Dobrze, że o mnie nie pytasz, bo ja raczej w ten wtorek nie dam rady.Odi pisze:A kto we wtorek będzie? Janek, Maciek?
(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Lipa, Mirku, lipa...
Za tydzień znowu Gdynia.
A 21 lutego, to nie wyobrażam sobie, żeby nie było kogokolwiek z gdyńskiej ekipy!
Za tydzień znowu Gdynia.
A 21 lutego, to nie wyobrażam sobie, żeby nie było kogokolwiek z gdyńskiej ekipy!
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Odi, weźmiesz "Sprung auf, marsch marsch!" ? Pisałem na FB żebyś wziął instrukcję Tą sowiecką planszówkę w której już kompletnie nie wiem o co chodzi też możesz wziąć.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
I znów czuję się poza tematem. Już nigdy nie pojadę na urlop
Będę jutro chwilę po 17, szykuję się na Salonowca.
Do zobaczenia!
Będę jutro chwilę po 17, szykuję się na Salonowca.
Do zobaczenia!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Chodzi o najstarszą podstawkę do Combat Commander'a:Jan_1980 pisze:I znów czuję się poza tematem. Już nigdy nie pojadę na urlop
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Kiedyś przymierzałem się do artykułu poświęconego naszym muzealnym grom planszowym. Coż, przymierzałem się
A dzisiaj "tylko" Janek i Maciek?
Tomek, Ty wpadniesz? Rafał?
A dzisiaj "tylko" Janek i Maciek?
Tomek, Ty wpadniesz? Rafał?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Mozliwe, że ze względu na pożegnania itp. ciut się dziś spóźnię.
Dam znać
Dam znać
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Może nie śpieszcie się tak z tymi pożegnaniami: jeszcze sądy nie zginęły!Odi pisze:Mozliwe, że ze względu na pożegnania itp. ciut się dziś spóźnię.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Wczorajsza informacja o postanowieniu WSA dotarła do nas w momencie ustawiania się do "pożegnalnego" zdjęcia. Byli wszyscy: pracownicy merytoryczni, administracja, inżynierowie, przedstawiciele głównych podwykonawców, dyrekcja. Możecie wyobrazić sobie naszą radość, gdy nagle ktoś ryknął, że WSA wstrzymało łączenie
To daje szanse ukończyć wystawę i otworzyć Muzeum dla zwiedzających, mniej więcej za miesiąc
Wczorajsze spotkanie jakieś takie radosne. Zwłaszcza gracz radziecki (Janek) podejrzanie uchachany tym razem nie udawał nawet, że kieruje caratem, Estończykami czy innymi Jakutami, tylko radośnie grając wtarabanił się na pałę w Rumunię i Szwecję jednocześnie. Gracz niemiecki skwapliwie to wykorzystał i wreszcie oglądaliśmy trochę manewrowej wojny na wschodzie, zakończonej zdobyciem Moskwy i Leningradu przez siły faszystów. Niestety, brytyjski korpus pancerny, spieszący sowietom na pomoc (he, he ), wyzwolić zdołał jedynie Baku, na Moskwę zabrakło 1-2 sezonów.
Za tydzień będzie prawdopodobnie nowy uczestnik młody chłopak. Wezmę jakieś gry dostosowane do jego wieku. Będziecie musieli sami się jakoś zorganizować po swojej stronie stołu.
To daje szanse ukończyć wystawę i otworzyć Muzeum dla zwiedzających, mniej więcej za miesiąc
Wczorajsze spotkanie jakieś takie radosne. Zwłaszcza gracz radziecki (Janek) podejrzanie uchachany tym razem nie udawał nawet, że kieruje caratem, Estończykami czy innymi Jakutami, tylko radośnie grając wtarabanił się na pałę w Rumunię i Szwecję jednocześnie. Gracz niemiecki skwapliwie to wykorzystał i wreszcie oglądaliśmy trochę manewrowej wojny na wschodzie, zakończonej zdobyciem Moskwy i Leningradu przez siły faszystów. Niestety, brytyjski korpus pancerny, spieszący sowietom na pomoc (he, he ), wyzwolić zdołał jedynie Baku, na Moskwę zabrakło 1-2 sezonów.
