Stone Age / Epoka Kamienia (Bernd Brunnhofer)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Stone Age / Epoka Kamienia (Bernd Brunnhofer)
Kilka osób chciałoby mieć tą grę, więc podaje najnowsze wieści. Pojawiła się na bgg angielska instrukcja do gry, a także pierwsza recezja po czesku. Przeczytałem jedno i drugie. W skrócie:
plansza mówi "kup mnie" - wykonanie przepiękne i ze szczegółami, nie jest to tytuł dla strategów, ale gra rodzinna, występują kostki i mogą graczom dużo napsuć, jest kilka fajnych pomysłów, niestety z tego co zrozumiałem z czeskiego wynika, że szybko się znajduje jedna słuszna strategia. Jeśli rzeczywiście tak jest, to niedobrze.
plansza mówi "kup mnie" - wykonanie przepiękne i ze szczegółami, nie jest to tytuł dla strategów, ale gra rodzinna, występują kostki i mogą graczom dużo napsuć, jest kilka fajnych pomysłów, niestety z tego co zrozumiałem z czeskiego wynika, że szybko się znajduje jedna słuszna strategia. Jeśli rzeczywiście tak jest, to niedobrze.
-
- Posty: 200
- Rejestracja: 17 wrz 2005, 21:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stone Age
Grałem w Stone Age i gra mi się bardzo spodobała. Co do jednej słusznej strategi to jeszcze nie mogę powiedzieć ale wydaje mi się, że jest pare sposobów na zwycięstwo. Gra w mechanice podobna do Filarów ale jak dla mnie dużo lepsza. Mechanizm kości skojarzył mi się z Yspahanem, więc dla mnie jets bardzo ciekawy. Na BGG dałem ocene 8,5 i możliwe, że będzie wzrastać. Generalnie polecam.
- knidyjczyk
- Posty: 148
- Rejestracja: 06 paź 2006, 12:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Stone Age
Dziwna gra ten Stone Age. Wygląda ślicznie i zachęcająco. Ale zasady określilbym jako "almost broken". Rzeczywiście nie widzę możliwości odchodzenia od jednej strategii - w gruncie rzeczy jest całkiem przewidywalne, co kto zrobi w danej rundzie. Pierwsze ludziki stawiane są przez każdego gracza wręcz automatycznie....
Ale - gra się zaskakująco przyjemnie! Jest trochę emocji - kto szybciej! (No i trochę emocji związanej z rzucaniem kośćmi). Pomimo, że obiektywnie i chłodno patrząc - gra jest słaba - to gramy chętnie i z zaangażowaniem
To jest chyba kłopot tego projektanta: w St.Petersburgu mamy podobny problem. Strategia jest oczywista: najpierw dbamy o rozwój finansowy (kart rzemieślników wogóle można nie kłaść na plansze, tylko od razu rozdać graczom - jest to tak oczywiste w jakiej kolejności będą zabierani) - a potem liczy się kto trafniej wyczai moment, gdy trzeba już zacząć kupować budynki. Ale też mimo tego jest sporo emocji - z "ulepszonymi" kartami, z kolekcjonowaniem urzędników. Bardzo ją lubię
Ale - gra się zaskakująco przyjemnie! Jest trochę emocji - kto szybciej! (No i trochę emocji związanej z rzucaniem kośćmi). Pomimo, że obiektywnie i chłodno patrząc - gra jest słaba - to gramy chętnie i z zaangażowaniem
To jest chyba kłopot tego projektanta: w St.Petersburgu mamy podobny problem. Strategia jest oczywista: najpierw dbamy o rozwój finansowy (kart rzemieślników wogóle można nie kłaść na plansze, tylko od razu rozdać graczom - jest to tak oczywiste w jakiej kolejności będą zabierani) - a potem liczy się kto trafniej wyczai moment, gdy trzeba już zacząć kupować budynki. Ale też mimo tego jest sporo emocji - z "ulepszonymi" kartami, z kolekcjonowaniem urzędników. Bardzo ją lubię
pracuję w rebel.pl - gg: 697779
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Stone Age
Projektantówknidyjczyk pisze: To jest chyba kłopot tego projektanta
Wszak Tummelhoffer to trzygłowa hydra
Mnie gra bardzo zainteresowała, ale boję się strasznie tych kostek. Czy one nie psują mechaniki zbytnio?
