Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: RUNner »

Ardeny mają 25 lat. Jednostki wroga należało otaczać i wtedy o ucieczce nie było mowy. Na owe czasy mechanika dawała radę :) Ważniejsza była dynamika tej bitwy, nadspodziewanie dobrze odwzorowana w grze. Najpierw przewaga Niemców, a później krzepnący z każdą turą opór Aliantów. O realiźmie pola walki nie mówmy w przypadku tej gry, bo autorzy zastosowali sporo uproszczeń. Z drugiej strony może i dobrze, bo wtedy rozgrywka by trwała dwa razy dłużej :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1409
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 155 times
Been thanked: 195 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Błysk »

Mnie się zdarza przerywać gry. Często gramy w molochy po 5h. Czasami gramy w tygodniu no i niestety po północy już ciężko prowadzić grę, kiedy trzeba wstać do pracy czy na uczelnię. Dodatkowo nie widzę nic złego, kiedy jeden gracz po prostu wstaje od stołu w czasie tak długiej gry- często da się kontynuować bez niego. Taka sytuacja chyba nam się nie zdarzyła, ale byłbym w stanie ją zrozumieć, kiedy ktoś przegrał z kretesem lub gra wyjątkowo mu nie podeszła.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: seki »

Przyszedł mi do głowy jeden tytuł, który nawet w instrukcji podaje możliwość rezygnacji z gry. Instrukcja opisuję, w którym momencie można się poddać a nawet jakie konsekwencje punktowe ma taka rezygnacja w kontekście prowadzonej z tą osobą wojnie. Mowa o cywilizacji poprzez wieki. W świetle takich zasad i czasu rozgrywki może to nawet ma sens...
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Nadis »

Raz - ,,obraziłam się" na chłopaka, który źle zrozumiał i wytłumaczył zasady, wg tych złych zasad stworzyłam sobie piękną strategię i wygrywałam, po czym od połowy gry mieliśmy grać z dobrymi zasadami i stwierdziłam że są głupie i nie chcę. Po złożeniu do pudełka, smutnej minie chłopaka, naszła mnie ponura refleksja nad samą sobą, przeprosiłam i ponownie ją rozłożyliśmy i zagraliśmy zgodnie z zasadami. Dalej mi się szczególnie nie podobała, ale to był pierwszy i myślę, że ostatni raz przerwanej partii ;)

Tudzież raz zgodnie zakończyliśmy partię w Zombicide, gdzie ,,zbugowaliśmy" grę i było wiadomo, że wygramy, a graliśmy już chyba 6tą godzinę.
Awatar użytkownika
bukimi
Posty: 925
Rejestracja: 08 mar 2013, 10:02
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: bukimi »

Nadis pisze:Raz - ,,obraziłam się" na chłopaka, który źle zrozumiał i wytłumaczył zasady, wg tych złych zasad stworzyłam sobie piękną strategię i wygrywałam, po czym od połowy gry mieliśmy grać z dobrymi zasadami i stwierdziłam że są głupie i nie chcę. Po złożeniu do pudełka, smutnej minie chłopaka, naszła mnie ponura refleksja nad samą sobą, przeprosiłam i ponownie ją rozłożyliśmy i zagraliśmy zgodnie z zasadami. Dalej mi się szczególnie nie podobała, ale to był pierwszy i myślę, że ostatni raz przerwanej partii ;)

Tudzież raz zgodnie zakończyliśmy partię w Zombicide, gdzie ,,zbugowaliśmy" grę i było wiadomo, że wygramy, a graliśmy już chyba 6tą godzinę.
Jak się źle odczyta zasady to jednak nie powinno się ich zmieniać w trakcie rozgrywki, szczególnie gdy ma to wpływ na wynik jednego z graczy. Chyba, że wszyscy włącznie z poszkodowanym wyrażają zgodę na taką zmianę. Co innego oczywiście, gdy ktoś zrobił niedozwolony ruch przez niedopatrzenie.
Moja kolekcja na BGG (stan posiadania, na sprzedaż, oceny i komentarze): >KLIK<
Polecam transakcje z: Karioka, Voronwe, Deninis, Razul, Chaaber, cyberowca, tiamat997, syfon, joanna_kozlowska6, ArniK, GaGacek
Moje gry solo na Excela (w kodzie VBA): >KLIK<
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1562
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 65 times
Been thanked: 106 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Muad'Dib »

Dwa razy mi się zdarzyło. Raz, po bardzo ciężkim dniu, potem przejechaniu 300km, rozłożyliśmy Shadows over Camelot koło 23. Odpaliłem sobie 2 piwka i po prostu zasnąłem na stole. Fizycznie, mimo największych chęci, nie byłem w stanie dłużej pociągnąć.

