No ale ja jestem fanem wglądu, u innych może jest inaczej
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale tylko Twoim zdaniem.kwiatosz pisze:Najlepiej różnicę użycia "moim zdaniem" pokazuje wątek z nowościami z Essen.
Ale o czym to świadczy? Że, być może jako jedyny, oficjalnie i odważnie przyznał, że to nie recenzje, a rozbudowane opinie.Bea pisze:Swoją drogą bardzo mi się spodobało to co Gambit przed chwilą napisał na Fb pod komentarzem do recenzji Scythe. Pozwolę sobie zacytować:Nigdy nie mówię czy gra jest dobra czy zła. Zawsze staram się mówić za to czy gra mi się podoba czy nie. Dla mnie to dwie różne rzeczy.
Odpowiedź na pierwsze pytanie to "Talisman"tomb pisze:Co to w ogóle znaczy, że dwoma różnymi sprawami są własne odczucia względem gry i jej ocena bezwzględna? Czy gra może być zła, choć się komuś podoba?
Kiedy mamy do czynienia z recenzją? Kiedy gra jest dobra lub zła, co o tym decyduje i kto o tym wie?
Inaczej ujmując, jest to opinia pisana z konkretnej, co najwyżej jawnej i lepiej określonej, perspektywy.rattkin pisze:Oczywiście, "dobre/złe" jest oceniane w ramach tego frameworku a nie w kategoriach ostatecznych typu "Talisman pójdzie do piekła" - o tym też trzeba pamiętać.
Przyjmująć taką drogę myślową, wypadałoby też spójnie pójść dalej: że nie da się stwierdzić, czy jakaś wypowiedź jest obraźliwa, prowokująca, hejtująca, czy nie. Ostatecznie to tylko opinia, prawda? W takim kontekście, cała ta rozmowa nie ma żadnego sensu. Po to ludzie tworzą pojecia, znaczenia i kryteria, by w ogóle umożliwić komunikację. Bez tego jeden na zielone światło mówiłby, że jest fioletowe, a drugi, że pachnie wanilią.aryann pisze:Myślę, że nie da się stwierdzić czy jakiś element planszówki jest dobry, tak jak nie da się stwierdzić czy planszówka jest dobra czy nie.
Dla kogo? Dlaczego? Co na to daltoniści? Psy? Mężczyźni i kobiety?aryann pisze:Wszystko jest relatywne według niektórych. Oczywiście łatwo popaść w przesadę. Kolory to stałe.
Q.E.D.aryann pisze:Jak ktoś powie że śnieg jest gorący to po prostu wg przyjętych kryteriów nie ma racji.
Zgadzam się z tym w 100%. Poziom wypowiedzi i kultury osobistej na tym forum był dla mnie ogromnym zaskoczeniem kiedy rozpoczęłam swoją przygodę z tym miejscem. Ba, powiem więcejaryann pisze:Na wstępie pragnę zaznaczyć, że to forum trzyma najwyższy poziom kultury wypowiedzi ze wszystkich jakie miałem przyjemność/nieprzyjemność poznać. Kontrast jest bardzo wyraźny w stosunku do tych poświęconych grom wideo. Moim zdaniem.
Trolliszcze ma rację o tyle, że mówiąc o kolorze mamy na myśli barwę (której angielskim odpowiednikiem jest chyba właśnie color). To trochę jak z TIRami, które przecież nie są TIRami, tylko ciągnikami siodłowymi (z naczepą a nie przyczepą)! Można chcieć zrozumieć znaczenia potoczne, albo gonić własny ogon (czy jakoś tak^^).rattkin pisze:Ale to jak nazywamy i opisujemy światło o poszczególnej długości fali już stałe nie jest. Jak kogoś bardzo zbija z tropu mój przykład ze światłem, to niech sobie ostatnie zdanie z tamtego posta pominie. Sens pozostanie zachowany, a nie pozostawi haczyków do zaczepek.
Czy ktoś mógłby mi przypomnieć o czym ten wątek był pierwotnie ?Koshiash pisze:Trolliszcze ma rację o tyle, że mówiąc o kolorze mamy na myśli barwę (której angielskim odpowiednikiem jest chyba właśnie color). To trochę jak z TIRami, które przecież nie są TIRami, tylko ciągnikami siodłowymi (z naczepą a nie przyczepą)! Można chcieć zrozumieć znaczenia potoczne, albo gonić własny ogon (czy jakoś tak^^).rattkin pisze:Ale to jak nazywamy i opisujemy światło o poszczególnej długości fali już stałe nie jest. Jak kogoś bardzo zbija z tropu mój przykład ze światłem, to niech sobie ostatnie zdanie z tamtego posta pominie. Sens pozostanie zachowany, a nie pozostawi haczyków do zaczepek.
Dokładnie o tym o czym jest teraz, o sposobach wyrażania własnej opinii. Nawet jeśli jest to opinia o ciągniku.detrytusek pisze: Czy ktoś mógłby mi przypomnieć o czym ten wątek był pierwotnie ?
A bo mnie zmyliliBea pisze:Dokładnie o tym o czym jest teraz, o sposobach wyrażania własnej opinii. Nawet jeśli jest to opinia o ciągniku.detrytusek pisze: Czy ktoś mógłby mi przypomnieć o czym ten wątek był pierwotnie ?
I właśnie to powoduje, że tak często irytuje negatywna (i często nieuzasadniona) opinia o grze jaką lubisz. Zwłaszcza, że spotkałem się kilkukrotnie z tekstem "slyszałem, że gra jest słaba, nie będę tracił czasu na poznanie tego tytułu".aryann pisze: Na koniec napiszę, kiedy rozumiem gniew/żal ludzi komentujących, choć to nie usprawiedliwia wulgarnych wypowiedzi. Są tytuły, które powszechnie są uznawane za tytuły wybitne, które sprzedają się garstce ludzi. Skutek? Upadek studia/brak kontynuacji/popularyzowanie tytułów masowych często prymitywnych. Grę którą kochamy kupi tysiąc osób, a Monopoly w tym samym czasie sprzeda się kilka mln sztuk.