Największy sprzedażowy fail

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
KrzysiekL
Posty: 1180
Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 28 times
Been thanked: 53 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: KrzysiekL »

DEATHLOK pisze:Po co sie woli zniszczyc swoj produkt zamiast rozdawac go jako bonus do wiekszych zakupow? Jest w tym jakis glebszy biznesowy sens?
Musisz pamiętać, że wtedy Portal był dużo mniejszy, więc a) mógł nie mieć magazynów b) nie było jak w nim zrobić "większych zakupów". ;)
Nie wspominając już o tym, że zapewne nie miał wtedy sklepu internetowego.
Awatar użytkownika
Abidarius
Posty: 120
Rejestracja: 13 lut 2015, 12:58
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Abidarius »

Problem z Frankenstein Faktoria był taki, że była to gra z tzw „nowej fali”, czyli gier, które nie do końca nimi były, lub robiły wszystko by nimi nie być. Były to gry z „dziwnymi” mechanikami lub poruszały osobliwe tematy. Mój „faworyt” abstrakcyjności, to gra w której gracze wcielali się w zastawę i musieli przygotować śniadanie :). Z gier nowej fali, jedynie de profundis reprezentowało dobry poziom i dość dobrze się przyjęło. Reszta pozostało w zasięgu zainteresowań grupki zapaleńców grania filiżankami i paterą :)
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: kwiatosz »

Trzewik mowil w ktoryms z wywiadow X lat temu, ze dla wydawcy rpg w Polsce wowczas najwazniejszy byl kominek w domu. Jak sie go nie mialo to nie bylo co robic z nakladem.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: c08mk »

Ponieważ temat nie dotyczy wyłącznie planszówek, to dorzucę jeszcze trzy tomy Władcy Pierścieni w tłumaczeniu Łozińskiego. Z tego co mi stara bibliotekarka mówiła to wydawnictwo wyprzedawało książki po parę złotych, a i tak nikt nie chciał kupować.
Awatar użytkownika
Abidarius
Posty: 120
Rejestracja: 13 lut 2015, 12:58
Has thanked: 2 times
Been thanked: 10 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Abidarius »

c08mk pisze:Ponieważ temat nie dotyczy wyłącznie planszówek, to dorzucę jeszcze trzy tomy Władcy Pierścieni w tłumaczeniu Łozińskiego. Z tego co mi stara bibliotekarka mówiła to wydawnictwo wyprzedawało książki po parę złotych, a i tak nikt nie chciał kupować.
Ciekawe czemu? ;)
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: costi »

costi pisze:Uncharted Seas, nie bez powodu zwane Unsold Seas.
Jako załącznik do powyższego - Spartan Games, wydawca m.in. powyższego, właśnie ogłosił upadłość.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: DEATHLOK »

MichalStajszczak pisze:
DEATHLOK pisze:Aż niemożliwe ! Kilkanaście egzemplarzy, to sklepy musiały tego w ogóle nie zamówić.
Gra była wydana w roku 2000, a wtedy nie było w Polsce sklepów, specjalizujących się w grach planszowych (dystrybucją gier zajmowały się wówczas sklepy zabawkowe i księgarnie). O ile być może znalazłoby się wtedy trochę klientów na tę grę, to zapewne żaden sklep nie zaryzykował zakupu tak awangardowego produktu.
A Underground w Katowicach ? Bard w Krakowie ? Tam nie było zabawek ani książek. Oba sklepy istniały na pewno już w 1998 bo wtedy tam byłem.
costi pisze:
costi pisze:Uncharted Seas, nie bez powodu zwane Unsold Seas.
Jako załącznik do powyższego - Spartan Games, wydawca m.in. powyższego, właśnie ogłosił upadłość.

Wielkie dzięki za info !
Myslałem kiedyś przez chwilę o figurkowym Halo. Tylko teraz pytanie - czy będzie się to również równało wyprzedaży likwidacyjnej w Polsce ?
Czy warto np. TERAZ pisać do takiego polskiego sklepu, że ta gra już nie istnieje i kupie za 50% aktualnej ceny ?
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2365
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 75 times
Been thanked: 98 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: karawanken »

DEATHLOK pisze:
Wielkie dzięki za info !
Myslałem kiedyś przez chwilę o figurkowym Halo. Tylko teraz pytanie - czy będzie się to również równało wyprzedaży likwidacyjnej w Polsce ?
Czy warto np. TERAZ pisać do takiego polskiego sklepu, że ta gra już nie istnieje i kupie za 50% aktualnej ceny ?
.

