7 Cudów Świata: Pojedynek (Antoine Bauza, Bruno Cathala)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
7 Cudów: Pojedynek Pantheon memory GOD MODE.
Żyjemy po to, żeby wytwarzać łupież.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 gru 2016, 01:11
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Jak się sumuje symbole naukowe?
To jest tak: żeton = 1 plus zielone karty ? Czy żeby zaliczyć symbol z kart trzeba mieć parę ?
Czy jeżeli mam:
- 4 karty zielone - dwie z symbolami koła i dwie z symbolami kałamarza
- dwa żetony (architektura i ekonomia)
i buduję cud "Biblioteka Alexandryjska", dzięki któremu mam szansę dobrać żeton prawa - wygrywam grę ? Mając 5 żetonów nauki i prawo mówiące - zyskujesz symbol nauki ?
To jest tak: żeton = 1 plus zielone karty ? Czy żeby zaliczyć symbol z kart trzeba mieć parę ?
Czy jeżeli mam:
- 4 karty zielone - dwie z symbolami koła i dwie z symbolami kałamarza
- dwa żetony (architektura i ekonomia)
i buduję cud "Biblioteka Alexandryjska", dzięki któremu mam szansę dobrać żeton prawa - wygrywam grę ? Mając 5 żetonów nauki i prawo mówiące - zyskujesz symbol nauki ?
My all is the force and a powerful ally it is
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Pary identycznych symboli potrzebne są tylko do zdobywania żetonów postępów. Do wygrania gry potrzeba 6 różnych symboli (oczywiście symbol znajdujący się na jednym z żetonów również się liczy.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 gru 2016, 01:11
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Hmmm szczerze to ta odpowiedź nie jest na moje konkretne pytania, ale dzięki za zainteresowanie
My all is the force and a powerful ally it is
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 gru 2016, 01:11
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
No więc po prostu jestem zielony i nadal nie rozumiem.
1. Czy 6 symboli oznacza 6 żetonów czy np. konfigurację 2 żetony i 4 karty zielone - każda ma inny symbol ?
1. Czy 6 symboli oznacza 6 żetonów czy np. konfigurację 2 żetony i 4 karty zielone - każda ma inny symbol ?
My all is the force and a powerful ally it is
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Musisz mieć na kartach 6 różnych symboli.Joe Johnson pisze:No więc po prostu jestem zielony i nadal nie rozumiem.
1. Czy 6 symboli oznacza 6 żetonów czy np. konfigurację 2 żetony i 4 karty zielone - każda ma inny symbol ?
Różnych. Jeśli kupisz dwie karty z takimi samymi symbolami, to do warunku wygranej liczy się tylko jako 1 symbol.
Ale posiadanie dwóch takich samych symboli pozwoli Ci pobrać z puli jeden żeton (żetony nie wliczają się do puli symboli z jednym wyjątkiem).
Funkcja jednego z żetonów daje bonus dodatkowego symbolu.
I jeśli ten żeton zakupisz, to na kartach wystarczy Ci zebrać 5 różnych symboli.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 gru 2016, 01:11
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Dzięki Wam uprzejme ! Od razu gra się troszkę lepiej Świetna gra- szkoda, że tak krótka
My all is the force and a powerful ally it is
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
To że krótka to jej główna zaleta. Szybkie lanie i od nowa. I jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze...
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
po aktywacji karty z Panteonu gracz bierze kartę do siebie?
czy to znaczy, że każde bóstwo można aktywować tylko raz?
czy po użyciu akcji karty wraca ta karta na panteon?
czy to znaczy, że każde bóstwo można aktywować tylko raz?
czy po użyciu akcji karty wraca ta karta na panteon?
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Nie wraca, każdego boga można kupić (aktywować) tylko razGelhrid pisze:po aktywacji karty z Panteonu gracz bierze kartę do siebie?
czy to znaczy, że każde bóstwo można aktywować tylko raz?
czy po użyciu akcji karty wraca ta karta na panteon?
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Tak mnie naszło, to sobie skrobnę...