Piszesz o Yspahanie - tam losowość wynikająca z kostek była dla mnie do przełknięcia, czy tu jest podobny jej poziom? A w jaką wersję graliście? Czeską czy już sprowadzona angielska?
Re: Stone Age
[mode reklama on] Angielski Stone Age jest do kupienia w Graalu. [mode reklama off]Filippos pisze:Mnie gra bardzo zainteresowała, ale boję się strasznie tych kostek. Czy one nie psują mechaniki zbytnio?
Piszesz o Yspahanie - tam losowość wynikająca z kostek była dla mnie do przełknięcia, czy tu jest podobny jej poziom? A w jaką wersję graliście? Czeską czy już sprowadzona angielska?
Kostki mogą graczowi mocno pomóc lub mocno poprzeszkadzać. Mechanizm zdobywania surowców jest podobny do walki w Mare Nostrum. Idziesz trzema ludźmi nad rzekę wypłukiwać złoto. Rzucasz 3 kostkami. Za każde 6 oczek dostajesz jedno złoto. Jak masz pecha to nie dostaniesz złota wcale. Jak masz szczęście to 3 sztabki. Tak samo zdobywa się pozostałe surowce. W grze może dojść do absurdalnych sytuacji - wysyłasz ludzi do lasu i oni tam nie znajdują drewna.
Re: Stone Age
Może po prostu nie znajdują w sobie ochoty żeby to drewno z lasu zabrać.draco pisze:W grze może dojść do absurdalnych sytuacji - wysyłasz ludzi do lasu i oni tam nie znajdują drewna.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: Stone Age
w St Petersburgu mimo że jest 1 droga do zwycięstwa to w grze wyczuwa się pewne napięcie , a w STONE AGE wieje nudą , po przejęciu roli pierwszego gracza wykonujemy jeden jedyny słuszny ruch ( prawdopodobnie rozwój w żywności ) następnie pozostali gracze wykonują także jedynie słuszne ruchy( młotki , rozmnażanie i ...nie pamiętam co było dla 4 gracza) . pierwsze kółko jest bez sensu , właściwie można by przesunąć wszystkich " z automatu " na z góry upatrzone pozycje ,
zdaje się że angielskie tłumaczenie na BGG ma błąd , w tym tłumaczeniu napisano że na zakończenie kolejki należy odrzucić całą żywność jaka nam pozostała (byłoby to bez sensu - na początku gry dostajemy 12 żywności , w 1 kolejce wydamy max 6 żywności /jeśli się rozmnożymy/ i co.... 6 sztuk do kosza ? )
gra wywarła negatywne wrażenie , ciężko dać jej drugą szansę
zdaje się że angielskie tłumaczenie na BGG ma błąd , w tym tłumaczeniu napisano że na zakończenie kolejki należy odrzucić całą żywność jaka nam pozostała (byłoby to bez sensu - na początku gry dostajemy 12 żywności , w 1 kolejce wydamy max 6 żywności /jeśli się rozmnożymy/ i co.... 6 sztuk do kosza ? )
gra wywarła negatywne wrażenie , ciężko dać jej drugą szansę
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Stone Age
Draco switch reklama mode on again i powiedz za ile macie tę angielską wersjędraco pisze: [mode reklama on] Angielski Stone Age jest do kupienia w Graalu. [mode reklama off]
Re: Stone Age
[mode reklama on] Angielski Stone Age jest do kupienia w Graalu po 122 zł. [mode reklama off]Filippos pisze:Draco switch reklama mode on again i powiedz za ile macie tę angielską wersjędraco pisze: [mode reklama on] Angielski Stone Age jest do kupienia w Graalu. [mode reklama off]
Wczoraj zagrałem i zdecydowanie mi się podoba. Gra wcale nie jest schematyczna i nie prawdą jest, że pierwszych ludzi wstawia sie dokładnie w te same miejsca w każdej kolejce. Rozmnażanie wcale nie jest konieczne. Wygrałem grę mając na końcu 6 ludzi i 167 punktów. Mieliśmy z ostrym bardzo emocjonującą końcówkę. Ja się specjalizowałem w budowniczych domów, zaś ostry w kulturze. Losowość wcale nie jest tak duża jak to się początkowo wydaje. Możemy ją częściowo kontrolować dzięki narzędziom. Wykonanie przepiękne. Na razie oceniam na 7,5 (znający mój krytyczny stosunek do gier wiedzą, że to wysoka ocena) i wydaje mi się, że Stone Age to pewny kandydat na SdJ 2009. Zanim kupię chciałbym zagrać jeszcze raz czy dwa. Mocno kręci mnie klimat, taki Biskupin.
