Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Witam serdecznie, jest to mój pierwszy post, dlatego chciałbym się przywitać. Mam nadzieję, że zagoszczę tutaj na dłużej.
Krótko o sobie, nazywam się Michał i jestem wielkim fanem gier komputerowych. Z tytułów bliskich do gier planszowych/karcianych, bardzo długo grałem i dalej gram, na dość wysokim poziomie, w karcianke online Hearthstone. No ale wystarczy o mnie, czas o planszówkach!
Po około 30 rozgrywkach w Monopoly, uświadomiłem sobie (zresztą po reakcji moich znajomych też), że zaczyna nas o on zwyczajnie nudzić. Przejrzałem już sporo tematów co na początek + ten temat http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =43&t=6212
Nieśmiało chciałbym poprosić Was o porady, bo już mam istny mętlik. Co do oczekiwań i charakteru gry, to jestem bardzo elastyczny. Natomiast zagwostka zaczyna się gdy przybliżę moich współgraczy.
Zazwyczaj będzie nas 4, my z narzeczoną + para.
- Ja mam jako takie pojęcie, pochłonąłem pare internetowych poradników + znam świat gier komputerowych (setki tytułów).
- Kolejna osoba ma też pojęcie o grach, chociaż nieco mniejsze, zna mniej więcej mechanizm rozbudowy w grach internetowych, trochę czytał o planszówkach i ogólnie przebąkiwał o 7 cudach światach.
- Pozostałe dwie osoby, nie mają blade pojęcia o świecie planszówek, są zupełnie zielone, nie interesujące się tematem, ale bardzo chętnie zagrają jeśli pada taka propozycja. Grały w Dixit (bardzo fajne, towarzyskie), Kolejkę (prosta, sympatyczna też dla nich) oraz Monopol ( w to nie da się " nie umieć" ).
Chciałbym ich 'zarazić' czymś nowym, może w klimatach przygodowych/rpg lub rozwoju/ekonomi ale też niekoniecznie takie rodzaje. Nie chciałbym też na początku wystraszyć znajomych jakąś trudną grą (bardzo kusi mnie Robinson Crusoe, bo czytałem, że można grać solo, natomiast wygląda na dość złożoną). Ogólnie moim ulubionym typem są gry RPG/Przygodowe, z klimatem lub fabułą, dlatego pewnie zaciekawiły mnie tytuły Dracula czy Robinson, ale podejrzewam, że na początek mogłyby być za trudne dla reszty. (no chyba, że Munchkin?). Chciałbym trafić w fajne gry, które przypadną na początku do gustu większość i nie odstraszą ich od poznawania innych, coraz to ciekawszych i trudniejszych tytułów( to tyczy się oczywiście także mnie, nie jestem nawet średnio-zaawansowany, tyle tylko, że znajomość paru mechanik z gier komputerowych może mi pomóc, np Dragon Age czy Neverwinter Nights). Dlatego proszę was o pomoc, co wybrać na początek dla takiej ekipy? Najczęściej chciałbym grać wspólnie ze wspomnianymi osobami, może czasem więcej ludzi, a czasem we 2 (jeśli kupię Robinsona, to najpierw wypróbuję go chyba solo ) ).
Co do budżetu to nie jest on jakoś mocno ograniczony, ale nie chciałbym na jedną grę wydawać 300zł. Sądzę, że pójdę w kierunku kupienia 1 gry towarzyskiej 'do piwa' ( może Taboo?) oraz 1-2 gier minimalnie bardziej wymagających, typu Osadnicy z Catanu/Wsiąść do Pociągu Europa / Dracula. Może być co-op, rpg, przygodowa cokolwiek żeby delikatnie zachęcać do rozwijania tematu gier planszowych. Wtedy, mam jakiś tam przekrój gier na dany moment+ mogę wypróbować jak im podejdzie dana gra.
Jakie są wasze propozycje, porady? Pomóżcie, bo od tygodnia siedzę i wertuję internet (może po prostu już za dużo kombinuję).
Mała lista moich propozycji poniżej. Ułożyłem je w kolejności w której powinienem je kupić, decydowała głównie trudność ( im trudniejsza wg poradników, tym dalej) oraz subiektywne odczucia jak np. czy łatwo się jej nauczyć, czy będzie regrywalna, czy większości się spodoba, jaki ma klimat. Spokojnie proszę komentować tę listę, czy jest poprawnie ułożona, czy może przesadzam z czymś, podkreślam, dopiero uczę się świata planszówek. Własne propozycje gier z minimalnym argumentem - mile widziane
http://www.rebel.pl/product.php/1,304/4 ... olska.html - (jedyna w moim zestawieniu ' do piwa' ale chętnie posłucham innym propozycji)
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... atanu.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/9 ... uropa.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... demic.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... -2015.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... olska.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/1 ... wiata.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... olska.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/2 ... olska.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... adela.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... acula.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... -roku.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/1 ... dycja.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... planszówki
Krótko o sobie, nazywam się Michał i jestem wielkim fanem gier komputerowych. Z tytułów bliskich do gier planszowych/karcianych, bardzo długo grałem i dalej gram, na dość wysokim poziomie, w karcianke online Hearthstone. No ale wystarczy o mnie, czas o planszówkach!
