Z dat to tylko data porwania i te na kasetach miały jakiekolwiek znaczenie. Dla nas wszystkie inne daty to tylko niestety zasłona dymna (?) W jaki sposób pomaga data założenia laboratorium? A w jaki fakt bycia przez jedną dziewczynę sierotą? Chodzi o uwagę Boba? (Swoją drogą - dwuznaczną). A wiek na co się aż tak bardzo przydaje? My jesteśmy bardzo rozczarowani sposobem dochodzenia do rozwiązania, chyba, że umknęło nam coś bardzo ważnego. OK, dziewczyny z bunkra i komisariatu odpadły w klarowny sposób, ale wyszło na to, że dziewczynę z hotelu można wyeliminować z "kręgu podejrzanych o bycie Marcy" tylko po nieudanej próbie wepchnięcia jej do helikoptera. Co innego wskazywało na dziewczynę z lasu?kmd7 pisze:Też zwróciliśmy uwagę na pewne niekonsekwencje w opisach na tych kartach, uznaliśmy to za błąd w zapiskach. Natomiast dla nas kluczowe były daty porwania, założenia laboratorium, wiek zarażonych, informacja o tym, że jedna z zarażonych jest sierotą oraz notatka o "przydatności" zarażonych tylko do pewnego wieku. Na podstawie tych informacji wytypowaliśmy Marcy, być może był to łut szczęścia, nie wiem, ale się udało. Nie mam niestety wersji angielskiej, więc nie mogę porównać tekstu z kart.[/s
Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
- Veridiana
- Posty: 3253
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 85 times
- Kontakt:
Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w polskim wydaniu?
A nie używaliście kaset do eliminowania dziewcząt? Przecież po ich odsłuchaniu czarno na białym było wiadomo która jest dobra...Veridiana pisze:Z dat to tylko data porwania i te na kasetach miały jakiekolwiek znaczenie. Dla nas wszystkie inne daty to tylko niestety zasłona dymna (?) W jaki sposób pomaga data założenia laboratorium? A w jaki fakt bycia przez jedną dziewczynę sierotą? Chodzi o uwagę Boba? (Swoją drogą - dwuznaczną). A wiek na co się aż tak bardzo przydaje? My jesteśmy bardzo rozczarowani sposobem dochodzenia do rozwiązania, chyba, że umknęło nam coś bardzo ważnego. OK, dziewczyny z bunkra i komisariatu odpadły w klarowny sposób, ale wyszło na to, że dziewczynę z hotelu można wyeliminować z "kręgu podejrzanych o bycie Marcy" tylko po nieudanej próbie wepchnięcia jej do helikoptera. Co innego wskazywało na dziewczynę z lasu?kmd7 pisze:Też zwróciliśmy uwagę na pewne niekonsekwencje w opisach na tych kartach, uznaliśmy to za błąd w zapiskach. Natomiast dla nas kluczowe były daty porwania, założenia laboratorium, wiek zarażonych, informacja o tym, że jedna z zarażonych jest sierotą oraz notatka o "przydatności" zarażonych tylko do pewnego wieku. Na podstawie tych informacji wytypowaliśmy Marcy, być może był to łut szczęścia, nie wiem, ale się udało. Nie mam niestety wersji angielskiej, więc nie mogę porównać tekstu z kart.
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w polskim wydaniu?
Veridiana chyba jest w pracy. Spróbuję odpowiedzieć, choć po wczorajszej partyjce mam niezły mętlik w głowie
Używaliśmy kaset
Ale jeśli tam było czarno na białym, to chyba mamy coś ze słuchem
O ile dobrze pamiętam, to przy pomocy którejś z kaset jedną Marcy wyeliminowaliśmy, a druga kaseta trochę nas zmyliła. Wskazywała obiecującą dziewczynę, która nie była tą właściwą. Bea, proszę, napisz tak łopatologicznie, która kaseta wskazuje na dziewczynę z lasu. Jeśli w ogóle wskazuje 

