Posiadłość Szaleństwa / Mansions of Madness 2 ed (Nikki Valens)

[Etain]

A jak tak przegladam ceny sklepow plus te ewentualne rabaty to nie sadzicie ze cenowo to lepiej wypada na allegro ?

[vinnichi]

Tylko nie wszystko na allegro jest dostępne takie hity oczywiście można kupić bed bawienia się w jakieś rabaty ale jeśli już potrzebujesz kupić coś mniej popularnego to warto mieć rabat, poza tym ja np.wolę zakupy w stałym punkcie.

[Retro]

A jak tak przegladam ceny sklepow plus te ewentualne rabaty to nie sadzicie ze cenowo to lepiej wypada na allegro ?

Na alledrogo to najtaniej znalazłem za 346zł z wysyłką a przy swoim rabacie w 3trolach to mam za 312zł

[Etain]

A jeszcze pytanie z innej beczki
Zdradzi ktoś tajemnicę jak dostać taki 17% rabat o którym ktoś pisał kilkanaście stron wcześniej ?

Do jutra idzie zmontować coś podobnego w 3trolle , wychodzi coś koło 312zł z darmową wysyłką

O no to na allegro za tyle sie na pewno nie kupi. Z tego co widzialem najtaniej z wysylka 340zl

[Etain]

A jak tak przegladam ceny sklepow plus te ewentualne rabaty to nie sadzicie ze cenowo to lepiej wypada na allegro ?

Na alledrogo to najtaniej znalazłem za 346zł z wysyłką a przy swoim rabacie w 3trolach to mam za 312zł

No ale niestety ja nie mam w ogole rabatu, a na stronie 3trolli cena jest 365zl

[KrzysiekL]

A jak tak przegladam ceny sklepow plus te ewentualne rabaty to nie sadzicie ze cenowo to lepiej wypada na allegro ?

Na alledrogo to najtaniej znalazłem za 346zł z wysyłką a przy swoim rabacie w 3trolach to mam za 312zł

No ale niestety ja nie mam w ogole rabatu, a na stronie 3trolli cena jest 365zl

Jeszcze powinien działać kod -9%: nowyrok

[Quba40]

A jak tak przegladam ceny sklepow plus te ewentualne rabaty to nie sadzicie ze cenowo to lepiej wypada na allegro ?

Na alledrogo to najtaniej znalazłem za 346zł z wysyłką a przy swoim rabacie w 3trolach to mam za 312zł

No ale niestety ja nie mam w ogole rabatu, a na stronie 3trolli cena jest 365zl

Trzeba dobrze poszukać na google: 330 zł:

http://planszosfera.pl/index.php?main_p ... ts_id=1341
http://www.xjoy.pl/posiadlosc-szalestwa ... dycja.html

[crsunik]

Pimp my MoM2: http://m.ebay.co.uk/itm/252714007260?_mwBanner=1

[Overseer]

W końcu i do mnie dotarła druga edycja Posiadłości Szaleństwa. Na tytuł nakręciłem się bardzo, bo z całego "Arkham Files" MoM moim zdaniem buduje najlepszą atmosferę. Powiem wprost - Jestem rozczarowany.
Rozegrałem już kilkakrotnie 2-3 scenariusze. Ich zróżnicowanie jest niewielkie i uważam, że niewykorzystanie kafelków z pierwszej edycji to strzał w kolano. Tak - zaznaczyłem w opcjach, że jestem posiadaczem pierwszej edycji i wszystkich dodatków. Maksymalnie w pierwszym scenariuszu pojawiły mi się tylko dwa kafelki z podstawki 1st ed. Przecież z takiej ilości elementów posiadłość Vanderbildów mogła być trzy razy większa. Idąc dalej. Pudełko zawiewa więcej powietrza niż elementów. Jakość wykonania figurek jest tragiczna - mają mało detali za to mnóstwo niedoróbek. Nawet do konwertera muszę się doczepić. Robimy wsteczną kompatybilność - bomba, tylko czemu nie uwzględniamy kultystów? No tak... w drugiej edycji przecież też są - dokładnie takie same figurki, więc po co? Słabo. Bardzo słabo. Liczę na to co przyniosą dodatki. Szkoda, że na tłumaczenia trzeba tak długo czekać. Niestety jestem beznadziejnym przypadkiem. FFG wyhodowało sobie we mnie takiego klienta, że mimo rozczarowania drugą edycją Posiadłości Szaleństwa, na pewno sięgną po kolejne rozszerzenia... shame... SHAME!



