Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
No tak...
widzę , że kompletnie nie trafiłem z tymi grami, więc postanowiłem "troszku" zmienić tę listę:
1.Carcassonne- tylko czy z dodatkami i jeżeli tak to z jakimi? sam myślałem jeszcze o Zamku ale instrukcji pl brak:(
2.Thurn und Taxis.
3.Stone Age - naprawdę ładnie prezentuje się ta gra.
no i robali już nie zasuszam....
Chyba teraz pozostaje tylko dać małżonce możliwość wyboru którejś z tych gier
Postawiłbym na carcassone bez dodatków. Na allegro chodzi za 65 zł nowe. Dodatki do gier planszowych zwykle komplikują rozgrywkę i przedłużają jej żywotność jak już zaczyna się nudzić.
mckil pisze: [...]
no i robali już nie zasuszam.... [...]
Z wypuszczaniem schwytanych robali się nie spiesz Niezależnie od powyższych rekomendacji (w tym moich), Hive też jest świetną grą. Moja żona (grająca niewiele) ją bardzo lubi (choć robali z zasady się brzydzi). Hive ma proste zasady, mozna grać dosłownie wszędzie, trzeba nieźle kombinować (porównanie do szachów czy warcabów jest tu na miejscu). Jeśli jesteś w stanie umiarkowanym nakładem kosztów i czasu spreparować samoróbkę - to zrób i sprawdź, jak Wam ta gra podejdzie. Bo warto. Kto wie - może zdecydujesz się na zakup wersji komercyjnej? Te bakelitowe płytki tak ślicznie o siebie stukają...
MsbS pisze:Jeśli jesteś w stanie umiarkowanym nakładem kosztów i czasu spreparować samoróbkę - to zrób i sprawdź, jak Wam ta gra podejdzie. Bo warto. Kto wie - może zdecydujesz się na zakup wersji komercyjnej? Te bakelitowe płytki tak ślicznie o siebie stukają...
No właśnie - dużą część frajdy grania w tę grę daje świetne wydanie - czy samoróbka tak samo zachwyci?
ZnadPlanszy | YouTube Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
yosz masz racje.
to tak jak by zaprezentować kobiecie rozbity samochód i rozwodzić się jaki to on piękny będzie...co z tego, że to Porsche skoro rozbity.
może ktoś coś więcej napisać o Stone Age?
Nie skreślałbym gier ciężkich jako złych na początek. Przykład z życia - Wysokie Napięcie:
Kiedyś poszedłem z dziewczyną do znajomych z Cytadelą i WN (miało być 6 osób, więc zestaw gier idealny). Znajomi z nowoczesnych planszówek wcześniej grali tylko w Shadows over Camelot. Najpierw zagraliśmy dwie partyjki w Cytadelę - spodobało się ale nie do końca, gdyż gra jest dosyć wredna i jedna para miała opory, że coś sobie zniszczyć czy ukraść. Wysokie Napięcie to zupełnie inna bajka - mimo że graliśmy około 1 w nocy mocno zmęczeni i śpiący, WN spodobało się na tyle, że znajomi jeszcze w tym samym tygodniu kupili swój egzemplarz.
Myślę, że to, jaka planszówka powinna być na początek jest kwestią dość indywidualną: jednemu spodoba się WN, bo można się policytować, pomyśleć, pogłówkować, a nie spodoba się Carcassonne, bo to "bardziej rozbudowane domino"; drugiemu na odwrót: WN będzie za ciężkie, długie i nudne (i brzydkie), a Carcassonne szybkie, łatwe i przyjemne.
Zonkul pisze:A co sądzicie o Tikalu w tym aspekcie?
Nudne.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Zonkul pisze:A co sądzicie o Tikalu w tym aspekcie?
Nudne.
Ale wrecz przeciwnie!! Rewelacyjna gra! Przyjemna graficznie, theme ma uniwersalny i mozna sie w nia bawic lekko jak i dosc mozgozernie. Moim zdaniem sprawdzilaby sie znakomicie.
Zonkul pisze:A co sądzicie o Tikalu w tym aspekcie?
Nudne.
Ale wrecz przeciwnie!! Rewelacyjna gra! Przyjemna graficznie, theme ma uniwersalny i mozna sie w nia bawic lekko jak i dosc mozgozernie. Moim zdaniem sprawdzilaby sie znakomicie.
Grałem raz w 4 osoby i gra jest rzeczywiście dobra.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Dla mnie Tikal był suchy jak pieprz (czyli tematyka doczepiona na plaster albo w ogóle na ten klej do żółtych karteczek które się łatwo odrywa) i przypominał bardziej zagadkę logiczną niż grę (ale to może dlatego, że grałem z wytrawnymi mózgowcami). Ale jak wiadomo mam zły gust w grach :)
Przypominam, ze pytanie o Tikal bylo w kontekscie gry planszowej na poczatek. I podtrzymuje, ze w takim przypadku bedzie zbyt nudny - miedzy turami gracza wystaepuje zbyt duzy downtime i poczatkujacy moga sie zniechecic.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Don Simon pisze:Przypominam, ze pytanie o Tikal bylo w kontekscie gry planszowej na poczatek. I podtrzymuje, ze w takim przypadku bedzie zbyt nudny - miedzy turami gracza wystaepuje zbyt duzy downtime i poczatkujacy moga sie zniechecic.
A poza tym jak trafi się gracz długo myślący, to może być już prawdziwa katastrofa. Co nie oznacza, ze gra może nie trafić w gusta grupy. Bardzo proste są reguły, ale sama gra już jest zdecydowanie mózgożerna.
Ja ze swojej strony poleciłbym Mag Blast na początek-prosta, ładna i przyjemna...szybko się nudzi co prawda, ale na początek idealna.
No i jeśli kogoś kręcą gry bitewne, ale nie ma czasu ani kasy na budowanie i malowanie armii to Memmoir albo Battlelore też się sprawdzą - obie proste, ładnie wydane i dają dużo zabawy(nie mylić z wyzwaniem strategicznym:])
I nie wymyślać mi tu o długim czasie rozkładania:P
Mag Blast to jest jakaś tragedia. Tematycznie jest fajna tylko dla osób lubiących S-F, a mechanikę też ma zepsutą. Równie dobrze można zagrać w wojnę mówiąc "bum" przy każdej rzuconej karcie.
Don Simon pisze:Przypominam, ze pytanie o Tikal bylo w kontekscie gry planszowej na poczatek. I podtrzymuje, ze w takim przypadku bedzie zbyt nudny - miedzy turami gracza wystaepuje zbyt duzy downtime i poczatkujacy moga sie zniechecic.
Szymon, a czy nie zależy to od grających?
Znam ludzi którzy potrafią przy najlżejszej grze przedłużać ruch... ja prawie w Tikala grałem wiele razu i było bardzo przyjemnie, na pewno nie nudno itd. Gra ma świetny klimat i osobiście też ją polecam.
Szybka uwaga odnośnie MagBlasta. Gra wymaga dość specyficznej postawy graczy. Na pewno jest kiepska na pierwszą grę z nowymi ludźmi, bo nie każdy przełamie się żeby wydawać dźwięki. Ale z dobrymi znajomymi, przy jakimś zacnym wspomagaczu, naprawdę można spędzić parę miłych chwil. Ważne też, żeby nie udawać, że to jakaś poważna mózgożerna gra.
Akurat u nas z dźwiękami nie było problemu. Po prostu po za dość zabawnymi ilustracjami i właśnie odgłosami wydawanymi przez graczy, ta gra nic nie oferuje.