Za tydzień będzie prawdopodobnie nowy uczestnik młody chłopak. Wezmę jakieś gry dostosowane do jego wieku. Będziecie musieli sami się jakoś zorganizować po swojej stronie stołu.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Wyobrażam sobie bez trudu i dzielę tę radość z Wami!Odi pisze:Wczorajsza informacja o postanowieniu WSA dotarła do nas w momencie ustawiania się do "pożegnalnego" zdjęcia. Byli wszyscy: pracownicy merytoryczni, administracja, inżynierowie, przedstawiciele głównych podwykonawców, dyrekcja. Możecie wyobrazić sobie naszą radość, gdy nagle ktoś ryknął, że WSA wstrzymało łączenie
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Ja to widzę tak: wszyscy wskakują na stoły, unoszą pepesze nad głowy i krzyczą "Uraaaa!" (Tzn. ja bym tak zrobił ale zapewne dlatego nie zatrudnili mnie w muzeum )Andy pisze:Wyobrażam sobie bez trudu i dzielę tę radość z Wami!Odi pisze:Wczorajsza informacja o postanowieniu WSA dotarła do nas w momencie ustawiania się do "pożegnalnego" zdjęcia. Byli wszyscy: pracownicy merytoryczni, administracja, inżynierowie, przedstawiciele głównych podwykonawców, dyrekcja. Możecie wyobrazić sobie naszą radość, gdy nagle ktoś ryknął, że WSA wstrzymało łączenie
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
To jeszcze tak dla uzupełnienia trochę więcej o "drodze do wojny":Odi pisze:Wczorajsze spotkanie jakieś takie radosne. Zwłaszcza gracz radziecki (Janek) podejrzanie uchachany tym razem nie udawał nawet, że kieruje caratem, Estończykami czy innymi Jakutami, tylko radośnie grając wtarabanił się na pałę w Rumunię i Szwecję jednocześnie. Gracz niemiecki skwapliwie to wykorzystał i wreszcie oglądaliśmy trochę manewrowej wojny na wschodzie, zakończonej zdobyciem Moskwy i Leningradu przez siły faszystów. Niestety, brytyjski korpus pancerny, spieszący sowietom na pomoc (he, he :twisted: ), wyzwolić zdołał jedynie Baku, na Moskwę zabrakło 1-2 sezonów.
1) Postanowiłem spróbować nowego otwarcia Niemcami, technologiczno-militarnego (7 tech, 4 stepy) w dwóch pierwszych latach. Planowałem masową ekspansję w Europie Południowej i Północnej (raczej opartą o VoN niż dyplomację) i oportunistyczne zaatakowanie Sowietów zanim Alianci będą w stanie cokolwiek zrobić na kontynencie. Strategia miała być modyfikowana w zależności od postępów technologicznych (losowe sparowania). Myślałem oportunistycznie o atomie który "a nuż się trafi".
2) W efekcie miałem w 1936 wynaleziony Air Radar (uznałem to za świetną defensywę na rajdy Aliantów) a w 1937 dodatkowo First Strike piechotą (co potwierdziło strategię na uderzenie w Sowietów). Atom nawet miałem (parę poziom "2" i jedną poziom "1") ale odpuściłem tę ścieżkę. Oczywiście do tego przemysł +2 do roku.
3) Politycznie nastawiłem się na ignorowanie (tolerowanie) pojedynczych wpływów rywali w państwach Europy, ponieważ nastawiłem się na VoN'y, szczególnie w małych Państwach z surowcami, aby ograniczyć straty od fortec i gratisowe karty dla rywali.
4) Strategia dała bardzo obiecujące rezultaty, po dwóch (!) latach kontrolowałem Norwegię, Danię, całą Europę Pd-Wsch plus Turcję. Produkcja 17. Alianci bierni. Sowieci hasają w Persji.
5) Nagle (1938?) Sowieci postanowili pójść podobną drogą (paszli VoN!) i wkroczyli naraz do kilku państw gdzie miałem niewielkie wpływy. Padła Finlandia, Rumunia. Chwilę później padła Bułgaria, zaatakowali również Szwecję i Węgry. Baza surowcowa zaczęła mi się sypać. Poszedłem w pełne zbrojenia i zacząłem przegrupowania w kierunku północnym i południowym.
