(Opole) Planszowe Opole
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Rower to moj srodek transportu to fakt ale nie o 16 :p machalem Ci z biura podrozy. A za mna siedzialo puste krzeslo a nie dziewoja (zalezy jak na to spojrzec niestety lub stety) :p
W co grałem:
Spoiler:
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Jacku, a jak nie doczekasz się odpowiedzi ...j_g pisze:Jak tam, Daniel? Żyjesz?
Dzięki za granie.
Z racji dużej ekipy i mniej ogranego towarzystwa (mój kolega z żoną) zaproponowałem Fasolki
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
gra jest wyśmienita, trzeba mieć do niej zdrowe - czytaj - odpowiednie do wagi tytułu i sytuacji podejście. Bawiłem się świetnie, było sporo gadania, wymieniania, kombinowania i przekrzykiwania, czyli to na czym ta gra się opiera. Jacek wolałby, żeby propozycje padały pojedynczo i w cichej atmosferze, ale nie o to, nie o to, w tej grze
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Wielkie dzięki dla Gafika
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
dygresja fasolowa
Spoiler:
Trochę blefu, trochę podpuszczania i jak na 10 minut naprawdę sporo emocji. Proste wykładanie żetonów, a robi się z tego fajna zabawa.
Jacku powtórzymy!
Potem na drugą nogę Santiago - Asia, RasTa, Piotrek, Renata, piton
Dla mnie to owocowa gra o tron
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Tak więc w pokojowej atmosferze sadownictwa dobrnęliśmy do końca wieczoru na polibudzie.
Ale mój/nasz wieczór planszowy skończył się o godzinie 0:33 ... na dobitkę szybka (jakieś 3h z tłumaczeniem) partyjka w Brassa.
Państwo Rasta vs. państwo pitonowie. Rozegranych gier: Ras 1, Asia nie zna gry(!) vs. Ada rozegranych kilkadziesiąt gier, piton kilkaset gier...
Rasta vs. pitonowie - Wynik 130 (ex equo - rastuch wygrywa z Asią dochodem) do 120 (piton), 119 (Ada). Dawno tak mnie nie zlano, szok i niedowierzanie
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
RasTa poszedł jak wytrawny stary gracz w przędzalnie, Asia w fazie kanałów raczej skromnie - trochę tego i tamtego, ale słabe przędzalnie do swoich portów ... Ja z Adą rzeźbiłem na bieżąco jakiś freestyle - trochę developa, tutaj porcik, przędzalnia, jakaś huta
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
w fazie kolei Ras robi przędzalnie do końca, Asia poszła w stocznie, połączenia no i mnie zabudowała (huta 3 spadła) naprawdę sprytnymi posunięciami. Ja z Adą po stoczni, po portach, przędzalniach i jakoś wyszło, że przegraliśmy ... normalnie byłem zaskoczony dobrą grą przeciwników, przy takim małym doświadczeniu... przecież to Brass - premiuje doświadczenie jak mało która gra
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Partia szkoleniowa żmudna, ale oby na przyszłość w 3 godzinach nam się zmieściły dwie partie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Następnym razem jak już zagramy każdy dla siebie i za siebie, to się odegramy
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Piękne dzięki za grę, zwłaszcza Asi i jej nowemu mężowi
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
do następnego!
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
A żyję, żyję, lecz jestem na L-4 do przyszłego piątku.Jak tam, Daniel? Żyjesz?
Nie za bardzo czuję się na prowadzenie samochodu, chyba że miałbym tendencje samobójcze x) Więc raczej w następną środę jeszcze też się nie zjawię (za to na kolejną myślę, że zjawię się z kolejnymi setami Dominiona
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
-
- Posty: 2011
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 512 times
- Been thanked: 255 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
nie z autobusu??? serdzeczne dzięki, no to wyszedłem na konfabulanta...Alkes pisze:machalem Ci z biura podrozy.
ależ nie o to mi idzie... mogą padać dowolnie, nawet z rękoczynami włącznie, ale fajnie jakby sprzedający miał możliwość usłyszenia i choćby szybkiego przeanalizowania wszystkich ofert. czasami, choć rzadko i na początku rozgrywki (później było już ok), była jakaś padaka... kilka sekund po wyłożeniu dwóch kart transakcja dochodzi do skutku, bo jeden z drugim krzyczał i wciskał sprzedającemu swoje karty, podczas gdy ja nawet nie miałem czasu poinformować sprzedającego (a niechby nawet i krzyknąć, jakkolwiek), że mam dla niego lepszą ofertę... oczywiście to ewidentny błąd kupującego, ale trochę to dziwaczne (z naciskiem na 'troche', bo to nic wielkiego; choć pozornemu wyolbrzymieniu problemu sprzyja fakt, że lubimy z Pitonem trochę popisać akapitów na ten temat raz po raz)...piton pisze:Jacek wolałby, żeby propozycje padały pojedynczo i w cichej atmosferze, ale nie o to, nie o to, w tej grze
a teraz moja ogólniejsza myśl, tak zupełnie na boku i bez personalnych wycieczek: wiele sprowadza się do tego czy wolimy trochę przedłużyć grę, ale dopuścić, aby zasady gry zaczęły w pełni działać, ruchy były przemyślane (ja jestem za tą opcją), czy wolimy grać szybciej, poganiając się wzajem, co zwiększa losowość (zmniejsza satysfakcję z grania (chyba nikt nie lubi grać pod presją czasu), a nawet z wygrania (bo zwycięzca musi mieć świadomość, że pokonał przeciwników nie dających z siebie wszystkiego, tylko odpalających mniej lub bardziej losowe posunięcia, robiących za ubogie AI))... i mam tu na myśli zarówno trudne tytuły, jak i np. lekkie Skull (no może poza jungle speed)... kurka, granie to przecież nie kopanie rowów, nawet jak nam zejdzie więcej czasu to i tak spędzamy go w miłym towarzystwie i nad tym co lubimy.
... i tak oto doszliśmy od fasoli do planszowej filozofii (Piton, duże litery kilka dni temu co do mojej osoby były mocno przesadzone)... w każdym razie, nigdy mnie nie uświadczycie poganiającego kogokolwiek (a to że długo myślę to, chcę wierzyć, przypadkowa zbieżność okoliczności)...
cóż, trafiła pewna siebie kosa na kamień... w każdym razie strach się bać tych Twoich znajomych... W Santiago, rozumiem, też poległeś (wnoszę po Twoim zrzucaniu winy na układ)?piton pisze:RasTa poszedł jak wytrawny stary gracz w przędzalnie, Asia w fazie kanałów raczej skromnie
no to ok. już miałem wzywać do Ciebie karetkę...rman89 pisze:A żyję, żyję, lecz jestem na L-4 do przyszłego piątku.
PS. Czy tylko mi się obiło o uszy, że wraca bibiloteka? (ja we wrześniu zaliczam urlopik, ale jeszcze nie wiem dokładnie kiedy)...
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
ja jestem zwolennikiem szybkiego grania, jak gra się pierwszy raz (!) i często namawiam ludzi, żeby zagrali wtedy "na pałę". Wtedy można poznać zasady, czas gry nie przytłacza i spokojnie można załapać feeling gry. Najbardziej to forsuje w ciężkich tytułach - nie da się załapać wszystkiego, ogarnąć każdej możliwej strategii etc. po to gra się kilkukrotnie...j_g pisze:]
a teraz moja ogólniejsza myśl, tak zupełnie na boku i bez personalnych wycieczek: wiele sprowadza się do tego czy wolimy trochę przedłużyć grę, ale dopuścić, aby zasady gry zaczęły w pełni działać, ruchy były przemyślane (ja jestem za tą opcją), czy wolimy grać szybciej, poganiając się wzajem, co zwiększa losowość (zmniejsza satysfakcję z grania (chyba nikt nie lubi grać pod presją czasu), a nawet z wygrania (bo zwycięzca musi mieć świadomość, że pokonał przeciwników nie dających z siebie wszystkiego, tylko odpalających mniej lub bardziej losowe posunięcia, robiących za ubogie AI))... i mam tu na myśli zarówno trudne tytuły, jak i np. lekkie Skull (no może poza jungle speed)... kurka, granie to przecież nie kopanie rowów, nawet jak nam zejdzie więcej czasu to i tak spędzamy go w miłym towarzystwie i nad tym co lubimy.
Jeśli chodzi o gry krótkie i lekkie tym bardziej. Można szybko powtórzyć partię i pograć bardziej świadomie.
Tylko nie każdy ma taki wewnętrzny spokój i potrafi odłożyć swoje ambicje żeby zagrać wyłącznie szkoleniowo i dla funu.
(Chociaż jak graliśmy w Brassa to omawialiśmy każdy ruch i podpowiadamy "nowym", więc to jakaś druga strona medalu...)
Co do grania na "poważnie" to jak najbardziej jestem za dłuższym graniem i wykorzystywaniem potencjału gry. Tylko nie lubię sytuacji jak jedna osoba potrzebuje ciągle - nie raz na kilka tur - 2x więcej czasu niż pozostali... jak czas ruchu jet porównywalny jest fajnie. W sumie rzadko mi się zdarza komuś wracać uwagę, że długo myśli, szczególnie w ciężkich grach. Nawet jak mnie to irytuje zawsze szanuję współgraczy i nie lekceważę graczy/ gry w nie swojej turze (nie lubię jak ktoś tak robi...).
aaa no chyba, że gramy w coś lajtowego i ktoś robi analizę jak przy Splotterach, to nie wytrzymam i szpileczkę wbiję
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Co do tych fasoli:
graliśmy w więcej osób - powinno być 5, byli ludzie praktycznie nie-planszowi (Renata grała tylko w Pandemię), zaraz miała być (i przyszła) Ewa.
Zaproponowałem bardzo lekki tytuł na rozruch, żeby pobudzić i ośmielić nieco towarzystwo. Pograliśmy, znamy zasady. Następnym razem chętnie zagram "wykorzystując potencjał gry, żeby zniwelować losowość"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
mi tam nie przeszkadza jak w tego typu grach - imprezowych/lekkich/fillerach - grać tylko i wyłącznie dla zabawy. Wynik to sprawa trzeciorzędna. W sumie jak nawet gramy "na poważnie" bardziej niż wygraną cenię sobie dobre towarzystwo i zabawę.
Druga strona planszy: ale jak gram z kimś 5 / 10 raz w dany tytuł, to wtedy oczekuję prawdziwej rywalizacji i to także postrzegam jako świetną zabawę.
... i tak na zakończenie między Bugiem, a Pardwą - nie ma co szukać super głębi w typowo lekkich i imprezowych grach. Jednak one mają inne zadanie niż rozprostować zwoje
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
P.S.
w Fasolki, Santiago, Skulla przegrałem. Bawiłem się wyśmienicie, pośmiałem, resetowałem po pracy i w sumie to ma dla mnie/miało największe znaczenie.
No przy Brassie się męczyłem, ale to innego rodzaju partyjka była
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Udanego długiego weekendu wszystkim!
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ha! I tu waść wkładasz przysłowiowy kij w mniej przysłowiowe mrowisko (gdyż niektórzy zwą je gównemj_g pisze: a teraz moja ogólniejsza myśl, tak zupełnie na boku i bez personalnych wycieczek: wiele sprowadza się do tego czy wolimy trochę przedłużyć grę, ale dopuścić, aby zasady gry zaczęły w pełni działać, ruchy były przemyślane (ja jestem za tą opcją), czy wolimy grać szybciej, poganiając się wzajem, co zwiększa losowość (zmniejsza satysfakcję z grania (chyba nikt nie lubi grać pod presją czasu), a nawet z wygrania (bo zwycięzca musi mieć świadomość, że pokonał przeciwników nie dających z siebie wszystkiego, tylko odpalających mniej lub bardziej losowe ...
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Zakładam, że waść obeznany jest z podstawową "filozją" która twierdzi, że ten kij ma dwa końce (ważne by trzymać po właściwej stronie), tudzież medal ma 2 strony...