Używaliśmy kaset



- kaimada
- Posty: 1165
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 168 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w polskim wydaniu?
To ja może odpowiem.
Kasety eliminują dziewczynę z bunkra i z hotelu. W hotelu jest notatka, która eliminuje dziewczynę z komisariatu. Marcy pozostaje jedyną niewyeliminowaną.
My oparliśmy się na podobieństwie dziewczyny z lasu ze zdjęciem pokazanym nam na początku scenariusza.
Kasety eliminują dziewczynę z bunkra i z hotelu. W hotelu jest notatka, która eliminuje dziewczynę z komisariatu. Marcy pozostaje jedyną niewyeliminowaną.
My oparliśmy się na podobieństwie dziewczyny z lasu ze zdjęciem pokazanym nam na początku scenariusza.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
Z tego co pamiętamy kasety eliminowały dwie dziewczyny po numerach obiektu, a notatka eliminowała trzecią.
- Deem
- Posty: 1280
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 370 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
@Veridiana
Grałem w ten scenariusz już ładne kilka miesięcy temu, ale wryło mi się w pamięć, że fakt bycia przez jedną dziewczynę sierotą, pozwala ją wyeliminować na podstawie historii jednego z nosicieli, chyba ochroniarza. Więc szczególiki mają swoje znaczenie, czasami w nieoczywisty sposób.
Grałem w ten scenariusz już ładne kilka miesięcy temu, ale wryło mi się w pamięć, że fakt bycia przez jedną dziewczynę sierotą, pozwala ją wyeliminować na podstawie historii jednego z nosicieli, chyba ochroniarza. Więc szczególiki mają swoje znaczenie, czasami w nieoczywisty sposób.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
-
- Posty: 419
- Rejestracja: 13 sty 2016, 08:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 15 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
My z kolei na podstawie kaset odrzuciliśmy dwie dziewczyny. Do notatki się nie dokopaliśmy, ale pomoc w wytypowaniu prawdziwej Marcy przyniosła nam gazetka dla dorosłych z numerem 347. Te trzy liczby, ale nie w takiej właśnie kolejności, pojawiały się w numeracji Marcy jako obiektu badawczego. Może to przypadek, może i świadoma wskazówka twórców, ale dzięki temu właśnie wygraliśmy scenariusz.
Swoją drogą bardzo nam się ta przygoda podobała.
Swoją drogą bardzo nam się ta przygoda podobała.
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
@Bea, @kaimada - dzięki
Hmm, i tu chyba mieliśmy problem, bo z kaset wyeliminowaliśmy tylko jedną. Z notatki drugą. Brakowało nam eliminacji trzeciej, żeby ta czwarta została właściwa. Muszę jeszcze raz przesłuchać te kasety
A tak nawiasem pisząc, to przy którymś podejściu wydawało się nam, że dziewczyn jest pięć
Generalnie, tak jak pisała Veridiana, odnieśliśmy wrażenie, że tych wszystkich dat było trochę za dużo i wprowadzały niepotrzebne zamieszanie.
@Deem, @Carmash - interesujące. Musimy to sprawdzić

Hmm, i tu chyba mieliśmy problem, bo z kaset wyeliminowaliśmy tylko jedną. Z notatki drugą. Brakowało nam eliminacji trzeciej, żeby ta czwarta została właściwa. Muszę jeszcze raz przesłuchać te kasety


@Deem, @Carmash - interesujące. Musimy to sprawdzić

- Veridiana
- Posty: 3253
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 85 times
- Kontakt:
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
Chodzi o policjanta z Wjazdu do miasta, który przeprasza żonę i córkę? Nie widzę związkuDeem pisze:@Veridiana
Grałem w ten scenariusz już ładne kilka miesięcy temu, ale wryło mi się w pamięć, że fakt bycia przez jedną dziewczynę sierotą, pozwala ją wyeliminować na podstawie historii jednego z nosicieli, chyba ochroniarza. Więc szczególiki mają swoje znaczenie, czasami w nieoczywisty sposób.

EDIT: Już wiem, że to nie o niego chodzi

No i ciągle nie wiem:
W jaki sposób jedna z kaset eliminuje dziewczynę z hotelu? Nas wręcz zmyliła, że to Marcy.
- Deem
- Posty: 1280
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 543 times
- Been thanked: 370 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
Zajrzyj proszę w wolnej chwili do historii ochroniarza. Z tego co pamiętam, wydaje mi się, że jest tam informacja, że znał rodziców Marcy, to pozwoliło nam wykluczyć sierotę.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
-
- Posty: 419
- Rejestracja: 13 sty 2016, 08:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 15 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
Zrobiliśmy dokładnie tak samo. John został wynajęty przez rodziców dziewczyny do jej odnalezienia.Deem pisze:Zajrzyj proszę w wolnej chwili do historii ochroniarza. Z tego co pamiętam, wydaje mi się, że jest tam informacja, że znał rodziców Marcy, to pozwoliło nam wykluczyć sierotę.
- kaimada
- Posty: 1165
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 168 times
Re: Sprawa Marcy - czy jest błąd w scenariuszu?
No dokładnie tak było.Carmash pisze:Zrobiliśmy dokładnie tak samo. John został wynajęty przez rodziców dziewczyny do jej odnalezienia.Deem pisze:Zajrzyj proszę w wolnej chwili do historii ochroniarza. Z tego co pamiętam, wydaje mi się, że jest tam informacja, że znał rodziców Marcy, to pozwoliło nam wykluczyć sierotę.
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
No to logika mojej grupy Was rozwali. 
W naszym drugim podejściu (czyli takim sprawdzeniu ścieżek do których nie udało nam się dojść za pierwszym razem) doprowadziliśmy do momentu kiedy stoimy przed helikopterem i mamy 3 dziewczyny. Oczywiście wsadzić do pojazdu można jedną no i co teraz??? Dodam, że nie udało nam się odsłuchać żadnej z kaset, do laboratorium nawet nie dotarliśmy i jedynym punktem zaczepienia było podobieństwo do zdjęcia z odprawy. Wybraliśmy jedną z dziewczyn pogodzeni z koniecznością rozpoczęcia całej zabawy od nowa, porównujemy DNA i co.... udało się!!!!!
A teraz creme de la creme, że się tak wyrażę. Jaki był główny argument za tą, a nie inną pacjentką???? Zaczesanie grzywki na tę samą stronę
..... Jak twierdziła główna orędowniczka tego toku myślenia: Zmiana uczesania to jest bardzo trudna i rzadko podejmowana decyzja. 
Czy można mieć większego farta?

