Czas Cthulhu / Reign of Cthulhu (Matt Leacock, Chuck D. Yager)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Lekarz ma cztery akcje, bo normalnie ma ich pięć. Reporterce odpada jazda autobusem i związane z tym bonusy, ale nadal ma cztery akcje.
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Czyli cyferki 4 i 4 oboje na stronie insane?
To ona jest całkiem niezła bo wszyscy inni lecą na 3.
To ona jest całkiem niezła bo wszyscy inni lecą na 3.
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
W ogóle przepisywałem z neta i Ty mi przepisywałeś - a statystyki wszystkich poszukiwaczy tajemnic są na ostatniej stronie instrukcji . Tylko tyle, że nie ma cyferek insane - ale wszyscy mają 3 oprócz lekarza z 4.
Reporterka naprawdę dobra o dziwo. Wygrała grę tą jazdą bez biletu między przystankami
Ale iluzjonista słaby, chyba najsłabszy dla mnie ze wszystkich postaci.
Jaki jest w ogóle (dla was) ranking poszukiwaczy ? Od 1-7 ?
Reporterka naprawdę dobra o dziwo. Wygrała grę tą jazdą bez biletu między przystankami
Ale iluzjonista słaby, chyba najsłabszy dla mnie ze wszystkich postaci.
Jaki jest w ogóle (dla was) ranking poszukiwaczy ? Od 1-7 ?
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
1. Łowczyni (najlepsza)DREADNOUGHT2 pisze:Jaki jest w ogóle (dla was) ranking poszukiwaczy ? Od 1-7 ?
2. Lekarz
3. Detektyw
4. Okultystka
5. Reporterka
6. Kierowca
7. Iluzjonista
Chociaż często zależy od danej partii, kto akurat byłby najbardziej potrzebny
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Nie brakuje wam w tej grze mechaniki rozprzestrzeniania się chorób? Dla mnie to czyniło z Pandemica wyjątkową i emocjonującą grę, wycięcie tego mechanizmu mocno mnie boli...
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
No wlasnie, troche czasu minęło od premiery, to mogę ponowić moje pytanie - jak Czas Cthulhu wypada na tle zwykłej Pandemii?
Nie mam ani jednego, ani drugiego, ale myślę powoli nad grą kooperacyjną (nie mam żadnej). Klimat okołofantastyczny jest mi bliższy od medycznego, również wizualnie bardziej mi się podoba CC, ale nie ukrywam, że chciałabym mieć po prostu "lepszą" grę. Jak porównujecie te dwie edycje? Która jest trudniejsza? Która jest ciekawsza? Bardziej regrywalna?
Nie mam ani jednego, ani drugiego, ale myślę powoli nad grą kooperacyjną (nie mam żadnej). Klimat okołofantastyczny jest mi bliższy od medycznego, również wizualnie bardziej mi się podoba CC, ale nie ukrywam, że chciałabym mieć po prostu "lepszą" grę. Jak porównujecie te dwie edycje? Która jest trudniejsza? Która jest ciekawsza? Bardziej regrywalna?
- warlock
- Posty: 4677
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1989 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Czas Cthulhu jest ładniejszy i bardziej zróżnicowany od zwykłej Pandemii (co teoretycznie powinno robić z niego lepszą grę), ale bez tego mechanizmu zarażania sąsiednich miast gra wydaje mi się mniej emocjonująca, bo to było serce całego systemu Pandemica.
Gdybym miał wybierać, brałbym Legacy bez mrugnięcia okiem . Ale jestem również bardzo ciekawy Pandemica: Iberia . Wygląda na rewelacyjny re-theme.
Gdybym miał wybierać, brałbym Legacy bez mrugnięcia okiem . Ale jestem również bardzo ciekawy Pandemica: Iberia . Wygląda na rewelacyjny re-theme.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Iberia też mi się podoba. W Legacy nie będę szła w ciemno - jak mi się sprawdzi podstawka i w ogóle coopy, to może wtedy, ale obecnie szukam czegoś standardowego raczej. I mam zagwozdkę...warlock pisze:Czas Cthulhu jest ładniejszy i bardziej zróżnicowany od zwykłej Pandemii (co teoretycznie powinno robić z niego lepszą grę), ale bez tego mechanizmu zarażania sąsiednich miast gra wydaje mi się mniej emocjonująca, bo to było serce całego systemu Pandemica.
Gdybym miał wybierać, brałbym Legacy bez mrugnięcia okiem . Ale jestem również bardzo ciekawy Pandemica: Iberia . Wygląda na rewelacyjny re-theme.
A co z zarzutami które pojawiły się wcześniej, że CC jest za łatwy?