Re: Stone Age
Mi się też podobało. Graliśmy w trzy osoby i także nie uważam żeby pierwszy ruch był oczywisty. Może w pierwszych 2-3 rundach, ale potem czesto wolalem rezerwowac karte lub budynek, zamiast tych podstawowych rozwojowych opcji.
Wpieriod! - niekoniecznie efektywnie, ale efektownie.
Re: Stone Age
Na bgg ludzie piszą, że po kilku grach oczywiste się staje, że pierwsza osoba bierze się za rolnictwo, zaś druga za produkcję narzędzi. Nie dotyczy to samej końcówki gry, np. gdy przewidujemy, że nam jedzenia starczy już do końca rozgrywki. Dlatego wolę zagrać jeszcze te dwa razy zanim kupię. Bardzo fajnie, że gra ma 4 prawie równe strategie (rolnictwo, narzędzia, ludzie, kultura) i należy pod swoją strategię rozstawiać ludzi. Oczywiście trochę szczęścia w kostkach też się przydaje, ale dzięki kostkom przynajmniej jest weselej.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Stone Age
No ja już jestem przekonany. Pancho tak piątkami nie zwykł szastać na lewo i prawo w ocenach gier.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Stone Age
Dzięki za recenzję Pancho. Już wiem, że to nie jest gra dla mnie. Mam Filary, mam Caylusa Magna Carta, nie potrzebuję trzeciej podobnej gry dopóki nie nagram się w dwie pierwsze. A to jeszcze nie nastąpiło.
_________
Moje gry
Moje gry
Re: Stone Age
Stone Age do filarów nie tak blisko, zaś do CMC naprawdę daleko.BloodyBaron pisze:Dzięki za recenzję Pancho. Już wiem, że to nie jest gra dla mnie. Mam Filary, mam Caylusa Magna Carta, nie potrzebuję trzeciej podobnej gry dopóki nie nagram się w dwie pierwsze. A to jeszcze nie nastąpiło.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Stone Age
Pewnie masz rację, Draco, ale to kwestia punktów odniesienia. Dla mnie, po lekturze recki Pancha, to kolejna gra oparta o delegowanie siły roboczej do różnych akcji. Mam już dwie oparte o ten mechanizm, a zaraz dojdzie trzecia (wiadomo, która )draco pisze:Stone Age do filarów nie tak blisko, zaś do CMC naprawdę daleko.BloodyBaron pisze:Dzięki za recenzję Pancho. Już wiem, że to nie jest gra dla mnie. Mam Filary, mam Caylusa Magna Carta, nie potrzebuję trzeciej podobnej gry dopóki nie nagram się w dwie pierwsze. A to jeszcze nie nastąpiło.
Z tego samego powodu nie zdecydowałem się na zakup Cuby, choć niewątpliwie wydaje się atrakcyjna, i gdyby mi ktoś zaproponował partyjkę, to bym z przyjemnością usiadł - mam już super-grę z tej kategorii - Puerto Rico.
Wyszedł offtop - przepraszam.
_________
Moje gry
Moje gry
Re: Stone Age
Pancho nie wyrocznia i można z nim dyskutować o podobieństwie gier do siebie, o mechanice itd.
