Mare Nostrum - pytania co do zasad...

Masz wątpliwości w sprawie zasad jakiejś gry? Zamiast pisać na forum ogólnym, wyszukaj dedykowany wątek na tym podforum i w nim zadaj pytanie.
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: macike »

max_star pisze:macike napisał:
To proste w opisanej sytuacji nie ma możliwości jej stosowania.
Dlaczego nie mam mozliwosci stosowania ? Wlasnie po to sa reguly ! Kiedy handluje tylko dwoch graczy handel jest ograniczony (jak jest niewielu uczestnikow jednego rynku wielkich transakcji sie nie zrobi). Po to jest ta zasada.
Według angielskich zasad handel kończy się, gdy wszystkie karty zostały przehandlowane albo tylko jeden z kupców ma do zaoferowania swoje produkty
Players keep taking offered cards until the cards are gone, or only one person has offered card remaining in front of them.
W rozważanej sytuacji nie da się tego zrealizować stosując bezwzględnie zasadę ograniczenia handlu między dwoma graczami.

Wiedząc, że angielskie (a co za tym idzie także i polskie) tłumaczenie zasad ma błędy, sięgnąłem do oryginalnych francuskich, a tam stoi:
Cas particuliers d’arrêt des échanges :
• si deux joueurs se retrouvent seuls, après un aller-retour entre eux, le commerce se termine (avec éventuellement une carte
redonnée).
Niestety francuskiego nie znam, ale o ile rozumiem powyższy cytat, to mówi on właśnie o sytuacji wyjątkowej, gdy zostaje dwóch kupców do handlu. Wtedy mogą dokonać wymiany między sobą i handel się kończy.
Innymi słowy mowa tu o możliwości zakończenia fazy handlu innej niż zapisana w angielskim tłumaczeniu.
Na podstawie powyższego cytatu uznaję, iż byłem w błędzie i podzielam interpretację max_stara.

PS
Jeżeli jest tu ktoś władający francuskim, to może posłużyłby tłumaczeniem powyższego cytatu. Dzięki z góry.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2007, 16:58 przez macike, łącznie zmieniany 1 raz.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
max_star
Posty: 125
Rejestracja: 21 wrz 2005, 11:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: max_star »

le commerce se termine :)

tyle zrozumialem - ze sie komerc terminuje :)
francuskiego zupelnie nie znam
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

MacDante - szkoda że mieszkamy daleko od siebie - zaprosiłbym CIe żebyś wpadł do nas zagrać, nie wiem jakim cudem wy rozgrywacie tą gre w 2h bezproblemowo:):):)

max_star - no to zabiera troszke czasu najwiecej zabiera potem myślenie w pewnej faziie w sumie zaraz po zejsciu znacznikow karawan itd co robić , zatakuje tu to ten mnie tak , jak ustawic faze, tego przystopowac teraz itp, ani sie nie obejrzysz i 5h wybiła jak koniec jest :)
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

no ja takze nei rozumiem francuskiego, ale idąc Twoim Tokiem Myślenia Macike, DH wystawaiająć 12 kart i mając 1 opponenata straciby all swoje karty w takim razie :) co jest totalnie bez sensu...

Ale nawet czytając z kontekstu piszesz że mogą wymienić się kartami i zakończyć licytację. I tu chodzi raczej o zasadę biorę od niego towar, on bierze ode mnie towar i ja już od niego nei mogę brać więc koniec licytacji :)

a tak możę zabrać oponentowi tylk 2 interesujące karty i tyle :)

DH jest idealny dla EGIPCJAN :)
Ostatnio zmieniony 17 lip 2007, 10:32 przez MacDante, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
max_star
Posty: 125
Rejestracja: 21 wrz 2005, 11:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: max_star »

Strike napisał:
najwiecej zabiera potem myślenie w pewnej faziie w sumie zaraz po zejsciu znacznikow karawan itd co robić , zatakuje tu to ten mnie tak
no na myslenie to juz nie ma innego sposobu jak poprostu myslenie :)
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

co do rozdawania zasobów to zawsze rozdaję ję ja albo znajomy Thor :)

i graczwcześniej już mają gotowe zsumowane swoje wyniki i po prostu podają co chcą z banku.