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Dla mnie bardziej podoba się wersja Cthulhu, przede wszystkim z uwagi na gęstszy, bardziej mroczny klimat i (klasyczna Pandemia jest zbyt "sterylna"). Brakuje trochę rekacji łańcuchowych, ale obawa przed nowym Przedwiecznym potrafi to zrównoważyć Oczywiście klimat podkreślają też figurki, których bardzo mi brakuje w wanilii.
Poziom trudności wydaje mi się podobny (patrząc na mój stosunek W/L). Nie zgodzę się z tym, że Cthulhu jest za łatwe, bo potrafi zgnieść w kilka tur, ale jeśli trafimy na początku kilka kart w jednym kolorze, to zazwyczaj (ale nie zawsze ) jest już z górki.
Poziom trudności wydaje mi się podobny (patrząc na mój stosunek W/L). Nie zgodzę się z tym, że Cthulhu jest za łatwe, bo potrafi zgnieść w kilka tur, ale jeśli trafimy na początku kilka kart w jednym kolorze, to zazwyczaj (ale nie zawsze ) jest już z górki.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Ja tu nie widzę jakiegoś minusa z tego powodu. Rzeczywiście, w oryginalnym Pandemicu siedziało się jak na szpilkach w związku z rozprzestrzenianiem się chorób. Tutaj z kolei masz tych przedwiecznych, którzy mogą się budzić w zastraszającym tempie (plus efekty, które te przebudzenia wywołują) oraz kultystów, którzy może i się nie mnożą na potęgę, ale wywołują przebudzenie zła. Do tego jeszcze shoggothy, które wchodząc do bramy również wywołują przebudzenie. I oczywiście utrata poczytalności, która powoduje, że bohater dostaje nerfa. Gdyby do tego dołożyć jeszcze rozprzestrzenianie się kultystów w tempie chorób, gra byłaby kompletnie niegrywalna. Widzę w tej decyzji poszukiwanie balansu. W moim odczuciu poziom emocji jest porównywalny, z tą różnicą, że Cthulhu jest chyba bardziej przystępny, aczkolwiek tutaj opinie mogą być różne. Swojego Pandemica sprzedałem, bo mnie męczyło granie w niego. Kupiłem Cthulhu i jestem oczarowany. Zarówno poziomem rozgrywki, zmianami w mechanice, smaczkami Cthulhu i oprawą wizualną.warlock pisze:Czas Cthulhu jest ładniejszy i bardziej zróżnicowany od zwykłej Pandemii (co teoretycznie powinno robić z niego lepszą grę), ale bez tego mechanizmu zarażania sąsiednich miast gra wydaje mi się mniej emocjonująca, bo to było serce całego systemu Pandemica.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
To może jeszcze jedno pytanie. Jaki upkeep pomiedzy turami? W której wersji trzeba pamietac o wiekszej liczbie zmiennych elementów? Nie jesteśmy w tym za dobrzy chciałabym więc grę, w której nie poświęcam za dużo czasu na "obsługę wirtualnego przeciwnika"...
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
W moim odczuciu upkeep jest bardzo podobny i nie umiem wskazać, który jest bardziej... "problematyczny" dla graczy (pomijam dodatki do zwykłego Pandemica). Zabawa zaczyna się w momencie, kiedy wyciągnie się kartę epidemii lub przebudzenia zła. Wtedy trzeba wykonać kilka kroków w odpowiedniej kolejności, ale to w każdej z tych gier robi się bardzo podobnie. Różnica, delikatna, między nimi jest taka, że w Cthulhu trzeba pamiętać o efektach, które obudzeni przedwieczni wywierają na grę oraz to, że Shoggothy przesuwają się w kierunku najbliższej bramy za każdym razem, gdy z talii kultystów wyciągniemy kartę z symbolem Shoggotha.
edit: Przypomniała mi się jeszcze kość poczytalności - trzeba nią rzucać, gdy wyciągnie się kartę przebudzenia zła, wejdzie na pole z Shoggothem lub przejdzie przez bramę. Ale... karty pomocy są fajnie zaprojektowane i wszystkie te informacje są w nich zawarte.
edit: Przypomniała mi się jeszcze kość poczytalności - trzeba nią rzucać, gdy wyciągnie się kartę przebudzenia zła, wejdzie na pole z Shoggothem lub przejdzie przez bramę. Ale... karty pomocy są fajnie zaprojektowane i wszystkie te informacje są w nich zawarte.
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Czas cthulhu jest ciekawszy, mniej nużący od zwykłego pandemica (1sza edycja).
Jest też trochę łatwiejszy.
Ale generalnie consensus jest taki, że pandemic legacy to niekwestionowany No1 a różnice pomiędzy innymi pandemiami są minimalne. Także co nie kupisz to jest ok, a jak ma być "najlepiej" to Legacy.
Jest też trochę łatwiejszy.
