Master of Orion: The Board Game (Ekaterina Gorn, Igor Sklyuev)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
- gafik
- Posty: 3652
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: Master of Orion na planszy
Widziałem dostępne w sklepach, ale nie dostrzegłem małego druczku, że od marca wysyłka... hihihi
Trzeba czekać...
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: Master of Orion na planszy
Po obejrzeniu zasad na jednym z kanałów na you tube odpuszczam sobie ten tytuł. Niestety nie widzę w mechanice nic ciekawego
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Master of Orion na planszy
Też uważam, że nie ma w tym nic ciekawego. Zresztą jak można było przerobić Master of Orion na karciankę??
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Master of Orion na planszy
Czy ktoś już grał i może podzielić się pierwszymi wrażeniami?
Może po lekturze instrukcji nie ma rewelacji, ale to gra karciana, więc pewnie ich działaniem oraz (być może) tworzonymi kombinacjami MoO się obroni.
Może po lekturze instrukcji nie ma rewelacji, ale to gra karciana, więc pewnie ich działaniem oraz (być może) tworzonymi kombinacjami MoO się obroni.
Re: Master of Orion na planszy
Grałem w MoO na Gratislavii we Wroclawiu wczoraj. Pierwsze wrażenia, rewelacji nie ma. Ale wg. mnie jak się grało w jedną karciankę tego typu to się grało we wszystkie. Ale to moja opinia, ktoś możne się nie zgadzać, ale jestem w takim już wieku ze mam to w nosie, delikatnie mówiąc...
Dość proste zasady (wytłumaczenie zajęło kilka minut), czytelne w sumie karty. Graficznie oparte na 3 grze komputerowej, ja się zagrywałem w MoO II, dlatego bardziej przywykłem do ówczesnych grafik. Choć nazwy budynków, są znane ze starszych komputerowych części.
Mniejsze pudełko samej w sumie co też jest jakimś plusem, szczególnie jak się chodzi po znajomych z grami.
O samej mechanice trudno napisać coś konkretnego, grałem tylko raz. Grał z nami jeden gość co grał już 5 raz. Jemu najwyraźniej się podobało I faktycznie poznał na tyle już mechanikę, że wygrał punktowo.
Mimo wszystko tytuł kupuję, bo całkiem miło mi się grało, a i sentyment zadział, nie będzie pewnie miliona dodatków co też jest plusem.
Dość proste zasady (wytłumaczenie zajęło kilka minut), czytelne w sumie karty. Graficznie oparte na 3 grze komputerowej, ja się zagrywałem w MoO II, dlatego bardziej przywykłem do ówczesnych grafik. Choć nazwy budynków, są znane ze starszych komputerowych części.
Mniejsze pudełko samej w sumie co też jest jakimś plusem, szczególnie jak się chodzi po znajomych z grami.
O samej mechanice trudno napisać coś konkretnego, grałem tylko raz. Grał z nami jeden gość co grał już 5 raz. Jemu najwyraźniej się podobało I faktycznie poznał na tyle już mechanikę, że wygrał punktowo.
Mimo wszystko tytuł kupuję, bo całkiem miło mi się grało, a i sentyment zadział, nie będzie pewnie miliona dodatków co też jest plusem.
-
- Posty: 828
- Rejestracja: 17 lip 2012, 12:49
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 88 times
Re: Master of Orion na planszy
Po kilku partiach o ile chcesz posłuchać/zobaczyć jak to wygląda i o co w tym chodzi.
http://gradanie.znadplanszy.pl/2017/02/ ... danie-173/
http://gradanie.znadplanszy.pl/2017/02/ ... danie-173/
- Bart Henry
- Posty: 976
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 688 times
Re: Master of Orion na planszy
Również miałem okazję zagrać na Gratislavii. Rewelacji nie ma, ale jest za to udane połączenie kilku mechanik. Bardzo przypadła mi do gustu ikonografia, która pozwala z miejsca zrozumieć większość akcji. Większość, bo notorycznie myliliśmy znacznik floty z punktami zwycięstwa. Po nakreśleniu zasad przez pomocną duszę, udało nam się zagrać całą grę, zaglądając do instrukcji tylko dla szczegółowych opisów niektórych kart.
