(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ja dziś też nie dojadę na front...
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ależ skupienie na twarzach
Widzę, że zmieniliście lokację w lokalu.
Widzę, że zmieniliście lokację w lokalu.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Widzę że jednak pojawiła się większa ekipa i miałbym z kim pograć :/ Może za tydzień wspolne umawianie się pójdzie lepiej.
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Macku, nie wiedziałem, że Ty dobrowolnie wybrałeś prace ogrodowe... Następnym razem pisz śmiało, że możesz i chcesz przyjść, i spokojnie się ustawimy na coś.
Wczoraj najpierw z Jankiem zagraliśmy w Bulge 20, a potem z Magdą w składzie, odpaliliśmy we trójkę Klossa z dodatkiem Cafe Rose.
Co do Bulge: bardzo mi się podoba. Mam wrażenie, że gra łapie esencję gry wojennej, w której emocje pochodzą z planowania - w oparciu o zasoby i przestrzeń działania - szturmów, przełamań, oskrzydleń, wykorzystania rezerw itp., wzmocnionych rzutami kością. Bez zbędnych udziwnień, Bulge 20 łapie tę esencję i zamyka ją w ok 90-120 min rozgrywkę. Wczorajsza gra rozpoczęła się niepowstrzymanym szturmem Niemców, których 6. Armia Pancerna szybko przebiła się przez Elsenborn i Malmedy, a nastepnie wspomogła atak 5.APanc na St. Vith. W trzeciej turze Niemcy byli w Liege, Houffalize i Bastogne, szykując sie do ataku na Maastricht i Aachen (taki był cel operacji). Ponoszący duże straty Janek, zdecydował się wprowadzić do gry 3.Armię Pattona, ale jego czołgiści zatrzymali się na bronionym przez 5.APanc Bastogne.
Skończyliśmy w trzeciej turze i Janek uznał, że całą partię sromotnie przegrał, ale myślę, że się zdecydowanie pośpieszył.
Przede wszystkim Niemcy, żeby zwyciężyć w tzw. małym wariancie (atak na Aachen lub Luksemburg) muszą utrzymać się na założonych celach aż do końca gry, przy czym - aby zyskać 1 PZ - muszą stać Armiami (nie korpusami!) w mieście oraz składzie paliw. A to tylko jeden PZ. Drugi można dostać, jeśli Amerykanin wprowadzi Pattona, a trzeci za straty. Czyli spokojnie mógł być jeszcze remis w całej rozgrywce.
Owszem, na początku dałem Amerykanom solidnego kopniaka, i pewnie patrząc z tej perspektywy Janek czuł, że już ani zipnie, ale zmiana liczby kart na ręce i wystrzelanie się Niemców z ich kart specjalnych, drastycznie zmieniłoby przebieg gry w późniejszej fazie. No i ten Patton, którego korpusy są bardzo silne (3 x 3/2), a który może kontratakować z południa, na lewe ramię niemieckiego natarcia... Janku, warto jeszcze pograć w Bulge, bo to jest coś więcej, niż losowy fillerek. W dodatku dochodzą też fajne karty i kilka drobnych, acz ciekawych zasad.
Potem rozłożyliśmy Klossa na trzech, z dodatkiem Cafe Rose. Ze względu na spodziewaną komplikację, zdecydowałem się - odmiennie, niż mam to w zwyczaju - na rozegranie scenariusza szkoleniowego (trzeciego, najbardziej złożonego). Odczucia mam bardzo mieszane. Z jednej strony fajnie, że można zagrać we trójkę, Brytyjczycy mają bardzo interesujące postacie, nie ma też nadmiernych lagów i tempo zbierania dowodów na poszczególnych agentów zostało mniej więcej zachowane. Z drugiej na planszy (bardzo dużej) panował dość spory chaos (aż 12 postaci). Niespecjalnie chyba chciało nam się śledzić poczynania przeciwników i znikło gdzieś poczucie gęstej, szpiegowskiej rozgrywki, tak wyraźne w grze dwuosobowej, w scenariuszu z radiostacją (pierwszy fabularny z podstawki). Ot, każdy biegał, próbował złapać jak nie tego, to tamtego, co jakiś czas odkrył misję. I tyle. Winą za ten stan rzeczy obarczam przede wszystkim fakt, że scenariusz szkoleniowy pozbawiony jest fabuły i zadaniem graczy jest tylko suche zbieranie punktów (za dowody, sekrety, realizowane misje). Znikła gdzieś ta radość, napięcie, a taśmowo realizowane misje nie miały w sobie wiele z epickości.
