Space Race: The Card Game

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
as.nielo
Posty: 227
Rejestracja: 01 maja 2017, 21:30
Has thanked: 6 times
Been thanked: 11 times

Space Race: The Card Game

Post autor: as.nielo »

Obrazek

Mam słabość do wszystkiego co związane ze odkrywaniem kosmosu. Gdy w trakcie targów Essen zobaczyłem na niepozornym stoisku stosik kolorowych kart z grafikami jakby wyciągniętymi z okładek moich ulubionych astro-czasopism nie trzeba było mnie długo namawiać. Przy okazji uciąłem pogaduchę z twórcą gry Space Race Janem Sokalem. Czar Essen!

Niewielkie pudełko z grą nijak nie pasuje do mojej półki z grami, ale nie martwię się tym za bardzo bo kilku dni zajmuje za to miejsce na stole, zupełnie jak dodatkowy lokator albo gość specjalny. Karty w pudełku są elegancko posortowane w insercie z poligąbki, insert jest tak przygotowany, że zmieści karty nawet po zakoszulkowaniu. Jakość kart jest bardzo wysoka. W sumie jest ich 146 podzielonych na 5 talii: 4x 12 kart kontrolnych, talię główną oraz mini ściągi z rozpisanymi ikonami i numerologią przydatnymi przy pierwszych partiach.

Grafiki na kartach są super, jest ich po prostu masa. Chociaż narysowane komiksową kreską, wiernie oddają wizerunki osób, technologii czy wydarzeń związanych ze zdobywaniem kosmosu. Z 98 kart głównych 56 jest unikatowych a 21 powtarza się 26 unikatów, reszta w dwóch egzemplarzach. W porównaniu do wersji pnp i wcześniejszego kickstartera wszystkie karty są grafikami, narysowanymi przez Dalibora Krch. W pudełku znajdziemy jeszcze instrukcję oraz drewnianą rakietkę-marker pierwszego gracza.

Mechanika gry na skali zawiłości znajduje się na żółtym polu. To znaczy, że niektórym graczom Space Race może wydawać się za trudna. Lektura instrukcji od deski do deski sprawy nie ułatwia... Natomiast po pierwszej rundzie ogranej z kimś "wtajemniczonym" rozgrywka staje się bardzo zrozumiała a przyjemność z zagrywania kolejnych combosów i podbierania kart przeciwnikom rośnie z każdą kolejną partią.

W grze wcielamy się w rolę agencji kosmicznej. Do wyboru są NASA, ESA, Roskosmos oraz agencja z sektora prywatnego. Gracze-agencje skupiają się na budowaniu wydajnego silniczka przez przekładanie kart ze wspólnego dla wszystkich graczy kosmosu (universe) na osobiste pole agencji i przyległych do nich laboratoriów. Silniczek agencji to rządek kart z kategorii propaganda, technologia, program kosmiczny i kamienie milowe. Na kartach jedna pod drugą znajdują się 4 rzędy profitów, jakie dana karta przynosi.

W każdej rundzie gracz zagrywa kartę kontrolną z 12 dostępnych. Ta karta wskaże, którą kategorię będzie zagrywał w trakcie danej rundy. Karta kontrolna to najczęściej jedna umiejętność - podnieś kartę z pola kosmosu i przenieś do swojej agencji. Inne karty oferują ponadto dodatkowe zdolności - jednorazowe, wielokrotnego użytku, instanty i aktywowane w specjalnej fazie biurokracji - które sprawiają, że nasza agencja z każdą kolejną rundą będzie miała większe pole do popisu przekładając karty z różnych pól (wliczając w to podbierania kart innym graczom) oraz wyższą wartość w trakcie zliczania punktów. Karty w laboratorium pozostają nieaktywne ale każda przynosi nam dodatkowy punkt w trakcie finalnego podliczania.

Pod koniec rundy gracze pozbywają się kart z ręki odkładając je zakryte na pole kosmosu. W ten sposób wpływają na rozgrywkę i planują kolejną rundę. Karty z ręki bardzo rzadko trafiają prosto do agencji i często najkrótszą drogą jest zagranie takiej karty na pole kosmosu i zebranie jej w kolejnej rundzie. Nie ma gwarancji, że któryś z graczy gwizdnie nam taką kartę sprzed nosa! Do ręki karty dobieramy dzięki zdolnością kart w agencji.

W Space Race ścigamy się o to, kto po 7 rundzie będzie miał w swojej agencji najwięcej punktów. Sporą przewagę daje dobieranie kart kamieni milowych, ale uwaga! takie karty nie dają żadnych dodatkowych zdolności. Różne kategorie oraz znikoma dostępność mocnych kart sprawia, że wyścig wymaga pomyślenia i (niestety) dobrego zaznajomienia się z kartami. W moim przypadku po 2 grach wszystko stało się zupełnie jasne. Przy grze w 4 na stole zaczęło brakować miejsca. Może dlatego, że grałem z "pierwszakami" i każdy pod koniec rundy wyrzucał po prostu wszystkie karty na stół.