Re: Stone Age
A czy jakaś dobra dusza jest w stanie napisać, czy Stone Age daje radę na dwie osoby i czy taka rozgrywka daje fun? [podstawowy argument podczas realizacji wishlisty ]
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Stone Age
Pancho napisal o tym w soim tekscie.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Stone Age
Bruno dodał Stone Age do biblioteki: http://www.faidutti.com/index.php?Modul ... que&id=554
A ja w piątek na Politechnice zagrałem pierwszy raz i tak jak wcześniej byłem maksymalnie zahypowany, tak teraz jestem grą zachwycony. Świetnie to wszystko, płynnie działa, imho mnóstwo ciekawych wyborów i możliwych taktyk. Czy iść w chatki czy w karty? A jeśli w karty to czy decydować się na jeden rodzaj i konsekwentnie przez całą grę go zdobywać czy zbierać wszystkiego po trochu? Czy na początku inwestować w rolnictwo i mnożyć plemię, a dopiero potem ostro walczyć o punkty, czy raczej bilansować rozwój plemienia ze zdobywaiem PZ? Czy blokowac innych czy nie warto na to tracić meepli?
Jest mnóstwo takich decyzji, a jednocześnie nie spala to mózgownicy, jest w miarę lekkie.
Kostki wydaje mi się mają marginalny wpływ, a dodają grze smaczku niepewności.
Zobaczymy co będzie po kilku grach ale na dziś daję Stone Age mocną 9.
A ja w piątek na Politechnice zagrałem pierwszy raz i tak jak wcześniej byłem maksymalnie zahypowany, tak teraz jestem grą zachwycony. Świetnie to wszystko, płynnie działa, imho mnóstwo ciekawych wyborów i możliwych taktyk. Czy iść w chatki czy w karty? A jeśli w karty to czy decydować się na jeden rodzaj i konsekwentnie przez całą grę go zdobywać czy zbierać wszystkiego po trochu? Czy na początku inwestować w rolnictwo i mnożyć plemię, a dopiero potem ostro walczyć o punkty, czy raczej bilansować rozwój plemienia ze zdobywaiem PZ? Czy blokowac innych czy nie warto na to tracić meepli?
Jest mnóstwo takich decyzji, a jednocześnie nie spala to mózgownicy, jest w miarę lekkie.
Kostki wydaje mi się mają marginalny wpływ, a dodają grze smaczku niepewności.
Zobaczymy co będzie po kilku grach ale na dziś daję Stone Age mocną 9.
Re: Stone Age
Mój zachwyt nad Stone Age opadł. Mamy dwie różne wersje reguł w zależności od tego, gdzie gra została wydana. Jeśli nie stosować strategii głodzenia, to najlepszym sposobem na zwycięstwo jest zbudowanie dużo domów i zebranie dużo odpowiadających temu bonusów. Nadal waham się czy kupić, wolę jeszcze kilka razy zagrać i się upewnić czy na pewno chcę tą grę.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Strategię którą opisuje Draco akurat bardzo łatwo wykorzystać bo w talii jest jedna moim zdaniem przegięta karta, która daje punkty == ilość budynków x 3, w połączeniu z jedna kartą lub dwiema kartami x2 to jest > 20 punktów w zasadzie darmo (budynki swoją drogą dają dużo punktów). Nie widziałem tak wysokich mnożników dla pozostałych typów kart (może dlatego że teoretycznie budynków będziemy mieli mniej niż poziomu agrarnego czy ludków w plemieniu, ale biorąc właśnie pod uwagę że budynki i tak dają punkty to jest to trochę "nie fair").
Gra jest przyjemna ale nie powaliła mnie na kolana. Z miłą chęcią jednak zagram jeszcze raz czy dwa żeby wyrobić sobie zdanie.
Gra jest przyjemna ale nie powaliła mnie na kolana. Z miłą chęcią jednak zagram jeszcze raz czy dwa żeby wyrobić sobie zdanie.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Stone Age
A w ilu rozgrywkach sprawdziłeś Draco supremację strategii budynkowej?