Do rzeczy: tak jak niektórzy lubią pomyśleć przy planszy niczym Kasparow przez 30 min. nad ruchem, tak inni lubią grać w tzw. sposób intuicyjny i wykonać swój ruch w 30 sekund. I nie zmienia to ich satysfakcji z gry.
... i tu waść dotykasz drugiej fundamentalnej zasady: czas jest dla każdego obserwatora indywidualny (mylnie nazywany względnym).j_g pisze: ... kurka, granie to przecież nie kopanie rowów, nawet jak nam zejdzie więcej czasu to i tak spędzamy go w miłym towarzystwie i nad tym co lubimy.
Wniosek: umawiać się z ludźmi o podobnym poczuciu czasu przy planszy. Na tej podstawie mogę z Pitonem przy każdej grze szydzić z wszystkiich i wszystkiego oraz (co najbardziej lubię) wyzywać się od niemytych ciuli i się z tego śmiać. A np. z monsieur Bartkiem nie, bo będzie zniesmaczony... i trzeba to uszanować.
Mógłbym tak jeszcze długo "liofilizować" ale mi się nie chce.
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
...bo wolę przeklinać.
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
nawiasem mówiąc: ostatnie badania "amerykańskich" naukowców dowiodły, że człowiek, który ostro przeklina jest wart większego zaufania niż "wstrzemięźliwy". (miałem gdzieś źródło, ale nie chce mi się szukać).
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
dobra, dobra... ten się śmieje...gafik pisze:wyzywać się od niemytych ciuli i się z tego śmiać
ja tam płaczę w poduszkę (bardziej pasuje "jasiek") po ostatniej partii fasolowej. O jeden strąk...I jeszcze hipisów sadził, z brudstoka pewnie. ja tylko prawe fasole (pijak, piroman...).
Ale jeszcze dopadnę Cię fasolowy cwaniaczku i przeoram twoje fasolowe niemyte poletko
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
a bardziej na temat
to o czym pisał Gafik to ta pierwsza prawda.
Dobranie odpowiedniego towarzystwa do zabawy to klucz do prawdziwej zabawy
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Kolejne trafne sierdzenie padło : trzeba szanować i starać się zrozumieć oba podejścia.
A to o czym pisał Jacek, czyli (wy)granie z ludźmi, którzy grają na maxa swoich możliwości... tutaj tez trzeba odpowiednio dobierać towarzystwo. Zadanie tak samo trudne.
Ideałem jest luźne i z jajem podejście towarzyskie, a poważne jeśli chodzi o samą grę.
- RasTafari
- Posty: 1410
- Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 69 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Piton nie czaruj pięknymi oczętami, widać było że grasz na 1/5 gwizdkapiton pisze:normalnie byłem zaskoczony dobrą grą przeciwników, przy takim małym doświadczeniu(...)Następnym razem jak już zagramy każdy dla siebie i za siebie, to się odegramyobyście mieli te notatki i pamiętali nauki starego miszcza
![]()
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Skull? Nie, dziękuję, wolę Dobble.
Santiago też mnie jakoś nie porwało. Gra schludna mechanicznie ale żeby się doszukiwać klimatu? Hmmm, może jakby zagrać kilka razy ze zgrana ekipą to może i by było fajnie, ale po pierwszym razie to takie przeciętne euro.
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Siema,
postaram się jutro dotrzeć, ale nie gwarantuję. Od niedzieli mnie grypa czy tam angina męczy :/ wysoka gorączka i zdycham 3 dzień :/
biorę różne prochy i witaminy (coś jak Gatlin) no i do tego głód grania jest, to czekam na rychłe ozdrowienie![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
ze spraw intergalaktycznych:
LORDZIE (tworzywa sztucznego)! kupujesz czwartą edycję?
ja tam planuję kupić, a co
i Fallouta też bierę - jaram się tym bardziej niż suchym drzewem z Essen![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
postaram się jutro dotrzeć, ale nie gwarantuję. Od niedzieli mnie grypa czy tam angina męczy :/ wysoka gorączka i zdycham 3 dzień :/
biorę różne prochy i witaminy (coś jak Gatlin) no i do tego głód grania jest, to czekam na rychłe ozdrowienie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
ze spraw intergalaktycznych:
LORDZIE (tworzywa sztucznego)! kupujesz czwartą edycję?