Gra powinna spodobać się każdemu lubiącemu się w klimatach agencji kosmicznych i historii odkrywania kosmosu. Grać można solo albo do 4 graczy. Jedna gra trwa około pół godziny. W planach jest wydanie dodatku dla 5 gracza! Niestety, póki co brak wersji polskiej.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2017, 18:08 przez as.nielo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4114
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2660 times
Been thanked: 2573 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: Gizmoo »

as.nielo pisze:Gra powinna spodobać się każdemu lubiącemu się w klimatach agencji kosmicznych i historii odkrywania kosmosu.
Jako wielki miłośnik astronautyki, kosmosu i historii podboju kosmosu zarówno przez Rosjan, jak i Amerykanów - niestety muszę zaprzeczyć temu górnolotnemu stwierdzeniu. :wink:

Mechanicznie gra wymyślona całkiem spoko, ale niestety ta mechanika jest wyjątkowo słabo wykorzystana. Nie ma się poczucia osiągania czegokolwiek. Budowanie tableu daje mało satysfakcji. Fakt, że w grze jest tylko siedem rund uniemożliwia w zasadzie zbudowanie sensownego silniczka. Dodatkowo niestety mechanika ma zerowe powiązanie tematyczne i na tych kartach równie dobrze mogły by być: stare samochody, zwierzaczki, lub chirurgia plastyczna. :lol: Z historią podboju kosmosu też za wiele nie ma to wspólnego - bo w grze jest totalny misz-masz wydarzeń fikcyjnych z rzeczywistymi, nie mówiąc już o chronologicznym braku ich ustawienia.

Mnie się absolutnie nie spodobała choć dałem jej WYJĄTKOWO duży kredyt wyrozumiałości. Moim znajomym kompletnie nie podeszło, a próbowałem przekonać ich (i siebie) do tej gry wielokrotnie. Po rozegranych sześciu partiach (jedna w dwuosobowym składzie, jedna w czteroosobowym składzie, trzy w trzyosobowym i jedna solo) - pozbyłem się swojego egzemplarza. Może dodatek coś poprawia, ale już niestety tego nie będzie dane mi zbadać.

Wielka szkoda, bo zarówno tematyka, jak i gatunek gry - jakby w sam raz dla mnie. Do tego szata graficzna - OBŁĘDNA! Ta gra jest śliczna i ma świetny design graficzny ale niestety jakby nie wymyślona do końca, nie dotestowana. Klimat jest tylko w ilustracjach. Jest mnóstwo smaczków i inside joke'ów, ale jako gra nie ma wiele do zaoferowania. Rzekłbym nawet - nie broni się wcale. Jedno z moich największych planszówkowo-karcianych rozczarowań w moim 40-letnim życiu. :cry:

Przed pochopnym zakupem polecam rozegrać partyjkę, żeby nie było rozczarowań podobnych do moich. W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku rozpaczy. :lol:
as.nielo
Posty: 227
Rejestracja: 01 maja 2017, 21:30
Has thanked: 6 times
Been thanked: 11 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: as.nielo »

Gizmoo pisze:Jako wielki miłośnik astronautyki, kosmosu i historii podboju kosmosu zarówno przez Rosjan, jak i Amerykanów - niestety muszę zaprzeczyć temu górnolotnemu stwierdzeniu. :wink:
Cześć! Wrzuciłem tę reckę bo zauważyłem, że gry tej nie ma w serwisie. Recenzja nie jest górnolotna, jest kosmicznie lotna ;) To co mnie w Space Race urzekło najbardziej to magiczny moment kiedy po dwóch godzinach rozgryźliśmy jak się w to gra. Przy okazji, w trójkę grało nam się wyśmienicie.
Gizmoo pisze:...Nie ma się poczucia osiągania czegokolwiek. Budowanie tableu daje mało satysfakcji. Fakt, że w grze jest tylko siedem rund uniemożliwia w zasadzie zbudowanie sensownego silniczka. Dodatkowo niestety mechanika ma zerowe powiązanie tematyczne i na tych kartach równie dobrze mogły by być: stare samochody, zwierzaczki, lub chirurgia plastyczna. ...
Całkiem się z tym nie zgadzam, gracze konkurują o karty przełomów Breaktrough i inne karty, które oferują zagrywanie trików i rozbudowanych kombosów. Można nabić sporo punktów, o ile od pierwszej rundy gra się z nastawieniem i uważnie czyta. Zdecydowanie nie zgadzam się z tym, że tematyka nie ma powiązania z mechaniką gry. Liderzy i przełomy przeczą twojemu stwierdzeniu. Poza kartami dotyczącymi poszukiwania życia (kontakt z UFO, planeta IX) każda karta przedstawia faktyczny projekt z historii podboju kosmosu.
Gizmoo pisze:...Po rozegranych sześciu partiach (jedna w dwuosobowym składzie, jedna w czteroosobowym składzie, trzy w trzyosobowym i jedna solo) - pozbyłem się swojego egzemplarza. ...
Szkoda :) Długo dyskutowaliśmy po kilu partiach na 3 czy jest w tym jakaś strategia, lub czy ta gra jest jedynie festiwalem zdarzeń losowych. Moim zdaniem uważny gracz może sporo namieszać w tej losowości, więc gra jednak oferuje jakąś strategię. Żeby nie być goło słownym:
- odkładamy karty z ręki do pola komsosu czyli kształtujemy następną rundę
- umiejętności które mamy już w agencji zagrywamy w dowolnej kolejności
- nawet najsłabsze karty kontrolne, przy odpowiednim silniczku dają nam przewagę w trakcie rozbudowywania agencji (pierwszy w kolejności)