Ale generalnie consensus jest taki, że pandemic legacy to niekwestionowany No1 a różnice pomiędzy innymi pandemiami są minimalne. Także co nie kupisz to jest ok, a jak ma być "najlepiej" to Legacy.
-
- Posty: 256
- Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Wypowiadałem się jak expert o pandemicu a okazuje się, że na normalu mamy problem...
Otóż na easy też była 1 przegrana ale to przypadkowo totalnie przez shoggothy.
A tu na normalu były 2 takie przegrane, że po kilku turach wiedziałem, że nie da się tego wygrać. A do przedwiecznego z 3 kartami przywołania dojeżdżało błyskawicznie, po zamknięciu 1 bramy. Tylko 1 wygrana i to wyłącznie dzięki zdolności detektywa.
Także proszę o kilka porad:
1.Co jest dla was priorytetem jeżeli nie macie widoków na zamknięcie jakiejkolwiek bramy po dobraniu startowej reki ? Lecicie tam gdzie jest 3 kultystów - mimo, że nie ma perspektyw na szybkie zamknięcie bramy w tym mieście ?
2. Jak bardzo bać się niepoczytalności? W sensie gdy mamy np. tylko 2 punkty a do użycia przydatny relikt albo gdy musimy postawić 3 czy nawet 4kultystę albo stracić punkt poczytalności.
3. Na ile miast na początku staracie się zbierać karty wskazówek ? A może w ogóle źle myślę i lepiej odrzucać kartę tam gdzie już się ma 4 zamiast tam gdzie ma się tylko 2 ?
4. Inne wasze obserwacje, spoilery i rady na temat gry mile widziane.
Otóż na easy też była 1 przegrana ale to przypadkowo totalnie przez shoggothy.
A tu na normalu były 2 takie przegrane, że po kilku turach wiedziałem, że nie da się tego wygrać. A do przedwiecznego z 3 kartami przywołania dojeżdżało błyskawicznie, po zamknięciu 1 bramy. Tylko 1 wygrana i to wyłącznie dzięki zdolności detektywa.
Także proszę o kilka porad:
1.Co jest dla was priorytetem jeżeli nie macie widoków na zamknięcie jakiejkolwiek bramy po dobraniu startowej reki ? Lecicie tam gdzie jest 3 kultystów - mimo, że nie ma perspektyw na szybkie zamknięcie bramy w tym mieście ?
2. Jak bardzo bać się niepoczytalności? W sensie gdy mamy np. tylko 2 punkty a do użycia przydatny relikt albo gdy musimy postawić 3 czy nawet 4kultystę albo stracić punkt poczytalności.
3. Na ile miast na początku staracie się zbierać karty wskazówek ? A może w ogóle źle myślę i lepiej odrzucać kartę tam gdzie już się ma 4 zamiast tam gdzie ma się tylko 2 ?
4. Inne wasze obserwacje, spoilery i rady na temat gry mile widziane.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
My zawsze grupujemy się w mieście, którego kart mamy sumarycznie najwięcej. Ci, którzy nie mają żadnych kart tego miasta idą zabijać shoggoty i kultystów.
Straty punktów poczytalności się nie boimy. Raz tylko na ponad 20 rozgrywek przegraliśmy przez niepoczytalność i było to w grze na dwie osoby.
Jeśli chodzi o ogólna taktykę to staramy się w pierwszej kolejności zabijać shoggoty i kultystów. Shogoty żeby nie wlazły do bramy i odkryły kolejnego przedwiecznego. Kultystów, żeby po pierwsze nie brakło ich w puli, co niestety się czasem zdarzało, lub by nie doszło do sytuacji że gdzieś trzeba dostawić czwartego. Dlatego też miejsca, gdzie stoi trzech kultystów są dla nas priorytetowe.
Straty punktów poczytalności się nie boimy. Raz tylko na ponad 20 rozgrywek przegraliśmy przez niepoczytalność i było to w grze na dwie osoby.
Jeśli chodzi o ogólna taktykę to staramy się w pierwszej kolejności zabijać shoggoty i kultystów. Shogoty żeby nie wlazły do bramy i odkryły kolejnego przedwiecznego. Kultystów, żeby po pierwsze nie brakło ich w puli, co niestety się czasem zdarzało, lub by nie doszło do sytuacji że gdzieś trzeba dostawić czwartego. Dlatego też miejsca, gdzie stoi trzech kultystów są dla nas priorytetowe.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Czy są może jakieś warianty utrudniające grę? Trzy gry na eksperckim poziomie i trzy wygrane, bez większych problemów Raz wszyscy przedwieczni byli odsłonięci poza Cthulu, ale nie było szans, aby pojawił się Shoggoth. A może na dwie osoby ta gra jest za prosta? (nie próbowałem jeszcze na więcej).