Po około 30 rozgrywkach w Monopoly, uświadomiłem sobie (zresztą po reakcji moich znajomych też), że zaczyna nas o on zwyczajnie nudzić. Przejrzałem już sporo tematów co na początek + ten temat http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =43&t=6212
Nieśmiało chciałbym poprosić Was o porady, bo już mam istny mętlik. Co do oczekiwań i charakteru gry, to jestem bardzo elastyczny. Natomiast zagwostka zaczyna się gdy przybliżę moich współgraczy.
Zazwyczaj będzie nas 4, my z narzeczoną + para.
- Ja mam jako takie pojęcie, pochłonąłem pare internetowych poradników + znam świat gier komputerowych (setki tytułów).
- Kolejna osoba ma też pojęcie o grach, chociaż nieco mniejsze, zna mniej więcej mechanizm rozbudowy w grach internetowych, trochę czytał o planszówkach i ogólnie przebąkiwał o 7 cudach światach.
- Pozostałe dwie osoby, nie mają blade pojęcia o świecie planszówek, są zupełnie zielone, nie interesujące się tematem, ale bardzo chętnie zagrają jeśli pada taka propozycja. Grały w Dixit (bardzo fajne, towarzyskie), Kolejkę (prosta, sympatyczna też dla nich) oraz Monopol ( w to nie da się " nie umieć" ).
Chciałbym ich 'zarazić' czymś nowym, może w klimatach przygodowych/rpg lub rozwoju/ekonomi ale też niekoniecznie takie rodzaje. Nie chciałbym też na początku wystraszyć znajomych jakąś trudną grą (bardzo kusi mnie Robinson Crusoe, bo czytałem, że można grać solo, natomiast wygląda na dość złożoną). Ogólnie moim ulubionym typem są gry RPG/Przygodowe, z klimatem lub fabułą, dlatego pewnie zaciekawiły mnie tytuły Dracula czy Robinson, ale podejrzewam, że na początek mogłyby być za trudne dla reszty. (no chyba, że Munchkin?). Chciałbym trafić w fajne gry, które przypadną na początku do gustu większość i nie odstraszą ich od poznawania innych, coraz to ciekawszych i trudniejszych tytułów( to tyczy się oczywiście także mnie, nie jestem nawet średnio-zaawansowany, tyle tylko, że znajomość paru mechanik z gier komputerowych może mi pomóc, np Dragon Age czy Neverwinter Nights). Dlatego proszę was o pomoc, co wybrać na początek dla takiej ekipy? Najczęściej chciałbym grać wspólnie ze wspomnianymi osobami, może czasem więcej ludzi, a czasem we 2 (jeśli kupię Robinsona, to najpierw wypróbuję go chyba solo ) ).
Co do budżetu to nie jest on jakoś mocno ograniczony, ale nie chciałbym na jedną grę wydawać 300zł. Sądzę, że pójdę w kierunku kupienia 1 gry towarzyskiej 'do piwa' ( może Taboo?) oraz 1-2 gier minimalnie bardziej wymagających, typu Osadnicy z Catanu/Wsiąść do Pociągu Europa / Dracula. Może być co-op, rpg, przygodowa cokolwiek żeby delikatnie zachęcać do rozwijania tematu gier planszowych. Wtedy, mam jakiś tam przekrój gier na dany moment+ mogę wypróbować jak im podejdzie dana gra.
Jakie są wasze propozycje, porady? Pomóżcie, bo od tygodnia siedzę i wertuję internet (może po prostu już za dużo kombinuję).
Mała lista moich propozycji poniżej. Ułożyłem je w kolejności w której powinienem je kupić, decydowała głównie trudność ( im trudniejsza wg poradników, tym dalej) oraz subiektywne odczucia jak np. czy łatwo się jej nauczyć, czy będzie regrywalna, czy większości się spodoba, jaki ma klimat. Spokojnie proszę komentować tę listę, czy jest poprawnie ułożona, czy może przesadzam z czymś, podkreślam, dopiero uczę się świata planszówek. Własne propozycje gier z minimalnym argumentem - mile widziane
http://www.rebel.pl/product.php/1,304/4 ... olska.html - (jedyna w moim zestawieniu ' do piwa' ale chętnie posłucham innym propozycji)
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... atanu.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/9 ... uropa.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... demic.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... -2015.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... olska.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/1 ... wiata.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,606/2 ... olska.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/2 ... olska.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1010/ ... adela.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... acula.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... -roku.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/1 ... dycja.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/ ... planszówki
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Z tak małym doświadczeniem jakie rozpisałeś powyżej, na pewno nie kupuj Robinsona - ta gra ma sporo zasad i elementów ruchomych i zarżniecie się zanim zagracie poprawnie i sprawnie. Draculi też na początek nie polecam - zasady są dość zaawansowane i przede wszystkim gra jest bardzo długa - trzeba liczyć około 3h.
Arkham odradzam na początek, podobnie jak Robinson.
Munchkin jest fajny na poczatku ale dłuży się i nudzi po jakimś czasie.
Puerto Rico polecałbym troszkę póżniej, to jest waga średnia, raczej dla osób, które grały w parę gier przynajmniej, ale na pewno warta uwagi.
Klasycznie na początek polecane są te które wypisałeś, i polecam od jednej z nich zacząć:
Osadnicy z Catanu - bardzo proste zasady i w miarę zwięzłe czasowo a człowiek ma wrażenie że faktycznie coś buduje - główna wada to losowość, co mierzi głównie bardziej doświadczonych graczy. Raczej na 4 osoby (na 3 trochę luźno na mapie)
Wsiąść do pociągu (Europa polecana) - dość proste zasady i brak widoczności przez całą grę kto wygrywa powoduje, że nikt nie zniechęci się w połowie, tylko będzie próbował cisnąć do końca. Dość niewielki element losowy no i fajnie wyglądają pociągi na planszy.
Carcassone - przyjemne kładzenie płytek i budowanie razem mapy. Podstawka jest fajna na początek, gra bardzo dużo zyskuje przy dodatkach. Można grać agresywnie, można każdy sobie, więc powinno spasować w każde gusta. Dobra na 3-4 graczy, na więcej trochę się robi chaos.
Pandemia - najlepsza kooperacja na początek. Jedyne przed czym warto ostrzec przy kooperacjach to syndrom gracza alfa - jednej osoby, która dyryguje całą grą i inne osoby są tylko figurantami. Poza tym bardzo dobra gra, idealna jako pierwszy co-op.
Inne:
Tajniacy - przyjemna imprezówka słowna (do piwa) - najlepiej działa w 6 osób, można też grać w 4, ale mniej zabawy wtedy bo mniej dyskusji.
Taluva - bardziej oryginalna gra ze stawianiem płytek, można stawiać też w górę.
List miłosny - bardzo tani przerywnik (~15zł), gra się dosłownie parę minut a sama gra to kilkanaście kart więc można nawet do kieszeni wziąć idąc do baru.
Splendor - klasyka, ale bardzo dużo osób narzeka, że suche (zbytnio klimatu nie ma) no i niby ma jedną optymalną strategię, ale na początku to raczej nie będzie miało dla was znaczenia
Jungle Speed - zręcznościówka imprezowa na spostrzegawczość, dobrze się gra na 4 osoby, ale trzeba uważać na długie paznokcie
Fasolki - gra o negocjacji i handlu z innymi graczami, dobrze działa na 4 i ma dość luźny klimat dziwnych fasolek
Jeżeli chodzi o sam zakup, polecam serwis i-szop.pl, znajdziesz tam najniższe ceny planszówek.
Arkham odradzam na początek, podobnie jak Robinson.
Munchkin jest fajny na poczatku ale dłuży się i nudzi po jakimś czasie.
Puerto Rico polecałbym troszkę póżniej, to jest waga średnia, raczej dla osób, które grały w parę gier przynajmniej, ale na pewno warta uwagi.
Klasycznie na początek polecane są te które wypisałeś, i polecam od jednej z nich zacząć:
Osadnicy z Catanu - bardzo proste zasady i w miarę zwięzłe czasowo a człowiek ma wrażenie że faktycznie coś buduje - główna wada to losowość, co mierzi głównie bardziej doświadczonych graczy. Raczej na 4 osoby (na 3 trochę luźno na mapie)
Wsiąść do pociągu (Europa polecana) - dość proste zasady i brak widoczności przez całą grę kto wygrywa powoduje, że nikt nie zniechęci się w połowie, tylko będzie próbował cisnąć do końca. Dość niewielki element losowy no i fajnie wyglądają pociągi na planszy.
Carcassone - przyjemne kładzenie płytek i budowanie razem mapy. Podstawka jest fajna na początek, gra bardzo dużo zyskuje przy dodatkach. Można grać agresywnie, można każdy sobie, więc powinno spasować w każde gusta. Dobra na 3-4 graczy, na więcej trochę się robi chaos.
Pandemia - najlepsza kooperacja na początek. Jedyne przed czym warto ostrzec przy kooperacjach to syndrom gracza alfa - jednej osoby, która dyryguje całą grą i inne osoby są tylko figurantami. Poza tym bardzo dobra gra, idealna jako pierwszy co-op.
Inne:
Tajniacy - przyjemna imprezówka słowna (do piwa) - najlepiej działa w 6 osób, można też grać w 4, ale mniej zabawy wtedy bo mniej dyskusji.
Taluva - bardziej oryginalna gra ze stawianiem płytek, można stawiać też w górę.
List miłosny - bardzo tani przerywnik (~15zł), gra się dosłownie parę minut a sama gra to kilkanaście kart więc można nawet do kieszeni wziąć idąc do baru.
Splendor - klasyka, ale bardzo dużo osób narzeka, że suche (zbytnio klimatu nie ma) no i niby ma jedną optymalną strategię, ale na początku to raczej nie będzie miało dla was znaczenia
Jungle Speed - zręcznościówka imprezowa na spostrzegawczość, dobrze się gra na 4 osoby, ale trzeba uważać na długie paznokcie
Fasolki - gra o negocjacji i handlu z innymi graczami, dobrze działa na 4 i ma dość luźny klimat dziwnych fasolek
Jeżeli chodzi o sam zakup, polecam serwis i-szop.pl, znajdziesz tam najniższe ceny planszówek.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Dziękuje Fojtu, dokładnie o takie odpowiedzi jak Twoje mi chodziło, proste i rzeczowe W takim razie Robinson i Dracula wejdą później, jeśli kolejne pozycje okażą się trafione Dzięki i dalej zapraszam do dyskusji!
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Hej,
ustosunkuję się do tego, co napisałeś, a co znam
1. Osadnicy z Catanu - naprawdę, w dzisiejszych czasach jest tyle lepszych gier, że nie ma co wchodzić w Catan To jest losowa, leciutka gierka. Z tego kalibru dużo, dużo lepsze będzie...
2. Wsiąść do pociągu: Europa. Z jakiegoś powodu sprawdza mi się w każdym poczatkującym towarzystwie jest na tyle dynamiczna i oferuje wystarczająco dużo decyzji, żeby dała przyjemność z gry (i faktycznie, rozbudowywane trasy wyglądają super na mapach!), a jednocześnie nie masz wrażenia, że to jakaś głupia turlanka. I można potem sobie podnieść poziom, dokupując map packi, na przykład Wielką Brytanię (świetny system technologii) i Pensylwanię (udziały). To chyba mój nr 1 z Twojej listy.
3. Kolejka - nie wiem, chyba nie polecam. Może za późno po nią sięgnęłam, ale gra jest po pierwsze za długa, jak na to, co oferuje, a po drugie za bardzo powtarzalna. Nie tylko co rundę robisz to samo, ale co grę też U nas dała wielką radość przez pierwsze parę gier (póki ludzie dopiero poznawali karty podstawki i dodatku i cieszyli się z każdego złośliwego zagrania ), ale baardzo szybko się przejadła (max. 5-6 gier). Nie sprzedałam jej, ale raczej nie wrócimy częściej niż raz do roku. Nie wiem czy to tego szukasz.
4. Smallworld - bardzo, bardzo prosta gierka (z paskudną instrukcją). Nie sprawdzi się przy ludziach nielubiących negatywnej interakcji. Mnie dość szybko zmęczyła - niby rasy są zróżnicowane i gra jest regrywalna, ale przez to, że z tury na turę pozbywasz się kolejnych ras, to jakoś nie budzi odpowiedniego zaangazowania. Wizualnie bardzo fajna pozycja i fajnie się skaluje.
5. 7 cudów świata - no mnie nie zachwyciło, ale fakt faktem, że fajnie się gra. Dobrze sie skaluje (oprócz gry na 2 osoby ), ale wymaga moim zdaniem graczy podobnie ogranych (inaczej będziesz chodził i pomagał każdemu liczyć punkty....). Mimo wszystko chyba dałabym temu 2 miejsce z wymienionych przez Ciebie gier.
Z innych, których nie wymieniłeś, bardzo lubię:
- Blue Moon City - o ile gdzies dostaniesz
- Fresco - moim zdaniem nieco cięższa niż ją oceniają, ale bardzo fajna, ładnie się skaluje (do 4 osób), wizualnie świetna, no i ciekawa mechanicznie (wybór akcji w ukryciu)
Robinsona i Arkham odpuść na razie chyba że jesteście mega zdeterminowani (wszyscy).
ustosunkuję się do tego, co napisałeś, a co znam
1. Osadnicy z Catanu - naprawdę, w dzisiejszych czasach jest tyle lepszych gier, że nie ma co wchodzić w Catan To jest losowa, leciutka gierka. Z tego kalibru dużo, dużo lepsze będzie...
2. Wsiąść do pociągu: Europa. Z jakiegoś powodu sprawdza mi się w każdym poczatkującym towarzystwie jest na tyle dynamiczna i oferuje wystarczająco dużo decyzji, żeby dała przyjemność z gry (i faktycznie, rozbudowywane trasy wyglądają super na mapach!), a jednocześnie nie masz wrażenia, że to jakaś głupia turlanka. I można potem sobie podnieść poziom, dokupując map packi, na przykład Wielką Brytanię (świetny system technologii) i Pensylwanię (udziały). To chyba mój nr 1 z Twojej listy.
3. Kolejka - nie wiem, chyba nie polecam. Może za późno po nią sięgnęłam, ale gra jest po pierwsze za długa, jak na to, co oferuje, a po drugie za bardzo powtarzalna. Nie tylko co rundę robisz to samo, ale co grę też U nas dała wielką radość przez pierwsze parę gier (póki ludzie dopiero poznawali karty podstawki i dodatku i cieszyli się z każdego złośliwego zagrania ), ale baardzo szybko się przejadła (max. 5-6 gier). Nie sprzedałam jej, ale raczej nie wrócimy częściej niż raz do roku. Nie wiem czy to tego szukasz.
4. Smallworld - bardzo, bardzo prosta gierka (z paskudną instrukcją). Nie sprawdzi się przy ludziach nielubiących negatywnej interakcji. Mnie dość szybko zmęczyła - niby rasy są zróżnicowane i gra jest regrywalna, ale przez to, że z tury na turę pozbywasz się kolejnych ras, to jakoś nie budzi odpowiedniego zaangazowania. Wizualnie bardzo fajna pozycja i fajnie się skaluje.
5. 7 cudów świata - no mnie nie zachwyciło, ale fakt faktem, że fajnie się gra. Dobrze sie skaluje (oprócz gry na 2 osoby ), ale wymaga moim zdaniem graczy podobnie ogranych (inaczej będziesz chodził i pomagał każdemu liczyć punkty....). Mimo wszystko chyba dałabym temu 2 miejsce z wymienionych przez Ciebie gier.
Z innych, których nie wymieniłeś, bardzo lubię:
- Blue Moon City - o ile gdzies dostaniesz
- Fresco - moim zdaniem nieco cięższa niż ją oceniają, ale bardzo fajna, ładnie się skaluje (do 4 osób), wizualnie świetna, no i ciekawa mechanicznie (wybór akcji w ukryciu)
Robinsona i Arkham odpuść na razie chyba że jesteście mega zdeterminowani (wszyscy).
