Do gry przed telewizorem (2 graczy)

[Sekator]

Mam dziwną (trochę) prośbę, o polecenie gry do grania przed telewizorem.

Moja dziewczyna czasami lubi oglądać głupoty w TV, a mnie to nudzi, więc jako kompromis szukamy gry, w którą można by było pograć, zerkając w telewizor. Co za tym idzie, dobrze by było gdyby gra:

-nie wymagała specjalnego strategicznego planowania, raczej taktyki z ruchu na ruch
-nie zajmowała zbyt wiele czasu i nie była mózgożerna ale też nie całkowicie losowa i niezależna od decyzji graczy
-raczej nie gry typu z projektu GIPF
-najważniejsze, żeby była do kupienia normalnie, w sklepie

Ogólnie żeby można było zerkać na telewizor jak 2 osoba robi swój ruch, bez poczucia że coś się traci, kompetytywna. Czas rozgrywki raczej nie gra roli, chyba że przekracza kilka godzin

Z góry dzięki

[Dr. Nikczemniuk]

Epoka kamienia

[rattkin]

Rzeczywiście, dziwna prośba. Jak ktoś ogląda telewizor, a gra jest dodatkiem, to juz widzę, jak w to gra: na odwal. Jedna osoba bardziej ogląda, niż gra, a druga odwrotnie.

I po co? Niech sobie ogląda, jak lubi, a Ty sobie obok jakieś dobre solo rozłóż. Możesz nawet udawać ze zerkasz/słuchasz.

[sirwei]

Tak jest. Moja żona ma zakaz oglądania jak gramy. Włączamy wieżę i podkład muzyczny do rozłożonej gry. Wystarczający rozpraszacz

[c08mk]

Przecież można grać i oglądać zwłaszcza jeżeli graczy łączy partnerstwo. Arkana Miłości czy coś w tym rodzaju, do tego odpowiedni filmik i TV tematycznie łączy się z grą.

[zix]

A ja dorzucę:
Carcassonne - jak dla mnie to fajna gra do piwa czy większego gadania (do TV może te się przyda
Jaipur - choć to dość szybka gra i może boleć czekanie na ruch przeciwnka
Jengę - tu za bardzo nie trzeba pilnować przeciwnika
Plusk! - jednak to w przypadku DUŻEJ promocji na tę grę (fajna jednak uważam, że ma cenę z kosmosu)

[Sekator]

Z zasady to ja się zgadzam z Rattkinem i Sirwei, jak gramy to gramy, nawet muzyka mi przeszkadza, ale to jest specjalny przypadek I to raczej telewizor ma być dodatkiem do gry, a nie odwrotnie.

Dzięki za propozycje, Carcassonne brzmi nieźle, tylko jak tu się powstrzymać przed zakupem wszystkich 120 dodatków

A coś bardziej konfrontacyjnego? Taki Small world jest bardzo zajmujący np?

[sirwei]

Wg mnie to przy telewizorze sprawdzą się gry bez tekstu, co najwyżej z ikonami, bez kostek. Chyba drafty będą najlepsze, żadne deckbuildingi. Sam bym grał w Prawo Dżungli. Wymaga krótkiego skupienia, potem akcja się kończy można łyknąć piwka lub kawki, luknąć jaka kolejna głupia reklama leci w tv i znowu skupienie, krzyk radości lub przerażenia i znowu piwko/kawka. I tak cały wieczór

[zix]

Z zasady to ja się zgadzam z Rattkinem i Sirwei, jak gramy to gramy, nawet muzyka mi przeszkadza, ale to jest specjalny przypadek I to raczej telewizor ma być dodatkiem do gry, a nie odwrotnie.

Dzięki za propozycje, Carcassonne brzmi nieźle, tylko jak tu się powstrzymać przed zakupem wszystkich 120 dodatków

A coś bardziej konfrontacyjnego? Taki Small world jest bardzo zajmujący np?

SmallWorld - osobiście bardzo lubię...
Jednak to gra, w której trzeba jednak spoglądać na plansze i stale coś oceniać.
To nie jest gra wymagająca nie wiadomo jakiej uwagi, jednak granie na szybko może być mało satysfakcjonujące dla jednej ze stron.

Carcassonne - co za dużo...
Można dorzucić z 2 i mieć już na tyle dużo opcji, że w wpaść w zakupoholizm można dopiero jak będziecie pewni, że lubicie
Dla mnie ta gra niczego nie urywa - jednak do szybkiego i mniej zobowiązującego układania jest jak najbardziej na tak.

Wg mnie to przy telewizorze sprawdzą się gry bez tekstu, co najwyżej z ikonami, bez kostek. Chyba drafty będą najlepsze, żadne deckbuildingi. Sam bym grał w Prawo Dżungli. Wymaga krótkiego skupienia, potem akcja się kończy można łyknąć piwka lub kawki, luknąć jaka kolejna głupia reklama leci w tv i znowu skupienie, krzyk radości lub przerażenia i znowu piwko/kawka. I tak cały wieczór

Jeżeli w Prawie Dżungli miałbym czekać kilka minut na uwagę by przelecieć jedną rundę... Zabiłbym