ja tam planuję kupić, a co
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
i Fallouta też bierę - jaram się tym bardziej niż suchym drzewem z Essen
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
no ja jak wcześniej pisałem nie zjawię się ze względu na L-4. Bawcie się grzecznie i uważajcie na ulicy! ![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
- RasTafari
- Posty: 1410
- Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
- Lokalizacja: Breslau
- Has thanked: 71 times
- Been thanked: 69 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
No nie wierzę, piton zwariowałpiton pisze:LORDZIE (tworzywa sztucznego)! kupujesz czwartą edycję?
ja tam planuję kupić, a co![]()
i Fallouta też bierę - jaram się tym bardziej niż suchym drzewem z Essen
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Sam się nad 4th ed zastanawiam (chociaż sześćset milionów złotych monet to w piździet sosu imho) a fallout (pomimo mojej wielkiej miłości to tej marki) będzie badziewiem (tak jak 3 i 4 na podstawie której się wzorują), prędzej kupię nową civkę
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
eeeeRasTafari pisze:No nie wierzę, piton zwariowałpiton pisze:LORDZIE (tworzywa sztucznego)! kupujesz czwartą edycję?
ja tam planuję kupić, a co![]()
i Fallouta też bierę - jaram się tym bardziej niż suchym drzewem z Essen![]()
Sam się nad 4th ed zastanawiam (chociaż sześćset milionów złotych monet to w piździet sosu imho) a fallout (pomimo mojej wielkiej miłości to tej marki) będzie badziewiem (tak jak 3 i 4 na podstawie której się wzorują), prędzej kupię nową civkę
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
[hasztag dobra,dobra...zmiana
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Ja od zawsze chcę żeby epicką (4x) grę wygrywał ktoś, kto rozwali resztę... a nie tłuczemy się epicko (kostkami), ale na końcu przeliczamy pezety za zbudowane budynki i technologie
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Fallouta obadam i chętnie bym nabył - regularnie gram w 1 i 2, co dla Bogusza jest niepojęte
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nie jestem takim
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
a Civka i tak jest i będzie w chuhu losowa. Ale jak nabędziesz to zagram
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Nie będzie mnie jutro (czy raczej: dziś) w Opolu i nie ma to nic wspólnego z fasolą czy jakimkolwiek innym jedzeniem.
A propo tej właśnie gry, to miałem nie komentować, ale jeśli to pozwoli w przyszłości uniknąć podobnych nieporozumień, to może jednak coś od siebie naskrobię tutaj...
Zacznę od przypomnienia, że grałem w to pierwszy raz, i również pierwszy raz w tak jakże zacnym gronie. Liczyłem na to że poznam zasady i rozegram partię tak jak zwykle tj. próbując uniknąć jakichś większych błędów. To drugie komuś ogranemu przychodzi dużo szybciej. Zatem wszystkich urażonych tym, że zabrano im kilka cennych minut z ich życia próbując przyswoić sobie niepisane zasady jakimi rządzi się ta niepozorna karcianka, należą się przeprosiny i zapewnienie, że więcej się to nie powtórzy, a przynajmniej przy kolejnych partyjkach w to samo.
Grało by mi się dużo przyjemniej, gdybym grał z pełnym zrozumieniem tego co się działo przy stole. No ale jakąś naukę na przyszłość z tego wyciągnąłem. O ile sama karcianka jest ok, to dużo zależy właśnie od składu w jakim się do niej siądzie. Jeśli każda rozgrywka w takim akurat gronie tak właśnie wygląda, to wydaje mi się, że wolę już zakupy na arabskim bazarze. Mniej zbędnych epitetów (nie znają polskiego
), no i coś ciekawszego niż fasolki można nabyć
. A zakupów i targowania się przy nich też nie lubię, jak ktoś się targuje tzn. że oszust i naciągacz. ![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
A propo tej właśnie gry, to miałem nie komentować, ale jeśli to pozwoli w przyszłości uniknąć podobnych nieporozumień, to może jednak coś od siebie naskrobię tutaj...
