Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Bary pisze:Wariant solo bardzo dobrze sobie radzi.
Tylko, że dla mnie gry planszowe to rozgrywka wieloosobowa... Solo to mogę sobie pograć na komputerze...
Poza tym totalnym dramatem jest ilość kosteczek i latających planszetek podczas rozgrywki... Chaos totalny się z tego robi.
Dzięki Bary. Kaimada, ok to Twoje podejście i ocena gier solo. Moim zdaniem jako recenzent powinieneś spróbować tego wariantu i chociaż w minimalnym stopniu odnieść się do pytania w sposób rzetelny. A nie buńczucznie pisać, że sobie w komputer możesz pograć. Słabe...
Bary pisze:Wariant solo bardzo dobrze sobie radzi.
Tylko, że dla mnie gry planszowe to rozgrywka wieloosobowa... Solo to mogę sobie pograć na komputerze...
Odpowiadałem na pytanie, które zadał Pavel.
Jasne, ale wyindukowało to moją reakcję, że tak naprawdę Pierwsi Marsjanie to kolejna gra solo, która udaje grę wieloosobową.
Paweł to nie było buńczuczne. Ja rozumiem, że ludzie lubią grę solo i tego nie krytykuję. Ja absolutnie tego nie czuję i dobrze wiem, że nie będę czuł satysfakcji z rozgrywki solo. Może działać to dobrze, może źle, ale nie mi to oceniać bo ja solo nie gram.
A już na pewno nie zagram solo w Pierwszych Marsjan bo nie będę sam dla siebie tyle czasu rozkładał gry .
Tylko czekać, aż Trzewik się wkurzy, bo facet z recenzji grał tylko 12 razy!!! I będzie kolejny wątek "Czy sprzedałby rower twój ojciec po 12 razach?"
Próbować do bólu! Nie znacie się
When they kick out your front door, How you gonna come? With your hands on your head or on the trigger of your gun!?
Nom, analogia z rowerem to wg mnie demagogia niestety. Każdy rower działa z grubsza tak samo, a gra grze nierówna. Nauczysz się jeździć na rowerze, to jeździsz i nie zapomnisz. Nauczysz się grać w Splendora, to nie znaczy, że umiesz w Robinsona. Lubienie jednej gry nie implikuje lubienia drugiej gry itd. Demagogia.
W skrócie to gra jest spoko, ale za dużo czasu zajmuje przestawianie kosteczek, absolutnie nie czujesz klimatu zakładania bazy na Marsie, są gry lepsze i tańsze, hiatoria beznadziejna, przygody bezsensu, a poza tym to w zasadzie gra jednoosobowa.
Również miałem kupować i dobrze, że się wstrzymałem. Wg SU&SD gra powinna nazywać się Last Martians bo takie wrażenie sprawia wiecznie psująca się baza, która lada moment się rozleci. Nie tego oczekiwałem po zapowiedziach przygód na Marsie.
Yesterday at BGG website a new thread was started - "Most disappointing game of 2017?". It didn't look cool, but well, I clicked to see why I disappointed somebody.
It turned out that one of the users just started the thread with a controversial title to get attention and ask people for opinions. And it started...
One after another, fans of First Martians posted their testimonials. Soon the page was filled with a dozen of post from people who played the game and had a great time.
I'd like to thank you for your support and for every kind word. First Martians is a beast. The rulebook disappointed many players. We for sure made some mistakes with the first version of app and some other issues.
Thank you for every kind word you said and posted. It means a lot.
Ciekawe, czy widział pierwsze recenzje?
No, ale wiadomo recenzenci się nie znają, są zaplutymi karłami reakcji, nie grają w te gry w ogóle, tylko niesprawiedliwie krytykują.
Jak zwykle, warto ocenić po swojemu, bo prawda leży pośrodku. Tytuł nie miał być (jak sądzę) kontrowersyjny, tylko stanowił kalkę zasłyszanych opinii, o których weryfikację prosił postujący w swoim wątku.
elayeth pisze:Myślę, że warto też spojrzeć na średnią ocenę graczy na BGG. Widać, że jest widocznie niższa niż Robinsona.
Bo wydana po Robinsonie. Robinson była grą znikąd i to zjednywało ludzi. Do tego klimat bardzie populistyczny. Pierwsi Marsjanie są na pewno usprawnieniem w stosunku do RC. Mimo to z ekonomicznego punktu widzenia śmieszne jest to, że za duży buzz na początku może być jednak szkodliwy dla gry (chyba że zawiera ona 5 kg plastiku na centymetr kwadratowy). Bo gdyby wśród diehardocorowców było mniej Preorderów itp. to gra byłaby przyjęta lekko gorzej niż Robinson (temat [-], skomplikowanie [-], apka [+]), czyli delikatny hype. A tak, to bardziej przypomina polityczne dyskusje niż merytoryczne (czyli liczy się kto kogo lubi i co chce osiągnąć przez nielubienie kogoś/czegoś).