Tak jak celnie zauważył Rafał: w scenariuszu z radiostacją świetne były "premie górskie" (faktyczne zdobywanie sekretów, poznawanie planu przeciwnika), kompaktowy obszar działania, ograniczony czas trwania, presja przeciwnika, grande finale. W drugim scenariuszu to też już znikło, bo choć grande finale było, to prowadziło do niego (typowe dla kampanii szkoleniowej) zbieranie punktów i dodatkowy (dziwny) etap odrzucania kart lokacji.
Myślę, że to może być właśnie powód, dla którego Stawka nie odniosła (niestety...) większego sukcesu: gra jest bardzo złożona (do tego dochodzą nie zawsze intuicyjne zasady, brak solidnej karty pomocy etc), mniej doświadczeni gracze (casuale) faktycznie powinni zaczynać przygodę grając w scenariusze szkoleniowe (aż trzy), ale one nie mają tej spajającej wszystko osi fabularnej. Są trochę jak gra w Magię i Miecz: wyścig punktowy i wzajemne gonienie się po planszy. Tymczasem siłą Stawki wydaje się być przede wszystkim fabuła. Problem w tym, że scenariusze fabularne zmieniają zasady podstawowe, więc trzeba być albo bardzo doświadczonym graczem, żeby od nich zacząć, albo mieć duże samozaparcie, aby do nich dobrnąć.
Reasumując: nigdy więcej scenariuszy szkoleniowych Następnym razem albo gramy któryś ze scenariuszy dwuosobowych (trzeci z podstawki - ten z profesorem Pulkowskim lub Podwójny Bluff), albo we trójkę porywamy się na Cafe Rose. Bynajmniej nie skreślam Stawki, wciąż uważam ją za jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą polską grę przygodową, ale po prostu aż szkoda grać w nią "na sucho", bez fabuły.
Wczoraj najpierw z Jankiem zagraliśmy w Bulge 20, a potem z Magdą w składzie, odpaliliśmy we trójkę Klossa z dodatkiem Cafe Rose.
Co do Bulge: bardzo mi się podoba. Mam wrażenie, że gra łapie esencję gry wojennej, w której emocje pochodzą z planowania - w oparciu o zasoby i przestrzeń działania - szturmów, przełamań, oskrzydleń, wykorzystania rezerw itp., wzmocnionych rzutami kością. Bez zbędnych udziwnień, Bulge 20 łapie tę esencję i zamyka ją w ok 90-120 min rozgrywkę. Wczorajsza gra rozpoczęła się niepowstrzymanym szturmem Niemców, których 6. Armia Pancerna szybko przebiła się przez Elsenborn i Malmedy, a nastepnie wspomogła atak 5.APanc na St. Vith. W trzeciej turze Niemcy byli w Liege, Houffalize i Bastogne, szykując sie do ataku na Maastricht i Aachen (taki był cel operacji). Ponoszący duże straty Janek, zdecydował się wprowadzić do gry 3.Armię Pattona, ale jego czołgiści zatrzymali się na bronionym przez 5.APanc Bastogne.
Skończyliśmy w trzeciej turze i Janek uznał, że całą partię sromotnie przegrał, ale myślę, że się zdecydowanie pośpieszył.
Przede wszystkim Niemcy, żeby zwyciężyć w tzw. małym wariancie (atak na Aachen lub Luksemburg) muszą utrzymać się na założonych celach aż do końca gry, przy czym - aby zyskać 1 PZ - muszą stać Armiami (nie korpusami!) w mieście oraz składzie paliw. A to tylko jeden PZ. Drugi można dostać, jeśli Amerykanin wprowadzi Pattona, a trzeci za straty. Czyli spokojnie mógł być jeszcze remis w całej rozgrywce.
Owszem, na początku dałem Amerykanom solidnego kopniaka, i pewnie patrząc z tej perspektywy Janek czuł, że już ani zipnie, ale zmiana liczby kart na ręce i wystrzelanie się Niemców z ich kart specjalnych, drastycznie zmieniłoby przebieg gry w późniejszej fazie. No i ten Patton, którego korpusy są bardzo silne (3 x 3/2), a który może kontratakować z południa, na lewe ramię niemieckiego natarcia... Janku, warto jeszcze pograć w Bulge, bo to jest coś więcej, niż losowy fillerek. W dodatku dochodzą też fajne karty i kilka drobnych, acz ciekawych zasad.
Potem rozłożyliśmy Klossa na trzech, z dodatkiem Cafe Rose. Ze względu na spodziewaną komplikację, zdecydowałem się - odmiennie, niż mam to w zwyczaju - na rozegranie scenariusza szkoleniowego (trzeciego, najbardziej złożonego). Odczucia mam bardzo mieszane. Z jednej strony fajnie, że można zagrać we trójkę, Brytyjczycy mają bardzo interesujące postacie, nie ma też nadmiernych lagów i tempo zbierania dowodów na poszczególnych agentów zostało mniej więcej zachowane. Z drugiej na planszy (bardzo dużej) panował dość spory chaos (aż 12 postaci). Niespecjalnie chyba chciało nam się śledzić poczynania przeciwników i znikło gdzieś poczucie gęstej, szpiegowskiej rozgrywki, tak wyraźne w grze dwuosobowej, w scenariuszu z radiostacją (pierwszy fabularny z podstawki). Ot, każdy biegał, próbował złapać jak nie tego, to tamtego, co jakiś czas odkrył misję. I tyle. Winą za ten stan rzeczy obarczam przede wszystkim fakt, że scenariusz szkoleniowy pozbawiony jest fabuły i zadaniem graczy jest tylko suche zbieranie punktów (za dowody, sekrety, realizowane misje). Znikła gdzieś ta radość, napięcie, a taśmowo realizowane misje nie miały w sobie wiele z epickości.
Tak jak celnie zauważył Rafał: w scenariuszu z radiostacją świetne były "premie górskie" (faktyczne zdobywanie sekretów, poznawanie planu przeciwnika), kompaktowy obszar działania, ograniczony czas trwania, presja przeciwnika, grande finale. W drugim scenariuszu to też już znikło, bo choć grande finale było, to prowadziło do niego (typowe dla kampanii szkoleniowej) zbieranie punktów i dodatkowy (dziwny) etap odrzucania kart lokacji.
Myślę, że to może być właśnie powód, dla którego Stawka nie odniosła (niestety...) większego sukcesu: gra jest bardzo złożona (do tego dochodzą nie zawsze intuicyjne zasady, brak solidnej karty pomocy etc), mniej doświadczeni gracze (casuale) faktycznie powinni zaczynać przygodę grając w scenariusze szkoleniowe (aż trzy), ale one nie mają tej spajającej wszystko osi fabularnej. Są trochę jak gra w Magię i Miecz: wyścig punktowy i wzajemne gonienie się po planszy. Tymczasem siłą Stawki wydaje się być przede wszystkim fabuła. Problem w tym, że scenariusze fabularne zmieniają zasady podstawowe, więc trzeba być albo bardzo doświadczonym graczem, żeby od nich zacząć, albo mieć duże samozaparcie, aby do nich dobrnąć.
Reasumując: nigdy więcej scenariuszy szkoleniowych Następnym razem albo gramy któryś ze scenariuszy dwuosobowych (trzeci z podstawki - ten z profesorem Pulkowskim lub Podwójny Bluff), albo we trójkę porywamy się na Cafe Rose. Bynajmniej nie skreślam Stawki, wciąż uważam ją za jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą polską grę przygodową, ale po prostu aż szkoda grać w nią "na sucho", bez fabuły.
