Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Fojtu
Posty: 3396
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 563 times
Been thanked: 1267 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Fojtu »

Nie rozumiem, jak ktokolwiek może brać planszówki bez ściemy jako recenzję. To jest bardziej satyryczny felieton niż recenzja, więc patrzcie na to z takiej perspektywy.
Trochę przesadzili z bluzgami, ale ja się nieźle uśmiałem przy niektórych fragmentach.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4678
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1045 times
Been thanked: 1989 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: warlock »

Biorąc pod uwagę, że wczoraj grałem w Zimną Wojnę to całość czytałem ze zwielokrotnionym zainteresowaniem :mrgreen:
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: kwiatosz »

mat_eyo pisze:Co sądzicie o takiej sytuacji. Recenzent prosi o egzemplarz do opisania gry, wydawnictwo wysyła. Gra okazuje się być kiepska. Recenzent powinien ją tak czy inaczej opisać, czy napisać do wydawcy "Wasza gra ssie, recenzja będzie negatywna, jeśli chcecie, to mogę nie publikować"? To drugie wydaje się być fair w stosunku do wydawcy, ale już niezbyt etyczne w stosunku do czytelników/oglądających.
Jeżeli jest to popierdółka to bym ograł i opisał, ale jeżeli pierwsze dwie trzygodzinne partie wskazują na crap, to zrobienie recenzji po 2 partiach wcale nie jest bardziej fair wobec czytelników, a męczenie kolejnych 10 godzin byłoby ponad moje siły zapewne.

Ale też za bardzo takich crapów jakoś nie trafiłem, więc to dość teoretyczna opcja. Z praktycznych w Świecie Gier Planszowych zrobiłem tak, że odesłałem jakąś karciankę o Zombie do kolejnego recenzenta, bo ja nie mogłem się zmusić do zagrania więcej w to. Kto inny napisał długą recenzję, a ja napisałem kilka zdań do rzutu okiem znajdującego się na końcu każdego numeru. Wystawiłem wtedy tej grze 2/10.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: seki »

Gambit pisze:
detrytusek pisze:Wy tu się spieracie, a istnieje bardzo proste rozwiązanie.
Wszyscy powinni zacząć czytać:
https://planszowkibezsciemy.wordpress.com/o-nas/
Przykro mi ale pozostali recenzenci w tym momencie tracą sens tworzenia. Ja w każdym razie ustawiam to sobie jako stronę główną.
Mam jeden wielki problem z takimi stronami. Ci co siedzą w temacie, zrozumieją, że to zwała i ogólnie puszczanie oka do branży (mam wielką nadzieję, że tak jest). Ale jak na taki materiał trafi ktoś nieobyty w środowisku, nowicjusz szukający informacji o danej grze, to może to wziąć na serio. I wtedy taki tekst staje się szkodliwy. I to bardzo szkodliwy.
Uważam tak samo. Nie o takie recenzję mi chodzi poszukując recenzji krytycznych. To jest żadna (gówniana) recenzja i szkodliwa bo nie opisuje całej prawdy o grze.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 810 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: mat_eyo »

Rozważania czysto teoretyczne, nie związane ze mną. Po prostu ostatnio trochę się kumplowi żaliłem na grę, którą recenzuję, a on podrzucił taki pomysł. Całkowicie chybiony moim zdaniem, ale chciałem wiedzieć, jak widzą to inni.

Dla mnie sprawa jest prosta. Wydawnictwo wysłało mi grę do recenzji, więc dostaną recenzję. To nie moja wina, że wydają crap. Ludzie czytają (?) mojego bloga, może ktoś nawet podejmuje decyzje w oparciu o moje teksty, więc jestem im winien tę recenzję. Zwłaszcza, jeśli gra mi się nie podoba, bo zatajnie takiego faktu (poprzez brak publikacji tekstu) to dla mnie już jak kłamstwo.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: kwiatosz »