Zacznę od przypomnienia, że grałem w to pierwszy raz, i również pierwszy raz w tak jakże zacnym gronie. Liczyłem na to że poznam zasady i rozegram partię tak jak zwykle tj. próbując uniknąć jakichś większych błędów. To drugie komuś ogranemu przychodzi dużo szybciej. Zatem wszystkich urażonych tym, że zabrano im kilka cennych minut z ich życia próbując przyswoić sobie niepisane zasady jakimi rządzi się ta niepozorna karcianka, należą się przeprosiny i zapewnienie, że więcej się to nie powtórzy, a przynajmniej przy kolejnych partyjkach w to samo.
Grało by mi się dużo przyjemniej, gdybym grał z pełnym zrozumieniem tego co się działo przy stole. No ale jakąś naukę na przyszłość z tego wyciągnąłem. O ile sama karcianka jest ok, to dużo zależy właśnie od składu w jakim się do niej siądzie. Jeśli każda rozgrywka w takim akurat gronie tak właśnie wygląda, to wydaje mi się, że wolę już zakupy na arabskim bazarze. Mniej zbędnych epitetów (nie znają polskiego
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
@cyb3k
spoko, nikt nie ma do Ciebie pretensji. Nikt nie jest urażony i nie chce Ciebie urażać czy piętnować.
Są gry, które błyszczą przy konkretnych ludziach/charakterach, normalka. Kiedyś (dawno temu) przychodziło więcej osób i łatwiej było się dobrać składem, który miał podobne podejście do zabawy (danej gry) i wszystko szło jak po maśle.
Taka dygresja - zakładałem, że do jesieni wyklaruje się stały, duży, skład i poziom będzie systematycznie rósł. Stałego składu nadal brak, bo dochodzą/odchodzą nowe osoby i poziom jest przez to bardzo różny. Ciężko się przez to niestety dopasować pod kątem umiejętności i oczekiwań. Działamy zatem dalej...
Startowaliśmy w lutym '17, zobaczymy na jakim etapie będziemy w lutym 2018![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
@dzisiaj
Ja się pojawię chwilę po 17
jak gorączka mnie nie zje, to zostanę i chętnie pogram. Przyniosę Historię i Age of Steam.
spoko, nikt nie ma do Ciebie pretensji. Nikt nie jest urażony i nie chce Ciebie urażać czy piętnować.
Są gry, które błyszczą przy konkretnych ludziach/charakterach, normalka. Kiedyś (dawno temu) przychodziło więcej osób i łatwiej było się dobrać składem, który miał podobne podejście do zabawy (danej gry) i wszystko szło jak po maśle.
Taka dygresja - zakładałem, że do jesieni wyklaruje się stały, duży, skład i poziom będzie systematycznie rósł. Stałego składu nadal brak, bo dochodzą/odchodzą nowe osoby i poziom jest przez to bardzo różny. Ciężko się przez to niestety dopasować pod kątem umiejętności i oczekiwań. Działamy zatem dalej...
Startowaliśmy w lutym '17, zobaczymy na jakim etapie będziemy w lutym 2018
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
@dzisiaj
Ja się pojawię chwilę po 17
jak gorączka mnie nie zje, to zostanę i chętnie pogram. Przyniosę Historię i Age of Steam.
- melusina
- Posty: 562
- Rejestracja: 23 sty 2013, 22:16
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 52 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Coś nie widać, aby ktoś miał otworzyć nam drzwi.
W razie czego zapraszam do siebie, bo nie sądzę, aby dziś były tłumy.
@piton: najpierw daj szansę innym nauczyć się gry, to później będzie "błyszczeć", że oczy zabolą![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Edit: Wezmę Islebound
W razie czego zapraszam do siebie, bo nie sądzę, aby dziś były tłumy.