Ja w tej pierwszej partii wygrałem np na narzędziach + poziomie rolnictwa. Dokładnie miałem za narzędzia 63 punkty, a za rolnictwo 18. Budynków myślę można natrzaskać ok. 10 co przy kartach x3, x2 i x1 da nam mniej więcej ok 60 punktów też.
Grałem raz, więc głowy nie daję ale wygląda mi na to że jest tu kilka równorzędnych strategii.
Ja w tej pierwszej partii wygrałem np na narzędziach + poziomie rolnictwa. Dokładnie miałem za narzędzia 63 punkty, a za rolnictwo 18. Budynków myślę można natrzaskać ok. 10 co przy kartach x3, x2 i x1 da nam mniej więcej ok 60 punktów też.
Grałem raz, więc głowy nie daję ale wygląda mi na to że jest tu kilka równorzędnych strategii.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Stone Age
Tyle że draco jeszcze oprócz budynków, wstrzelił się w mnożniki za poziom rolnictwa (bodajże x2 i x1) - sądzę, że gdyby któryś z nas był świadom że jest szansa przy liczeniu punktów z bodajże 3 miejsca wyskoczy o 30 punktów przed resztę byśmy się starali mu bardziej przeszkodzić.
Ja bym właśnie z miłą chęcią zagrał jeszcze raz żeby bardziej świadomie spróbować gry - wiedząc na co zwrócić uwagę.
Ja bym właśnie z miłą chęcią zagrał jeszcze raz żeby bardziej świadomie spróbować gry - wiedząc na co zwrócić uwagę.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Stone Age
Jak na razie grałem 2 razy i średnio mi się podoba (nie jest zła, ale jakoś mi nie podeszła).
Oczywiste jest, że pójście w jedną rzecz i zdobycie do niej bonusów to najlepsza strategia (czy mogłoby być inaczej), otwartą pozostaje jednak kwestia czy inni gracze pozwolą Ci te bonusy zdobyć. Same budynki wyglądają raczej na sposób zamiany surowców na VPki i każdy kto nie opiera się na kartach będzie miał ich dużo (w drugiej grze wyczyściliśmy na raz 3 stosy, wszyscy 4 gracze mieli po 6 chatek). Więc powiedziałbym, że przy świadomej grze wszystkich graczy bonusy za budynki nie będą takie łatwe do zgarnięcia.
I tu mam pierwszy zarzut - drewno, nie rozumiem dlaczego karty nie wymagają konkretnej wartości, a nie ilości surowców - teraz nie opłaca się płacić za nie niczym innym niż drewnem.
Średnio też podoba mi się, że mocno liczy się kolejność przy stole, nie jest to duża wada, ale karta z rozwojem wzięta przez gracza po lewej bywa irytująca.
[edit]
A najmniej podoba mi się, że większa część punktacji jest tajna, nie chce mi się pamiętać ile kto ma nawet mniej więcej bonusu, więc nigdy nie będę dobrym graczem w SA.
Oczywiste jest, że pójście w jedną rzecz i zdobycie do niej bonusów to najlepsza strategia (czy mogłoby być inaczej), otwartą pozostaje jednak kwestia czy inni gracze pozwolą Ci te bonusy zdobyć. Same budynki wyglądają raczej na sposób zamiany surowców na VPki i każdy kto nie opiera się na kartach będzie miał ich dużo (w drugiej grze wyczyściliśmy na raz 3 stosy, wszyscy 4 gracze mieli po 6 chatek). Więc powiedziałbym, że przy świadomej grze wszystkich graczy bonusy za budynki nie będą takie łatwe do zgarnięcia.
I tu mam pierwszy zarzut - drewno, nie rozumiem dlaczego karty nie wymagają konkretnej wartości, a nie ilości surowców - teraz nie opłaca się płacić za nie niczym innym niż drewnem.
Średnio też podoba mi się, że mocno liczy się kolejność przy stole, nie jest to duża wada, ale karta z rozwojem wzięta przez gracza po lewej bywa irytująca.
[edit]
A najmniej podoba mi się, że większa część punktacji jest tajna, nie chce mi się pamiętać ile kto ma nawet mniej więcej bonusu, więc nigdy nie będę dobrym graczem w SA.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman