Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Bardzo często w wątkach sprzedażowych można znaleźć gry z adnotacją w rodzaju: "gra nowa, bez folii", albo "otwarte, nie zagrałem ani razu", "otwarta w celu sprawdzenia zawartości". Zastanawiam się, czy to tzw. ściema, czy też ludzie naprawdę nie mogą się powstrzymać przed otwarciem gry, w którą nie mają ochoty na razie (a w konsekwencji: nigdy) zagrać? Mam sporo gier, które leżą na półce zafoliowane, niektóre nawet po kilka miesięcy (a rekordzista ponad 2 lata). Po prostu wiem, że na razie nie będę w nie grał. Jakbym chciał taką "otwartą niegraną" później sprzedać, to straci sporo na wartości.
Pytanie: czy na nowo zakupioną grę rzucacie się jak koala na eukaliptus, czy też potraficie odłożyć ją w stanie "dziewiczym" na półkę, żeby czekała "na lepsze czasy"?
Pytanie: czy na nowo zakupioną grę rzucacie się jak koala na eukaliptus, czy też potraficie odłożyć ją w stanie "dziewiczym" na półkę, żeby czekała "na lepsze czasy"?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Muad'Dib
- Posty: 1562
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 106 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja mam takie tytuły ale to nie wynika z niecierpliwości tylko czegoś innego. Zdarzały mi się niekompletne albo uszkodzone gry. Jak po dwóch latach mam to reklamować?:)
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja tam się "rzucam". Tak więc nawet gry w które nie grałem mam otwarte, wyciśnięte i posegregowane w woreczki lub pudełko. Pograć może nie pogram ale przynajmniej poobcuję .
- mat_eyo
- Posty: 5617
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 810 times
- Been thanked: 1263 times
- Kontakt:
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Odbierając nową grę od razu ją rozpakowuję, oglądam, liczę, segreguję, czytam instrukcję. Gdybym kupował gry z założeniem, że będą stały na półce, to bym ich nie rozpakowywał. Kupuję je jednak po to, żeby w nie grać, żeby dawały radość, a zrywanie folii z nowej gry daje mnóstwo radochy nie wiem, czy była w mojej kolekcji jakaś nowa gra, która rozfoliowana czekała na rozgrywkę dłużej niż tydzień.
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
U mnie też leży taka jedna, Mistfall. Otwarta, niegrana. Wina instrukcji, bo naprawdę chciałem, ale za cienki Bolek jestem, żeby to czytać ze zrozumienim. Czy tylko ja tak mam?
Może jak dojdą poprawione karty, to znajdzie się motywacja.
Może jak dojdą poprawione karty, to znajdzie się motywacja.
-
- Posty: 1021
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 31 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja tak samo. MUSZĘ rozpakować grę, żeby nawdychać się farby drukarskiej. Nawet jak na razie nie zagram, to podotykam i poczytam instrukcję na dobranoc .
Spoiler:
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 29 sty 2014, 14:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 26 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
u mnie wyglada podobnie. Tez kazda zakupiona gra jest otwarta, karty w koszulki, potem w woreczki, segregacja elementów, zetownów itp.
Potem wertowanie 2-3 razy instrukcji. Ale czasami okazuje sie ze poza mna nikt nie rozumie zasad gry lub towarzystwo stwierdza ze gra jest za trudna. wtedy czeka na półce na okazje w nowym bardziej zaawansowanym towarzystwkie. Po roku jak sie nic nie trafi aby pograc to zazwyczaj sprzedaje. Mam kilka gier ktore mimo tego ze juz od dawna nie grane czekaja do upadłego na swój czas.
Potem wertowanie 2-3 razy instrukcji. Ale czasami okazuje sie ze poza mna nikt nie rozumie zasad gry lub towarzystwo stwierdza ze gra jest za trudna. wtedy czeka na półce na okazje w nowym bardziej zaawansowanym towarzystwkie. Po roku jak sie nic nie trafi aby pograc to zazwyczaj sprzedaje. Mam kilka gier ktore mimo tego ze juz od dawna nie grane czekaja do upadłego na swój czas.
-
- Posty: 577
- Rejestracja: 29 sty 2014, 14:57
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 26 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
tez mam tak samo jak ty. Gra otwarta, odebrane karty z pierwszego dodruku, odebrane karty z drugiego dodruku. Nic nie pomaga. Nie mam i nie bede mial graczy z ktorymi bedzie mozna grac. Jak ktos chetny na nowy egzemplarz w koszulkach czekam na PWwoytas pisze:U mnie też leży taka jedna, Mistfall. Otwarta, niegrana. Wina instrukcji, bo naprawdę chciałem, ale za cienki Bolek jestem, żeby to czytać ze zrozumienim. Czy tylko ja tak mam?
Może jak dojdą poprawione karty, to znajdzie się motywacja.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja otwieram, przeliczam i oglądam, żeby w rzadkich przypadkach napisać do wydawnictwa o kłopocie z elementami, póki gra jest w druku i mają mi na co wymienić ;].
Sprzedam nic
- Musza
- Posty: 421
- Rejestracja: 04 sty 2015, 15:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Grę trzymam zafoliowaną jeśli kupiłem, bo chcę ją mieć mimo wszystko (np. podoba mi się tematycznie), ale nie jestem pewny czy zagram w najbliższej przyszłości. Najczęściej kończy się jednak tak, że sprzedaję, albo w przypływie ciekawości otwieram ją, żeby pooglądać co jest w środku i odstawić z powrotem na półkę. Jeśli gry jestem ciekawy i chciałbym w nią jak najszybciej zagrać - otwieram, żeby przejrzeć i posegregować, wsadzić karty w koszulki. Tak miałem np. z Robinsonem Crusoe, otworzyłem go i zakoszulkowałem karty, a żetony wsadziłem do organizera i... i przez rok nie udało mi się nikogo namówić na grę, więc sprzedałem. Obecnie mam tylko dwie zafoliowane gry na półce, bo nawet jakbym je rozpakował to i tak nie zagram, to gry od GW i figurki są w wypraskach do złożenia i sklejenia.
-
- Posty: 3950
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 89 times
- Kontakt:
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Robię dokładnie tak samo.BartP pisze:Ja otwieram, przeliczam i oglądam, żeby w rzadkich przypadkach napisać do wydawnictwa o kłopocie z elementami, póki gra jest w druku i mają mi na co wymienić ;].
Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja zawsze od razu rozpakowuję jak tylko coś przyjdzie. Wyciąganie nowych elementów, oglądanie jak są wykonane i rozkładanie nowej gry "na sucho" to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w tym hobby
Re: Też tak macie?
I polecam to każdemu, bez względu na to czy chce w grę grać czy nie. Ostatnio gry stały się tak złożone (mnogość i różnorodność komponentów), że braki/uszkodzone elementy zdarzają się coraz częściej, a zamienniki czasami nie tak łatwo dostać (ostatni przypadek: Eagle-Gryphon - w Empires: Galactic Rebellion brakowalo 6 figurek i karty pomocy gracza - wyslalem 5 emaili zanim dobra dusza sie zainteresowala i po 3 miesiacach dostalem brakujace figurki oraz planszetke gracza, zamiast karty pomocy). Czasami trzeba sie dobrze naliczyc (w Far East War bylo 100 zamiast 101 drewnianych znacznikow) - na szczescie zwykly list z Australii dotarl po 4 miesiacach. Itp., itd.TTR_1983 pisze:Robię dokładnie tak samo.BartP pisze:Ja otwieram, przeliczam i oglądam, żeby w rzadkich przypadkach napisać do wydawnictwa o kłopocie z elementami, póki gra jest w druku i mają mi na co wymienić ;].
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
S. Mrożek
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Dla mnie jest wielką frajdą otworzenie nowej gry, przeliczenia elementów, posegregowanie do nowych woreczków strunowych. Po to się żyje .
A tak serio, mam w tej chwili 3 gry otwarte i nieograne. 2 bo są naprawdę nowe i nie miałem czasu pograć a jednej stuknie w marcu rok. Cywilizacja Poprzez wieki ostatnia edycja... nie mogę się zebrać żeby do niej usiąść.
A tak serio, mam w tej chwili 3 gry otwarte i nieograne. 2 bo są naprawdę nowe i nie miałem czasu pograć a jednej stuknie w marcu rok. Cywilizacja Poprzez wieki ostatnia edycja... nie mogę się zebrać żeby do niej usiąść.
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Kurczę, nie wyobrażam sobie żeby kupić grę i leżała ona na półce bez chociażby obejrzenia.
Ja jak tylko zamówię grę to nie mogę doczekać się kuriera, potem od razu rozpakowanie i czytanie instrukcji, a jak trzeba czekać ze 4 dni do weekendu żeby zagrać to już makabra :p ale to może przez to że dopiero półtora roku w hobby i na razie kolekcja dość skromna, razem z dodatkami i małymi grami to jakieś 30 pozycji, więc każda nowa gra jest wyczekiwana i traktowana z należytą jej uwagą
Ja jak tylko zamówię grę to nie mogę doczekać się kuriera, potem od razu rozpakowanie i czytanie instrukcji, a jak trzeba czekać ze 4 dni do weekendu żeby zagrać to już makabra :p ale to może przez to że dopiero półtora roku w hobby i na razie kolekcja dość skromna, razem z dodatkami i małymi grami to jakieś 30 pozycji, więc każda nowa gra jest wyczekiwana i traktowana z należytą jej uwagą
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
ja tez, kupuje, rozpakowuje, segreguje i odkładam na półkę.
qrcze ale chyba jestem jakiś dziwny bo jeszcze nigdy nie liczyłem i nie sprawdzałem komponentów.