Uczucia wydawnictwa akurat #nikogo w tym wypadku :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4139
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 317 times
Been thanked: 347 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: tomb »

mat_eyo pisze: Recenzent prosi o egzemplarz do opisania gry, wydawnictwo wysyła. Gra okazuje się być kiepska. Recenzent powinien ją tak czy inaczej opisać, czy napisać do wydawcy "Wasza gra ssie, recenzja będzie negatywna, jeśli chcecie, to mogę nie publikować"?
A to zależy jeszcze od tego, czy prosił o grę, czy wydawca sam mu ją wysłał (np. w zbiorczym pakiecie).
Oczywiście jeśli nie ma się zapału do ogrywania słabszych tytułów to czytelnicy recenzenta do tego nie zmuszą, choć brak recenzji krytykujących i nie-hura-pochwalnych jest złym zjawiskiem. Krytyczne recenzje nie muszą być odwodzeniem od zakupu, mogą stać się przyczynkiem do dyskusji. Bo z jednej strony większość gier jest jako tako udana (w końcu trafiły do sprzedaży), ale z drugiej - czy potrzeba rynkowi, a geekom w szczególności, tych wszystkich gier? Czy nie przydałoby się trochę podłubać w szczegółach, opisać z detalami grę udaną, która jednak z pewnych powodów nie spełnia oczekiwań itd?

Trafia do mnie argument, że recenzentowi nie chce się grać w grę, która mu się nie podoba. Nie jest to jednak sytuacja rozwojowa, przydatna dla klienta i atrakcyjna dla środowiska geeków.

A tak w ogóle to moim zdaniem istotne jest nie tylko, czy recenzent kupił grę, czy dostał, ale też czy prosił o nią, czy dostał z automatu.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: seki »

Szanowni Recenzenci. Napisałem wcześniej trochę gorzkich słów o braku szczerości przy pisaniu recenzji. Zacząłem przeglądać więcej autorów niż do tej pory słuchałem/czytałem i zwracam po części honor. Gdyby dobrze poszukać to znajdą się też i krytyczne ale ciężko takie znaleźć. Niech każdy z Was piszę wg własnego sumienia ale miejcie gdzieś z tyłu głowy oczekiwania czytelników takich jak ja, którzy lubią poczytać w recenzjach również parę gorzkich słów. Mat_eyo właśnie takiego podejścia poszukuję o recenzenta. Cieszę się, że bierzesz się również za recenzje tytułów, które nie przypadły Ci do gustu. Zatrzymałem się kiedyś dłużej na Twojej recenzji GWT i bardzo mi się podobała. Dziś z ciekawości po Twoich słowach rzuciłem okiem na recenzje Adrenaliny i to jest to czego szukam. Masz czytelnika we mnie :-)
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 810 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: mat_eyo »

seki pisze:Szanowni Recenzenci. Napisałem wcześniej trochę gorzkich słów o braku szczerości przy pisaniu recenzji. Zacząłem przeglądać więcej autorów niż do tej pory słuchałem/czytałem i zwracam po części honor. Gdyby dobrze poszukać to znajdą się też i krytyczne ale ciężko takie znaleźć. Niech każdy z Was piszę wg własnego sumienia ale miejcie gdzieś z tyłu głowy oczekiwania czytelników takich jak ja, którzy lubią poczytać w recenzjach również parę gorzkich słów. Mat_eyo właśnie takiego podejścia poszukuję o recenzenta. Cieszę się, że bierzesz się również za recenzje tytułów, które nie przypadły Ci do gustu. Zatrzymałem się kiedyś dłużej na Twojej recenzji GWT i bardzo mi się podobała. Dziś z ciekawości po Twoich słowach rzuciłem okiem na recenzje Adrenaliny i to jest to czego szukam. Masz czytelnika we mnie :-)
Dzięki, to ogromnie podbudowuje człowieka ;)

Dla mnie ideałem pod tym względem są koledzy z Gradania, którzy recenzują sumiennie również gry, które im się nie podobają.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: detrytusek »

mat_eyo pisze:Rozważania czysto teoretyczne, nie związane ze mną. Po prostu ostatnio trochę się kumplowi żaliłem na grę, którą recenzuję, a on podrzucił taki pomysł. Całkowicie chybiony moim zdaniem, ale chciałem wiedzieć, jak widzą to inni.