6) W wyniku takiej wielokierunkowej ofensywy Sowieci "rozciągneli swoje linie" wchodząc do Bułgarii i Szwecji. Węgry się obroniły same, Szwecja była okupowana częściowo. Rumunia i Finlandia - pusta. W miarę szybka decyzja i wypowiadam wojnę Sowietom, jednocześnie pierwszy raz w naszych rozgrywkach stosując przepis o interwencji, wkraczając do Szwecji i Węgier i konwertując ich w moich satelitów. Zagarniam Rumunię, robię kocioł w Bułgarii i niszczę grupę sowieckich armii. W całej kampanii ogromnie przydaje się "first strike" piechoty i defensywne zdolności obronne lotnictwa. Zajmuję Finlandię odcinając północną grupę sowietów. Rok 1939 kończy się "Południową Barbarossą" - padła Odessa.
7) Rok 1940 to szereg bitew z Sowietami. Grupa północna ginie przy próbie przebicia się przez Finlandię ("rozwiedka bojem" ;) Barbarossa idzie ławą z Odessy na Kijów. Okazuje się Briańsk został bez obrony i pojawia się szansa wykonania uderzenia z dwóch kierunków na Leningrad i następnie powtórzenia tego samego na Moskwę. Obawiałem się że Alianci zrobią sojusz z Sowietami i zaatakują punktowo Rzym i / lub Ruhrę. Tymczasem Alianci postanowili się pożywić na truchle niedźwiedzia i odbili Persję (znów interwencja), wzięli Baku, i poszli na Moskwę. Ale jak to Bartek słusznie zauważył, zabrakło im jednego roku aby to się mogło udać. Moskwa padła i Niemcy wygrywają przez nokaut w 5 rundzie.
8) Kilka końcowych spostrzeżeń:
- oczywiście gra znowu zaskoczyła możliwościami, ewidentnie pokazuje pazurki przy stabilnym składzie graczy i kilku partiach, blef Niemcami daje możliwości testowania zaskakujących strategii (po kilku partiach z klasycznym atakiem na Francję)
- Polska stała niewzruszona i pozostała niezależna przez całą grę, mimo piekła które rozgrywało się wokół niej
- udane wykorzystanie "interwencji" w państwach będących ofiarami VoN-ów
- w końcu wróciły do boju technologie
- Alianci zaskoczyli rodzajami budowanych wojsk (kupa lotnictwa na Zachodzie, spora armia pieszo-pancerna w Indiach)
- Alianci mogą (w teorii) ruchem strategicznym przepłynąć konwojami w jeden sezon z Glasgow do Murmańska (jeśli by się wcześniej tam zdesantowali) - ciekawa opcja na atak na Leningrad lub wsparcie upadających Sowietów).
- wciąż uważam Niemców za najciekawszą nację, dyktującą kierunek rozgrywki
- wciąż nie mam innego pomysłu na pierwsze tury Aliantów niż przemysł i stepy.
Fotostory:
1936 - mocne otwarcie Osi:
1940 - nokaut i końcowa prezentacja sił
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Też wciąż szukam pomysłu na aliantów. Problem z nimi jest taki, że ich wątłe zasoby wymuszają bierność. W ofensywie niewiele można zrobić, zanim wejdą Amerykanie. A doczekać do tego momentu trudno.
W sytuacji z tej konkretnej rozgrywki, mogłem teoretycznie zaatakować Niemców, ale raz, że słabszymi siłami, a dwa, że tak naprawdę nie miałoby to żadnego wpływu na wojnę na wschodzie. Stąd próba dotarcia do Moskwy z Persji szybciej, niż Niemcy, była jedyną sensowną opcją na zwycięstwo. Niestety, zabrakło 1-2 sezonów.