2xżyto, 2xoliwa 5xTax... i się je wydaje. I idyie syzbko i ygrabnie. PO prostu y oblicyaniem swoich wpzww niecyekamz do fayz ybierania tzlko robimz to wcyeđniej w chwilach beyproduktzwnođci :)

A gra u nas była za szybka ponieważ:
1. na poczatku kazdy ma bohatera narodowego czyli 3 jeszce zostalo.
2. w 3-5 turze polowę nacji stać już na kolejnego bohatera/cud
3. w kolejnych turach w kazdej mozna kupic bohatera/cud i koniec gry. inni gracze eni maja czasu nawet zareagowac ;/

a dodanie utrudnień (dodatkowy towar - w doddatku dochodzi pottery) i dodatkowy cud/bohater, pozwala innym nacja na mobilizacje wojsk i krucjatę :)
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

MacDante - ma to sens i jest to przegiete kartagina zostawiła 2 taxa miała taka pzrewage surowców ze 2 osoba musiala dac wszystko a kartagina zostawila tax nastempnie wzieła kolo 8 taxa dzieki temu spaczeniu i po chwili byl koniec gry.

max_star nie gramy w to jak w szachy można opacznie zrozumieć moja wypowiedz - poprostu jak kazdy gracz mysli i odpowiednio stpojuje innych graczy nie da sie zakonczyc gry w 2h

a co do dodatku to wiem jak jest fajny(zasady nowości itd) , wszystkim sie tez podoba z tego co o nim wiedzą - ale kazdy z grajacych u mnie w MN około 10 osób teraz stwierdza ze gra jest zregóły za długa , a dodatek wprowadza modyfikacje ewidentnie przedłużające gre tego się właśnie boimy :)
Ostatnio zmieniony 17 lip 2007, 10:37 przez Strike, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

Strike pisze:MacDante - ma to sens i jest to przegiete kartagina zostawiła 2 taxa miała taka pzrewage surowców ze 2 osoba musiala dac wszystko a kartagina zostawila tax nastempnie wzieła kolo 8 taxa dzieki temu spaczeniu i po chwili byl koniec gry.
właśnie nie ma to sensu. bo zmienia balans gry, i innym graczom nie pozwala się rozwijać bez licytacji i wymiany towarów a samemu można robić taaaakie transakcje. WYobrażam sobie Rzym który ma kiepsko aby złapać coś większego na ręke, robi wymianę z EGIPTEM tylko i zabiera mu all TAXY ... bo egipt tylko to ma i moze 2-3 towary.

Zasada braku możliwości ciągłej wymiany pomiędzy 2 graczami jest słuszna i powinna być stosowana w każdej sytuacji....

max_star nie gramy w to jak w szachy można opacznie zrozumieć moja wypowiedz - poprostu jak kazdy gracz mysli i odpowiednio stpojuje innych graczy nie da sie zakonczyc gry w 2h
Dlatego mówię że gracze powinni myśleć w momentach gdy nie jest ich kolej :) a gdy następuje ich kolej to powinni tylko działać :)
Awatar użytkownika
max_star
Posty: 125
Rejestracja: 21 wrz 2005, 11:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: max_star »

MacDante napisał:
Dlatego mówię że gracze powinni myśleć w momentach gdy nie jest ich kolej Smile a gdy następuje ich kolej to powinni tylko działać Smile
to powinna byc regula zapisana w instrukcji :)
Ile razy musialem (albo ktos inny) poganiac niektorych graczy ktorzy najpierw opowiadaja dowcipy a gra zajmuja sie jak przyjdzie ich kolej

Albo gramy albo gadamy - chyba ze gramy w TTR
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

Jeseli nie wprowadzicie modyfikacji (o których ja pisałem) to wręcz dodatek przyśpieszy grę.

Pamięajcie zee w dodatku dochodzi 1 towar. czyli w sumie jest ich już 13. A dodatkowo Atlantydzi balansują Rzym i Cartaginę z lewej strony Mapy.

Nie ma już bezsensownych najazdów na Grecję legionami i jej doszczętne niszczenie. Grecy dostają mityczne bestie które eliminują zawsze jednego legionistę na początku walki.

DO tego dochodzą bogowie, którzy mogą niszczyć wrogie karawany i miasta. nowi bohaterowie, gra staje sięnaprawdę o wiele wiele ciekawsza i bardziej zbalansowana :)
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

zgadza się ale ty MacDante napisałeś że jest totalnie bezsensu stracić wsyzstkie karty dla DH i mi wtym kontekście chodziło, że nie jest to bez sensu :) , a zasada jeśli by tak brzmiała jest właśnie przegieta dlatego tutaj na forum pojawiłem się z zapytaniem o to.