Co więcej nawet żadnej kupowanej używki nie sprawdzałem pod względem ilości komponentów, poza LCG
qrcze ale chyba jestem jakiś dziwny bo jeszcze nigdy nie liczyłem i nie sprawdzałem komponentów.
Co więcej nawet żadnej kupowanej używki nie sprawdzałem pod względem ilości komponentów, poza LCG
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja to nie mogę sobie wyobrazić że ktoś może kupić grę a później jej nawet nie rozpakować. Ja tak jak większość wypowiadających się w tym temacie otwieram grę by sprawdzić czy jest kompletna co najwyżej w foli zostawiam wypraski.
Inna sprawa że czasami mam tak że chciałbym w jakąś grę zagrać ale jak widzę że jeszcze żetonów z wyprasek nie wypchnąłem to stwierdzam że kiedy indziej to zrobię i biorę się za inną grę.W ten sposób dodatki do descenta czekają aż zechce mi się w końcu wypchnąć żetony z wyprasek i poukładać je odpowiednio w pudełkach.
Inna sprawa że czasami mam tak że chciałbym w jakąś grę zagrać ale jak widzę że jeszcze żetonów z wyprasek nie wypchnąłem to stwierdzam że kiedy indziej to zrobię i biorę się za inną grę.W ten sposób dodatki do descenta czekają aż zechce mi się w końcu wypchnąć żetony z wyprasek i poukładać je odpowiednio w pudełkach.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8801
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2709 times
- Been thanked: 2396 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja nie potrzebuję otwierać pudełka, żeby przeczytać instrukcję
Ściągam PDF-a i czytam
Ściągam PDF-a i czytam
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Ja tam bym nie wytrzymał z zafoliowanym pudełkiem na półce. Otworzyłem nawet kiedyś grę, którą udało mi się wygrać w konkursie, a w którą wiedziałem, że i tak nie będę grał i że będzie przeznaczona na sprzedaż...
- Gromb
- Posty: 2833
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 849 times
- Been thanked: 364 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Staram się dbać o gry i często czekają na swoja kolej w folii. Bywa też, że je odsprzedam i nie zagram.
Karty zawsze koszulkuję, elementy gry przeliczam, segreguje i wszystko ląduje w woreczki strunowe. Ostatnio powoli przekonuje się do warboxów, ale to droga zabawa.
Niestety, wpadki wydawnicze powodują, że zmuszony zostałem do rozfoliowania kilku tytułów i sprawdzenia stanu elementów na zgodność ze spisem, lub po prostu z powodu błędów na kartach (np. Ponowny błąd Portalu w Lokim w zestawie dla piątego gracza lub wspomniany Mistfall, który czeka na drugą szansę po dosłaniu prze GFP erraty wszystkich kart- też odbiłem się od instrukcji).
Inna sprawa, że niektóre tytuły kupiłem pod wpływem impulsu, przy kolejnych chodziłem, jak pies koło jeża, a w efekcie to rzeczywistość i ludzie z którymi gram zweryfikowali zasadność zakupu.
Dlatego mając to na uwadze, gry czekają w foli na swój czas. Wiem, mogą się nie doczekać i trafią na aukcję.
Karty zawsze koszulkuję, elementy gry przeliczam, segreguje i wszystko ląduje w woreczki strunowe. Ostatnio powoli przekonuje się do warboxów, ale to droga zabawa.
Niestety, wpadki wydawnicze powodują, że zmuszony zostałem do rozfoliowania kilku tytułów i sprawdzenia stanu elementów na zgodność ze spisem, lub po prostu z powodu błędów na kartach (np. Ponowny błąd Portalu w Lokim w zestawie dla piątego gracza lub wspomniany Mistfall, który czeka na drugą szansę po dosłaniu prze GFP erraty wszystkich kart- też odbiłem się od instrukcji).
Inna sprawa, że niektóre tytuły kupiłem pod wpływem impulsu, przy kolejnych chodziłem, jak pies koło jeża, a w efekcie to rzeczywistość i ludzie z którymi gram zweryfikowali zasadność zakupu.
Dlatego mając to na uwadze, gry czekają w foli na swój czas. Wiem, mogą się nie doczekać i trafią na aukcję.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
po za tym w necie jest tyle zdjęć komponentów, filmików unboxingowych, że po co to wogle otwierać?Curiosity pisze:Ja nie potrzebuję otwierać pudełka, żeby przeczytać instrukcję
Ściągam PDF-a i czytam
No i są też relacje z rozgrywek, więc nie ma sensu grać :]
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Wg mnie takie pisanie ("otwarte w celu sprawdzenia") to absolutna sciema w stylu "uzywane przez kobiete" (ze niby kobieta nie moze czegos zepsuc/zuzyc).