Nie liczył bym na wyprzedaże. Jedyny sklep który sprowadzał Halo upadł jakiś czas temu.
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: DEATHLOK »

karawanken pisze:
Nie liczył bym na wyprzedaże. Jedyny sklep który sprowadzał Halo upadł jakiś czas temu.

Jaki sklep ?
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
karawanken
Posty: 2365
Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 75 times
Been thanked: 98 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: karawanken »

DEATHLOK pisze:
karawanken pisze:
Nie liczył bym na wyprzedaże. Jedyny sklep który sprowadzał Halo upadł jakiś czas temu.

Jaki sklep ?
https://grandgamer.pl/
Indar
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
Lokalizacja: Łomża
Has thanked: 11 times
Been thanked: 39 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Indar »

Co jest jednym z przykładów tego że nawet najlepsze ceny nie uratują sklepu. Ale to inny temat :)
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Lord Voldemort »

Banan2 pisze:
Piehoo pisze: Wyscig do renu
Ale to chyba dopiero po dodruku. Bo pierwszy rzut rozszedł się szybko.
Pozdrawiam
:lol: Skad taki pomysł? Rozeszło sie jak świeże bułeczki. Wszystkie trzy nakłady, we wszystkich czterech wersjach językowych. Życzę każdemu wydawnictwu takiego "faila".
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Rocy7 »

DEATHLOK pisze:Myslałem kiedyś przez chwilę o figurkowym Halo. Tylko teraz pytanie - czy będzie się to również równało wyprzedaży likwidacyjnej w Polsce ?
Czy warto np. TERAZ pisać do takiego polskiego sklepu, że ta gra już nie istnieje i kupie za 50% aktualnej ceny ?
to tak nie dziala, ze gra nie istnieje, po prostu nie bedzie nowych modeli i zasad (chyba ze 343 da licencje innej firmie).

Istnieje kilka systemow jak Full Thrust, Battletech czy BFG ktore zyja mimo braku wsparcia wydawcy.

Z tego co widze na grupach Halo, zarowno gracze HGB jako i HGC nie sprzedaja swoich modeli - zamierzaja grac dalej. Systemy beda jeszcze bardziej niszowe - lecz ceny modeli moga zamiast spasc pojsc w gore.
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: DEATHLOK »

Rocy7 a probowales kiedyś sprzedać np grę LCG po zamknięciu? Dostać 40proc tego co się zapłaciilo to już dużo.
Rywalizacyjna gra oparta na kupowaniu dodatków jest pod względem finansowym RUPIECIEM po zamknięciu.

A battletech to marka, miał renome pewnie ludzie kupują dla sentymentu i dobrych zasad.
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Rocy7 »

DEATHLOK pisze:Rocy7 a probowales kiedyś sprzedać np grę LCG po zamknięciu?
Akurat systemy Spartana to nie LCG z modelami jak systemy FFG;) Nie wymagają nowych fal by dalej były ciekawe.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3370
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 126 times
Been thanked: 131 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: maciejo »

yNidhogg pisze:Dreadfleet : )
+1
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Fegat
Posty: 837
Rejestracja: 23 lut 2015, 08:22
Lokalizacja: Zabrze
Been thanked: 1 time

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Fegat »

Ja bym obstawił Wiedźmina.

On nawet po 80 zł nowy chodził :mrgreen:
www.przystole.org <<=== Ameri, ameri i więcej ameri! :D
Awatar użytkownika
panda_09
Posty: 180
Rejestracja: 27 sty 2014, 11:12
Lokalizacja: b-stok
Been thanked: 3 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: panda_09 »

Fegat pisze:Ja bym obstawił Wiedźmina.

On nawet po 80 zł nowy chodził :mrgreen:
W lipcu 2016 chodził po 59pln z przesyłką, ażeby na święta tego samego roku jego cena wzrosła do ponad 200pln gdy zabrakło kopii.
3trolle -7.00% (chętnie pomogę ;)
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: costi »

Rocy7 pisze:
DEATHLOK pisze:Rocy7 a probowales kiedyś sprzedać np grę LCG po zamknięciu?
Akurat systemy Spartana to nie LCG z modelami jak systemy FFG;) Nie wymagają nowych fal by dalej były ciekawe.
Nie zgodzę się. Każdy bitewniak wymaga regularnych dawek nowego contentu - modeli, zasad, scenariuszy. Inaczej robi się zastały i nudny.
Mam Ci przypomnieć jak się jarałeś że wychodzi dodatek z nowymi formacjami i liderami do Halo? ;)
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Rocy7
Posty: 5456
Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
Been thanked: 5 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Rocy7 »

costi pisze: Nie zgodzę się. Każdy bitewniak wymaga regularnych dawek nowego contentu - modeli, zasad, scenariuszy. Inaczej robi się zastały i nudny.
Mam Ci przypomnieć jak się jarałeś że wychodzi dodatek z nowymi formacjami i liderami do Halo? ;)
zalezy ile contentu wyszlo w momencie zakonczenia sprzedazy systemu.

