niestety wlasnie starter zawodzi oczekiwania, przynajmniej mojeszajus2 pisze: Miejmy nadzieję, że starter nie zawiedzie oczekiwań.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
niestety wlasnie starter zawodzi oczekiwania, przynajmniej mojeszajus2 pisze: Miejmy nadzieję, że starter nie zawiedzie oczekiwań.
Modele mogli dać ciekawsze ale kto by wtedy chciał kupować dodatki od razu a tak teraz waham się czy orki (będę się trzymał starego nazewnictwa czy też undeady).Niestety wlasnie starter zawodzi oczekiwania, przynajmniej mojeMogliby ciekawsze frakcje dac a nie zawsze Space Marines vs Chaos.
Kolega, który pracuje w sklepie z grami powiedział mi, że mają być wydane inne startery, z innymi frakcjami.Rocy7 pisze:niestety wlasnie starter zawodzi oczekiwania, przynajmniej mojeszajus2 pisze: Miejmy nadzieję, że starter nie zawiedzie oczekiwań.Mogliby ciekawsze frakcje dac a nie zawsze Space Marines vs Chaos.
dzięki za info, ale i tak jest istotna kwestia kiedygervaz pisze: Kolega, który pracuje w sklepie z grami powiedział mi, że mają być wydane inne startery, z innymi frakcjami.
Dodajmy do tego umiejętności poszczególnych band, możliwość odpychania wrogich jednostek albo atakowania kilku przyległych modeli na raz, zasięg niektórych broni, specjalne zdolności typu wskrzeszanie u nieumarłych + fakt, że każda postać ma dwustronną kartę (strona zwykła i strona zainspirowanego wojownika, który otrzymuje wtedy specjalne ataki). Miód!Dabi pisze:Modele mogli dać ciekawsze ale kto by wtedy chciał kupować dodatki od razu a tak teraz waham się czy orki (będę się trzymał starego nazewnictwa czy też undeady).Niestety wlasnie starter zawodzi oczekiwania, przynajmniej mojeMogliby ciekawsze frakcje dac a nie zawsze Space Marines vs Chaos.
Pozatym nie każdy jest aż tak wybredny.
Na początku mnie zraził system walki bo go nie bardzo rozumiałem. Przyzwyczajony do tabelekw grach GW wyglądało to dla mnie dziwnie.
Przenalizowałem jednak filmiki z zasadami, przejrzałem karty oraz sprawdziłem jaki jest rozkład na kości.
No i jest lepiej pod względem losowości i różnorodności wyników niż myślałem.
Wojownicy mają wartość ataku oraz wartość obrony w formule Liczba oraz symbol.
Wartość określa liczbę kostek a symbol określa jakość tych ataków.
ATAK. Miecze - atak słabszy/ mniejj skuteczny Młotek - atak poteżniejszy / skuteczniejszy
OBRONA. Strzałka - obrona słabsza Tarcza - obrona lepsza
Kostki mają układ
Wsparcie + 2
Wsparcie + 1
Miecze (atak) lub Unik (obrona)
Młotek (Atak) lub Tarcza (obrona)
Młotek (Atak) lub Tarcza (obrona)
Krytyk
Test ataku rzucamy tylkoma kostkami co wartość ataku i trafiamy na symbolach podanym przy ataku oraz na krytyku. Identycznie obrona.
np. wojownik z atakiem 2 młotek trafia rzucając kostkami na 2 x Młotek i Krytyk a wojownik z obroną 1 Unik broni się na wynikach Unik i Krytyk.
Potem porównanie sukcesów i ewentualne krytyki. Natomiast zwrócić trzeba uwagę na przewagę i ustawienie - kostka ma bowiem ścianki ze wsparciem. Te ścianki to też sukcesy jeśli spełniamy warunek mamy wsparcie od innych modeli (odpowiednio przewaga 1 lub 2).