W Space Race na upartego można zagrać dodatkowe rundy. Nawiasem mówiąc, kiedyś kręciłem na to nosem ale teraz widzę, że to standard w grach planszowych. Spłyca się je umyślnie i skraca do minimum. Przecież chodzi o zabawę a nie prawdziwy pojedynek (możesz wybrać oręż :wink: ).

BTW można to wypróbować na tabletopii ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4114
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2660 times
Been thanked: 2573 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: Gizmoo »

as.nielo pisze:. Recenzja nie jest górnolotna, jest kosmicznie lotna
Odnosiłem się do zdania:
as.nielo pisze:Gra powinna spodobać się każdemu lubiącemu się w klimatach agencji kosmicznych i historii odkrywania kosmosu.
No więc powinna się podobać KAŻDEMU, ale niestety NIE KAŻDEMU się podoba. :lol:
as.nielo pisze:To co mnie w Space Race urzekło najbardziej to magiczny moment kiedy po dwóch godzinach rozgryźliśmy jak się w to gra.
Mam nadzieję, że gracie zgodnie z instrukcją. Bo ten "magiczny moment" może minąć, jak zaczyna się grać poprawnie. :wink: (Rahdo w swoim runthorugh narobił mnóstwo błędów)
as.nielo pisze:Zdecydowanie nie zgadzam się z tym, że tematyka nie ma powiązania z mechaniką gry. Liderzy i przełomy przeczą twojemu stwierdzeniu.
Mylisz fluff i ilustracje na kartach z mechaniką. Ale niech będzie - uzasadnij mi proszę tematycznie, co oznacza przenoszenie kart do poszczególnych stref i między nimi. Szczególnie przenoszenie kart z ręki do strefy "space". :lol: Zadałbym bardziej drobiazgowe pytania, ale nie mam przy sobie już instrukcji. :P

Ja rozumiem, że tam jest sporo urokliwego fluffu, ale nie ma żadnego powiązania mechaniki gry z pracą agencji kosmicznej. Sorry, ale tam jest temat doklejony na siłę. Mechanika jest czysto abstrakcyjna - szczególnie zmiana kart, pomiędzy poszczególnymi strefami. A jak się spojrzy na karty w twojej strefie rozwoju, to już w ogóle jest komedia, bo jedno nie wynika z drugiego. Tutaj nie masz tak, że np.

Naukowiec+Naukowiec+lider (np. większa siła rozwoju technologicznego) = dobierz trzy karty i wybuduj silnik rakietowy.

Tylko:

Naukowiec+Naukowiec+lider = Dobierz kartę, odrzuć kartę, przenieś kartę ze strefy space, do strefy laboratorium. Efektem tego jest karta propagandy na discardzie, karta lidera na ręce i karta przełomowego wydarzenia w strefie laboratorium. Nie za wiele w tym sensu.
as.nielo pisze:każda karta przedstawia faktyczny projekt z historii podboju kosmosu.
Jak mówiłem - to jest fluff, temacik, i ok. ale MECHANIKA jest czysto ABSTRAKCYJNA.
as.nielo pisze:rozbudowanych kombosów
W przeciągu siedmiu tur nie ma szans na zbudowanie "rozbudowanych" kombosów. Maksymalnie jesteś daną akcję z karty odpalić TRZY razy na CAŁĄ grę. Daje to niewielką kombinację, bo pod koniec rozgrywki maksymalnie jesteś w stanie odpalić akcje z TRZECH wyłożonych kart w twojej agencji kosmicznej. Czyli - jeżeli masz wyjątkowo SZCZĘŚLIWE rozdanie i dobrze ułożone karty w swoim tableu, które dają dwa bonusy zamiast jednego - jesteś w stanie wykonać MAKSYMALNIE 3x2 czyli SZEŚĆ akcji. Akcji dodajmy - które zazwyczaj przenoszą karty z jednej strefy do drugiej. Przy KOSMICZNYM szczęściu i cofnięciu jednej z kart agencji jesteś w stanie wykonać ich DZIEWIĘĆ (pod warunkiem, że masz aż trzy karty w swoim tableu, a nikt ich nie zgarnął Ci sprzed nosa).