Do Firestorma przykladowo jest tyle statystyk roznorodnych modeli i ras ze system sie spokojnie obroni przez dlugie lata. Ja gralem 3 lata na starterach+pancerniki nie majac w ogole potrzeby dokupowania nowych modeli.

W kwestii Halo to raz ze tam Spartan przejal najgorsze wzorce z FFG, a dwa tam do podstawki było potrzeba wiecej kontentu. Tylko nawet jesli zestawic Halo z Armada czy X Wingiem widac spore roznice, sama podstawka Halo bez nowych formacji starczala na kilkanascie rozgrywek. Potencjal podstawki X Winga czy Armady to pare partii. Teraz gdy na rynku jest wiecej stuffu i okretow nawet Halo ma potencjal na jakis czas zwlaszcza dla casuali.

Oczywiscie Halo (naziemne i kosmiczne) bedzie grywalne krocej niz Firestorm, ale i tak kupujac podstawke ma sie potencjal na kilkanascie partii. Dodatkowo te systemy nigdy nie byly tak turniejowe jak FFG, wiec dluzej beda grane domowo.

Na razie community sie organizuje i planuje utrzymac system przy zyciu. Czy to sie uda? Czas pokaże.
bartekb8
Posty: 586
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 68 times
Been thanked: 61 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: bartekb8 »

Jeśli chodzi o Badaczy Głębin, to jest to chyba jeden z najczęściej odsprzedawanych tytułów. Ja sam zapaliłem się do kupna gry po tym jak zacząłem swoją przygodę z Feldem, spodobały mi się jej reguły i świeży temat ale po kilku grach stwierdziliśmy że czegoś brakuje, sam nie wiem czego bo gra jest dość płynna a mechanika fajnie powiązana z tematem, a mimo to wszystko jakoś takie (w moim mniemaniu) mało satysfakcjonujące. Ale podobnie odbiłem się od Bora Bora, które już w ogóle mi nie przypasowało.
Sorki za off topa ;-)
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: hutriel »

Jeśli chodzi o Badaczy Głębin to zabawna była sytuacja kiedy to na rynku były dostępne dwie wersje: polska (droższa) i angielska (tańsza). Specjalnie nie dziwi, że na pytanie o pdf z polską instrukcją wydawnictwo nabierało wody w usta. :)
bartekb8
Posty: 586
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 68 times
Been thanked: 61 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: bartekb8 »

Fajnie jest mieć wybór i grać w gry w rodzimym języku choć ich wydawanie po polsku czasem wydaje się niepotrzebne (np. wtedy kiedy jedynym tekstem w grze jest instrukcja). Ale przypuszczam że wielu graczy prędzej przyciągnie polski tytuł (lub chociaż polski opis/logo polskiego wydawcy, w końcu nie wszystkie tytuły- na szczęście!- są tłumaczone) niż obco brzmiący stąd jest jak jest. No i gry PL chyba łatwiej potem odsprzedać.
A o sytuacji z Badaczami nie wiedziałem, ale przypuszczam że wydawca nie miał w związku z tym lekko :-)
DEATHLOK
Posty: 285
Rejestracja: 09 cze 2017, 14:17

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: DEATHLOK »

Podbijam wątek.

Może od wakacji coś premierowego się bardzo słabo sprzedawalo?
Kontynuacja konta DREADNOUGHT2
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1512
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 174 times

Re: Największy sprzedażowy fail

Post autor: Goldberg »

Pamiętam takie tytuły jak Kartazma , Crystalicum (Kryształowa Gra Karciana) czy taka karciana o aniołach (Legion?) Żadna z ww karcianej nie wyszła poza podstawie. I tak wiem że Kartazma trzeba traktować bardziej jako żart z pewnych lokalnych środowisk ccg , ale jednak do sprzedaży trafiła.
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
ODPOWIEDZ