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Fojtu dobrze wszystko wyjaśnił, więc nie będę już powtarzał. Dodam tylko, że Munchkin jest specyficzną grą i nastawioną na negatywną interakcję (zagrania potrafią być naprawdę wredne), więc radzę z nią uważać. Wszystko zależy od graczy.
Do gier już wymienionych dodałbym:
- Takenoko - proste zasady, krótka (ok. 30 minut), ładna, jest trochę losowości, ale nie jest ona uciążliwa.
- Zaginione Dziedzictwo - taki rozbudowany List Miłosny. Są 4 talie (ok. 13 zł każda), które można dowolnie łączyć.
- Koncept - kalambury na planszy.
Co do Osadników z Catanu, to osobiście nie rozumiem, czemu ludzie ją często odradzają. Jak dla mnie to jest bardzo przyjemna gra (chyba, że ktoś ma mega pecha lub nie lubi tak dużej losowości) i nie zamieniłbym jej na Wsiąść do Pociągu (w drugą stronę też nie).
Do gier już wymienionych dodałbym:
- Takenoko - proste zasady, krótka (ok. 30 minut), ładna, jest trochę losowości, ale nie jest ona uciążliwa.
- Zaginione Dziedzictwo - taki rozbudowany List Miłosny. Są 4 talie (ok. 13 zł każda), które można dowolnie łączyć.
- Koncept - kalambury na planszy.
Co do Osadników z Catanu, to osobiście nie rozumiem, czemu ludzie ją często odradzają. Jak dla mnie to jest bardzo przyjemna gra (chyba, że ktoś ma mega pecha lub nie lubi tak dużej losowości) i nie zamieniłbym jej na Wsiąść do Pociągu (w drugą stronę też nie).
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Dlatego ja napisałem, że Catan jest ok, losowość głównie denerwuje tych bardziej ogranych, dla początkujących nawet jest pozytywnaAzriel pisze: Co do Osadników z Catanu, to osobiście nie rozumiem, czemu ludzie ją często odradzają. Jak dla mnie to jest bardzo przyjemna gra (chyba, że ktoś ma mega pecha lub nie lubi tak dużej losowości) i nie zamieniłbym jej na Wsiąść do Pociągu (w drugą stronę też nie).
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Skoro głównie we 4 osoby, a czasem we 2 - bezpieczniej będzie wziąć takie, które i na 4 i na 2 będą grywalne.
O niektórych tych pozycjach krążą pogłoski, że skalowalność jest wątpliwa. Inne (np. Catan) - we 2 nie pograsz, bo jest od 3.
Dołożywszy warunek "czasem więcej osób" jeszcze bardziej zawęża się możliwość wyboru.
Gra do 5 osób (ja grałem we 2 i w 4 i tu i tu było ok): K2.
Nadać się może na początek. Całkiem emocjonująca rozgrywka, pozycja dość prosta, ale można pokombinować, fajna gra.
Standardowo - Stone Age. Instruktażowo na poziomie K2, rozgrywka mniej taktyczna, taka karuzela jakby większa. Również bardzo sympatyczna pozycja. 2-4 osób.
Wspomniana Pandemia - świetna gra moim zdaniem, stopień cięższa od 2-ch wspomnianych wcześniej. 2-4 osób.
Bardziej zabawowa (w kontekście rozgrywki czy też tematu, choć i tu pokombinować oczywiście można): Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy. Radocha z tworzenia mezaliansów i takich tam. Choć tu, mam wrażenie, mała interakcja jest. 1-4 osób.
Ostatnio wpadła mi w łapska Agricola wersja rodzinna. I jest to pozycja bardzo ciekawa, gdzieś na poziomie K2 i Stone Age, jednak bardziej "zwarta" niż Stone i do większego pokalkulowania (jak w K2, jednak innego rodzaju ta kalkulacja). 1-4 osób.
O niektórych tych pozycjach krążą pogłoski, że skalowalność jest wątpliwa. Inne (np. Catan) - we 2 nie pograsz, bo jest od 3.
Dołożywszy warunek "czasem więcej osób" jeszcze bardziej zawęża się możliwość wyboru.
Gra do 5 osób (ja grałem we 2 i w 4 i tu i tu było ok): K2.
Nadać się może na początek. Całkiem emocjonująca rozgrywka, pozycja dość prosta, ale można pokombinować, fajna gra.
Standardowo - Stone Age. Instruktażowo na poziomie K2, rozgrywka mniej taktyczna, taka karuzela jakby większa. Również bardzo sympatyczna pozycja. 2-4 osób.
Wspomniana Pandemia - świetna gra moim zdaniem, stopień cięższa od 2-ch wspomnianych wcześniej. 2-4 osób.
Bardziej zabawowa (w kontekście rozgrywki czy też tematu, choć i tu pokombinować oczywiście można): Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy. Radocha z tworzenia mezaliansów i takich tam. Choć tu, mam wrażenie, mała interakcja jest. 1-4 osób.
Ostatnio wpadła mi w łapska Agricola wersja rodzinna. I jest to pozycja bardzo ciekawa, gdzieś na poziomie K2 i Stone Age, jednak bardziej "zwarta" niż Stone i do większego pokalkulowania (jak w K2, jednak innego rodzaju ta kalkulacja). 1-4 osób.
