Może to cię zainteresuje:
- Halo Fleet Battles -modele wymagają co prawda klejenia (ale jest ono proste) w starterze modele plastikowe mają różne kolory więc przynajmniej nie trzeba ich malować. System ma proste zasady, wymaga dobrego współdziałania okrętów, które mogą strzelać razem w ramach jednej grupy bojowej. Myśliwce i bombowe są obecne, jak również gigantyczne pancerniki. Co mi się bardzo podoba to możliwość wysyłania grup abordażowych, które mogą wysadzić wrogi okręt i przy okazji rozpocząć reakcje łańcuchową pozbawiając przeciwnika połowy floty (chociaż o taką sytuacje niezwykle trudno). Nie ma co prawda zmian wysokości okrętów. Ja odnajduję też sporo fluffu (no ale jestem fanem serii Halo), frakcje są dwie i każdą gra się inaczej. Problemem może być mała popularność systemu (ale sam starter starcza na długo, ponieważ w przeciwieństwie do SW Armady nie jest to demo tylko dwie pełnoprawne floty), z dostępnością może być różnie (chociaż niektóre sklepy mają to w ofercie na zamówienie, sam dodatki zamawiałem w polskim sklepie), ale ja chętnie sprzedam swoją kolekcję w atrakcyjnej cenie
(stwierdziłem, że jestem za biedny na bitewniaki, wolę zainwestować w nową planszówkę)
- Dropfllet Commander - nie grałem ale obejrzałem gameplaye i przeczytałem instrukcję. Modele jak dla mnie są tu cięższe do sklejenia (każdy okręt można skleić w kilku rodzajach więc już na początku trzeba podjąć trudne decyzję), ale same zasady są stosunkowo proste. Myśliwce i bombowce są obecne i fajnie działają (wystrzeliwuję się je w stronę wrogiego okrętu po czym wracają po wypełnieniu misji), są też zżuty wojsk desantowych i uproszczone walki na powierzchni planety. Jest też zmiana orbity przez okręty i moim zdaniem to też jest bardzo fajna cecha tego systemu (największe okręty nie mogą schodzić za nisko bo ulegną zniszczeniu). Sama walka przypomina bardziej starcie okrętów podwodnych (okręt może "hałasować" przez co można go trafić z większej odległości, może też "siedzieć cicho" wtedy jest prawie niewykrywalny). W samym podręczniku jest dużo fluffu, frakcje jak dla mnie są dobrze zróżnicowane. Co do dostępności się nie wypowiem bo się nie interesowałem, o popularności też nic nie powiem.