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
No to chyba jasno wynikało z moich wpisów, sam się pierwszy pytałem kto będzie i czy są chętni na T&T. W sumie to wróciłbym sobie jeszcze do EA:Ardennes, no ale Sławek ostatnio się nie pojawia. Albo dowolnej innej hex&counter typu AVL, AVD?Odi pisze:Macku, nie wiedziałem, że Ty dobrowolnie wybrałeś prace ogrodowe... Następnym razem pisz śmiało, że możesz i chcesz przyjść, i spokojnie się ustawimy na coś.
Niemniej w ogrodzie też było fajnie, noszenie 80 litrowych worków z ziemią to też radość
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
No tak nie do końca. Jak najbardziej chętnie wrócę też do systemów w skali operacyjnej. Pomyśl o bloczkowych, np Rommel in the Desert podobno jest świetny. Jakby co, daj znac i przyniosę do torby w KrolmieHighlander pisze:No to chyba jasno wynikało z moich wpisówOdi pisze:Macku, nie wiedziałem, że Ty dobrowolnie wybrałeś prace ogrodowe... Następnym razem pisz śmiało, że możesz i chcesz przyjść, i spokojnie się ustawimy na coś.
(aktualnie znajduje się w niej QG, T&T, CC:E, Holdfast:Russia, Kloss, Bulge 20, Guadalcanal 1942 i Wiarusi)
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Odi... czytamy wasze barwne opisy i wnioski. Dziękujemy za miłe słowa.
Potwierdzam, że szkoleniowe scenariusze odarte są z klimatu i zadań.
Co mogę polecać z Cafe Rose... trudne.. wymagajace... ale na prawdę ciekawe są scenariusze z kampanii dwuuosobowej.
tytułowy Cafe Rose - to wisienka na torcie. Trudna, złożona i z mnogością decyzji.
A szkoleniowe dodaliśmy po to aby uniknąć zarzutu gdy ktoś ambitny dopadnie podstawkę i Cafe Rose.. i od razu zechce grać w 3 osoby.
Potwierdzam, że szkoleniowe scenariusze odarte są z klimatu i zadań.
Co mogę polecać z Cafe Rose... trudne.. wymagajace... ale na prawdę ciekawe są scenariusze z kampanii dwuuosobowej.
tytułowy Cafe Rose - to wisienka na torcie. Trudna, złożona i z mnogością decyzji.
A szkoleniowe dodaliśmy po to aby uniknąć zarzutu gdy ktoś ambitny dopadnie podstawkę i Cafe Rose.. i od razu zechce grać w 3 osoby.
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Czy za tydzień znajdą się chętni na Churchilla? Ja na prawdę chcę w to zagrać full kampanie xD. Ewentualnie T&T chętnie, tym razem będzie lepiej
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Rozumiem Robercie. Dzięki za komentarz. Na pewno Kloss będzie jeszcze grany
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Drodzy,
najbliższe dwa wtorki spotykacie się beze mnie. Najpierw kwestia niemożliwej do przełożenia wizyty u lekarza, a potem mam tzew. dyżur merytoryczny, kiedy to jestem w Muzeum aż do godz. 21.
Oczywiście zestaw gier macie na miejscu w Krolmie i możecie korzystać.
Mam jednak propozycję: może chcielibyście 2 maja, zamiast na gry, wybrać się do Muzeum? Godzina dowolna, ale proponuję dwie: 10.00 lub 16.00 (dla tych co po pracy).
Dajcie znać kto chętny, wybierzcie jeden termin, i może uda się wreszcie pokazać Wam Muzeum. Konieczne będzie wcześniejsze wykupienie biletów!
najbliższe dwa wtorki spotykacie się beze mnie. Najpierw kwestia niemożliwej do przełożenia wizyty u lekarza, a potem mam tzew. dyżur merytoryczny, kiedy to jestem w Muzeum aż do godz. 21.
Oczywiście zestaw gier macie na miejscu w Krolmie i możecie korzystać.