-
- Posty: 1180
- Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 53 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Może nie uwzględniacie niektórych zasad? Pamiętacie, że wskazówki można przekazywać tylko w mieście o tym kolorze co wskazówka?Ascalogan pisze:Czy są może jakieś warianty utrudniające grę? Trzy gry na eksperckim poziomie i trzy wygrane, bez większych problemów Raz wszyscy przedwieczni byli odsłonięci poza Cthulu, ale nie było szans, aby pojawił się Shoggoth. A może na dwie osoby ta gra jest za prosta? (nie próbowałem jeszcze na więcej).
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
O tym pamiętaliśmy na pewno. Zastanawiałem się nad akcją pieczętowania bram - czy można zamknąć bramę jest są na niej jacyś kultyści, ale nie znalazłem nic na ten temat w instrukcji. Być może podeszli nam bohaterowie? W pierwszej grze był Detektyw, z którym zamykanie bram jest znacznie łatwiejsze (mimo, że mieliśmy od razu przedwiecznego, który nakazuje użyć jednej karty więcej z miasta połączonego). W drugiej była reporterka, dzięki której przemieszczanie się jest banalnie proste. A w trzecie Łowczynię (chyba tak się nazywa), więc nie traciła wielu akcji na eliminowanie Shoggotów.KrzysiekL pisze:Może nie uwzględniacie niektórych zasad? Pamiętacie, że wskazówki można przekazywać tylko w mieście o tym kolorze co wskazówka?Ascalogan pisze:Czy są może jakieś warianty utrudniające grę? Trzy gry na eksperckim poziomie i trzy wygrane, bez większych problemów Raz wszyscy przedwieczni byli odsłonięci poza Cthulu, ale nie było szans, aby pojawił się Shoggoth. A może na dwie osoby ta gra jest za prosta? (nie próbowałem jeszcze na więcej).
Generalnie wydaje mi się, że szybkie wyeliminowania Shoggotów to easy win :/ Przedwieczny przebudził się przez zbyt dużą ilość kultystów tylko jeden raz.
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Było takie pytanie na BGG i z tego co pamiętam to można normalnie pieczętować bramy z kultystami.Ascalogan pisze: Zastanawiałem się nad akcją pieczętowania bram - czy można zamknąć bramę jest są na niej jacyś kultyści, ale nie znalazłem nic na ten temat w instrukcji.
Najwięcej chyba zależy od kart jakie podejdą - u nas zazwyczaj jedna osoba kręci się w pobliżu miasta do którego ma najwięcej kart, a druga hula po mapie i niszczy shoggothy/kultystów, ewentualnie jak jej się trafią karty to przybiega i przekazuje.
Ogólnie chyba najgorsze combo to chyba dwie karty Przebudzenia zła wylosowane prawie pod rząd, które wprowadzają shoggotów przy bramach - po chwili budzą nowych przedwiecznych, którzy mogą dalej namieszać
- Skryty Planszoholik
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 mar 2016, 15:37
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 3 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
ktoś jeszcze w to grywa?
to już ponad rok po premierze a o dodatkach nic nie słychać (nawet na bgg) :/ ciekawe czy się słabo sprzedała czy to może jeszcze za wcześnie?
ps. i pytanko: czy w dodruku P:CC są poprawione buble w instrukcji i na kartach?
to już ponad rok po premierze a o dodatkach nic nie słychać (nawet na bgg) :/ ciekawe czy się słabo sprzedała czy to może jeszcze za wcześnie?
ps. i pytanko: czy w dodruku P:CC są poprawione buble w instrukcji i na kartach?
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
Jakiś czas temu autor wspominał, że coś tam grzebie przy dodatku, ale faktycznie oficjalnych info zbytnio nie ma. Dodruk natomiast nie posiada poprawek.Skryty Planszoholik pisze:ktoś jeszcze w to grywa?
to już ponad rok po premierze a o dodatkach nic nie słychać (nawet na bgg) :/ ciekawe czy się słabo sprzedała czy to może jeszcze za wcześnie?
ps. i pytanko: czy w dodruku P:CC są poprawione buble w instrukcji i na kartach?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Skryty Planszoholik
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 mar 2016, 15:37
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 3 times
Re: Pandemic - Czas Cthulhu
ostatnia partia 3 osobowa (kierowca, łowczyni, okultystka) poziom standard taki scenariusz:
wygraliśmy ostatnią, czwartą akcją po wykorzystaniu 3 różnych reliktów (+rzucanie kością) w ostatniej możliwej turze (nie było już kart graczy do dociągnięcia) ze wszystkimi kultystami i dwoma Shogothami na planszy - epicka końcówka
wygraliśmy ostatnią, czwartą akcją po wykorzystaniu 3 różnych reliktów (+rzucanie kością) w ostatniej możliwej turze (nie było już kart graczy do dociągnięcia) ze wszystkimi kultystami i dwoma Shogothami na planszy - epicka końcówka