Faktycznie, dzisiaj znowu w powietrzu unosił się nieco zbyt... drzewny zapach.
Wiele lat marzyłem o możliwości zagrania w Empire of the Sun. Jak to mówią: uważaj o czym marzysz, bo jeszcze ci się spełni...
Nie było tak źle. Prawdę powiedziawszy: w trakcie rozgrywki, zwłaszcza w jej drugiej części, było już nawet całkiem obiecująco. Pierwszy kontakt z grą, to jednak 1,5 tygodnia czytania instrukcji, potem 50 minut dwuosobowego rozkładania całej żetoniady, i pierwsze zagrania stojące pod hasłem "What da fak?!!!". Gra wydaje się potwornie ciężka: multum różnego rodzaju sposobów ruchu, mnóstwo zasad szczegółowych i wyjątków, jakieś tory strategiczne, do tego nie zawsze intuicyjne rozwiązania (np osobne wartości na przechwytywanie na kartach, movement allowance). Koszmar.
ale
ALE
Gdy już przez to z Pawłem przebrnęliśmy, to okazało się, że scenariusz 1943 (3 etapy) skończyliśmy faktycznie w 4 godzinki samej rozgrywki, z potencjałem - jak mi się wydaje - zejścia nawet do 2 godzin przy doświadczonych graczach. Mam wrażenie, że nie korzystaliśmy z 1/3 opcji, które umożliwa gra, ale szło naprawdę szybko. W pewnym momencie zorientowałem się, że po prostu gram, planuję ruchy, kombinuję, już nie walcząc z zasadami. Zdecydowanie łatwiej byłoby tę grę komuś tłumaczyć, niż samemu się przez nią przebijać.
Scenariusz skończył się planowo, nawet nie sprawdzaliśmy kto wygrał, bo nie o to tu chodziło. Mieliśmy po prostu zamiar wypróbować różne możliwości, przetestować różne sytuacje.
System CDG działa tu całkiem fajnie. Pomysł z eventami w postaci operacji, które umozliwiają jakieś specjalne działania o szerszym zakresie w danym regionie lub przy użyciu danego typu jednostek, bardzo ciekawy. Przesuwanie żetonów w ramach ofensyw też nie było jakoś szczególnie uciążliwe. Potem robiłem to już automatycznie. Walki - szybkie i bardzo krwawe.
Widać w tej grze faktycznie całą złożoność pacyficznego TDW, kwestie zaopatrzenia, rozległości obszaru, znaczenia lotnisk, portów... Do tego dochodzi polityka. Ale podkreślam - po początkowych problemach, stosunkowo szybko poczułem się z tą grą swobodnie i "dobrze". Na pewno szybciej, niżbym przypuszczał czytając instrukcję.
Potem sprawdzałem niektóre nasze wątpliwości. Okazało się, że w dużej mierze graliśmy dobrze.
Problemy (wrzucę tez na strategie.net.pl)
1. Movement Allowance - rozumiem, że działa to tak, że gracz ofensywny patrzy na OC karty ofensywnej, potem sprawdza MA w tabeli, i np samolot o zasięgu 4 może się przemieścić o 8 pól łącznie, z jednym międzylądowaniem na własnym lotnisku, a ruchem strategicznym MA się podwaja, czyli nawet 16 pól, z trzema międzylądowaniami?
2. MA w przypadku jednostek piechoty działa w ten sposób, że wyznacza liczbę punktów ruchu na daną ofensywę? Czyli jeśli zagram kartę o wartości OC 1, to jednostka lądowa dostanie tylko 1 punkt ruchu i nie będzie mogła wejść np do dżungli?
3. Reakcja jest dozwolona tylko jeśli w ramach danej ofensywy wyznaczony został Battle Hex, a jeśli nie ma takiego hexu, to reakcji nie można zrobić? Wyjątkiem od tej zasady jest tylko sytuacja, w której jednostka lądowa desantuje się na pustej wyspie, która znajduje się w ZOI lotnictwa przeciwnika (nawet zneutralizowanego), czy tak?
4. Pole Kunming - niby nie można go nigdy zająć jednostką wojskową, ale czy można na nim użyć efektu karty East Force conquest Celebes i zdesantować się tam spadochroniarzami (położyć żeton kontroli), co zablokuje Aliantom zaopatrzenie z tej strony?
5. Samoloty obecne na polu podczas walki lądowej nie dodają swojej siły, prawda? Jedynie wpływają na rzut kostką?
6. Czy Surprise Attack z eventu z karty może zamienić się na Ambush z eventu z karty reakcji?
7. Przeciwnik wypłynął z portu swoją flotą i transportowcami z piechotą. Całość tworzy stack na jednym heksie. Desantował się na moim pustym terytorium. Czy jeśli zrobiłem reakcję i zaatkowałem go flotą i samolotami na Battle Hex, to transportowane jednostki piechoty traktowane są jako "w transporcie", czyli jako flota (i można sie do nich dobrać flotą i samolotami), czy może one już wylądowały, a ja w ramach reakcji atakuję tylko siły osłony (flotę przeciwnika)?
8. Aktywuje się zawsze tylko pojedyncze żetony, czy też można aktywować cały stos żetonów za jeden punkt aktywacji?
Trochę zdjęć:
Sytuacja w Birmie - Japończycy po krwawych walkach przejęli inicjatywę.
https://zapodaj.net/images/7cec0f5749f9a.jpg
Z Nowej Gwinei trzeba się jednak szybko ewakuować. Amerykanie przeskoczyli na Filipiny.
https://zapodaj.net/images/8f8134b0e1c53.jpg
Sytuacja ogólna:
https://zapodaj.net/images/e4b5a5484ab12.jpg