Mając w kolekcji Rolla pewnie odpuszczę sobie MoO. Kluczowe mechaniki mocno separują te gry, ale pewnie i tak bardzo często będziemy słyszeć o jednej z tych gier w zestawieniu z drugą jako "lekko-średnie gry o kosmosie". Master of Orion jest ciekawą alternatywą dla osób, którym Roll nie podszedł ze względu na kostki. Przyciągnie pewnie tych, dla których sam widok napisu "Master of Orion", to będzie sentymentalna podróż. W komputerowy pierwowzór nie grałem, więc dla mnie ta gra mogłaby nazywać się dowolnie. Dużą rolę w wyborze pomiędzy tymi grami może grać cena - ~90 zł za Mastera to dużo mniej, niż 160 w przypadku Roll for the Galaxy.
Mając w kolekcji Rolla pewnie odpuszczę sobie MoO. Kluczowe mechaniki mocno separują te gry, ale pewnie i tak bardzo często będziemy słyszeć o jednej z tych gier w zestawieniu z drugą jako "lekko-średnie gry o kosmosie". Master of Orion jest ciekawą alternatywą dla osób, którym Roll nie podszedł ze względu na kostki. Przyciągnie pewnie tych, dla których sam widok napisu "Master of Orion", to będzie sentymentalna podróż. W komputerowy pierwowzór nie grałem, więc dla mnie ta gra mogłaby nazywać się dowolnie. Dużą rolę w wyborze pomiędzy tymi grami może grać cena - ~90 zł za Mastera to dużo mniej, niż 160 w przypadku Roll for the Galaxy.
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: Master of Orion na planszy
Tylko po co wybierać między Master of Orion a Roll For The Galaxy - kiedy jest Race For The Galaxy - czyli szach mat!Bart Henry pisze:Również miałem okazję zagrać na Gratislavii. Rewelacji nie ma, ale jest za to udane połączenie kilku mechanik. Bardzo przypadła mi do gustu ikonografia, która pozwala z miejsca zrozumieć większość akcji. Większość, bo notorycznie myliliśmy znacznik floty z punktami zwycięstwa. Po nakreśleniu zasad przez pomocną duszę, udało nam się zagrać całą grę, zaglądając do instrukcji tylko dla szczegółowych opisów niektórych kart.
Mając w kolekcji Rolla pewnie odpuszczę sobie MoO. Kluczowe mechaniki mocno separują te gry, ale pewnie i tak bardzo często będziemy słyszeć o jednej z tych gier w zestawieniu z drugą jako "lekko-średnie gry o kosmosie". Master of Orion jest ciekawą alternatywą dla osób, którym Roll nie podszedł ze względu na kostki. Przyciągnie pewnie tych, dla których sam widok napisu "Master of Orion", to będzie sentymentalna podróż. W komputerowy pierwowzór nie grałem, więc dla mnie ta gra mogłaby nazywać się dowolnie. Dużą rolę w wyborze pomiędzy tymi grami może grać cena - ~90 zł za Mastera to dużo mniej, niż 160 w przypadku Roll for the Galaxy.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Master of Orion na planszy
Upodobania ludzi zawsze będą mnie zaskakiwać. Gra jest w pewnych założeniach podobna do RftG i Eminent Domain, które są powszechnie uznane za dobre gry, ale dla MoO to wada.
Tymczasem wychodzą dziesiątki gier podobnych do innych klasyków, gdzie w wielu innych przypadkach nie słychać końca zachwytów nawet w samych zapowiedziach.