Dla mnie sprawa jest prosta. Wydawnictwo wysłało mi grę do recenzji, więc dostaną recenzję. To nie moja wina, że wydają crap. Ludzie czytają (?) mojego bloga, może ktoś nawet podejmuje decyzje w oparciu o moje teksty, więc jestem im winien tę recenzję. Zwłaszcza, jeśli gra mi się nie podoba, bo zatajnie takiego faktu (poprzez brak publikacji tekstu) to dla mnie już jak kłamstwo.
I zgadzam się z kolegą. Zła opinia to też opinia. Gdyby wszyscy pisali pozytywnie to byłoby to po prostu nieprawdziwe. Przecież chyba wszyscy rozumieją, że recenzja jest subiektywna. Jeśli bym nie mógł znaleźć recenzji do gry X to oznacza, że nikt się nią nie zainteresował czy, że jest takim crapem, że nikt nie chciał o niej pisać?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: kwiatosz »

Tylko ze recenzowanie we 3, czasem 4, sprawia, ze sklad do ogrania nawet kiepskich tytulow jest. Co innego gdy piszesz sam i masz jakims cudem zmusic swoja grupe do grania kilka razy w crap. Ty masz z tego recenzje, a oni tylko stracony czas.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Yavi »

tomb pisze:
mat_eyo pisze: Recenzent prosi o egzemplarz do opisania gry, wydawnictwo wysyła. Gra okazuje się być kiepska. Recenzent powinien ją tak czy inaczej opisać, czy napisać do wydawcy "Wasza gra ssie, recenzja będzie negatywna, jeśli chcecie, to mogę nie publikować"?
A to zależy jeszcze od tego, czy prosił o grę, czy wydawca sam mu ją wysłał (np. w zbiorczym pakiecie).
Oczywiście jeśli nie ma się zapału do ogrywania słabszych tytułów to czytelnicy recenzenta do tego nie zmuszą, choć brak recenzji krytykujących i nie-hura-pochwalnych jest złym zjawiskiem. Krytyczne recenzje nie muszą być odwodzeniem od zakupu, mogą stać się przyczynkiem do dyskusji. Bo z jednej strony większość gier jest jako tako udana (w końcu trafiły do sprzedaży), ale z drugiej - czy potrzeba rynkowi, a geekom w szczególności, tych wszystkich gier? Czy nie przydałoby się trochę podłubać w szczegółach, opisać z detalami grę udaną, która jednak z pewnych powodów nie spełnia oczekiwań itd?

Trafia do mnie argument, że recenzentowi nie chce się grać w grę, która mu się nie podoba. Nie jest to jednak sytuacja rozwojowa, przydatna dla klienta i atrakcyjna dla środowiska geeków.

A tak w ogóle to moim zdaniem istotne jest nie tylko, czy recenzent kupił grę, czy dostał, ale też czy prosił o nią, czy dostał z automatu.
Z tego co wiem, to są różne podejścia do tego tematu. My np. recenzujemy każdą grę, o którą poprosimy i na której recenzję się umawiamy, niezależnie od tego jak wypadnie. Ostatnio od jednego wydawnictwa otrzymałem 3 różne tytuły zamiast jednego i postawiłem sprawę jasno: mogę odesłać albo potraktować jako prezent, bo mamy zbyt obszerną kolejkę, by wrzucać do niej otrzymane w ten sposób gry. Podejrzewam, że o jednym z dwóch niechcianych tytułów coś naskrobiemy, bo jest krótki, niepozorny i całkiem fajny, ale traktuję go już jako egzemplarz prywatny ;)
kwiatosz pisze:Co innego gdy piszesz sam i masz jakims cudem zmusic swoja grupe do grania kilka razy w crap. Ty masz z tego recenzje, a oni tylko stracony czas.
U nas w takich sytuacjach sprawdzają się muffinki, taka forma przekupstwa i umilenia grania w crapa :D
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: kwiatosz »