Druga historia jest już zupełnie inna. Pierwszy raz mi się tak nudziło w trakcie gry, że nie mogłem wysiedzieć, zacząłem chodzić i gadać z ludźmi dookoła aż w końcu powiedziałem, że pasuję. Mówię o Robinsonie. To był mój jedyny taki przypadek w historii i bardzo się go wstydzę ale po prostu nie dałem rady :)
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2453
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 544 times
Been thanked: 463 times
Kontakt:

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Jiloo »

bukimi pisze:
Nadis pisze:Raz - ,,obraziłam się" na chłopaka, który źle zrozumiał i wytłumaczył zasady, wg tych złych zasad stworzyłam sobie piękną strategię i wygrywałam, po czym od połowy gry mieliśmy grać z dobrymi zasadami i stwierdziłam że są głupie i nie chcę. Po złożeniu do pudełka, smutnej minie chłopaka, naszła mnie ponura refleksja nad samą sobą, przeprosiłam i ponownie ją rozłożyliśmy i zagraliśmy zgodnie z zasadami. Dalej mi się szczególnie nie podobała, ale to był pierwszy i myślę, że ostatni raz przerwanej partii ;)

Tudzież raz zgodnie zakończyliśmy partię w Zombicide, gdzie ,,zbugowaliśmy" grę i było wiadomo, że wygramy, a graliśmy już chyba 6tą godzinę.
Jak się źle odczyta zasady to jednak nie powinno się ich zmieniać w trakcie rozgrywki, szczególnie gdy ma to wpływ na wynik jednego z graczy. Chyba, że wszyscy włącznie z poszkodowanym wyrażają zgodę na taką zmianę. Co innego oczywiście, gdy ktoś zrobił niedozwolony ruch przez niedopatrzenie.
Dokładnie. Jeśli wprowadzam ludzi w grę i jakieś zasady pomylę to wyjaśniam w trakcie gry i proponuję do końca grać źle, a dopiero następnym razem prawidłowo.
A jak ktoś np. pobierze coś nielegalnie, wykona nielegalny ruch - pozwalam innym graczom na coś podobnego.

Generalnie nie lubię spin przy planszówkach. Nawet jeśli jest rywalizacja, ba nawet tłuczenie się i negatywna interakcja - to tylko gra. To nie zawody tylko gra towarzyska. W grze się można posprzeczać, walczyć ze sobą, nienawidzieć za niekorzystne dla kogoś ruchy - niektóre gry takie są. Ale to nadal tylko gra. Mamy się przy tym dobrze bawić. Zaraz będzie kolejna, inna.

Tapnięte | keep-disco-evil
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
kali
Posty: 489
Rejestracja: 01 mar 2011, 13:18
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: kali »

Jiloo pisze: Jeśli wprowadzam ludzi w grę i jakieś zasady pomylę to wyjaśniam w trakcie gry i proponuję do końca grać źle, a dopiero następnym razem prawidłowo.
Czasami wychodzi z tego gra znacznie lepsza od oryginalnej.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Nadis »

Jiloo pisze: Dokładnie. Jeśli wprowadzam ludzi w grę i jakieś zasady pomylę to wyjaśniam w trakcie gry i proponuję do końca grać źle, a dopiero następnym razem prawidłowo.
A jak ktoś np. pobierze coś nielegalnie, wykona nielegalny ruch - pozwalam innym graczom na coś podobnego.


Tapnięte | keep-disco-evil
Kwestia tego, jak bardzo źle się grało - w Grand Hotel Austria na początku myśleliśmy, że bierzemy kostki aż się... nie skończą. Zamiast dwóch na rundę. To bardzo zmieniało rozgrywkę :P
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2453
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 544 times
Been thanked: 463 times
Kontakt:

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Jiloo »

Nadis pisze:
Jiloo pisze: Dokładnie. Jeśli wprowadzam ludzi w grę i jakieś zasady pomylę to wyjaśniam w trakcie gry i proponuję do końca grać źle, a dopiero następnym razem prawidłowo.
A jak ktoś np. pobierze coś nielegalnie, wykona nielegalny ruch - pozwalam innym graczom na coś podobnego.


