Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
FFG właśnie rozbiło karciankowy bank! Legenda pięciu kręgów LCG już w 2017 roku.
Legend of the Five Rings is an upcoming Living Card Game® that invites players to journey to the mythical land of Rokugan. Although the LCG version of Legend of the Five Rings will have significant mechanical differences from previous versions, it is fully our intention to maintain the spirit and emotional impact that’s so inherent to this setting. Look for the Legend of the Five Rings LCG at Gen Con Indy 2017!
Moja pierwsza reakcja po zobaczeniu artykułu na ich stronie - ło matko bosko!
W sumie to kto wie, może faktycznie wyjdzie to grze na dobre. CCG to już raczej przeżyty format.
Niemniej łączę się w bólu ze starymi rokugańskimi samurajami, którzy, w momencie kiedy to pisze, są zapewne w trakcie popełniania sepukku.
LordMongo pisze:
Niemniej łączę się w bólu ze starymi rokugańskimi samurajami, którzy, w momencie kiedy to pisze, są zapewne w trakcie popełniania sepukku.
Moim zdaniem dobrze się stało. Gra w takiej formie jak dotychczas nadawała się tylko dla największych zapaleńców i nie miała szans na rozwój.
Ja sam odpuściłem tą zabawę gdyż przypominała mi odgrzewanie tego samego kotleta z każdą nową edycją. Wyjątek chciałem zrobić dla tego nowego pudełka Siege Clan War ale chyba sobie daruję wobec nadchodzących zmian.
FFG może ogarnie tą grę tak, że będzie miała szanse dotrzeć do szerszego grona niż dotychczas, a i stabilność zasadowa na pewno będzie większa niż oza czasów AEGa
Z jednej strony uff dla mojego portfela i będe mógł pograć na luzie w tą jedną z najcudniejszych karcianek. W porę udało mi się wycofać z ccg.
Z drugiej strony trochę się boję skomercjalizowania Rokuganu i całego świata (tak jak w przypadku Netrunnera bardziej odpowiadał mi surowy świat CP2020 zamiast tego plastikowego Androida, chociaż trzeba przyznać że CP sie trochę zdeaktualizował). Który jest bardzo specyficzny i to jest jego siłą. Chociaż i AEG fabułą go przekombinowało w szczegółach.
Dwa lata niepewności, które na pewno będe śledził na bieżąco.
No i na koniec zakup Clan Wars obowiązkowy
FFG też chciało odkupić od AEG Doomtowna. Na szczęście ci odmówili.
A jeszcze z tematów plotkarskich. FFG kończy się któraś licencja. Albo SW albo WH. L5R które kupili całościowo (rpg także) ma ją zastąpić.
7 wielkich klanów, więc z jednej strony bez niespodzianki, a z drugiej cieszy, że nie wrzucili jakichś wróbli, modliszek i innych bobrów.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Niestety 7 to za dużo na core seta. W gocie także było 7 rodôw w 1 cs. Nawet po 1 cyklu umierało się z nudów z powodu małej puli kart.
Z nostalgią wspominam WH inwazję gdzie w cs były tylko 4 frakcje
LordMongo pisze:Równie dobrze może okazać się, że każdy klan będzie miał swój oddzielny starter. Tak jak to było za czasów AEG.
To byłoby Extra!!! Marzenie!
Ale obawiam się, że FFG jest za leniwe na to. Upchna wszystko w jednym bieda core secie, wcisna to tylu kupującym ile się da i zamkną po paru cyklach. A przed choćby nawiązaniem rywalizacji z magiciem będą się trzasc ze strachu. Czyli Standard LCG.
FFG biorąc się za L5R ma niezły orzech do zgryzienia i liczę że wydanie przez nich tej gry będzie wymagało odmiennej polityki niż standardowe upychanie tej wspaniałej kultowości w zbyt ciasne dla niej ramy lcg. Standardowy model lcg zabije tą grę.
Pierwsza sprawa to taka że nazwa sama w sobie nie jest chodliwa, to nie starwarsy czy inne lotry czy kuthulhu, ten produkt trzeba w świecie lcg zbudować. Mogą to zrobić od zera, orając 20 lat ccg i całą całkowicie oddaną i wierną tej grze scenę postccgowską, albo zbudować ją jej bazie jej kultowości. I obstawiam tutaj tą drugą opcję. A żeby to się udało - trzeba im dogodzić, więc pomysły z 4 frakcjami w coresecie to byłaby czysta najczystsza profanacja profanacji. Już sam brak modliszek i pająków jest kontrowersyjny, aczkolwiek w dłuższej perspektywie zrozumiały.
Obstawiam pewien fabułowy restart gry (na kontynuację fabuły ccg to na pewno nie wygląda) - mamy 7 klanów odpowiadających 7 kami - 8 to Fu Leng więc główny badass. Zmiana tego fundamentu oznaczałaby pisanie podręczników do rpg od nowa, a na to się nie zapowiada.
Są głosy i różne wieści że można liczyć na zmodyfikowany format lcg - który powiedzmy sobie szczerze aż prosi się o jakieś modyfikacje. Tym bardziej kiedy kupują cały produkt na własność - muszą mieć plan na lata żeby go dobrze wydoić.
Z resztą pytań i rzeczy które ffg może spierdzielić przy L5R jest cała masa. Nam pozostaje czekanie.
costi pisze:Ale co ma format do rzeczy? Z Twojego wywodu odnoszę wrażenie, że istotą L5R było to, że była CCG i jak CCG być przestanie, to po grze...
Jeśli to zostanie standardowym LCG to jest po grze. Kaput.
Ten tytuł potrzebuje bardzo dużo wzorów kart żeby zabłyszczeć. To jest tak jak z MtG.
Sama podstawowa mechanika się nie obroni w 2017, tylko karty ją rozwijają. Nie mówiąc o tym, że inaczej niż w MtG gra się monofrakcjami, których tu z jakiejś szalonej przyczyny chcą dać aż 7 na początek. Insanity jeżeli to chcą zmieścić core secie i rozwijać 20 wzorami kart na miesiąc.
Ale byłby numer, gdyby zrobili z tego multiplayerowy coop - zbieracie drużynę i tłuczecie sługi Fu Lenga...
Wiem, że nie ma na to szans, ale w jakimś równoległym wszechświecie, gdzie to się wydarzyło, właśnie pozbywam się Arkham LCG bez mrugnięcia okiem
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Generalnie format LCG ZA WOLNO rozwija jakąkolwiek karciankę. I to jest problem do rozwiązania przez FFG. Gracze są zmęczenim tym rozciągniętym w czasie budowaniem puli kart. Wiec 7 rodów w CS + standardowe 60kartowe dodatki to zabicie tej karcianki nudą
A ja po 20 latach z MTG i kilkoma innymi karciankami kolekcjonerskimi jestem absolutnie zmęczony CCG, toną bezużytecznych kart kurzących się na półce, rynkiem wtórnym i kupowaniem nowego dodatku co kwartał. Nigdy więcej. Nie wszedłem wcześniej w ten system wyłącznie z tego powodu.
Chciałbym kompletnej, działającej gry karcianej, w której nikt mnie nie zmusza do kupowania dodatków i co gorsza - inwestowania weń nie wiadomo jakich pieniędzy. Ucieszyła mnie informacja, że Legenda zmieniła format na LCG, ale jak to ma tak wyglądać, że znowu trzeba będzie kupować co rusz coś nowego, a w starterze dostaniemy jedynie "demo" - to ja stanowczo podziękuje, pomimo faktu, że uniwersum jest bliskie memu sercu.