Mam jednak propozycję: może chcielibyście 2 maja, zamiast na gry, wybrać się do Muzeum? Godzina dowolna, ale proponuję dwie: 10.00 lub 16.00 (dla tych co po pracy).
Dajcie znać kto chętny, wybierzcie jeden termin, i może uda się wreszcie pokazać Wam Muzeum. Konieczne będzie wcześniejsze wykupienie biletów!
- Highlander
- Posty: 1635
- Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ja na majówkę będę z rodziną w Beskidzie Niskim. Szkoda z najbliższym wtorkiem, zobaczę jeszcze kto się zadeklaruje ale pewnie zobaczymy się 9 maja.Odi pisze: (...) może chcielibyście 2 maja, zamiast na gry, wybrać się do Muzeum? Godzina dowolna, ale proponuję dwie: 10.00 lub 16.00 (dla tych co po pracy).
Dajcie znać kto chętny, wybierzcie jeden termin, i może uda się wreszcie pokazać Wam Muzeum.(...)
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Zainteresowanie jest ale termin niestety też mi nie pasuje bo nie będzie mnie w 3mieście.Odi pisze:A ktoś w ogóle zainteresowany?
U mnie ten wtorek też raczej odpada, mnóstwo spraw do załatwienia przed końcem miesiąca. 9 maja to ładna data (dzień zwycięstwa - patrząc na Berlin od wschodu ), oby udało się spotkać w licznym gronie, donośniej będzie brzmiało gromkie "uuuraa!" wraz z piosenką o kwitnących białych bzach.Highlander pisze:Szkoda z najbliższym wtorkiem, zobaczę jeszcze kto się zadeklaruje ale pewnie zobaczymy się 9 maja.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Hej, w zeszłym tygodniu niestety byłem umówiony, ale jutro chętnie bym zagrał w T&T, mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej niż dwa tygodnie temu mogę być o 17. Bartek
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Organizacyjnie:
Mnie, z przyczyn majówkowych, nie będzie przez 2 najbliższe spotkania.
Do zobaczenia w maju.
Klossowo:
Ja miałem emocje nawet w tym naszym szkoleniowym scenariuszu. Moment kiedy Brytyjczycy zaczęli zabijać agentów z wrogich siatek był niczym z filmu szpieg. Mam nadzieje, że na następnym spotkaniu też pogram w Stawkę. Fajnie by było odpalić tą kampanie.
Mnie, z przyczyn majówkowych, nie będzie przez 2 najbliższe spotkania.
Do zobaczenia w maju.
Klossowo:
Ja miałem emocje nawet w tym naszym szkoleniowym scenariuszu. Moment kiedy Brytyjczycy zaczęli zabijać agentów z wrogich siatek był niczym z filmu szpieg. Mam nadzieje, że na następnym spotkaniu też pogram w Stawkę. Fajnie by było odpalić tą kampanie.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Zaczynamy się umawiać.
Ja będę. Kto jeszcze?
Ja będę. Kto jeszcze?
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Będę. Nastawiam się na test No Retreat: Polish Front.
Jakieś specjalne zamówienia/życzenia?
Jakieś specjalne zamówienia/życzenia?
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Ja się nastawiam na Klossa w 3 osoby, albo we 2 (wtedy ta kampania z dodatku). Ale zagram we wszystko bo mam głoda na gry
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Jeżeli nie ma chętnych to ja chcę spróbować NR: PF!Odi pisze:Będę. Nastawiam się na test No Retreat: Polish Front.
Jakieś specjalne zamówienia/życzenia?
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
Super, że będziesz. Mam nadzieje, że to nie będzie jednorazowy wyskok, ale już stała obecność!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]
To nie takie proste. Gram już wiele lat i jestem już wybredny a może nawet zblazowany. Na większość gier nie mam już chęci tak jak smakosz piwa nie wypije już Tyskiego, Lecha albo Żywca
Grom wojennym stawiam wysokie wymagania. Tej idealnej dla mnie wciąż szukam!
Grom wojennym stawiam wysokie wymagania. Tej idealnej dla mnie wciąż szukam!