To potulna grupa :) Ja pewnie za boczek zagralbym cos godzinnego. Ale dluzszego kilka razy? Tylko w ramach przyslugi.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Rocy7 »

detrytusek pisze: Jeśli bym nie mógł znaleźć recenzji do gry X to oznacza, że nikt się nią nie zainteresował czy, że jest takim crapem, że nikt nie chciał o niej pisać?
to czasem zalezy od dostepnosci gry np Clockwork Wars jest spoko, ale ciezko dorwac w ogóle. Z kolei takie Monopoly Gra o Tron jest w sporej czesci sklepow a nikt nie recenzuje;)
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1409
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 155 times
Been thanked: 195 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Błysk »

Baartoszz pisze:

1. Błysk, w paru punktach minąłeś się z prawdą. Po pierwsze - wskaż proszę recenzenta, który dostał grę za 300 zł, jestem ciekaw. Zmieńmy Twoje 100/200/300 na 50/100/150 i dodajmy, że sprzedać używane można potem za 30/60/90. Piszesz, że "Recenzent dostaje grę wartą X i to wpływa na jego ocenę" - czy sugerujesz, że 100% recenzji gier otrzymanych cechuje się takim wpływem? Jeśli tak to jesteś w błędzie. Dlaczego? Otóż recenzenci już na starcie raczej proszą o gry, które raczej trafią w ich gusta. Dlatego już na początku prawdopodobieństwo pozytywnej recenzji jest około 80-90%. I chyba zgodzisz się ze mną, że jeśli gra się recenzentowi spodoba, to zrobi kompletnie szczerą recenzję? Ja jestem pewien, że tak. To nadal nie znaczy, że 10-20% recenzji jest negatywnych. Jestem pewien, że kilka procent to rezygnacja z wykonania recenzji. I pozostaje nam jakieś 5-10% na recenzje negatywne, w których strzelam, że połowa będzie kompletnie szczera, ćwiartka delikatnie złagodzona (ale wciąż szczera) i ćwiartka mocno ukrywająca wady, starająca się ominąć temat i skupić na pozytywach. Przypominam, ćwiartka z 5-10%, czyli jakieś 2-3%. Nie wierzę, że powstała recenzja, która wychwalała pod niebiosa grę, którą recenzent uznał za crapa (ale tego na szczęście chyba nikt tu nie sugerował).

Oto liczby, które zmyśliłem, ale które wg mnie mają sens.

2.
Błysk pisze:A i jeszcze EDIT, który powinien zawierać się we wszystkich postach. "Otrzymywanie egzemplarzy recenzenckich MOŻE wpływać na ocenę danego tytułu.". A skąd może? Z psychologii, logiki, racjonalności wyboru chociażby.
OK... tylko powiedz mi jak sądzisz w jakim % recenzji naprawdę to miało miejsce?

3. Błysk, stawiasz szczerość i wdzięczność na jednej osi i to Twój podstawowy błąd. Te dwie rzeczy się nie wykluczają. Jeśli gra mi się podoba, to recenzja będzie szczera a wdzięczność sama przyjdzie przy okazji. A tak jak wspominałem wyżej, selekcja sprawia, że większość recenzji będzie pozytywna.
Przyciąłem post, tak, żeby cytować fragmenty odnoszące się do mnie i dodałem numerki, żeby łatwiej odpowiadać. Chyba nic nie poknociłem.

1 i 2. Ok, z cenami gier nie będę się przecież spierał i przeszukiwał całego YT, kto jaką najdroższą/ najtańszą dostał. Tak jak pisałem potem, "Może wpływać". Na ile % recenzji/ recenzentów? Nie mam pojęcia, nie mam danych i nawet nie bardzo sobie wyobrażam jak przeprowadzić takie badanie bez angażowania dużej ilości czasu i środków tak by było trafne i rzetelne, dlatego nie strzelam w żadne liczby a zwracam uwagę na działanie systemu, który mi się nie podoba z powodów, które przedstawiłem. Dodatkowo nie zaakcentowałem, że jednak negatywne recenzje też są potrzebne, dlatego chciałbym zawodowego rynku.