-
- Posty: 1021
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 31 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Dodam jeszcze jeden tytuł, który ostatnio u mnie regularnie wjeżdża na stół w formie deseru - Kakao. Zasady do ogarnięcia w może 5 minut. Instrukcja to 4 strony, łącznie ze spisem elementów i wielkimi grafikami + 2 strony czytelnego opisu działania kafelków. Gra kolorowa, jest trochę drewienek, oryginalne plansze graczy, no i chodzi sprawnie tak w 2, jak i 4 osoby. Poza tym podoba się nie tylko graczom rozpoczynającym swoją przygodę z planszówkami, czyli jest szansa, że zostanie na dłużej. Można dokupić dodatek Czekolada. Składa się on z kilku mniejszych dodatków, które zmieniają rozgrywkę.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
> Gatewaye dla nowych graczy:
- Ticket to Ride
- Carcasonne
- Osadnicy z Catanu
- Domek
Dodatkowo mozna sprobowac:
- Colt Express
- Nowy Jork 1901
- Ognisty Podmuch
- Takenoko + Takenoko: Chibis
- Pandemia
- Tikal
> Oczko wyzej, ale dalej bardzo przystepnie:
- 7 cudów świata
- Zamki szalonego króla Ludwika
- Ticket to Ride
- Carcasonne
- Osadnicy z Catanu
- Domek
Dodatkowo mozna sprobowac:
- Colt Express
- Nowy Jork 1901
- Ognisty Podmuch
- Takenoko + Takenoko: Chibis
- Pandemia
- Tikal
> Oczko wyzej, ale dalej bardzo przystepnie:
- 7 cudów świata
- Zamki szalonego króla Ludwika
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Wow nie sądziłem, że będzie aż tyle odpowiedzi, bardzo Wam dziękuję! Jeszcze postudiuję trochę rynek i poradniki, ale na pewno w głównej mierze będę kierował się Waszymi poradami. Spróbuję przebrnąć przez jak najwięcej tytułów które mi tutaj podaliście
Po przemyśleniu, prawdopodobnie skuszę się na Tajniaków, Wsiąść do pociągu i coś jeszcze. Zainteresowały mnie bardzo także Domek i K2, kurde tyle tego jest, chciałoby się wszystko ......
Po przemyśleniu, prawdopodobnie skuszę się na Tajniaków, Wsiąść do pociągu i coś jeszcze. Zainteresowały mnie bardzo także Domek i K2, kurde tyle tego jest, chciałoby się wszystko ......
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 563 times
- Been thanked: 1267 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Tajniacy i Pociągi to naprawdę dobry wybór, na pewno nie pożałujesz
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
A ja Cię zjem i odpowiem zupełnie inaczej - przestań tracić czas na robienie researchu w internecie. Badasz planszówki na sucho, przez szybkę. Nawet wyjadacze w takim trybie mogą się pomylić, uznając jakąś grę za fajną (lub odwrotnie) "na oko" a potem na żywo okazuje się coś zupełnie innego. Znajdź jakąś grupę planszówkową, lokalne spotkania i tam pójdźcie. Nie zrzucaj na siebie ciężaru "wprowadzania" w gry planszowe. Pozwól to zrobić innym. Pograjcie w różne gry, dajcie sobie wytłumaczyć zasady, potestujcie różne rzeczy. Po kilku takich sesjach będziecie mieli pojęcie, co wam się podoba - i wtedy możesz sobie coś kupić do domu. Po 30 rozgrywkach w Monopoly, cokolwiek wybierzesz (z małymi wyjątkami, chłam zdarza się wszędzie), będzie lepsze.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Polecam Wsiąść do Pociągu Europa, sprawdza się świetnie dla początkujących i wiele osób się wciąga w planszówki przez to.
Co do Taboo nie kupuj tylko ściągnij aplikację Słówko na androida
Spoko jest jeszcze Time's Up Celebrity fajnie się sprawdza do grania i rywalizacji w parach, ale trzeba mieć trochę wiedzy.
Co do Taboo nie kupuj tylko ściągnij aplikację Słówko na androida
Spoko jest jeszcze Time's Up Celebrity fajnie się sprawdza do grania i rywalizacji w parach, ale trzeba mieć trochę wiedzy.
-
- Posty: 557
- Rejestracja: 08 mar 2013, 12:07
- Lokalizacja: Milewo
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 47 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
+1rattkin pisze:A ja Cię zjem i odpowiem zupełnie inaczej - przestań tracić czas na robienie researchu w internecie. Badasz planszówki na sucho, przez szybkę. Nawet wyjadacze w takim trybie mogą się pomylić, uznając jakąś grę za fajną (lub odwrotnie) "na oko" a potem na żywo okazuje się coś zupełnie innego. Znajdź jakąś grupę planszówkową, lokalne spotkania i tam pójdźcie. Nie zrzucaj na siebie ciężaru "wprowadzania" w gry planszowe. Pozwól to zrobić innym. Pograjcie w różne gry, dajcie sobie wytłumaczyć zasady, potestujcie różne rzeczy. Po kilku takich sesjach będziecie mieli pojęcie, co wam się podoba - i wtedy możesz sobie coś kupić do domu. Po 30 rozgrywkach w Monopoly, cokolwiek wybierzesz (z małymi wyjątkami, chłam zdarza się wszędzie), będzie lepsze.