W naszym drugim podejściu (czyli takim sprawdzeniu ścieżek do których nie udało nam się dojść za pierwszym razem) doprowadziliśmy do momentu kiedy stoimy przed helikopterem i mamy 3 dziewczyny. Oczywiście wsadzić do pojazdu można jedną no i co teraz??? Dodam, że nie udało nam się odsłuchać żadnej z kaset, do laboratorium nawet nie dotarliśmy i jedynym punktem zaczepienia było podobieństwo do zdjęcia z odprawy. Wybraliśmy jedną z dziewczyn pogodzeni z koniecznością rozpoczęcia całej zabawy od nowa, porównujemy DNA i co.... udało się!!!!!
A teraz creme de la creme, że się tak wyrażę. Jaki był główny argument za tą, a nie inną pacjentką???? Zaczesanie grzywki na tę samą stronę


Czy można mieć większego farta?

- Apos
- Posty: 1298
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1200 times
- Kontakt:
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
Uwaga spoilery [duh!]
Jest też kilka rzeczy interesujących, które zauważyliśmy:
Spoiler:
Spoiler:
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
Wczoraj ukończyliśmy Sprawę Marcy. Nie będę się przyznawał po którym skoku, bo nie ma czym
No i z jednej strony odczuwałem mega mega FUN (w końcu chodzi przede wszystkim o to, żeby miło spędzić czas w dobrym towarzystwie), ale z drugiej strony pozostał mega niedosyt. Już piszę o co chodzi i proszę o sprostowanie w miejscach, gdzie wydaje się wam, że się mylę:
UWAGA: Tylko dla osób, które ukończyły Azyl oraz Sprawę Marcy.
Będę mega mega wdzięczny, jeśli ktoś dotrwa do końca tego posta i jeszcze zechce mi odpisać 
Gierka tak czy inaczej jest mega! Gorąco polecam!

UWAGA: Tylko dla osób, które ukończyły Azyl oraz Sprawę Marcy.
Spoiler:

Gierka tak czy inaczej jest mega! Gorąco polecam!
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
Arius, ok. Ale...Arius pisze:Odnośnie jednego pytaniaSpoiler:
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 07 sie 2017, 15:20 przez Envoy, łącznie zmieniany 1 raz.
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 197 times
- Been thanked: 646 times
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
Kilka odpowiedzi (uwaga! spoilery Marcy Case):Envoy pisze:Wczoraj ukończyliśmy Sprawę Marcy [...].Spoiler:
Spoiler:
- Apos
- Posty: 1298
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1200 times
- Kontakt:
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
Nam się to na szczęście nie przytrafiło, ponieważ przed wybraniem postaci przeczytaliśmy historie bohaterów, a zawarte tam fakty zanotowaliśmy. Wydaje mi się, że tak należy postępować i robimy tak w kolejnych scenariuszach dla uniknięcia powyższej sytuacji oraz klimatuLothrain pisze:Grałem Jaydee i też dałem ciała z braku wskazówki. (konkretne info w spoilerach wyżej)

-
- Posty: 426
- Rejestracja: 15 sty 2014, 15:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 7 times
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
skąd wiadomo, że Marcy porwano w czerwcu '92? na karcie bazy jest tylko, że od tego miesiąca trzymano ją w odosobnieniu (np. w bunkrze). czy ktoś wie, jak brzmi tekst analogicznej karty bazy w języku angielskim?
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 15 sty 2014, 15:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 7 times
Re: Sprawa Marcy - Jak dojść do rozwiązania UWAGA: spoilery!
dobra, sam sobie odpowiadam. po angielsku użyte zostało słowo 'sequestered'...