Tapnięte | keep-disco-evil
Kwestia tego, jak bardzo źle się grało - w Grand Hotel Austria na początku myśleliśmy, że bierzemy kostki aż się... nie skończą. Zamiast dwóch na rundę. To bardzo zmieniało rozgrywkę :P
Wiadomo, są czasem sytuacje ekstremalne ;)
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
sawor24
Posty: 20
Rejestracja: 04 mar 2016, 13:03
Has thanked: 7 times
Been thanked: 1 time

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: sawor24 »

U mnie zdarzyło się to dwukrotnie:

BELFORT - (pierwsza rozgrywka, także grało się dłuuugo) znajomy przez ten czas zdążył tak się upić, że nie był w stanie kontynuować ostatniej rundy :)

MARTWA ZIMA - ktoś musiał wcześniej wyjść i musieliśmy zakończyć po pierwszej rundzie.
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2810
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 312 times
Been thanked: 528 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: kaszkiet »

kali pisze:Mi tam się zdarza przerwać partię. Powody:

4. Dochodzimy do momentu, w którym nie wiemy jak kontynuować rozgrywkę, bo wyszliśmy poza ramy przewidziane przez twórcę gry.
Możesz podać jakieś przykłady takiej sytuacji?
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4127
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2686 times
Been thanked: 2599 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Gizmoo »

No i stało się. W ten weekend. Pierwszy raz nie dokończyliśmy rozgrywki przez... Nieznajomość zasad. W połowie pierwszej rundy okazało się, że gramy totalnie źle, wypaczając całkowicie rozgrywkę. Problemy się piętrzyły, pojawiało się coraz więcej pytań, a wertowanie co chwila instrukcji - nie dawało jednoznacznych odpowiedzi. Nie szło też wrócić do stanu początkowego, więc wszyscy przyznaliśmy, że kontynuowanie gry w warunkach niepełnej znajomości zasad nie ma sensu. Zresztą bez lektury FAQ pewnie i tak by się nie obeszło. :(
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3415
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Lothrain »

Gizmoo pisze:No i stało się. W ten weekend. Pierwszy raz nie dokończyliśmy rozgrywki przez... Nieznajomość zasad. W połowie pierwszej rundy okazało się, że gramy totalnie źle, wypaczając całkowicie rozgrywkę. Problemy się piętrzyły, pojawiało się coraz więcej pytań, a wertowanie co chwila instrukcji - nie dawało jednoznacznych odpowiedzi. Nie szło też wrócić do stanu początkowego, więc wszyscy przyznaliśmy, że kontynuowanie gry w warunkach niepełnej znajomości zasad nie ma sensu. Zresztą bez lektury FAQ pewnie i tak by się nie obeszło. :(
Tytuł tego killera poproszę ;)
Awatar użytkownika
Dellas
Posty: 626
Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 64 times
Been thanked: 14 times

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: Dellas »

Tylko kilka razy nie skończyłem rozgrywki. To były przypadki przedłużającej się gry, gdzie każdy był zniszczony czasem:
- Axis and Alies - nowa edycja połączone mapy Pacyfiku i Europy. Graliśmy w 4rech i to był błąd. Część graczy spała bo tura trwała nieraz ponad godzinę. Po 7 godzinach gry zrezygnowaliśmy. Gra zacna ale tylko na 2 osoby.
- World of Warcraft - ten sam błąd co w A&A. Zagraliśmy na 6 graczy. Po 6h nie byliśmy nawet w połowie gry. Gra jest dobra tylko także najbardziej optymalna jest na 2 osoby.

Było jeszcze kilka innych przypadków, że przerywałem grę - zawsze kryterium było czasowe a nie to że gra jest do bani.

Nie liczę gier rozegranych na konwentach, bo tam nie zawsze ma się czas na dokończenie gry.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Jak często nie kończycie danej partii/nudzi wam się ?

Post autor: FortArt »

Ja mam sporo niedokończonych partii. Powód pierwszy to czekajac na kogoś zaczynamy coś tymczasowego. Ktoś przychodzi i byłoby mu nie miło gdyby musiał statystować. Drugi powód to taki, że już brak czasu. Tutaj głównie karcianki - jest mniej rozdań niż przewidują zasady.

Zgadzam się z wygłoszonymi tu poglądami, że szacunek do współgraczy wymaga gry do końca i to bez psucia im przyjemnosci.

A co do złej gry. No cóż, staram się, a gra robi jaja? No to jest raczej śmieszne niż irytujące.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
ODPOWIEDZ