Ile to ja bym zaoszczędził czasu i pieniędzy na robieniu zupełnie nietrafionych zakupów, gdybym zaczął nie od kombinowania samemu, a właśnie od próbowania gier na spotkania planszówkowych.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
rattkin pisze:A ja Cię zjem i odpowiem zupełnie inaczej - przestań tracić czas na robienie researchu w internecie. Badasz planszówki na sucho, przez szybkę. Nawet wyjadacze w takim trybie mogą się pomylić, uznając jakąś grę za fajną (lub odwrotnie) "na oko" a potem na żywo okazuje się coś zupełnie innego. Znajdź jakąś grupę planszówkową, lokalne spotkania i tam pójdźcie. Nie zrzucaj na siebie ciężaru "wprowadzania" w gry planszowe. Pozwól to zrobić innym. Pograjcie w różne gry, dajcie sobie wytłumaczyć zasady, potestujcie różne rzeczy. Po kilku takich sesjach będziecie mieli pojęcie, co wam się podoba - i wtedy możesz sobie coś kupić do domu. Po 30 rozgrywkach w Monopoly, cokolwiek wybierzesz (z małymi wyjątkami, chłam zdarza się wszędzie), będzie lepsze.
Dziękuje wam za konstruktywne posty. Bardzo to pouczające, doceniam. Natomiast jest jeden, malutki problem. Pochodzę z małej miejscowości(15tyś mieszkańców), tutaj nawet nie ma klubu szachowego do którego kiedyś chodziłem. Kolejna sprawa to nie zawsze mam wolne weekendy bo pracuję, dlatego jeśli miałbym się dostosować do jakiegoś terminu konwentu to jest to dla mnie trochę niewygodne. Dlatego chyba nie mam wyjścia i muszę szukać w ciemnoTuminure pisze:+1rattkin pisze:A ja Cię zjem i odpowiem zupełnie inaczej - przestań tracić czas na robienie researchu w internecie. Badasz planszówki na sucho, przez szybkę. Nawet wyjadacze w takim trybie mogą się pomylić, uznając jakąś grę za fajną (lub odwrotnie) "na oko" a potem na żywo okazuje się coś zupełnie innego. Znajdź jakąś grupę planszówkową, lokalne spotkania i tam pójdźcie. Nie zrzucaj na siebie ciężaru "wprowadzania" w gry planszowe. Pozwól to zrobić innym. Pograjcie w różne gry, dajcie sobie wytłumaczyć zasady, potestujcie różne rzeczy. Po kilku takich sesjach będziecie mieli pojęcie, co wam się podoba - i wtedy możesz sobie coś kupić do domu. Po 30 rozgrywkach w Monopoly, cokolwiek wybierzesz (z małymi wyjątkami, chłam zdarza się wszędzie), będzie lepsze.
Ile to ja bym zaoszczędził czasu i pieniędzy na robieniu zupełnie nietrafionych zakupów, gdybym zaczął nie od kombinowania samemu, a właśnie od próbowania gier na spotkania planszówkowych.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2017, 00:14 przez Lynx27, łącznie zmieniany 1 raz.
- Koshiash
- Posty: 958
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 134 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Do sprawdzenia kilku gier możesz wykorzystać wersje komputerowe, np.: https://pl.boardgamearena.com/#!gamelist (m.in. Epoka Kamienia, Puerto Rico, Tokaido, Tzolkin, Carcassonne, K2). Instrukcje do większości tytułów są dostępne w sieci.
Moim osobistym faworytem wśród lżejszych tytułów jest RoboRally (chwilowo trudniejsze do kupienia): http://www.rebel.pl/product.php/1,302/7 ... Rally.html
Moim osobistym faworytem wśród lżejszych tytułów jest RoboRally (chwilowo trudniejsze do kupienia): http://www.rebel.pl/product.php/1,302/7 ... Rally.html
- ivan2k5
- Posty: 155
- Rejestracja: 21 cze 2014, 16:13
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Moje skromne 3 groszówki
Dobrze sprawdziły się (tylko to nie RPG-o podobne) :
Potwory w Tokio
Wysokie Napięcie
Neuroshima Hex
Potem można Osadników: Narodziny Imperium i coraz trudniejsze
Dobrze sprawdziły się (tylko to nie RPG-o podobne) :
Potwory w Tokio
Wysokie Napięcie
Neuroshima Hex
Potem można Osadników: Narodziny Imperium i coraz trudniejsze
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Jak dla mnie, to możesz rozważyć kupno Cytadeli, od 2 do 8 graczy, proste zasady, świetna zabawa i dużo myślenia i negatywnej interakcji :>
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 456 times
- Been thanked: 303 times
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Krótko się odniosę do propozycji wyjścia do ludzi. To niekoniecznie musi być dobra metoda. W moich początkach w hobby próbowałem grania "na mieście" i gdyby nie moje samozaparcie, to zderzenie z hardcorowymi graczami mogłoby mnie na dobre zniechęcić do planszówek. Nie każdy gracz jest tak uczynny, że specjalnie dla Ciebie przyniesie na spotkanie coś przystępnego i łagodnie wprowadzi Cię w hobby. Ja trafiłem na grupę, gdzie panował kult nowości, na stołach rozkładano aktualne premiery, a nie jakiś tam segment gier średnich czy wręcz family+, grany tylko po to by zadowolić zdezorientowanego świeżaka. Mnie posadzili do mega ciężkiego Age of Steam, bo akurat było wolne miejsce przy stole. Dramat jednym słowem. Ale dzięki temu dowiedziałem się, jakich postaw w grach planszowych powinienem się wystrzegać i co mi w światku graczy nie pasuje.