Szlak mnie trafia, kiedy obok mnie leży sterta niesamowicie szczegółowych kafelków, a w grze wykorzystuje ich tylko kilka. Krótko - jak za tą cenę odradzam. Za 250zł - zrobicie świetny deal.

[Bea]

A ja jestem po drugiej rozgrywce i gra mi się coraz bardziej podoba! Po pierwszej, przyznam, że mimo zachwytu tematem, byłam nieco sceptycznie nastawiona do mechaniki i stopnia użycia komputera. Jak graliśmy za drugim razem to sama postanowiłam obsługiwać aplikację i czytać wszystkie teksty. Naprawdę baaardzo ważne jest aby komputer był niedostępny dla wszystkich poza osobą prowadzącą, bo bardzo rozprasza i odciąga od planszy i robi się z tego gra komputerowa. Drugą ważną rzeczą jest żeby nie szczędzić czasu na dokładne czytanie wszystkich opisów i flavour tekstów. Gdy pomijamy opisy, lub czytamy je szybko i pobieżnie, żeby skrócić czas rozgrywki, gra zaczyna udawać marne euro. Pewnie dla wielu jest to oczywiste, ale ja, zatwardziały euro gracz, dopiero zaczynam odkrywać te burzliwe wody przygodówek. Kiedyś, jakiś czas temu, zostały mi pokazane klasyczne gry przygodowe, ale tak na szybko, odarte z klimatu, z ziejącym szkieletem mechaniki turlania kośćmi - i mi się bardzo nie spodobały. Dobrze że wróciłam do nich po czasie z innym podejściem .

[vinnichi]

Ja się nie nastawiałem na nic konkretnego, dlatego może pozytywnie się zaskoczyłem, szczególnie przy drugim scenariuszu. Aplikacja nie psuje nam zabawy, wręcz przeciwnie ułatwia życie, nie mogę doczekać się kolejnych sesji, fajnie że to już pełna kooperacja i wszyscy walczą razem, gramy z dzieciakami i mity aż się kurzą z planszy. Widać że ludzie mieli różne oczekiwania i niektórych rozczarowała Posiadłość, ja jednak nie żałuję wydanej kwoty i na pewno pójdę w dodatki. W sumie to nie bardzo wiem co mogło by być bardziej klimatycznego? Nie przeszkadza mi rozegranie kolejny raz scenariusza na podobnym układzie kafelków. Z opisu dodatku wynika, że kafelki będą się zmieniać w trakcie gry, więc może być jeszcze fajniej.

[Coen]

Gra jest u mnie wysoko na liście "zastanawiam się nad zakupem"
Czy do jeszcze większego wczucia się w temat warto przeczytać jakąś książkę w tematyce Cthulu? Jeśli tak, to za jaką się zabrać?

[Archiwista]

Nieodmiennie zostaną pewnie polecone:
"Zgroza w Dunwich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści" i "Przyszła na Sarnath zagłada" w przekładzie Macieja Płazy

Jeżeli, dzięki lekturze konkretnych pozycji bardziej się wkręcasz w klimat...sądzę, że te podane powyżej mogą tylko pomóc

[Arius]

Ja jestem po trzech pierwszych scenariuszach i:
Pierwszy jako wstępniak podobał mi się (jako wstępniak).
Drugi mnie nakręcił pozytywnie.
Trzeci na swój sposób zachwycił.
Nie mogę się doczekać kolejnego, a potem na pewno zagram kilka razy w 3 i 2 (tym bardziej, że zakończył się porażką).

[sirafin]

@Coen
Opowiadanie "Widmo nad Innsmouth", dwa z czterech podstawowych scenariuszy rozgrywają się w tym miasteczku. Ogólnie Posiadłość Szaleństwa jest bardzo przystępna fabularnie i nie oczekuje od graczy znajomości literatury, opisy będą zrozumiałe nawet dla osób, które nie czytały Lovecrafta. Dużo więcej niezrozumiałych opisów znajdziesz w Eldritch Horror, ale tam są pierdyliardy spotkań w różnych miejscach i światach, więc siłą rzeczy przewija się mnóstwo nawiązań do przeróżnych mitologii, wierzeń, istot, postaci, przedmiotów itd.