MacDante tak tylko jak akurat nikt nic nie robi prze dtoba to i tak musisz pomyśleć , pozatym czy bierzesz pod uwage przecież że MN jest taką grą która dosłownie z Tury na Ture zmienia się , każdy gracz jadąc prze dtoba zmienia w taki sposób sytuacje na stole że ciężko wczesniej pomysleć co zrobie jak sytuacja się diametralnie zmienia - do tego jak dochodzi do etapu krucjat o których piszesz to dopiero się zaczyna myślenie :)

max_star - u nas wszyscy zregóły skupiają się tylko na grze myslenie rozmowy dotyczą w 90% gry :)
Ostatnio zmieniony 17 lip 2007, 10:45 przez Strike, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

max_star pisze:...
Ile razy musialem (albo ktos inny) poganiac niektorych graczy ktorzy najpierw opowiadaja dowcipy a gra zajmuja sie jak przyjdzie ich kolej

Albo gramy albo gadamy - chyba ze gramy w TTR
Wiesz to tak jakbyś poszedł do kina i zaczał pić kawe i użądzać sobie pogawędki podczas seansu :)
... do kina się idzie oglądać film (albo jak się idzie z dziewczyną nie koniecznie).... ale od pogaduszek jest pub/bar/park etc....

Grając w MN albo cokolwiek nastawiam się na grę a dowcipy w międzyczasie jeżeli nei wpływają na gręi rozgrywkę są akceptowalne :) Ale jeżeli drastycznie zmniejszają szybkość gry (zresztą podobnie jak piwo podczas grania) to ja mówię PAX :)
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

Strike pisze:... pozatym czy bierzesz pod uwage przecież że MN jest taką grą która dosłownie z Tury na Ture zmienia się...
Tak zdaję sobie sprawę, ale zawsez działam w jeden sposób... MUSZĘ WYGRAĆ... więc wszystkie moje działania skupiam na przekonywaniu, odwracaniu od siebie uwagi, siedzenie w kącie zbieraniae zasobów i dążeniu do zwycięstwa. Jeżeli widzęże moje staraia nie pszynoszą skutku, bo skupiłem na sobie uwagę innych zaczynam sięzbroić, jeżeli widzę żę ktos inny zaczyna wygrywać, nagabujęinnych aby zajęli sienim samemu skrycie licyć zasoby pozwalajace wybudować kolejny cud tylko po to aby ZNISZCZYĆ PRZECIWNIKA, itd... sytuacja na mapie jest ważna ale staram sie manipulowac innymi tak aby się azajeli nią oni, a w ostatecznym przypadku ja sam i nadal aby kazda sytuacja przyniosłą mi zysk :)
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

spoko ale jak ktoś widzi co się dziejie to i tak Cie ukruci lub przynajmniej przedłuzy to gre w ten sposób że i tak pogracie wtedy dłużej - u na skażdy też chce wygrać zreszta grając w taką gre na 5 osób czy 6 z dodatkeim wygrywa tylko 1 to każdy chce wygrać, więc nie zawsze da się zmanipulować graczami - albo raczej da się ale cała gra i tak się przedłuża najwięcj kurcze przez planowanie właśnie kampani na kogoś , zreszta co ja mówię często zdarza się że właśnie ktoś tak zmanipuluje że gracze nie zdarzą zareagować ale i tak gra nie trwa krócej niz 3,5-4h :)

my nawet ostatnio gramy tak że nie można nagabywać na innych itd każdy musi sam wiedzieć co robi a za swoje błędy płaci - żeby nie przedłuzać gry, ale nawet z tym trwa to długo hehe
Awatar użytkownika
MacDante
Posty: 346
Rejestracja: 19 mar 2006, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MacDante »

widzisz caly dowcip wygrywania w MN jest smiesznie prosty... nalezy skierowac na glownego praeciwnika (teg o ktory ma największą szansę wygrania przeciwnikow... a samemu nie uczesniczyc w walce... atakujaca i broniac a strona poniosa straty i sa eliminowane z dalszej gry jako jakakolwiek sila mogac a wygrac wiec na polu biwy pozostaja juz sami zwyciezcy :)

A od tego tylko jeden krok.

W MN tak naprawde sa 2 rodzaje gry, albo jestesmy agresowarami i wszyscy sie nas boja , albo jestesmy farmerami i robimy wszystko aby wybudowac kupic / bohaterow i przetrwac 2 ostatnie rundy gry gdy jestesmy na finiszu :)
my nawet ostatnio gramy tak że nie można nagabywać na innych itd każdy musi sam wiedzieć co robi a za swoje błędy płaci - żeby nie przedłuzać gry, ale nawet z tym trwa to długo hehe
psujecei sobie przyjemność z gry, to ejst właśnie najpiękniejsze w tej grze ... mozlsiość manipulacji :)
Awatar użytkownika
max_star
Posty: 125
Rejestracja: 21 wrz 2005, 11:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: max_star »