Alianci wydają się zbyt słabi w stosunku do ogromu zadań, które przed nimi stoją. Muszą zabezpieczyć się na wypadek wojny z Niemcami (wzmocnienie jednostek we Francji i na Wyspach, przygotowanie do ewentualnej bitwy o Atlantyk, M.Śródziemne, bitwy powietrznej o Anglię), a jednocześnie rozwijać fabryki, działać też dyplomatycznie (ważna jest Hiszpania, Low Countries, USA, Norwegia, warto czasem popsuć gdzieś szyki Niemcom na Bałkanach). Do ogarnięcia jest bardzo, bardzo dużo, a startujemy z 7 punktami produkcji... Co ważne - defensywne ugrupowanie aliantów sprawia, że w przypadku konieczności przejścia do ofensywy niespecjalnie jest czym to zrobić (flotą z sonarami? Fortecami?). Pozostaje jedynie lotnictwo, ale to jest mało skuteczne (trafienia na 1). A rozwijanie go tak, aby mogło sensownie bombardować przemysł - drogie.
W sytuacji z tej konkretnej rozgrywki, mogłem teoretycznie zaatakować Niemców, ale raz, że słabszymi siłami, a dwa, że tak naprawdę nie miałoby to żadnego wpływu na wojnę na wschodzie. Stąd próba dotarcia do Moskwy z Persji szybciej, niż Niemcy, była jedyną sensowną opcją na zwycięstwo. Niestety, zabrakło 1-2 sezonów.
Alianci wydają się zbyt słabi w stosunku do ogromu zadań, które przed nimi stoją. Muszą zabezpieczyć się na wypadek wojny z Niemcami (wzmocnienie jednostek we Francji i na Wyspach, przygotowanie do ewentualnej bitwy o Atlantyk, M.Śródziemne, bitwy powietrznej o Anglię), a jednocześnie rozwijać fabryki, działać też dyplomatycznie (ważna jest Hiszpania, Low Countries, USA, Norwegia, warto czasem popsuć gdzieś szyki Niemcom na Bałkanach). Do ogarnięcia jest bardzo, bardzo dużo, a startujemy z 7 punktami produkcji... Co ważne - defensywne ugrupowanie aliantów sprawia, że w przypadku konieczności przejścia do ofensywy niespecjalnie jest czym to zrobić (flotą z sonarami? Fortecami?). Pozostaje jedynie lotnictwo, ale to jest mało skuteczne (trafienia na 1). A rozwijanie go tak, aby mogło sensownie bombardować przemysł - drogie.
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Oj tak, strategia Aliantami to ciekawe zagadnienie. Wydaje mi się że jakąś opcją jest:Odi pisze:Też wciąż szukam pomysłu na aliantów. Problem z nimi jest taki, że ich wątłe zasoby wymuszają bierność. W ofensywie niewiele można zrobić, zanim wejdą Amerykanie. A doczekać do tego momentu trudno.
W sytuacji z tej konkretnej rozgrywki, mogłem teoretycznie zaatakować Niemców, ale raz, że słabszymi siłami, a dwa, że tak naprawdę nie miałoby to żadnego wpływu na wojnę na wschodzie. Stąd próba dotarcia do Moskwy z Persji szybciej, niż Niemcy, była jedyną sensowną opcją na zwycięstwo. Niestety, zabrakło 1-2 sezonów.
Alianci wydają się zbyt słabi w stosunku do ogromu zadań, które przed nimi stoją. Muszą zabezpieczyć się na wypadek wojny z Niemcami (wzmocnienie jednostek we Francji i na Wyspach, przygotowanie do ewentualnej bitwy o Atlantyk, M.Śródziemne, bitwy powietrznej o Anglię), a jednocześnie rozwijać fabryki, działać też dyplomatycznie (ważna jest Hiszpania, Low Countries, USA, Norwegia, warto czasem popsuć gdzieś szyki Niemcom na Bałkanach). Do ogarnięcia jest bardzo, bardzo dużo, a startujemy z 7 punktami produkcji... Co ważne - defensywne ugrupowanie aliantów sprawia, że w przypadku konieczności przejścia do ofensywy niespecjalnie jest czym to zrobić (flotą z sonarami? Fortecami?). Pozostaje jedynie lotnictwo, ale to jest mało skuteczne (trafienia na 1). A rozwijanie go tak, aby mogło sensownie bombardować przemysł - drogie.
