Cześć, nadszedł czas na powiększenie kolekcji. Szukam kilku różnych gier. Zacznę od ogólnych założeń:
- czas rozgrywki poniżej 2 godzin,
- stosunkowo szybki setup,
- lekkie odejście od euro i mechaniki worker placement,
- preferowane wydania w polskiej wersji lub niezależne językowo.
Obszar poszukiwań podzieliłem na cztery kategorię.
1 - Area Control - mam już Świat Dysku. Czy w tej chwili jest na rynku dostępne coś ciekawego czy lepiej poczekać na Tyrants of the Ubderdark? Podobno ma być polska wersja.
2 - Sprytna mechanika - tutaj mam na myśli coś z ciekawą mechaniką, niezbyt skomplikowanego w tłumaczeniu, ale mogącego zaoferować wiele godzin zabawy. Tytuł w stylu Five Tribes.
3 - Przygodówka - odpadają gry pod względem przygotowania do rozgrywki podobne do Descenta (za długi setup). Raczej wykluczam Runebound 3. edycję, przy drugiej się wynudziłem.
Z góry dziękuję za wszystkie propozycje i sugestie
Trzy różne tytuły do kolekcji
Re: Trzy różne tytuły do kolekcji
Ad. 1) The Godfather: Imperium Corleone albo zaczekaj na Inis (też niebawem ma wyjść wersja polska).
Ad. 2) Yamatai, Wyspa Skye.
Ad. 3) Runebound 3 ed. to zupełnie inne odczucia z rozgrywki w stosunku do poprzedniej edycji (teraz jest naprawdę świetnie). Ewentualnie możesz wziąć pod uwagę Dungeons & Dragons: Wrath of Ashardalon lub Dungeons & Dragons: The Legend of Drizzt (obydwie po angielsku, ale nie ma tam bardzo dużo tekstu i jest on dosyć łatwy).
Ad. 2) Yamatai, Wyspa Skye.
Ad. 3) Runebound 3 ed. to zupełnie inne odczucia z rozgrywki w stosunku do poprzedniej edycji (teraz jest naprawdę świetnie). Ewentualnie możesz wziąć pod uwagę Dungeons & Dragons: Wrath of Ashardalon lub Dungeons & Dragons: The Legend of Drizzt (obydwie po angielsku, ale nie ma tam bardzo dużo tekstu i jest on dosyć łatwy).
Re: Trzy różne tytuły do kolekcji
2) Szybka, lekka i prosta ale nie głupia, czyli winnica.
3) Ja jako gracz, który znienawidził posiadłość szaleństwa II edycje szczerze polecam runebound III edycje. Gra w której jest ważna mechanika, ale też pozwala poczuć klimat. Jedyna większa wada to trochę brak interakcji.
3) Ja jako gracz, który znienawidził posiadłość szaleństwa II edycje szczerze polecam runebound III edycje. Gra w której jest ważna mechanika, ale też pozwala poczuć klimat. Jedyna większa wada to trochę brak interakcji.
Re: Trzy różne tytuły do kolekcji
Dzięki wielkie za propozycje
1) Przyjrzę się The Godfather. Inis odstrasza trochę oprawą wizualną
2) Yamatai i Wyspę Skye już mam, więc pozostaje przyjrzeć się Winnicy
3) Rozważałem serię Dungeon&Dragons, ale ze względu na współgraczy barierą może być język angielski, nawet jeśli nie jest zbytnio skomplikowany. Namówiliście mnie do skupienia się bardziej nad Runebound 3. - na start dodatki odpadają więc przy wyborze tej gry trzeba będzie przymknąć oko na interakcję
1) Przyjrzę się The Godfather. Inis odstrasza trochę oprawą wizualną
2) Yamatai i Wyspę Skye już mam, więc pozostaje przyjrzeć się Winnicy
3) Rozważałem serię Dungeon&Dragons, ale ze względu na współgraczy barierą może być język angielski, nawet jeśli nie jest zbytnio skomplikowany. Namówiliście mnie do skupienia się bardziej nad Runebound 3. - na start dodatki odpadają więc przy wyborze tej gry trzeba będzie przymknąć oko na interakcję
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 03 sty 2014, 22:41
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 16 times
Re: Trzy różne tytuły do kolekcji
Gra wygląda fenomenalnie, no może poza pudełkiem, ale polska wersja będzie miała ładniejsze. Zdjęcia z internetu nie oddają piękna tej gry Grafiki na kartach są cudownie psychodeliczne, a kafle terenów - mimo że pozornie zupełnie do siebie nie pasujące - w trakcie gry tworzą niesamowity efekt.1) Przyjrzę się The Godfather. Inis odstrasza trochę oprawą wizualną
A mechanicznie gra jest 10/10 i całkowicie unikalna, także polecam się mimo wszystko zainteresować
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Trzy różne tytuły do kolekcji
W D&D grałem z 9 i 11 latkiem, którzy nie znają za dobrze tego języka i spokojnie sobie radzili, musiałem im tylko przypominać co oznacza dana zdolność. Jeśli jedna osoba ogarnia język angielski na poziomie średnio zaawansowanym to wystarczy, że ta osoba będzie tłumaczyć wszelkie opisy (których nie ma zbyt dużo). W końcu to gra kooperacyjna, tu nie ma ukrytych informacjime-to pisze:Dzięki wielkie za propozycje
3) Rozważałem serię Dungeon&Dragons, ale ze względu na współgraczy barierą może być język angielski, nawet jeśli nie jest zbytnio skomplikowany. Namówiliście mnie do skupienia się bardziej nad Runebound 3. - na start dodatki odpadają więc przy wyborze tej gry trzeba będzie przymknąć oko na interakcję
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem