Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Gizmoo pisze:
Anyway - jednej rzeczy wyjątkowo nie znoszę. Kiedy świetna dwuosobówka na siłę przerabiana jest na grę wieloosobową, która w takiej konfiguracji kompletnie przestaje działać. Nie cierpię wręcz takich przypadków, bo zakrawa to na skrajną nieuczciwość wydawcy.
Zgadzam się. Yamatai to świetna dwuosobówka. Tylko cholera czemu DoW poskąpił na drewnie? Nie cierpię, gdy wydawca zmusza mnie do gry w konkretnym kolorze. W dwie osoby będzie to pomarańczowy i turkusowy. W dodatku te kolory przypisane są do kobiecych postaci
mikeyoski pisze:
Zgadzam się. Yamatai to świetna dwuosobówka.
Five Tribes lubię zarówno w dwie jak i więcej osób. Po prostu zmienia się trochę strategia grania. Nie wiem jak będzie z Yamatai, ale widzę, że mechanizm gry dwuosobowej jest podobny jak w FT.
Tylko cholera czemu DoW poskąpił na drewnie? Nie cierpię, gdy wydawca zmusza mnie do gry w konkretnym kolorze. W dwie osoby będzie to pomarańczowy i turkusowy. W dodatku te kolory przypisane są do kobiecych postaci
Hah, to i tak lepiej niż w Five Tribes, bo tam przy dwóch osobach masz do wyboru turkusowy i różowy Mnie to generalnie nie przeszkadza, ale jakże bym wolał grać czarnym.
Szkoda, że w Yamatai nie zrobili dwustronych plansz graczy – z męską i damską wersią po dwóch stronach. Prosty zabieg, a cieszyłby.
Yavi pisze:Koleżanka stwierdziła, że Yamatai jest podobne trochę do Via Nebuli (chodziło o wrażenia z gry), która też się jej nie podobała. Jeśli znasz, to może taka opinia pomoże
To nie ma absolutnie żadnych wspólnych punktów. Zero wręcz. To tak jakby powiedzieć, że "nie podobała jej się Agricola, która jest trochę podobna do Lords of Waterdeep, które też jej się nie podobało. Jeśli znasz, to może taka opinia pomoże."
Serio to jest porównanie gier z wyjątkowo odległą mechaniką. (swoją drogą, to mi się Via Nebula bardzo podoba).
Anyway - jednej rzeczy wyjątkowo nie znoszę. Kiedy świetna dwuosobówka na siłę przerabiana jest na grę wieloosobową, która w takiej konfiguracji kompletnie przestaje działać. Nie cierpię wręcz takich przypadków, bo zakrawa to na skrajną nieuczciwość wydawcy.
Ale, ale... Agricolę i LoW łączy worker placement
W Via Nebulę nie grałem, ale skoro takie porównanie padło przy ostatniej partii, to się podzieliłem. Chodziło pewnie głównie o przerost formy nad treścią i ogólnie podobne odczucia.
Ja miałem podobne odczucia jak koleżanka, mam świadków
Gry niby różne, ale interakcja oraz trudność i liczba decyzji na podobnym poziomie co Via Nebula. Za to w VN downtime mniej uciążliwy.
Pytanie do osób które mają już swój egzemplarz:
Jak przechowujecie elementy w pudełku? Bo mam wrażenie, że brakuje mi elementów zastanawiam się czyDoB planuje dodatek i zostawili sobie furtkę.
Zagrałem. Solidny familijny tytuł średniej ciężkości.
- kolorowo, estetycznie wydany
- za drogi - gry DoW są ładne, ale nie aż na blisko dwie stówy
- brak notesika! W grze DoW! Dramat.
- relatywnie szybko idzie
- nienajlepsza instrukcja. Zdziwienie, bo w FT nie miałem żadnych problemów. Tu, w wersji EN, czuć echo koślawego tłumaczenia z francuskiego, a i same reguły w kilku miejscach powodują uniesienie brwi. Zdolności specjalistów - miejscami niejasne (szczegolnie ten z pałacami/torii = budynek)
- wrażenie gry na szynach - opcji jest niewiele i gra zachęca do robienia tego samego. W FT zawsze było co robić.
- wymuszenie zbierania żetonów - z jednej strony dobrze (wymusza kupno specjalistów), z drugiej niedobrze - ruch w ktorym po prostu zbieramy żetony wydaje się trochę pustym przelotem.
- mechanizm budowania łódeczkami wokół wysp - fajny. Szczegolnie jak juz jest ciasno i trzeba do tego wolnego pola dojechać "z drugiej strony".
- łatwiej to chyba rozłożyć i zagrać (niż FT), choć oferuje mniej. To zdecydowanie taki FT lite.
- wybór akcji zamiast licytacji, turn order - widać ze Cathala lubi. W Kingdomino ostatnio ten sam mechanizm. Licytacja w FT była o tyle bez sensu, ze zwalniała grę, a przeważnie i tak najlepiej było obstawiać 0 lub 1.
- torii i pałace jakieś takie nieekscytujace. Naturalny progress gry zmierza z lewa na prawo, nie ma az tak wiele miejsca i czasu by kapitalizować na budowaniu wokół drewienek - a dodatkowo jeszcze ryzykujemy punkty dla przeciwników. Mogloby ich nie byc, kafelki za 5-6 punktów to juz dobra nagroda.
Też mnie to zdziwiło. Punkty powinny mieć czytelną ikonografię. U nas w pierwszej rozgrywce 73-50 ale mówiąc szczerze w sytuacjach, gdy mieliśmy po 2 albo i 4 ruchy pod rząd strasznie się odczuwało down time. Może w kolejnych rozgrywkach pójdzie szybciej, zobaczymy. Wydaje mi się, że przy 3 lub 4 osobach gra powinna być płynniejsza, kosztem utraty kontroli na planszy oczywiście
Być może to jakiś przygotowanie pod dodatek lub tylko zwrócenie uwagi na to, że punkty z budynków są połączone z budowlami specjalnymi - też czerwonymi.
Mówię to całkiem poważnie, brak notesika skłonił mnie do zastanowienia się czy kupować. A już byłem przekonany że biorę.
To że w grze na 2 nie ma kolorów do wyboru przeboleje, ale brak kolorowego notesu to jest poniżej standardów DoW
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2017, 09:37 przez Sekator, łącznie zmieniany 1 raz.
Sekator pisze:To że w grze na 2 nie ma kolorów do wyboru przeboleje, ale brak kolorowego notesu to jest poniżej standardów GoW
Prędzej, czy później - na pewno pojawi się jakaś apka do liczenia punktów. Ta do Five Tribes jest znakomita i nie wiem, czy kiedykolwiek skorzystam jeszcze z notesika.