I znowu, proszę mnie źle nie zrozumieć, wiem że stworzenie recenzji to pieniądze, czas i chyba przyjemność (przynajmniej dla mnie była, ale ja nie zrobiłem setki recenzji, a może ze 3), a granie w złą grę i jej recenzowanie to już niestety nie przyjemność. Generalnie stale zadaję sobie pytanie, jaka jest motywacja części recezentów, tych, którzy twierdzą, że nic przyjemnego w tym nie ma, że to praca i NIC z tego nie mają, a nadal z uporem maniaka te recenzje cisną. Może ze 2/3, którzy wzięli udział w dyskusji powiedzieli, że to może być hobby i jest przyjemne. To w ogóle temat na osobną dyskusję. Myślę, że jakby rynek był większy, recenzent zarabiał jak na etacie to fani/ red. nacz. jednak chcieliby recenzji gier, które są średnie, jest mało opinii itd. więc trafiałyby się słabe recenzje i miałoby się też jakąś sensowną skalę odniesienia do tego co i jak recenzent ocenia.

3. No racja. Chociaż można by przeć w pytania typy czy "niepowiedzenie" czegoś co się wie i może być ważne jest etyczne czy nie :) Szczerość i wdzięczność to dwie osobne sprawy i niech będzie, że działają całkiem niezależnie.
I tutaj podejścia, które zaprezentował mat_eyo jest mistrzowskie. Dostał, to pisze zgodnie z sumieniem, że no słaba gra, ale recenzja jest. Oczywiście nie mogę tego wymagać od recenzentów, którzy nie utrzymują się z tego, że robią materiały o planszówkach, ale to jest to podejście, które moim zdaniem jest fair.


4. Czy widzę coś złego w otrzymywaniu egzemplarzy recenzenckich? Nie, jeśli nie jest to główne źródło "utrzymania" kanału/ bloga/ vloga czy innego instagrama recenzenta. Dlaczego? Ze względu na mechanizm, w którym to de facto wydawcy sponsorują i utrzymują działanie recenzenta. Zresztą, nawet jak utrzymują, czy to coś złego? Nie, póki recenzent o tym wspomina.
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: playerator »

Gambit pisze:
detrytusek pisze:... Wszyscy powinni zacząć czytać:
https://planszowkibezsciemy.wordpress.com/o-nas/ ...
... Ci co siedzą w temacie, zrozumieją, że to zwała i ogólnie puszczanie oka do branży (mam wielką nadzieję, że tak jest) ...
Raczej jest:
... Ja mam za sobą prawie sto partii w Zimną Wojnę ...
... co powinienem jeszcze napisać, żeby uzmysłowić Wam, jak ch**owy to tytuł ...
To chyba jednorazowa akcja, bo trudno byłoby się nie powtarzać. Chociaż, gdyby tak zrecenzowali Monopoly... :mrgreen:
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1524
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: mikeyoski »

Nie mogłem się powstrzymać https://youtu.be/Cd4Wt8-fqvc
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: hipcio_stg »

Jako ciekawostka fragment regulaminu sklepu z grami odnośnie dodatkowego rabatu za recenzję:
Cenimy sobie zarówno opinie pozytywne, jak i negatywne. Te drugie, jeżeli są uzasadnione nawet bardziej. Nie staraj się jednak niesłusznie zaniżać oceny danej gry, zamieszczając wiele negatywnych opinii. Wszelkie takie wpisy i tak zostaną usunięte.
Można by się domyślać, że interes sklepu pokrywa się z interesem wydawcy. W takim razie o ile recenzent nie przesadzi z negatywnymi opiniami to nawet miło, ale jak poleci grubo z tematem, to albo skończy się brakiem publikacji, albo brakiem dalszej współpracy.

Czyta to CBŚ i CBA?
Awatar użytkownika
Baartoszz
Posty: 836
Rejestracja: 27 sty 2010, 13:35
Lokalizacja: Komorów
Has thanked: 1 time
Been thanked: 19 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Baartoszz »

Spoiler:
No to się zgadzamy! :)

Może jedna drobna uwaga.
Błysk pisze:Czy widzę coś złego w otrzymywaniu egzemplarzy recenzenckich? Nie, jeśli nie jest to główne źródło "utrzymania" kanału/ bloga/ vloga
Nie ma co się zastanawiać, czy egzemplarze recenzenckie są czyimś źródłem utrzymania. Mogę Ci z całą pewnością odpowiedzieć: NIE. Nikt z samych egzemplarzy recenzenckich się nie utrzymuje. A zatem logicznie wnioskując, następujący cytat Twojej wypowiedzi będzie również pełnowartościowy i niewyrwany z kontekstu (który to kontekst nie ma znaczenia):
Błysk pisze:Czy widzę coś złego w otrzymywaniu egzemplarzy recenzenckich? Nie.
kropkę dodałem od siebie ;)
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1409
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 155 times
Been thanked: 195 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Błysk »