Ta gra mnie cały czas zadziwia. Po około roku mniej lub bardziej regularnego grania w 7 Cudów nie mogę wyjść z podziwu, ileż wzlotów i upadków można zaliczyć podczas jednej partii, ileż zwrotów akcji, ileż głębi i ciekawych dylematów pojawia się w tej, jakby nie było, niezbyt rozbudowanej i dość prostej grze. Jakim genialnym pomysłem są czerwone i zielone karty. Gdyby nie one - 7 Cudów byłoby po prostu takim trochę bardziej rozbudowanym Jaipurem. Takim jednotorowym kolekcjonowaniem kart. Niczym szczególnym więc . A dzięki drodze militarnej i wynalazkom często mamy do czynienia z arcyciekawymi dylematami i zagraniami. Dostępne zielone i czerwone karty wespół z odpowiednimi żetonami i Cudami czasem przywodzą mi na myśl swego rodzaju równowagę między Wschodem i Zachodem w czasach słusznie minionych.
Buduj kolego swoją cywilizację, ale zważ, że jeśli tylko ruszysz zbyt dużo zielonych/czerwonych, ja zrobię to samo, poprę to odpowiednim Cudem i zobaczymy, kto na tym lepiej wyjdzie.
Rzecz w tym, aby tak przechytrzyć przeciwnika, tak przygotować pole do ataku, aby atak miał szansę być miażdżący. Oczywiście trochę w tym losowości.
Było już, że najchętniej poddałbym partię gdzieś w połowie, gdyż zamysł pójścia w np. zielone spalił na panewce i byłem na etapie mieszkania w szałasie niemalże. A jednak po sprężeniu się finalne liczenie punktów pokazało prawie remis.
Do tego to wszystko odbywa się szybko, bez większych przestojów (czasem ostatnie kilka ruchów trza policzyć). Niebywałe, ile z tej nieskomplikowanej gry można wyciągnąć
Świetna pozycja.
Ta gra mnie cały czas zadziwia. Po około roku mniej lub bardziej regularnego grania w 7 Cudów nie mogę wyjść z podziwu, ileż wzlotów i upadków można zaliczyć podczas jednej partii, ileż zwrotów akcji, ileż głębi i ciekawych dylematów pojawia się w tej, jakby nie było, niezbyt rozbudowanej i dość prostej grze. Jakim genialnym pomysłem są czerwone i zielone karty. Gdyby nie one - 7 Cudów byłoby po prostu takim trochę bardziej rozbudowanym Jaipurem. Takim jednotorowym kolekcjonowaniem kart. Niczym szczególnym więc . A dzięki drodze militarnej i wynalazkom często mamy do czynienia z arcyciekawymi dylematami i zagraniami. Dostępne zielone i czerwone karty wespół z odpowiednimi żetonami i Cudami czasem przywodzą mi na myśl swego rodzaju równowagę między Wschodem i Zachodem w czasach słusznie minionych.
Buduj kolego swoją cywilizację, ale zważ, że jeśli tylko ruszysz zbyt dużo zielonych/czerwonych, ja zrobię to samo, poprę to odpowiednim Cudem i zobaczymy, kto na tym lepiej wyjdzie.
Rzecz w tym, aby tak przechytrzyć przeciwnika, tak przygotować pole do ataku, aby atak miał szansę być miażdżący. Oczywiście trochę w tym losowości.
Było już, że najchętniej poddałbym partię gdzieś w połowie, gdyż zamysł pójścia w np. zielone spalił na panewce i byłem na etapie mieszkania w szałasie niemalże. A jednak po sprężeniu się finalne liczenie punktów pokazało prawie remis.
Do tego to wszystko odbywa się szybko, bez większych przestojów (czasem ostatnie kilka ruchów trza policzyć). Niebywałe, ile z tej nieskomplikowanej gry można wyciągnąć
Świetna pozycja.
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Cześć,
Czy ktoś wie jak dokładnie działa żeton węża w Panteonie? Czy karta oznaczona żetonem gra dla dwóch graczy? Według mnie tak bo w przeciwnym przypadku zabierałoby się ją po prostu do siebie. Czyli jak ktoś położy żeton na mojej karcie to dalej liczy się ona do moich symboli, czy nie?
