głowie kupujących nazywając grę 'Osadnicy: Działeczka'
EDIT: naszła mnie wena i mam kilka propozycji:
Nawiązanie do klasyki: W małym domku
Nawiązanie do nieco innej klasyki: Domek na peryferiach
Pełnometrażowo: Tańczący z konewkami (względnie: z doniczkami)
Przy okazji mam pomysł na spolszczenie patchworka: Krótka kołderka (tak, wiem, z tym teraz do Lacerty).
Inspiracja zasugerowanym tytułem polskim: Haczki w taczki, Kwiatki na rabatki (lub vice versa)
...
To jak - mam tę grę?
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...