Że nikt się nie utrzymuje to wiem. Chodziło o sytuację w stylu "jak nie dostanę gry to nie nagrywam nic, bo nie mam gier, sprzętu nigdy nie kupię odpowiedniego itd." Ok, możemy to zdanie przyciąć. :)
Awatar użytkownika
Ink
Administrator
Posty: 2822
Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 107 times
Been thanked: 161 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Ink »

hipcio_stg pisze:Jako ciekawostka fragment regulaminu sklepu z grami odnośnie dodatkowego rabatu za recenzję:
Cenimy sobie zarówno opinie pozytywne, jak i negatywne. Te drugie, jeżeli są uzasadnione nawet bardziej. Nie staraj się jednak niesłusznie zaniżać oceny danej gry, zamieszczając wiele negatywnych opinii. Wszelkie takie wpisy i tak zostaną usunięte.
Można by się domyślać, że interes sklepu pokrywa się z interesem wydawcy. W takim razie o ile recenzent nie przesadzi z negatywnymi opiniami to nawet miło, ale jak poleci grubo z tematem, to albo skończy się brakiem publikacji, albo brakiem dalszej współpracy.

Czyta to CBŚ i CBA?
Ale nie mylmy recenzji w rozumieniu komentarza pod produktem w sklepie (inny punkt cytowanego przez Ciebie regulaminu mówi - "Uważamy, że 50 słów to rozsądne minimum, jeśli chodzi o długość recenzji.") z profesjonalną (na tyle, na ile profesjonalne recenzowanie w ogóle istnieje u nas) recenzją na portalu/blogu, który się tym zajmuje, ma doświadczenie i jakąś tam ugruntowaną reputację. To zupełnie inne formy wyrazu, z których każda ma swoją rolę, ale ani je porównywać, ani uważać za równoważne.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1135
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 29 times
Been thanked: 131 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: kaimada »

W ogóle życie recenzenta to jednak jest przerąbana sprawa. 8)

Tutaj jest zarzut - recenzenci są nierzetelni bo dostają gry od wydawców i zawyżają oceny! Nie ma negatywnych recenzji!

Teraz sobie patrzę na swojego bloga i mam recenzję Jorvika. Czego się po niej dowiedziałem? Że nie powinienem recenzować Euro bo się nie znam, nie mój typ gry i na pewno nie potrafię poznać głębi gry.

Recenzja SeaFall? To już w ogóle jest herezja bo oszukiwałem, grałem pięć partii dziennie i uleciała magia tytułu (nie nie grałem pięciu partii dziennie), a poza tym na pewno nie zrozumiałem zasad. Generalnie SeaFall to świetna gra, ale zabiegani recenzenci na świecie nie potrafią się nią delektować i wylewają pomyje. Poza tym co to za ocenianie w skali BGG, skoro ocena powinna być inna niż "czy chętnie w to znowu zagram?"!

Po opublikowaniu recenzji Twilight Imperium 3 spodziewam siętego samego, ale w drugą stronę. 8)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: rattkin »

Nikt do bycia recenzentem wszak nie zmusza.
Awatar użytkownika
Dellas
Posty: 626
Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 64 times
Been thanked: 14 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Dellas »

Symptomatyczne, że w wątku o recenzentach przez ostatnie kilkanaście stron więcej wypowiedzi jest ze strony samych recenzentów niż pozostałych. A nie powinno być odwrotnie?
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: kwiatosz »

Dellas pisze:Symptomatyczne, że w wątku o recenzentach przez ostatnie kilkanaście stron więcej wypowiedzi jest ze strony samych recenzentów niż pozostałych. A nie powinno być odwrotnie?
Na pewno nie w przypadku tłumaczenia związanego z oskarżeniami.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ODPOWIEDZ