- odpuszczenie sobie walki o wpływy (poza USA) - Alianci i tak nie są w stanie wykorzystać swojej startowej populacji i surowców, stąd
- odpuszczenie sobie zakupu kart politycznych (założenie że będą dopływać z tytułu VoN-ów rywali)
Przy tych założeniach zostają nam 2 kierunki:
- "jazda po bandzie" i przez pierwsze lata maksymalna inwestycja w przemysł (6 kart) aby zagospodarować startowe zasoby, za resztę wojsko
- "zbilansowana" - mix wojska i technologii
- jeśli Niemcy byliby próbowaliby dyplomatycznie Low Countries i ewentualnie Danię / Norwegię, trzeba zrobić VoN'a samolotami aby nie zostali satelitą.
Do przetestowania.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Tylko że surowce i populacja to nie wszystko, co ma znaczenie. Bardzo ważna jest hiszpania (dwa dodatkowe bloczki o sile 2 i 3), low countries podobnie (bloczek 2 plus przesunięcie linii obrony na zachód). A przy braku przeciwdziałania ze strony aliantów, Niemiec wcale nie musi stosować VoNów, bo może wchodzić w sojusze.
Musze kiedyś na spokojnie usiąść i przeanalizować sytuacje aliantów, prowincja po prowincji, bloczek po bloczku.
Musze kiedyś na spokojnie usiąść i przeanalizować sytuacje aliantów, prowincja po prowincji, bloczek po bloczku.
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Są rzeczy ważne i ważniejsze - coś trzeba wybrać jak masz 7 punktów produkcjiOdi pisze:Tylko że surowce i populacja to nie wszystko, co ma znaczenie. Bardzo ważna jest hiszpania (dwa dodatkowe bloczki o sile 2 i 3), low countries podobnie (bloczek 2 plus przesunięcie linii obrony na zachód). A przy braku przeciwdziałania ze strony aliantów, Niemiec wcale nie musi stosować VoNów, bo może wchodzić w sojusze.
Musze kiedyś na spokojnie usiąść i przeanalizować sytuacje aliantów, prowincja po prowincji, bloczek po bloczku.
- Zakładam że jesteśmy zgodni w stwierdzeniu, że początkowe lata należą do Osi.
- Nie dasz rady Aliantami ostro kontrować Osi i jeszcze zadbać o własny rozwój. Tu muszą zadziałać Sowieci, np. historycznie robiąc swoją porcję VoN'ów.
- Możliwości pokojowego skontrolowania Hiszpanii czy Low Countries to ruletka, jedyny Twój wpływ to dobieranie większej ilości kart w ramach tej ruletki. Koszt skontrolowania takich państw to pewnie średnio 4-5 punktów produkcji (3 wpływy + kontrowanie przeciwnika), a w zamian dostajesz zwykle 1-2 stepy wojska.
- Z kolei inwestycja 5 punktów produkcji w przemysł w pierwszej rundzie daje Ci +18 punktów produkcji na całą grę (w tym +10 na pierwszą ciężką połowę), przez pierwsze dwa lata zainwestowanie 10 punktów daje +34 punkty produkcji (w tym +14 na połówkę gry - w sumie netto to tylko +4 punkty).
Wchodzenie Osią w sojusze daje wór zasobów i populacji, ale - raz - to też trzeba zagospodarować przez rozbudowę przemysłu, oraz - dwa - jako gracz Osi mam zwykle inny problem - umowa handlowa nie umożliwia mi ekspansji militarnej, bo często nie ma jak dojść do odleglejszego kraju bo z ościennym ma się tylko umowę handlową. I nic na to nie poradzisz że na ręce wśród 14 kart nie dociągniesz Austrii, Węgier, Danii albo Jugosławii. A przejść musisz aby zabezpieczyć dalsze kraje przed Sowietami. Wtedy musisz robić VoN aby dojść tam z wojskiem. Dokładnie tak się stało w naszej ostatniej rozgrywce. Sowieci mi rozjechali szereg krajów z którymi miałem umowy handlowe i cała robota dyplomatyczna poszła w pył.
Ilość opcji w tej grze przyprawia o ból głowy. Możliwe że trzeba wrócić do podstaw i sprawdzić, czy w drugiej edycji Aliant jest w stanie się wybronić w 1936 jeśli na początku nie kupi wojska za wszystkie punkty produkcji. I dodatkowo sprawdzić czy jeśli się nie będzie w takiej sytuacji nokautu (tj. Londyn się wybroni), to czy i tak taka akcja Osi nie prowadzi finalnie do zwycięstwa Sowietów. Bo wtedy wyjdzie na to, że "rush" na Aliantów nie ma sensu.