[Quba40]

Nieodmiennie zostaną pewnie polecone:
"Zgroza w Dunwich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści" i "Przyszła na Sarnath zagłada" w przekładzie Macieja Płazy

Jeżeli, dzięki lekturze konkretnych pozycji bardziej się wkręcasz w klimat...sądzę, że te podane powyżej mogą tylko pomóc

Podpisuję się wszystkimi mackami pod tym co napisał Archiwista. Zacznij najpierw od "Zgroza w Dunwich i inne przerażające opo­wie­ści" a potem przeczytaj "Przyszła na Sarnath zagłada". Pierwszy zestaw opowiadań jest podobno najlepszy jeśli chodzi o H.P. Lovecrafta, drugiego jeszcze nie czytałem (czekam na zamówioną książkę). Nie warto brać innych przekładów ponieważ Maciej Płaza jest najlepszym tłumaczem, posługuje się bardzo wyszukanym wręcz staropolskim słownictwem, co super oddaje klimat tamtej epoki.
Na dowód zerknij sobie na recenzję "Przyszła na Sarnath zagłada" http://www.hplovecraft.pl/2016/06/29/pr ... -recenzja/ i porównanie fragmentu jego tłumaczenia do tłumaczenia z Wydawnictwa Zysk i S-ka, dla mnie jest bezkonkurencyjny

Ja jestem po trzech pierwszych scenariuszach i:
Pierwszy jako wstępniak podobał mi się (jako wstępniak).
Drugi mnie nakręcił pozytywnie.
Trzeci na swój sposób zachwycił.
Nie mogę się doczekać kolejnego, a potem na pewno zagram kilka razy w 3 i 2 (tym bardziej, że zakończył się porażką).

Mój ulubiony to 4 scenariusz, jest najdłuższy i w innym bardziej detektywistycznym klimacie. Tylko imho jest trochę za łatwy, ale ja sobie wprowadziłem dodatkową utrudniającą zasadę

[vinnichi]

Tylko pamiętaj że wersja Lovecrafta w wydaniu FFG to bardziej Indiana jones

[Quba40]

Tylko pamiętaj że wersja Lovecrafta w wydaniu FFG to bardziej Indiana jones

W Posiadłości nie jest już aż tak Indiana Jonesowo jak w EH , natomiast faktycznie za dużo rozwiązań siłowych, brakuje mi tu lepszej mechaniki uciekania i przede wszystkim ukrywania. Lepszy pod tym względem jest Horror w Arkham Gra Karciana.

[vinnichi]

no właśnie, mogliby dodać więcej nawiązań do postaci, którymi gramy tak jak w AH LCG każda postać ma jakieś psychiczne osłabienia.

Spoiler:

W drugim scenariuszu podoba mi się właśnie motyw tego tłumu z którym nie można walczyć tylko trzeba się przekradać, jaki to byłby fajny patent gdyby po lokacjach nas właśnie jakieś stwory ganiały, na tyle mocne że trzeba by się przed nimi chować - opcja ukrywania/skradani byłaby super wtedy wyszedł by z tego mały dreszczowiec

[Musza]

Dzisiaj skończyłem malować badaczy z pierwszej edycji i akurat przyszedł kurier z drugą, yay! Nie mogę się doczekać aż ją odpalę, prawdopodobnie jeszcze dzisiaj. Pierwsza edycja była świetna, to gra która po latach przerwy ściągnęła mnie z powrotem do tego hobby. Zobaczyłem ją na półce sklepowej w galerii handlowej i stwierdziłem, że nie mogę wyjść bez tego pudła. Za czasów jak w czasach szkolnych grałem w bitewniaki i później planszówki to nie było, albo ja nie kojarzę, żadnego tytułu o Cthulhu z figurkami. Niestety, gra przez swój setup i potrzebę roli mistrza tajemnic (do którego roli sam nigdy się nie poczuwałem) nigdy nie trafiła na stół (tak, nigdy, choć zagrałem kilka razy u znajomego, który też ma swoją kopie i nie ma nic przeciwko prowadzeniu mrocznej narracji i tajemnic). Nie sprzedałem jej z sentymentu, ale zrezygnowałem z nadziej, że wyszoruję stołem kafelki planszy i ktoś podczas gry wyleje mi piwo na karty. Druga edycja załatwia praktycznie cały problem. Teraz mogę usiąść z Lubą wieczorem przy świecach i nie martwić się o narracje, bo aplikacja zrobi to za mnie dużo lepiej. Dodatkowo pierwsza edycja nie idzie na marne, a wręcz warto ją mieć dla powiększenia kolekcji badaczy i większej regrywalności scenariuszy poprzez rozkład mapy. Długo się wstrzymywałem od zakupu właśnie przez tę apkę, bo za pierwszym razem jak ją odpaliłem to mnie odrzuciła, ale jak obejrzałem fragment gry w necie to stwierdziłem, że jest genialna!

