W koncu po tygodniowej przerwie moglem sie zjawic i znowu w cos zagrac
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
. Chociaz szczerze mowiac - czuje lekki niedosyt (zwinelismy sie dosc szybko
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
) i chce wiecej
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
.
Zagralem:
Viva il re!: troche dziwna gra, nawet mi sie podobala, chociaz troche za malo kombinowania i dyskusji miedzy graczami jak na moj gust(chociaz to moze tylko moje odczucie po zagraniu zaledwie 1 gry...), ale chetnie jeszcze sprobuje zagrac w nia jeszcze kilka razy:).
Kingsburg: jak dla mnie gra zbyt losowa... Niby wydaje sie ciekawa, ale juz wiem co Harun mial na mysli mowiac, ze po 3 razie juz sie robi nudna... Budynki nie wydaja mi sie do konca zbalansowane - idac w dolny rzad, ciezko jest bronic sie przed najazdami (albo to ja mialem takie rzuty na surowce).. Coz najazd barbarzyncow kosztowal mnie 8 punktow zwyciestwa i przedostatnie miejsce
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Mimo wszystko jak bedzie okazja jeszcze zagram.
Niagara: sympatyczna gra - brak kostek, pomniejszajace sie mozliwosci manewru, troche kombinowania, proste zasady - lubie takie gry
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Jednak przyjscie w polowie tlumaczenia zasad i brak jakiegokolwiek planu skonczylo sie tragicznie dla jednego z wioslarzy
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
.
Pandemic: mam mocno mieszane odczucia... Zaczynaja mi sie bardzo co-opy podobac (a wlasciwie bardzo podobal mi sie Arkham Horror), to podchodzilem mocno pozytywnie nastawiony do tej gry, ale nie wiem co o niej do konca myslec... AH jest losowy i to bardzo - ale tam rozgrywka jest dluga i nieudane rzuty / niefortunnie poukladane karty nie sa takie straszne, mozna wszystko nadrobic zgraniem i kombinowaniem.. Natomiast w Pandemic moim zdaniem jak sie ma pecha to jest koniec - przygladalem sie rozgrywce poprzedniej grupy - 3 epidemie praktycznie z rzedu okazaly sie tragiczne w skutkach dla Afryki - nie wygladalo zbyt kolorowo i nie wiem czy bylo do wyleczenia... Natomiast z Ela, Sabina i Tomkiem nie mielismy wiekszych problemow z rozprawieniem sie z epidemia - 4 outbreaki zaledwie i pewien niedosyt, ze wynalezienie czwartej szczepionki zakonczylo gre.. Jako medyk chcialem jeszcze leciec i leczyc tak duzo jak sie tylko da
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Dlatego uwazam AH za lepsza gre... Musze jeszcze kiedys w SoC sprobowac
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Coloretto - jestem pozytywnie zaskoczony, z zasad i z wygladu wydawala sie dziwna i nieciekawa, ale rozgrywka bardzo interesujaca. Chociaz moze to dlatego, ze udalo mi sie wygrac
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
.
Handel kartami - chaos, chaos i jeszze raz chaos (szczegolnie po dolaczeniu sie Zbyszka
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. Aczkolwiek przyjemny chaos. No i gra sie szybko, co jest idealne dla fillera.
Dzieki wszystkim za spotkanie i do zobaczenia za tydzien
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.