Pozdrawiam
Czy ktoś wie jak dokładnie działa żeton węża w Panteonie? Czy karta oznaczona żetonem gra dla dwóch graczy? Według mnie tak bo w przeciwnym przypadku zabierałoby się ją po prostu do siebie. Czyli jak ktoś położy żeton na mojej karcie to dalej liczy się ona do moich symboli, czy nie?
Pozdrawiam
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Wg BGG:idziol91 pisze:Jakie koszulki będą najlepsze do kart bóstw?
Rzekomo Maydaye są zbyt wąskie. Sam nie koszulkowałem - szkoda mi było kasy na pakiet 100 koszulek w dziwnym rozmiarze.Swan PanAsia sleeve size: Lupus in Tabula: Premium (SWN-536, 100/pack) - (61 x 112mm)
Ultimate Guard sleeve size: French Tarot: Premium (UGD010285, 80/pack) - (63 x 115mm)
Karta oznaczona żetonem działa normalnie dla jej właściciela, ale zapewnia dodatkowo wskazany symbol osobie, która ma na niej żeton.Pioorek pisze:Cześć,
Czy ktoś wie jak dokładnie działa żeton węża w Panteonie? Czy karta oznaczona żetonem gra dla dwóch graczy? Według mnie tak bo w przeciwnym przypadku zabierałoby się ją po prostu do siebie. Czyli jak ktoś położy żeton na mojej karcie to dalej liczy się ona do moich symboli, czy nie?
Pozdrawiam
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Wątek odnośnie zasad jest tutaj.Pioorek pisze:Czy ktoś wie jak dokładnie działa żeton węża w Panteonie? Czy karta oznaczona żetonem gra dla dwóch graczy? Według mnie tak bo w przeciwnym przypadku zabierałoby się ją po prostu do siebie. Czyli jak ktoś położy żeton na mojej karcie to dalej liczy się ona do moich symboli, czy nie?
Nie całą kartę, tylko symbol naukowy. Np. jakbyś położył węża na Aptekę u przeciwnika (to taka karta, która zapewnia koło i 1 punkt), to otrzymałbyś koło, ale nie dałoby ci to 1 punktu. Przeciwnikowi nic by się nie stało.osa1908 pisze:nadal sie liczy do twoich symboli poprostu przeciwnik tylko kopiuje twoja karte.
- hipcio_stg
- Posty: 1804
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 337 times
-
- Posty: 956
- Rejestracja: 28 gru 2016, 15:13
- Lokalizacja: Nadarzyn
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 102 times
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Cześć. Mam takie mieszane uczucia co do Pojedynku. Mianowicie chodzi mi o policzalność tur i zagrań. W jednej z pierwszych gier które rozegrałem, przeciwnik poszedł mocno w militaria i w momencie rozkładania trzeciej ery widać było, że co bym nie robił on i tak będzie w stanie kupić kartę dającą 3 symbole militarne i tym sposobem wygra. Później doszedłem do wniosku, że na ostatnią erę warto zachować przynajmniej jeden cud dający dodatkową turę, ale jednak zdarzają się przypadki, gdzie po rozłożeniu ery wiadomo jaki będzie jej przebieg, co wg mnie jest kiepskie. Ostatnim razem natomiast, żeby nie było, że to tylko pojedynczy przypadek nie udało mi się zakupić żadnego surowca. ŻADNEGO. Od początku gry każdy dostępny surowiec był kupowany przez moją żonę, wiec nie miałem nawet możliwości jego zakupu. Musiałem się ratować magazynami, ale na nie szło sporo kasy, plus i tak musiałem wydawać pieniądze, żeby kupić te nieszczęsne zasoby. Przez coś takiego od pierwszego rozłożenia i po pierwszym ruchu wiedziałem, że nie mam szans na wygraną. Zirytowało mnie to mocno.
I teraz pytanie, czy również podczas rozegranych partii czuliście, że nieważne co zrobicie i tak nic z tego nie będzie?
I teraz pytanie, czy również podczas rozegranych partii czuliście, że nieważne co zrobicie i tak nic z tego nie będzie?
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Czasami może się coś nie ułożyć, ale żeby to tak wyglądało to nie mam takich odczuć (po rozegraniu +/-80 gier).