Dawniej takie adnotacje widzialem tez i na aukcjach gier komputerowych (jak jeszcze wiekszosci nie trzeba bylo przypisywac do konta steama i na jednej plycie moglo grac kilku graczy) i tez mnie to smieszylo, bo chyba nikt mi nie wmowi ze ktos w trosce o klienta odpakowal nowke w folii zeby sprawdzic, czy w srodku jest plyta i instrukcja. Po prostu otworzyl, pogral i teraz sprzedaje. Nic w tym zlego nie ma ze ktos odsprzedaje, tylko po co to sciemnianie?
Nikt majac nowke na sprzedaz jej nie otwiera, bo to zmniejsza wartosc.
A jak juz przy aukcjach jestesmy to strasznie mnie wnerwiaja "stany idealne" i "bardzo dobre", a potem otwieram gre i jakby ją ktos psu z gardla wyjal, wszystko zniszczone a conajmniej zuzyte. Az strach pomyslec jak taki sprzedajacy sobie wyobraza gre w stanie "dobrym" albo "uzywanym".
Dawniej takie adnotacje widzialem tez i na aukcjach gier komputerowych (jak jeszcze wiekszosci nie trzeba bylo przypisywac do konta steama i na jednej plycie moglo grac kilku graczy) i tez mnie to smieszylo, bo chyba nikt mi nie wmowi ze ktos w trosce o klienta odpakowal nowke w folii zeby sprawdzic, czy w srodku jest plyta i instrukcja. Po prostu otworzyl, pogral i teraz sprzedaje. Nic w tym zlego nie ma ze ktos odsprzedaje, tylko po co to sciemnianie?
Nikt majac nowke na sprzedaz jej nie otwiera, bo to zmniejsza wartosc.
A jak juz przy aukcjach jestesmy to strasznie mnie wnerwiaja "stany idealne" i "bardzo dobre", a potem otwieram gre i jakby ją ktos psu z gardla wyjal, wszystko zniszczone a conajmniej zuzyte. Az strach pomyslec jak taki sprzedajacy sobie wyobraza gre w stanie "dobrym" albo "uzywanym".
- malekith_86
- Posty: 791
- Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 11 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
ja tam od razu jak gra przyjdzie to rozpakowuje, wyciskam wszystko co się da, segreguje chyba, że jest tak dużo elementów, ze nie wiem jak to podzielić to tylko zgrubnie segreguje żeby bardziej sensownie posegregować jak zagram
dla mnie bardzo dużą frajdę sprawia mi samo rozpakowywanie dlatego relatywnie rzadko decyduje się kupić używana grę bo zwyczajnie wole zapłacić kilka złotych więcej i mieć możliwość samemu rozpakować grę [oczywiście nie mówię tutaj o sytuacji kiedy używka trafi się w 50% ceny sklepowej]
dodatkowo w momencie kiedy kupie coś bez głębszego przemyślenia i po jakimś czasie stwierdzę, że jednak nie chce mi się nawet sprawdzać czy warto czy nie to wystawiam taką grę na sprzedaż
dla mnie bardzo dużą frajdę sprawia mi samo rozpakowywanie dlatego relatywnie rzadko decyduje się kupić używana grę bo zwyczajnie wole zapłacić kilka złotych więcej i mieć możliwość samemu rozpakować grę [oczywiście nie mówię tutaj o sytuacji kiedy używka trafi się w 50% ceny sklepowej]
dodatkowo w momencie kiedy kupie coś bez głębszego przemyślenia i po jakimś czasie stwierdzę, że jednak nie chce mi się nawet sprawdzać czy warto czy nie to wystawiam taką grę na sprzedaż
-
- Posty: 1131
- Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
- Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 133 times
Re: Też tak macie? "Otwarte, niegrane".
Myślę że jest kilka typów sprzedających. Ci co kupują by grać we wszystko co kupią - ci otwierają, grają i ewentualnie sprzedają. Ci co grają ale nie we wszystko co kupują (choć chcieli by) i ci też zwykle otwierają - ja tak mam. I ci którzy z góry zakładają że gra może iść na sprzedaż - ci mogą naj częściej nie rozpakowywać. Do tego jeszcze "twardziele" którzy cierpliwie czekają z otwarciem gier na właściwy moment - ale tych chyba jest naj mniej. No i jeszcze pewnie są tacy którzy kupują i prawie wcale nie grają - to bardziej kolekcjonerzy. Kupiłem kilka gier otwartych i nie granych i były w takim dobrym stanie jak bym dopiero co sam zdjął folię, więc wierzę jak ktoś napisze ze nie grana. Oczywiście, najpierw oglądam uważnie zdjęcia i sprawdzam aktywność sprzedającego.
"Errare humanum est"