Podczas żadnej z moich sześciu rozgrywek, nie widziałem rozegrania więcej akcji w turze, niż PIĘĆ. Nie nazwałbym tego ROZBUDOWANYM combosem. Odpalacie akcje wyłącznie z zagrywania swoich kart agencji kosmicznej, a nie kart przeciwnika. Nie jest to niestety Race for the Galaxy. :wink:
as.nielo pisze:Długo dyskutowaliśmy po kilu partiach na 3 czy jest w tym jakaś strategia, lub czy ta gra jest jedynie festiwalem zdarzeń losowych.
W tej grze jest strategia, jest sporo kombinowania, kminienia, ale jest też bolesna losowość, bo mogą nie podejść karty pod twój silniczek, a dodatkowo - jest losowość generowana przez graczy.

Anyway - cieszę się, że gra Ci się podoba, ale osobiście jestem tym nieco zdziwiony, bo u mnie w grupie nikomu nie podeszła. A ja STRASZNIE, BARDZO chciałem, żeby mi się ta gra podobała. To niestety jest moim zdaniem przeciętniak i wyjątkowo zmarnowany potencjał. Zarówno tematyczny, jak i graficzny. Poprawny produkt, działa, ale nie daje za dużo radochy, bo jest naznaczony sporymi ograniczeniami (zagrywasz w sumie tylko siedem kart przez całą grę) i naznaczony sporą losowością.
as.nielo
Posty: 227
Rejestracja: 01 maja 2017, 21:30
Has thanked: 6 times
Been thanked: 11 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: as.nielo »

...a ty swoje. Chodzi o zabawę a nie zaawansowany menadżer agencji kosmicznej. Twoim wymaganiom nie sprosta nawet Leaving Earth
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: mauserem »

Bez przesady - jeśli ktoś po tym pudełeczku oczekiwał jakiegoś "mózgożera" ot prosta karcianeczka, doprawiona zgrabnie klimatem.
Nie ukrywam, mnie kupiła grafika, która jest rewelacyjna.
Tak, gra potrafi na wejściu przyblokować - instrukcja słabo opisuje "flow" gry i zanim się załapie pomysł - to człowiek ma wrażenie, że jego działania są jałowe. To potrafi zniechęcić. A ostatecznie trzeba zbudować "secik" z kilku zazębiających się kart. Nadal mam spore oczekiwania wobec dodatku.
Sama giereczka ze względu na swoją kompaktowość i dość unikatowy temat i grafikę - u mnie jest raczej "nie do sprzedania".
Jeśli ktoś oczekuje wyzwań w klimacie wczesnej ery podboju kosmosu - Leaving Earth powinien odpalić zdecydowanie.
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: herman »

Mój jedyny essnowy "impuls buy" z tego roku. Oby wasze czarne scenariusze okazały się plugawym kłamstwem ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4114
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2660 times
Been thanked: 2573 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: Gizmoo »

herman pisze:Mój jedyny essnowy "impuls buy"
Mój jedyny kickstarterowy impulse buy. Od tego czasu przestałem wspierać na kicku wszystko, co wcześniej nie zagram. :lol: Więcej - po zakupie SR przestałem kupować w ciemno cokolwiek. Dla mnie grube rozczarowanie, ale ma to pozytywny aspekt finansowy. Tak mi poprzestawiało w głowie, że teraz ZAWSZE gram w grę przed zakupem. Dziękuje ekipo Space Race! :)
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: misioooo »

Mechanika wiąże się z tematyką w High Frontier czy Leaving Earth ;) Tutaj to... Po prostu jakaś mechanika jest istniejąca obok tematyki i fluffu. Czy dobra czy nie - nie mi oceniać. Każdy ma swój gust i lubi coś innego.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Space Race: The Card Game

Post autor: mauserem »

Jeśli komuś te grafiki również się podobają, to 14 listopada startuje kampania na KS z podstawką i rozszerzeniem "Interkosmos"
tu jest link do zajawki kampanii
ODPOWIEDZ