Nawet jeśli nie jestem w stanie zbierać surowców, jak wspomniałeś są magazyny, które poza tym, że pozwalają kupować tanio, to jeszcze generują olbrzymi dochód w przypadku odrzucenia karty.
Dlatego według mnie często są dużo bardziej korzystne niż zwykłe brązowe czy szare budynki.
Więc są wyjścia i z takich sytuacji. Co do opisu, iż sytuacja militarna była przesądzona, cóż poczynania przeciwnika trzeba obserwować i kontrolować od początku gry, jeśli odpuszczamy totalnie jedną drogę zwycięstwa istnieje wielkie ryzyko, iż właśnie przez to przegramy.
Co do cudów, akurat te, które dają dodatkowy ruch według mnie stosuje się wcześniej by się rozpędzić, tj. by właśnie np. podkraść przeciwnikowi surowiec, którego potrzebuje, a kolejny dobrać,
który w ten sposób odblokujemy, taktyk jest sporo, błędy się popełnia, szanse zależne są od sytuacji na stole, więc tutaj ciężko ogólnie obrazować metody wygranej.
Gra jest podatna na układ kart, czasem sprzyja mniej, czasem bardziej, ale według mnie zawsze da się wybronić i wykreować własną drogę do wygranej lub przynajmniej satysfakcjonującej punktacji.
Nawet jeśli nie jestem w stanie zbierać surowców, jak wspomniałeś są magazyny, które poza tym, że pozwalają kupować tanio, to jeszcze generują olbrzymi dochód w przypadku odrzucenia karty.
Dlatego według mnie często są dużo bardziej korzystne niż zwykłe brązowe czy szare budynki.
Więc są wyjścia i z takich sytuacji. Co do opisu, iż sytuacja militarna była przesądzona, cóż poczynania przeciwnika trzeba obserwować i kontrolować od początku gry, jeśli odpuszczamy totalnie jedną drogę zwycięstwa istnieje wielkie ryzyko, iż właśnie przez to przegramy.
Co do cudów, akurat te, które dają dodatkowy ruch według mnie stosuje się wcześniej by się rozpędzić, tj. by właśnie np. podkraść przeciwnikowi surowiec, którego potrzebuje, a kolejny dobrać,
który w ten sposób odblokujemy, taktyk jest sporo, błędy się popełnia, szanse zależne są od sytuacji na stole, więc tutaj ciężko ogólnie obrazować metody wygranej.
Gra jest podatna na układ kart, czasem sprzyja mniej, czasem bardziej, ale według mnie zawsze da się wybronić i wykreować własną drogę do wygranej lub przynajmniej satysfakcjonującej punktacji.
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Zgodzę się z Tobą.TV3 pisze:Tak mnie naszło, to sobie skrobnę...
Ta gra mnie cały czas zadziwia. Po około roku mniej lub bardziej regularnego grania w 7 Cudów nie mogę wyjść z podziwu, ileż wzlotów i upadków można zaliczyć podczas jednej partii, ileż zwrotów akcji, ileż głębi i ciekawych dylematów pojawia się w tej, jakby nie było, niezbyt rozbudowanej i dość prostej grze. Jakim genialnym pomysłem są czerwone i zielone karty. Gdyby nie one - 7 Cudów byłoby po prostu takim trochę bardziej rozbudowanym Jaipurem. Takim jednotorowym kolekcjonowaniem kart. Niczym szczególnym więc . A dzięki drodze militarnej i wynalazkom często mamy do czynienia z arcyciekawymi dylematami i zagraniami. Dostępne zielone i czerwone karty wespół z odpowiednimi żetonami i Cudami czasem przywodzą mi na myśl swego rodzaju równowagę między Wschodem i Zachodem w czasach słusznie minionych.
Buduj kolego swoją cywilizację, ale zważ, że jeśli tylko ruszysz zbyt dużo zielonych/czerwonych, ja zrobię to samo, poprę to odpowiednim Cudem i zobaczymy, kto na tym lepiej wyjdzie.
Rzecz w tym, aby tak przechytrzyć przeciwnika, tak przygotować pole do ataku, aby atak miał szansę być miażdżący. Oczywiście trochę w tym losowości.