I tak np. mając przewagę jednego wojownika wyniki na kości wsparcie + 1 to również sukcesy. Jak mamy przewagę 2 wojowników to również kość wsparcie + 2 to sukces.
Odpowiednim ustawieniem czy walką w szyku możemy sprawić, że z trafiania na 3 ściankach będziemy trafiać na 5 ściankach.
Przyznam się szczerze to kombinacji jest więcej niż myślałem z samych customowych kości a dochodzą skille (np. tarcza nie liczy się jako sukces w obronie przy niektórych broniach dwuręcznych co całkowicie zmienia walkę z ciężko opancerzonymi którzy z tych lepiej chronionych nagle stają się prostsi do trafienia niż lekko opancerzeni bazujący na unikach) nie wspominając już o kartach.
W swojej kategorii moim zdaniem będzie ogromny sukces.
Jak syn już chodzi do podstawówki to byś się zdziwił, kilka dni i albo nauczy się kilku słówek, albo zapamięta karty na pamięć. Ja tak grałem na komputerze jako dzieciakBardok pisze: Jeżeli miałbym szukać minusów, to szkoda że po angielsku bo nie pogram z synkiem i zasady zagrywania kart są mega dziwne.
Jedyne gry w historii GW, które nie zostały porzucone i zduszone to WFB (które jednak zmutowało), WH40k, Talisman i Space Hulk.Błysk pisze:Jedynce co mnie trapi, to że jest już nadrukowana ilość kart "w ogóle" i w sumie wygląda na to, że zapowiedziane dodatki to zamknięty cykl, więc rodzi się pytanie "co dalej"?
Jest jeszczcze Blood Bowl. W wypadku pozostałych gier (m.in. oba Questy) trzeba przyznać, że GW nigdy nie obiecywało dalszego wsparcia. Możliwe, że Shadespire i Necromunda doczekają się dłuższych linii wydawniczych, pod warunkiem, że odpowiednio się sprzedadzą.raj pisze:Jedyne gry w historii GW, które nie zostały porzucone i zduszone to WFB (które jednak zmutowało), WH40k, Talisman i Space Hulk.Błysk pisze:Jedynce co mnie trapi, to że jest już nadrukowana ilość kart "w ogóle" i w sumie wygląda na to, że zapowiedziane dodatki to zamknięty cykl, więc rodzi się pytanie "co dalej"?
Inne gry GW porzuca po nasyceniu rynku.
Odnoszę się do nowej edycji, już w czasach gdy GW mocno zmieniło swoją politykę i znów zaczęło inwestować w gry planszowe.raj pisze:Blood Bowl też był porzucony, niedawno go wskrzeszono.
Nowa edycja jest dopiero od niecałych dwóch lat, zobaczymy co będzie za kolejne 2. Standardowy czas życia systemu w GW to 4 lata.Deem pisze:Odnoszę się do nowej edycji, już w czasach gdy GW mocno zmieniło swoją politykę i znów zaczęło inwestować w gry planszowe.raj pisze:Blood Bowl też był porzucony, niedawno go wskrzeszono.
Myślę, że jeśli utrzymają wsparcie dla Shadespire przez 4 lata, wielu graczy będzie zadowolonychraj pisze:Nowa edycja jest dopiero od niecałych dwóch lat, zobaczymy co będzie za kolejne 2. Standardowy czas życia systemu w GW to 4 lata.Deem pisze:Odnoszę się do nowej edycji, już w czasach gdy GW mocno zmieniło swoją politykę i znów zaczęło inwestować w gry planszowe.raj pisze:Blood Bowl też był porzucony, niedawno go wskrzeszono.
Błysk pisze:
W sumie dwie wątpliwości: zagrywanie kart: skoro obu graczy musi spasować "po sobie" to znaczy, że Gracz a gra kartę, gracz b mówi "pas", a gra kartę, b gra kartę itd. aż nie będzie: gracz a: pass, gracz b: pass?