Ten defetyzm zachęca mnie by tym bardziej samemu się przekonać jak to jest naprawdę
Tymczasem wychodzą dziesiątki gier podobnych do innych klasyków, gdzie w wielu innych przypadkach nie słychać końca zachwytów nawet w samych zapowiedziach.
Ten defetyzm zachęca mnie by tym bardziej samemu się przekonać jak to jest naprawdę
- RasTafari
- Posty: 1410
- Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 69 times
Re: Master of Orion na planszy
Mi na przykład RftG nie przypadło do gustu, grałem kilka razy ale złożoność tej gry mi nie odpowiadała, w niedzielę rano zagrałem ze znajomymi na grati (btw WC dzięki za świetne tłumaczenie) i mi bardzo się podobało. Proste zasady, nic odkrywczego, dupy nie urywa ale jakoś tak mi się przyjemnie grało, jak dla mnie to taki rftg light, odłożę funduszy i kupięmauserem pisze:kiedy jest Race For The Galaxy - czyli szach mat!
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
- piton
- Posty: 3422
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: Master of Orion na planszy
Pograłem narazie kilka razy i tylko na dwie osoby.
Porównując, to bardziej oranie Marsa bez planszy w szybszej wersji - mi Mars nie podszedł ze względu na czas gry i inne takie pasjansowatości i losowości (lincz).
Do RFtG jest moim zdaniem jej dużo dużo dalej i są to zdecydowanie inne gry. Zdecydowanie w MoO da się zrobić duuużo mniej (herezja porównywać te dwa tytuły ).
Zresztą po co porównywać, polecam zagrać.
Co do rozgrywki - gra się szybko i sprawnie. Można czasami sklecić super combo, można sobie pooptymalizować i ustawić strategię na następne rundy względem kart na ręce i spodziewanego przychodu. Trzeba się zastanowić w jakiej kolejności i gdzie kłaść karty(struktury). Po kilku grach jak się zna karty, można już próbować grać pod konkretne karty, których w talii nie jest za wiele, więc może się udać
Karty ras i szczególnie doradców naprawdę urozmaicają grę, niby zawsze robimy to samo, ale jednak inaczej
No i jest interakcja, negatywna interakcja co prawda atakowanie ma na celu raczej odpalenie bonusów z kart (po ataku), niż uszkodzenie przeciwnika i zarobienie 2 punktów , ale... Są karty, które potrafią komuś namieszać - typu odrzuć karty/doradcę, zmniejsz morale, zamień miejscami karty, "zużyj" karty bez ich aktywacji. To mi się podobało bardzo. użyte w odpowiednim momencie dają sporo satysfakcji hehe
Jest to dobrze zaprojektowana gra. Naprawdę gra się szybko, można i trzeba sobie pogłówkować. Jak na czas rozgrywki w okolicy 30-40 minut jest dla mnie super. Jak umiemy już wykorzystywać efektywnie akcje i swoje karty, można z rundy na rundę robić więcej i efektywnie planować.
Gra zyska przy 3-4 graczach (wg mnie), kiedy karty atakujące innych graczy będą robiły więcej szkód i będzie można pacyfikować się nawzajem - mi pasjanse nie odpowiadają.
Dwie niebieskie karty - dające znaczniki akcji i pozwalające budować kolejne karty wydawały się nam "przegięte", bo robiąc z tego użytek można zbudować sporo i zarobić akcje - tylko trzeba je najpierw mieć, utrzymać na ręce i mieć sporo surowców.
W sumie niby nic nowego - takie budowanie swojego ogródka, ale w praktyce gra się naprawdę dobrze. Jak na 100 kart w pudle jest naprawdę dobrze. Polecam zagrać, przynajmniej u kolegi.
Porównując, to bardziej oranie Marsa bez planszy w szybszej wersji - mi Mars nie podszedł ze względu na czas gry i inne takie pasjansowatości i losowości (lincz).
Do RFtG jest moim zdaniem jej dużo dużo dalej i są to zdecydowanie inne gry. Zdecydowanie w MoO da się zrobić duuużo mniej (herezja porównywać te dwa tytuły ).
Zresztą po co porównywać, polecam zagrać.
Co do rozgrywki - gra się szybko i sprawnie. Można czasami sklecić super combo, można sobie pooptymalizować i ustawić strategię na następne rundy względem kart na ręce i spodziewanego przychodu. Trzeba się zastanowić w jakiej kolejności i gdzie kłaść karty(struktury). Po kilku grach jak się zna karty, można już próbować grać pod konkretne karty, których w talii nie jest za wiele, więc może się udać
Karty ras i szczególnie doradców naprawdę urozmaicają grę, niby zawsze robimy to samo, ale jednak inaczej
No i jest interakcja, negatywna interakcja co prawda atakowanie ma na celu raczej odpalenie bonusów z kart (po ataku), niż uszkodzenie przeciwnika i zarobienie 2 punktów , ale... Są karty, które potrafią komuś namieszać - typu odrzuć karty/doradcę, zmniejsz morale, zamień miejscami karty, "zużyj" karty bez ich aktywacji. To mi się podobało bardzo. użyte w odpowiednim momencie dają sporo satysfakcji hehe
Jest to dobrze zaprojektowana gra. Naprawdę gra się szybko, można i trzeba sobie pogłówkować. Jak na czas rozgrywki w okolicy 30-40 minut jest dla mnie super. Jak umiemy już wykorzystywać efektywnie akcje i swoje karty, można z rundy na rundę robić więcej i efektywnie planować.
Gra zyska przy 3-4 graczach (wg mnie), kiedy karty atakujące innych graczy będą robiły więcej szkód i będzie można pacyfikować się nawzajem - mi pasjanse nie odpowiadają.
Dwie niebieskie karty - dające znaczniki akcji i pozwalające budować kolejne karty wydawały się nam "przegięte", bo robiąc z tego użytek można zbudować sporo i zarobić akcje - tylko trzeba je najpierw mieć, utrzymać na ręce i mieć sporo surowców.
W sumie niby nic nowego - takie budowanie swojego ogródka, ale w praktyce gra się naprawdę dobrze. Jak na 100 kart w pudle jest naprawdę dobrze. Polecam zagrać, przynajmniej u kolegi.
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- kaimada
- Posty: 1135
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 131 times
Re: Master of Orion na planszy
Zapraszam na mój unboxing Master of Orion na ZnadPlanszy.
Na pierwszy rzut oka największą zaletą jak i wadą gry jest jej prostota. Banalne zasady czynią ją idealną na konwenty, czy dla klubów planszowych, ale jednocześnie brakuje jej głębi, której od takiej gry bym oczekiwał.
Na pierwszy rzut oka największą zaletą jak i wadą gry jest jej prostota. Banalne zasady czynią ją idealną na konwenty, czy dla klubów planszowych, ale jednocześnie brakuje jej głębi, której od takiej gry bym oczekiwał.
- 100rk
- Posty: 448
- Rejestracja: 27 sty 2011, 23:19
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Been thanked: 1 time
Re: Master of Orion na planszy
Obiema rękami podpisuję się pod opinią pitona, mam dokładnie takie same odczucia po 2 trzyosobowych partiach.
Gra prosta do wytłumaczenia, szybka do rozegrania, ze specyficzną negatywną interakcją, oparta na chwilowych, zmieniających się, combosach.
Każdy z nas zagrał całkowicie inaczej (jeden punktując w trakcie gry, drugi militarnie - punktując za ataki, a trzeci starając się zapunktować za układ kart na koniec rozgrywki) i wyniki były zbliżone. Dopiero w połowie drugiej rozgrywki doceniliśmy karty doradców, które faktycznie potrafią namieszać.