- niepooczach
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 22 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Super się czyta te wasze rozważania nad T&T. Podoba mi się ta swoboda wyborów i proste zasady. Mam nadzieję, że będzie mi dane nauczyć się i zagrać na jakimś gdańskim spotkaniu.
Ja tymczasem zdobyłem w końcu Enemy Action: Ardennes i zagrywam się od kilku dni. Jeżeli ktoś lubi rozgrywki solo, to szczerze polecam. Butterfield to jednak klasa sama w sobie.
Ja tymczasem zdobyłem w końcu Enemy Action: Ardennes i zagrywam się od kilku dni. Jeżeli ktoś lubi rozgrywki solo, to szczerze polecam. Butterfield to jednak klasa sama w sobie.
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Zerknąłem z ciekawości ile to kosztuje - nówka za 600 PLN - szaleństwo! Jak człowiek pomyśli że Ardeny polskiego Dragona kosztowały coś koło 10 PLNniepooczach pisze:(...)
Ja tymczasem zdobyłem w końcu Enemy Action: Ardennes i zagrywam się od kilku dni. Jeżeli ktoś lubi rozgrywki solo, to szczerze polecam. Butterfield to jednak klasa sama w sobie.
- niepooczach
- Posty: 169
- Rejestracja: 26 lip 2008, 09:17
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 22 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Ok 500 po rabatach Przeszedłem długi i bolesny proces przekonywania siebie do tego zakupu. Pozbyłem się też kilku słabszych/ogranych gier solo żeby zyskać fundusze. Na dzień dzisiejszy nie żałuję decyzji ani trochę.
Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie
Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Wygląda ciekawie. Ile czasu zajmuje partyjka na dwóch?niepooczach pisze:Ok 500 po rabatach Przeszedłem długi i bolesny proces przekonywania siebie do tego zakupu. Pozbyłem się też kilku słabszych/ogranych gier solo żeby zyskać fundusze. Na dzień dzisiejszy nie żałuję decyzji ani trochę.
Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
W naszym hobby trzeba - niestety - niczym agent J-23, wciąż zabezpieczać się od wsypy, nawet we własnym domu.Oczywiście moja żona nigdy się nie dowie
No, chyba, że mamy inny układ i możemy partnerkę szachować kompromitującymi materiałami, np. w postaci rachunków zakupowych z perfumerii/butiku itp
Wygląda bardzo ciekawie, choć do solówek nie potrafię się przekonać.
Co do T&T to oczywiście zapraszamy.
Od marca spotkania będą odbywać się także w Krolmie, więc będziesz mógł częściej przyjeżdżać.
A pod koniec lutego mamy termin w Krolmie na czwartek, i nie wiem jeszcze czy zrobić T&T na 9 czy może QG na 12 osób
Kto się zapowiada na wtorek w Caffe?
Przypominam, że będzie nowy, młody gracz, którego biorę na siebie. Ustawiajcie się więc beze mnie.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 08 sty 2016, 13:37
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Do dziś jeszcze się nie spodziewałem, że będę mógł sobie pozwolić na chwilę odskoku od rzeczywistości.. a los jednak zaskakuje czasem i na plus, także chciałbym zapowiedzieć obecność na jutro w Caffe. A i Kuba jest w Trójmieście - rozmawiając z nim wyraził chęć powtórki do Holdfast'a i mówi, że wciąż obmyśla taktykę
Bartku, moja prośba - zabierz dla nas Holdfast Russia.
Do zobaczenia
Bartku, moja prośba - zabierz dla nas Holdfast Russia.
Do zobaczenia
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Będzie Holdfast!
Ktoś jeszcze będzie? Jakieś inne życzenia?
Ktoś jeszcze będzie? Jakieś inne życzenia?
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk, Gdyn
Jest szansa, że i ja będę lecz nie wiem jakie mam życzenia (tak ogólnie, żeby był pokój na świecie, choć trochę to utrudnia tworzenie nowych wojennych gier planszowych ).Odi pisze:Ktoś jeszcze będzie? Jakieś inne życzenia?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::