Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Gatherey pisze:Jak pisałem wcześniej - kupiłem od tego pana sword and sorcery za pośrednictwem allegro. Póki co wszystko bez zastrzeżen, jesteśmy w ciągłym kontakcie. Głowne pudło juz odebrałem, na wave2 czekam, ale też raczej jestem spokojnej myśli.
Dlatego szczerze mówiąc jestem dosyć zaskoczony tym, co tutaj wypisujecie
Dzisiaj ten pan a raczej jego alter ego (Michał Musiał) próbował sprzedać S&S wersja KS na Facebooku ze sprzedażą gier planszowych. Pod jego wypowiedzią na temat sprzedaży owego towaru pozwoliłem sobie napisać czy przypadkiem już komuś z forum nie sprzedał takiej wersji i przytoczyłem twój nick Gatherey. Oczywiście propozycja pana Musiała błyskawicznie w ciągu 5 minut zniknęła (wykasował).
Zatem życzę Ci drogi Gatherey co byś dostał to ,za co zapłaciłeś. Widać machlojki pana Banasiaka na każdym kroku i zaczyna to nawet już mnie mega denerwować.
Ten dzisiejszy to Michał Musiał, Daniel Musiał to też Banasiak -potwierdzone 100%. Kolega próbował kupić od niego swego czasu 2 gry i dane się pokrywały z banasiakiem.
Nawet teraz widzę ofertę sprzedaży na tym forum od Pana Banasiaka. Nie da się z tym nic zrobić? Jakiś admin czy coś w tym stylu? Albo niech edytuje jego posty i napisze o wysokim ryzyku transakcji skoro boją się go usunąć.
Salemmtg pisze:Ten dzisiejszy to Michał Musiał, Daniel Musiał to też Banasiak -potwierdzone 100%. Kolega próbował kupić od niego swego czasu 2 gry i dane się pokrywały z banasiakiem.
Również potwierdzam. Mnoży się to plugastwo na potęgę.
Salemmtg pisze:Ten dzisiejszy to Michał Musiał, Daniel Musiał to też Banasiak -potwierdzone 100%. Kolega próbował kupić od niego swego czasu 2 gry i dane się pokrywały z banasiakiem.
Również potwierdzam. Mnoży się to plugastwo na potęgę.
to teraz ton jego wypowiedzi nabiera nowego znaczenia. Schemat podobny - dodać do znajomych jak najwięcej w miarę znanych osób, "podlizać się" typowym gadaniem o grach, a w odpowiednim momencie podpytać czy może dołączyć do zamówienia / czy zejdę z ceny z racji "znajomości"...
Salemmtg pisze:Ten dzisiejszy to Michał Musiał, Daniel Musiał to też Banasiak -potwierdzone 100%. Kolega próbował kupić od niego swego czasu 2 gry i dane się pokrywały z banasiakiem.
Również potwierdzam. Mnoży się to plugastwo na potęgę.
to teraz ton jego wypowiedzi nabiera nowego znaczenia. Schemat podobny - dodać do znajomych jak najwięcej w miarę znanych osób, "podlizać się" typowym gadaniem o grach, a w odpowiednim momencie podpytać czy może dołączyć do zamówienia / czy zejdę z ceny z racji "znajomości"...
Serio ? Ja ciągle myślałem, że ludzie tego typu kolekcjonują znajomych tylko dla wiarygodności (zarówno przed innymi użytkownikami fb, jak i administracją).
Tuminure pisze:
Serio ? Ja ciągle myślałem, że ludzie tego typu kolekcjonują znajomych tylko dla wiarygodności (zarówno przed innymi użytkownikami fb, jak i administracją).
Zgadza się. Ale nie miałem pojęcia że ww to też fake Banasiaka ;/
Marx pisze:A może by tak zrobić grę planszową o handlu planszówkami z motywem ukrytego zdrajcy/banasiaka. Przemieńmy coś negatywnego w coś pozytywnego!
Hmmm mechanika by musiała wyglądać tak:
- przy jakiejkolwiek wymianie surowców swoje oddaje dopiero w następnej grze
- nie mógłby przegrać
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Czy temu kolesiowi nie można udowodnić oszustwa? To się nie kwalifikuje do zgłoszenia na policję? Nie do końca śledzę wątek, ale wygląda to tak, że jakiś gość robi sobie co chce, a pół internetu trzęsie się ze strachu przed kolejną transakcją z nim. Ludzie faktycznie zostali oszukani? Stracili kasę?
Ale ten facet handluje jakimiś relikwiami czy jak? Wiele razy brałem udział w różnych transakcjach na forum - po prostu robię je z tymi, którzy mają potwierdzoną historię bezproblemowego kupna i sprzedaży. Można by uznać, że po takim czasie górę weźmie tzw. zdrowy rozsądek...
Trolliszcze pisze:Ale ten facet handluje jakimiś relikwiami czy jak? Wiele razy brałem udział w różnych transakcjach na forum - po prostu robię je z tymi, którzy mają potwierdzoną historię bezproblemowego kupna i sprzedaży. Można by uznać, że po takim czasie górę weźmie tzw. zdrowy rozsądek...
W Mathandlu też każdego sprawdzasz?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Nie biorę udziału w MatHandlu, więc nie, nie sprawdzam. Nie znam zasad i nie potrafię powiedzieć, czy sprawdzanie jest jakoś szczególnie utrudnione. Ale jeśli tak, to pewnie dobrze, że nie biorę udziału.
Jeśli za swoją grę akceptujesz kilkadziesiąt tytułów to sprawdzanie każdego jest utopią. Zresztą "baza" z rekomendowanymi jest bardzo ułomna. Nie da się sprowadzać problemu jedynie do transakcji pieniężnych.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
No mnie właśnie trochę smuci, że jakiś jeden przykry gość ma wątek dłuższy niż wiele fajnych gier. Tak mnie zastanawia, czy jemu się to opłaca, ale może nie chodzi wcale o opłacalność - może to taki jego fetysz. Anonimowo w internecie daje upust swoim chorym żądzom, handlując trefnymi planszówkami xD
Oczywiście zdrowy rozsądek ponad wszystko, ale jeśli gość tworzy ileś tam kont, buduje sobie nawet sztucznie historię transakcji, przymila się do ludzi i podłącza do zamówień, wreszcie werbuje koleżankę z pracy,, która ma normalne konto FB ze zdjęciami dziecka, do swoich niecnych procederów, to naprawdę można się momentami zatracić i doskonale rozumiem irytację osób handlujący czy wymieniających się grami.