Z 4x to nie ma nic wspólnego, powiem więcej... nie mam pojęcia jakie grafiki są na kartach. Ważne są tylko symbole kosztu, dochodu stałego i jednorazowego (po odrzuceniu karty) i opis zdolności. Jak dla mnie to zatrudnienie grafika do tej gry to był zbędny wydatek Jest sucho, solidnie i nawet zabawnie, za te pieniądze warto przynajmniej spróbować.
Gra prosta do wytłumaczenia, szybka do rozegrania, ze specyficzną negatywną interakcją, oparta na chwilowych, zmieniających się, combosach.
Każdy z nas zagrał całkowicie inaczej (jeden punktując w trakcie gry, drugi militarnie - punktując za ataki, a trzeci starając się zapunktować za układ kart na koniec rozgrywki) i wyniki były zbliżone. Dopiero w połowie drugiej rozgrywki doceniliśmy karty doradców, które faktycznie potrafią namieszać.
Z 4x to nie ma nic wspólnego, powiem więcej... nie mam pojęcia jakie grafiki są na kartach. Ważne są tylko symbole kosztu, dochodu stałego i jednorazowego (po odrzuceniu karty) i opis zdolności. Jak dla mnie to zatrudnienie grafika do tej gry to był zbędny wydatek Jest sucho, solidnie i nawet zabawnie, za te pieniądze warto przynajmniej spróbować.
6% zniżki Rebel, 7% Planszomania, 7% 3 Trolle - chętnie się podzielę.
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
- kaimada
- Posty: 1135
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 131 times
Re: Master of Orion na planszy
Zapraszam na moją recenzję Master of Orion.
Gra jest spoko, choć jak dla mnie kosmiczna gra powinna jednak być dużo bardziej klimatyczna.
No i ten podtytuł Gra Planszowa jest absurdalny.
Gra jest spoko, choć jak dla mnie kosmiczna gra powinna jednak być dużo bardziej klimatyczna.
No i ten podtytuł Gra Planszowa jest absurdalny.
Re: Master of Orion na planszy
zagrałem w sumie w to dwa razy lub trzy i powiem że mnie nie zachwyciła. Grałem z dziećmi i z dorosłymi. Zdecydowanie zgodzę się że 4x to tam nie ma. Jako prosta gierka to spoko, dzieci szybko chwyciły. Grając za trzecim razem miałem już dość:).
Grać czy nie grać oto jest pytanie. OCZYWIŚCIE GRAĆ!!!
Re: Master of Orion na planszy
Odkopuję temat z jednym pytaniem. Wszędzie w opisach gry mamy podane, że kart doradców jest 8, a w pudełku (przynajmniej w wersji PL, którą posiadam) mam ich 10. Skąd ta rozbieżność, wiadomo?
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Master of Orion na planszy
U mnie to samo, ale nie będę tego drążyć
Sama gra udana, w obecnej cenie na Rebelu pozycja obowiązkowa. Bardzo fajny eurosuchar, z wieloma opcjami w trakcie gry i dynamicznymi akcjami. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie, bo nastawiałem się na przeciętną zabawę, a otrzymałem więcej. Zresztą, ja lubię gry, w których karty odgrywają kluczową rolę, a tak właśnie jest w MoO. Do tego karty są najważniejszym zasobem, który można użyć na kilka nieoczywistych sposobów.
Nadal musisz mieć te surowce, zyskiem jest tylko i aż darmowa budowa bez użycia kości akcji.