Było już, że najchętniej poddałbym partię gdzieś w połowie, gdyż zamysł pójścia w np. zielone spalił na panewce i byłem na etapie mieszkania w szałasie niemalże. A jednak po sprężeniu się finalne liczenie punktów pokazało prawie remis.
Do tego to wszystko odbywa się szybko, bez większych przestojów (czasem ostatnie kilka ruchów trza policzyć). Niebywałe, ile z tej nieskomplikowanej gry można wyciągnąć
Świetna pozycja.
U nas podobne odczucie gdy na stół powraca (po raz n-ty) 7Cudow.
Dodatek diametralnie zmienił rozgrywkę. Przed zonka mnie lala niemiłosiernie z dodatkiem ja ją leje, choć ostatnio po raz PIERWSZY ktoś wygrał przez przewagę militarną.
Niestety to ja poleglem i to DOSŁOWNIE w ostatniej karcie...bolesne, a jednocześnie świetne.
Kapitalna gra. Tez ciągle jestem pod wrażeniem jak to fajnie mechanicznie 'bangla'!
K.
Sorki za brak polskich znakow....
-
- Posty: 1021
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 31 times
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
A u mnie z kolei cały czas liczymy punkty. Patrzymy na to, co robi przeciwnik. Przez przewagę zielonych nie wygrałem nigdy. Przez zlekceważenie czerwonych parę razy przegrałem, a parę razy desperacko broniłem się w trzeciej erze, aby nie przegrać, zamiast skoncentrować się na ciułaniu punktów. W tej grze niezwracanie uwagi na przeciwnika i brak reakcji na jego poczynania z reguły kończy się bardzo źle. Ciekaw jestem dodatku, koniecznie muszę go kupić.
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
U nas bywa różnie. Najrzadziej wygrywa się przez dominację militarną. Wygrałem tylko raz ale dopiero wtedy jak zaczęliśmy grać z dodatkiem. Częściej udaje się wygrać zbierając symbole, ale chyba najczęściej trzeba jednak liczyć punkty.
Co do wypowiedzi poprzednika,to wcale nie jest tak, że jak się ma ubogą produkcję (brązowe/szare) lub nawet w ogóle się jej nie ma, to jest się od razu skazanym na porażkę. Kilka razy przy takiej sytuacji udało się jednak wygrać.
Co do wypowiedzi poprzednika,to wcale nie jest tak, że jak się ma ubogą produkcję (brązowe/szare) lub nawet w ogóle się jej nie ma, to jest się od razu skazanym na porażkę. Kilka razy przy takiej sytuacji udało się jednak wygrać.
Re: 7 Cudów Świata: Pojedynek
Brak obserwacji oraz brak reakcji w odpowiednim momencie na kolekcjonowanie kart zielonych i czerwonych przez przeciwnika to prosta droga do porażki naukowej / militarnej. I należy pamiętać, ile jakich kart zielonych i czerwonych jest w danejj erze (choć my zazwyczaj czerwone w erze pierwszej traktujemy dość po macoszemu).
2 karty z potrójnymi tarczami w erze numer 3 mogą zmieść przeciwnika. A przecież są jeszcze "dwójki". Jak się jeszcze ma żeton "+1 do militariów"...
Między innymi dlatego też moim zdaniem szalenie ryzykowne jest wczesne pozbycie się/wybudowanie Cudów z przerzutem. Nesmeer pisał, że to dobre na rozpędzenie się. Pewnie i to słuszna droga. Ale też odebranie sobie możliwości reakcji w erze 3 przez brak przerzutu - to często samobójstwo .
2 karty z potrójnymi tarczami w erze numer 3 mogą zmieść przeciwnika. A przecież są jeszcze "dwójki". Jak się jeszcze ma żeton "+1 do militariów"...
Między innymi dlatego też moim zdaniem szalenie ryzykowne jest wczesne pozbycie się/wybudowanie Cudów z przerzutem. Nesmeer pisał, że to dobre na rozpędzenie się. Pewnie i to słuszna droga. Ale też odebranie sobie możliwości reakcji w erze 3 przez brak przerzutu - to często samobójstwo .