A bardziej na temat - klasyki, które przetrwały próbę czasu, sprawdzają się najlepiej. Mogę polecić Wsiąść do pociągu,Tokaido, Pandemic, 7 cudów świata (od trzech osób) czy 7CŚ Pojedynek (dla dwóch). Może jeszcze K2 i Splendor, ale są to gry oceniane bardzo różnie. Od zachwytu po szyderstwo.
A bardziej na temat - klasyki, które przetrwały próbę czasu, sprawdzają się najlepiej. Mogę polecić Wsiąść do pociągu,Tokaido, Pandemic, 7 cudów świata (od trzech osób) czy 7CŚ Pojedynek (dla dwóch). Może jeszcze K2 i Splendor, ale są to gry oceniane bardzo różnie. Od zachwytu po szyderstwo.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Bardzo dziękuję każdemu z osoba, przyczyniliście do się wzrostu wiedzy o planszówkach u mnie Zdecydowałem się i właśnie zamówiłem Tajniaków, Wsiąść do pociągu i troszkę ambitniej - 7 cudów świata. Na razie te 3 tytuły jako starter, zobaczymy czy wciągnę ekipę, ale czuję że tak Jestem bardzo podekscytowany i mam nadzieję, że kolejne tytuły podane przez Was będą wpadać jak ciepłe bułeczki, przecież jeszcze tyle jest do zbadania.. Pandemia, k2, carrasscone, Catan i setki innych.. ah rozmarzyłem się Pozdrawiam, zdam relacje jak podeszły gry
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Wybaczcie za odkopanie ale jeszcze mam zagwostkę co do Tajniaków, nie jestem pewien czy obrazkową czy słowną wersje .. ta Obrazkowa wydaje się hmm przystępniejsza i luźniejsza?
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Według mnie w przypadku obrazkowej można zbyt dosłowne podpowiedzi dawać i dodatkowo może szybciej wystąpić zjawisko "ogrania się" obrazków, w przypadku słów jest to mniej odczuwalne moim skromnym zdaniem.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Zdecydowanie słowna wersja. Obrazkowa szybko się nudzi.Lynx27 pisze:Wybaczcie za odkopanie ale jeszcze mam zagwostkę co do Tajniaków, nie jestem pewien czy obrazkową czy słowną wersje .. ta Obrazkowa wydaje się hmm przystępniejsza i luźniejsza?
Daj znać jak poszło z grami, które wybrałeś.
Jako, że tworzysz swoją kolekcję polecam już na przyszłość:
1. Colt Express lub Robo Rally - zapoznacie się z mechaniką programowania ruchów kartami
2. Small World - area control z silna interakcja negatywną, ale dzięki pomysłowi z porzucaniem ras skazanych na zagładę i wprowadzaniem nowych do gry, nie czuje się syndromu 'zbitego psa'. Uwaga, gra ma bardzo skrajne opinie, mnie się akurat bardzo podoba, tylko nie można jej zarżnąć, ciągłym graniem.
3. Ucieczka: Świątynia Zagłady - to przedstawicielka gier czasu rzeczywistego, zresztą najlepsza moim zdaniem. Gra trwa tylko 10 min, ale co się tam dzieje... to trzeba przeżyć.
4. Szeryf z Nottingham - gra blefu i dyplomacji, świetna do piwa i na imprezę. Ile się trzeba tam nałgać...
5. Jeśli chcecie liznąć tytułów wymagających troszkę więcej liczenia i planowania polecam na początek Istanbul , Alhambrę i Wyspę Skye.
6. I na koniec, jeśli pozostanie gra tylko we dwójkę: Patchwork , 7 Cudów Świata: Pojedynek i Mr. Jack.
Re: Gry dla początkującej ekipy, nie zjedzcie mnie :)
Do piwa polecałbym Tajniaków - my lubimy grać w 2 pary, ale gra rozwija skrzydła przy 6+ osobach - miałbyś coś, co możesz wyjąć, jak przyjdzie ktoś jeszcze.
Zamki Szalonego Króla Ludwika - polecam w 100%, naprawdę rozważ to, dla mnie to wysoka pozycja w moim TOP.
Może Five Tribes (Pięć Klanów)? Gra świetna, choć sam gram naczną większość czasu w 2 osoby, niektórym przeszkadza, że na 4 można mniej zaplanować, ale to już gusta.
Tak w sumie do piwka to może i Dominion..? Nie jest to imprezówka do piwka, ale dobrze współgrają
Wyspa Skye - nie nadszarpnie budżetu, ma dużą regrywalność, bardzo przyjemna gra.
np. Dominion + Zamki Szalonego Króla Ludwika + Wyspa Skye/Tajniacy/proponowane wcześniej Kakao zamyka się w 300zł, a masz dzięki temu dosyć elastyczną kolekcję.
Zamki Szalonego Króla Ludwika - polecam w 100%, naprawdę rozważ to, dla mnie to wysoka pozycja w moim TOP.
Może Five Tribes (Pięć Klanów)? Gra świetna, choć sam gram naczną większość czasu w 2 osoby, niektórym przeszkadza, że na 4 można mniej zaplanować, ale to już gusta.
Tak w sumie do piwka to może i Dominion..? Nie jest to imprezówka do piwka, ale dobrze współgrają
Wyspa Skye - nie nadszarpnie budżetu, ma dużą regrywalność, bardzo przyjemna gra.
np. Dominion + Zamki Szalonego Króla Ludwika + Wyspa Skye/Tajniacy/proponowane wcześniej Kakao zamyka się w 300zł, a masz dzięki temu dosyć elastyczną kolekcję.