Dobra, nakręciłem się jak bączek w misce, wygadałem do internetu, teraz czekać aż wieczorem odpalę i trzymać kciuki, żeby w praktyce gra nie zawiodła

[szczudel]

Zawszę mówię, że Posiadłość Szaleństwa najlepiej oddaje Przypadek Charlesa Dextera Warda. Jest najbardziej podobny konstrukcją do gry. Jest nawet posiadłość

[Quba40]

no właśnie, mogliby dodać więcej nawiązań do postaci, którymi gramy tak jak w AH LCG każda postać ma jakieś psychiczne osłabienia.

Spoiler:

W drugim scenariuszu podoba mi się właśnie motyw tego tłumu z którym nie można walczyć tylko trzeba się przekradać, jaki to byłby fajny patent gdyby po lokacjach nas właśnie jakieś stwory ganiały, na tyle mocne że trzeba by się przed nimi chować - opcja ukrywania/skradani byłaby super wtedy wyszedł by z tego mały dreszczowiec

W zasadzie w 3 scenariuszu też jest taki potwór

Zawszę mówię, że Posiadłość Szaleństwa najlepiej oddaje Przypadek Charlesa Dextera Warda. Jest najbardziej podobny konstrukcją do gry. Jest nawet posiadłość

2 i 4 scenariusz ewidentnie nawiązują do "Widma nad Innsmouth", nawet występuje kilka postaci z tego opowiadania

[Bary]

Nieodmiennie zostaną pewnie polecone:
"Zgroza w Dunwich i inne prze­ra­ża­jące opo­wie­ści" i "Przyszła na Sarnath zagłada" w przekładzie Macieja Płazy

Lepiej nie można było tego ująć!

[szczudel]

2 i 4 scenariusz ewidentnie nawiązują do "Widma nad Innsmouth", nawet występuje kilka postaci z tego opowiadania

Rozegrałem drugi scenariusz i faktycznie przed graniem w niego KONIECZNIE należy przeczytać opowiadanie Widmo nad Innsmouth. Myślałem, że niczym w 1ed będą tylko kafelki domostwa i ogrodu i klimat opowiadań nie będzie zachowany a tu taka niespodzianka. A tutaj mamy pełnoprawne uliczki. Dla mnie kosmos. Wracając do samego scenariusza i klimatu książki. Zaraz na początku coś próbuje wytrychem otworzyć drzwi pokoju (żaden to spoiler bo to część wprowadzenia ). Mówię do żony, że w książce tak było i trzeba było spadać . Niespotykaną Immersja jak dla mnie.

Co do samego scenariusza powinienem czuć się oszukany bo szło nam fenomenalnie a nagle okazało się, że wszystko idzie w diabły. A czuję się podjarany i mam ochotę na więcej.

Spoiler:

Grałem zachowawczo, założyłem, że teren gry jest mniejszy, porównywalny do pierwszego scenariusza i generalnie unikałem wychodzenia na zewnątrz (myślałem, że tak trzeba) aby mnie Motłoch nie zaskoczył. I to był błąd. Nie da się przejść scenariusza bez wychodzenia na zewnątrz.

Doszliśmy do wniosku, że scenariusze na wysokim poziomie trudności będziemy pokonywać z dodatkowym Badaczem, którego nie widzi aplikacja (ale wszystko musi robić zgodnie z zasadami). W ten sposób obniżymy sobie poziom trudności (do komfortowego dla nas) zachowując możliwość cieszenia się każdym smaczkiem fabularny

[vinnichi]

Końcówka jest najgorsza wręcz irytująca