@piton: najpierw daj szansę innym nauczyć się gry, to później będzie "błyszczeć", że oczy zabolą
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Edit: Wezmę Islebound
- TuReK
- Posty: 1482
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
- Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 75 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja i TI 4? W życiu! Kupię sobie jakiś świetny suchutki tytuł od Uwe Kramerfelda, żeby nad nim dumać w milczeniu.
Czytałem rulzy nowego TI i jest dobrze, wyczyścili zasady z przekombinowanych rzeczy, większe i mniejsze zmiany są na duży +, są klimatyczne, przyspieszające grę, zwiększające interakcję, promujące konflikt. Dodane najlepsze rzeczy z dodatków. Całe mięcho zostało i dalej będzie się grało dłuuugo.
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Czytałem rulzy nowego TI i jest dobrze, wyczyścili zasady z przekombinowanych rzeczy, większe i mniejsze zmiany są na duży +, są klimatyczne, przyspieszające grę, zwiększające interakcję, promujące konflikt. Dodane najlepsze rzeczy z dodatków. Całe mięcho zostało i dalej będzie się grało dłuuugo.
Z pustego i Saruman nie naleje
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 lip 2017, 22:02
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Mi być może uda się zawitać, tylko tak w okolicach godziny 17-18. Będę mieć ze sobą maskaradę jeśli uda mi się przyjść i jeśli ktoś będzie chętny na pogranie w to ^^
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Dzięki za taką rekomendację! interakcja i konflikt mmmm... klimat jakoś przełknęTuReK pisze:Ja i TI 4? W życiu! Kupię sobie jakiś świetny suchutki tytuł od Uwe Kramerfelda, żeby nad nim dumać w milczeniu.
Czytałem rulzy nowego TI i jest dobrze, wyczyścili zasady z przekombinowanych rzeczy, większe i mniejsze zmiany są na duży +, są klimatyczne, przyspieszające grę, zwiększające interakcję, promujące konflikt. Dodane najlepsze rzeczy z dodatków. Całe mięcho zostało i dalej będzie się grało dłuuugo.
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
To jak kiedyś będziesz szukał kogoś do gry to się zgłaszam
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
@melusina i reszta
pisałem do Gafika czy otworzy salę. Poczekajmy na jego odzew (lub jego brak) i wtedy będziemy zmieniać miejsce grania.
dajmy mu szansę
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
- gafik
- Posty: 3651
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
otworzę o 16.10
chetnie bym zostal, ale moze sie okazac to niemozliwe ;(
chetnie bym zostal, ale moze sie okazac to niemozliwe ;(
- DarkBogas
- Posty: 433
- Rejestracja: 10 wrz 2013, 19:43
- Lokalizacja: Krapkowice
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 10 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ale Koniec końców i tak się liczy PZty (no chyba że wcześniej wszystkich zniszczyszpiton pisze:Dzięki za taką rekomendację! interakcja i konflikt mmmm... klimat jakoś przełknę
To jak kiedyś będziesz szukał kogoś do gry to się zgłaszam![]()
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Ja też się zgłaszam jak coś.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1177 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
taaa pezety... to chyba w Otmęcie se liczycie, kozaki z polibudy grają na całkowitą destrukcjęDarkBogas pisze:Ale Koniec końców i tak się liczy PZty (no chyba że wcześniej wszystkich zniszczysz).
Ja też się zgłaszam jak coś.
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
no i sprawa jasnagafik pisze:otworzę o 16.10
chetnie bym zostal, ale moze sie okazac to niemozliwe ;(
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Aniu to będziesz na polibudzie, czy jakaś zmiana planu?
(Ja najwcześniej pojawię się o 17)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja też będę w okolicach 17.
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
- DarkBogas
- Posty: 433
- Rejestracja: 10 wrz 2013, 19:43
- Lokalizacja: Krapkowice
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 10 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Już tak nie cfaniakujpiton pisze:taaa pezety... to chyba w Otmęcie se liczycie, kozaki z polibudy grają na całkowitą destrukcjęDarkBogas pisze:Ale Koniec końców i tak się liczy PZty (no chyba że wcześniej wszystkich zniszczysz).
Ja też się zgłaszam jak coś.![]()
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)