A teraz anegdota dla tych co już grali. W naszej pierwszej rozgrywce 2-osobowej pomyliliśmy mechanikę i ustalanie liczby dostępnych akcji robiliśmy na początku rundy, przed dodaniem zasobów. Przez co praktycznie w każdej rundzie, każdy miał 3 akcje, 1 kartę, ale za to morale nam dopisywało Pamiętam że wynik końcowy oscylował w granicach 30-40 punktów, ale na pewno w pierwszej partii ciężko znaleźć dobre zagrania, bo to przychodzi wraz z doświadczeniem. Przynajmniej u nas tak było.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Master of Orion na planszy
Gra niestety bardzo straciła na posłużeniu się IP MOO, bo krzywdzący jazgot fanów przyćmił ją zupełnie. Jeżeli całkowicie odrzuci się uniwersum Master of Orion, to mamy bardzo przyzwoitą grę karcianą.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 1030 times
Re: Master of Orion na planszy
Może dlatego że nie grałem nigdy w komputerowy wzorzec, ta gra tak mi podeszła? Ale mimo wszystko jest to przyzwoite euro, z szybkim setupem i przyzwoitym czasem rozgrywki. Jeśli ktoś ma wolną godzinkę i ochotę na ten typ gry, to nie ma się co zastanawiać.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Master of Orion na planszy
Również nie grałem w wersję komputerową (chociaż miałem styczność z podobnymi 4X), dlatego z łatwością zignorowałem dużą część negatywnych opinii i cieszę się, że to zrobiłem, bo gra jest lepsza niż można się było po nich spodziewać.
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Master of Orion na planszy
Ogólnie się mało pisze o tej grze. Widziałem też gameplay, gdzie grają 1 na 1 i osoba gra wszystkie akcje a potem druga wszystkie, mimo że w instrukcji stoi, że 1 akcja i kolejka w lewo aż do skończenia znaczników. Dezinformacja zatem.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Master of Orion na planszy
Wiele jest opinii, że tej grze szkodzi, iż nie jest to ciężki i skomplikowany Master Of Orion na planszy. Tego chyba oczekiwali fani komputerowej wersji. Jako dość lekka karcianka z budowaniem silniczka sprawdza się moim zdaniem bardzo dobrze i nigdy nie odmówię partii.
- Gizmoo
- Posty: 4127
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2686 times
- Been thanked: 2599 times
Re: Master of Orion na planszy
Tej grze przede wszystkim szkodzi, że jest średniakiem. A na średniaków zwyczajnie szkoda czasu.krisow pisze: ↑12 sty 2019, 13:46 Wiele jest opinii, że tej grze szkodzi, iż nie jest to ciężki i skomplikowany Master Of Orion na planszy. Tego chyba oczekiwali fani komputerowej wersji. Jako dość lekka karcianka z budowaniem silniczka sprawdza się moim zdaniem bardzo dobrze i nigdy nie odmówię partii.
Co do wykorzystania IP MOO, to szkoda zmarnowanego potencjału. Gdyby jednak to była bardzo dobra gra, albo co najmniej dobra - to fani Mastera nie kręcili by tak nosami. Ja zagrałem trzy razy, mając nadzieję, że coś tam odkryję po kilku partiach, ale z każdą kolejną - było tylko gorzej. Gra jest mocno losowa, dróg na punktowanie nie jest wiele, interakcja jest dziwna, a kombinacje kart nie są spektakularne. Dla mnie ta gra jest wyprana z frajdy po prostu. Pomijam już fakt, że dla miłośnika RFTG, MOO to straszna popierdółka. Nie ma tu trudnych, ekscytujących decyzji. Temat na dolepkę. W zasadzie trudno mi znaleźć zalety, ale muszę przyznać - że podobały mi się ilustracje i gra - w ramach swoich założeń - działa.
Jest multum lepszych karcianek, że nic dziwnego, że karciany Master of Orion, nawet po mimo magnesu nostalgii jaką jest jej legendarny, komputerowy pierwowzór, się nie sprzedał i teraz można go kupić na wyprzedażach w cenie kilku paczek chipsów. Czas też nie jest z gumy i lepiej przeznaczyć go na lepsze gry.
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Master of Orion na planszy
A dla mnie Master Of Orion robi to samo co 51 stan master set, tylko przyjemniej i szybciej. W 51S gra mi się dłuży, a w Orionka z przyjemnością pyknę.
Bez fajerwerków, ale dobrze działająca gra. 7/10
Bez fajerwerków, ale dobrze działająca gra. 7/10