Podsumowując, fani planszówek muszą mniej zarabiać.
elayeth pisze:Myślę, że warto też spojrzeć na średnią ocenę graczy na BGG. Widać, że jest widocznie niższa niż Robinsona.
Bo wydana po Robinsonie. Robinson była grą znikąd i to zjednywało ludzi. Do tego klimat bardzie populistyczny. Pierwsi Marsjanie są na pewno usprawnieniem w stosunku do RC. [...]
No właśnie nie wiem, czy dla wszystkich FM jest usprawnieniem. Wydaje mi się, że w sensie mechanicznym tak, ale już niekoniecznie przygodowym czy klimatycznym. Dla niektórych FM to panel sterowniczy rozpadającej się stacji... a nie przygody na marsie. Mi gra się w miarę podoba, ale odczuwam faktycznie jej nadmierne zmechanizowanie i to o czym wspomina recenzja SU&SD... stosunkowo małą ilość "czasu decyzyjnego" w stosunku do czasu całkowitego z grą...
Grał już ktoś w kampanie (1 scenariusz) Pierwsi Marsjanie? Jestem po trzech nieudanych próbach. Za każdym razem przegrywałem z powodu śmierci astronauty. Gram solo w składzie inżynier + badacz. Nie chcę grać medykiem. W jaki inny sposób mogę leczyć swoje postaci?
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2017, 23:57 przez viagrom, łącznie zmieniany 1 raz.
pewnie też jest w instrukcji, ale nie mogę znaleźć...
1.co się dzieje z częścią, którą używam do akcji budowy zakończonej niepowodzeniem? przepada czy zostaje?
2.w scenariuszu nr 1 kładę żółty żeton -1 osoba na jednym z obszarów. czy zostaje on tam na stałe i komplikuje wszystkie kolejne akcje wykonywane na tym obszarze czy po pierwszej eksploracji tego pola usuwam go?
viagrom pisze:Grał już ktoś w kampanie (1 scenariusz) Pierwsi Marsjanie? Jestem po trzech nieudanych próbach. Za każdym razem przegrywałem z powodu śmierci astronauty. Gram solo w składzie inżynier + badacz. Nie chcę grać medykiem. W jaki inny sposób mogę leczyć swoje postaci?
Odpowiedz jest na stronie 19 instrukcji
viagrom pisze:pewnie też jest w instrukcji, ale nie mogę znaleźć...
1.co się dzieje z częścią, którą używam do akcji budowy zakończonej niepowodzeniem? przepada czy zostaje?
2.w scenariuszu nr 1 kładę żółty żeton -1 osoba na jednym z obszarów. czy zostaje on tam na stałe i komplikuje wszystkie kolejne akcje wykonywane na tym obszarze czy po pierwszej eksploracji tego pola usuwam go?
Ad. 1 odpowiedz jest na stronie 17 instrukcji
Ad. 2 odpowiedz jest na stronie 19 instrukcji
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2017, 10:15 przez GaGacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale lepiej tu wieszać psy na Portalu o to że się nie przeczytało zasad (albo nie zapamiętało wszystkich) niż grzecznie zapytać w odpowiednim dziale
Ja nie bronię Portalu bo słyszałem że faktycznie instrukcja jest słaba (nie grałem w Marsjan, nie testowałem, nie mam zamiaru grać) ale może zanim następnym razem napiszesz (dot. viagrom) w takiej formie to się zastanowisz i zapytasz normalnie w odpowiednim dziale. To nie boli. Swoją drogą ładna edycja posta
Jakby co zapraszam na priv
elayeth pisze:Myślę, że warto też spojrzeć na średnią ocenę graczy na BGG. Widać, że jest widocznie niższa niż Robinsona.
Bo wydana po Robinsonie. Robinson była grą znikąd i to zjednywało ludzi.
Nie ma i chyba nigdy nie było takiej jednoznacznej korelacji. Wyszło mnóstwo gier w "edycji drugiej", które przebiły swoich starszych i sławnych braci: Kawerna pobiła Agricolę, Cywilizacja: PW dwójka pobiła jedynkę, Pandemic: Legacy zmiażdżył normalnego Pandemica, 7 cudów: pojedynek zjadło wersję wieloosobową na śniadanie... Na pewno przykładów jest więcej. Skoro Pierwsi Marsjanie mają niższe oceny od RC, to można chyba przyjąć, że są po prostu gorszą grą - inaczej w każdym przypadku będziemy wymyślać jakieś spiskowe teorie, dlaczego dana gra jest tak dobrze/źle odbierana.