Nagabywanie jest jak najbardziej na miejscu. Rozumiem ze zeby nie przedluzac gry nie pozwalacie na takie dzialania ale gra wtedy duzo traci. Mozliwosc nawiazywania sojuszy na okreslana liczbe tur albo na stale jest tym co grach strategicznych jest jednym z lepszych. :) Nie raz i nie dwa razy zjechalismy naszych przeciwnikow w szybkim sojuszu - i nie raz zostalem zjechany przez innych - ale zdarzaly sie tak doskonale wywazone sytuacje ze nikt nie chcial zaatakowac - wtedy jest czas na negocjacje i ..... ZDRADE :)
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

zgadza się , ale wystarczy wjechać temu przeciwnikowi w odpowiendim momencie się wycofac i wjechac "farmerowi"

u nas też wygrywa zawsze osoba najmniej sie angażująca nie doplinowana itd tylko bardzo czesto to nie trwa niestety szybko :) , dlatego jak macie jakieś jeszce rady co do przyspieszenia gry ja chetnie się o nich dowiem

sojusze itd są jak najbardziej pakty o nieagresji itp także tylko ostatnio wynika to z sytuacji, że gracze sami oceniają co się im opłaca , wykluczylismy poprostu np wspolne ugadywanie sie w celu pojechania 1 gracza bo nierzadko trwało to pare dobrych minut co gdzie kto i jak o tych kwestiach teraz kazdy musi myslec sam.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2007, 11:14 przez Strike, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
max_star
Posty: 125
Rejestracja: 21 wrz 2005, 11:49
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: max_star »

MacDante napisał:
nalezy skierowac na glownego praeciwnika (teg o ktory ma największą szansę wygrania przeciwnikow... a samemu nie uczesniczyc w walce
Ty Lisie :) (bez obrazy chodzi mi o tego z ruda kita) :)
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Earl_MW »

Strike pisze:a co do dodatku to wiem jak jest fajny(zasady nowości itd) , wszystkim sie tez podoba z tego co o nim wiedzą - ale kazdy z grajacych u mnie w MN około 10 osób teraz stwierdza ze gra jest zregóły za długa , a dodatek wprowadza modyfikacje ewidentnie przedłużające gre tego się właśnie boimy :)
Z moich obserwacji dodatek bardzo skraca grę ;) Póki graliśmy w same MN, partia bez problemu potrafiła przeciągnąć się do 4 godzin. Od kiedy pojawił się dodatek żadna chyba gra nie trwała więcej niż sześć tur. Zwróć uwagę, że ustawienie początkowe z dodatku zakłada znacznie większe dochody, niż w podstawce.

Earl
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

Earl_MW - fajna sprawa ale mam nadzieję, że nie jest to regułą, iż powyżej 6 tur nie pociagniesz :)
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Earl_MW »

Strike pisze:Earl_MW - fajna sprawa ale mam nadzieję, że nie jest to regułą, iż powyżej 6 tur nie pociagniesz :)
No właśnie wychodzi, że tak ;) Towarzystwo, z którymi grywaliśmy w MN od zawsze zaczęło mi ostatnio sarkać, że, kurdesz blaszka, dopiero się zaczyna, a już się kończy. Na weekend jest plan taki, żeby zagrać przy podniesionych kosztach cudów/bohaterów, mam nadzieję, że to wypali. Bo jak nie, to wrócimy do ustawień początkowych z podstawki (a Atlantydzie trzeba będzie coś wymyślić ;D )

Earl
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: macike »

Z moich doświadczeń wynika, że dodatek nie tylko urozmaica rozgrywkę, ale i ją skraca ją.

Rozgrywka bez dodatku zajęła nam 6 godzin i nie byliśmy w stanie wyłonić zwycięzcy. Mogło to się jeszcze turlać i turlać kolejnych parę.

Po wprowadzeniu rozszerzenia partyjkę gramy 3 do 4 godzin. Być może jest to kwestia błędów, które ciągle popełniamy ucząc się gry.

Wracając do handlu pomiędzy dwoma kupcami:
MacDante pisze:no ja takze nei rozumiem francuskiego, ale idąc Twoim Tokiem Myślenia Macike, DH wystawaiająć 12 kart i mając 1 opponenata straciby all swoje karty w takim razie :) co jest totalnie bez sensu...
Nie rozumiem czemu DoC miałby stracić swoje karty? Co miałeś na myśli? Przecież nie są wyrzucane tylko pozostają na ręce.
Czemu bez sensu? DoC prawdopodobnie ma więcej kart niż drugi kupiec, czyli może zmusić przeciwnika do wyłożenia wszystkich jego towarów samemu pozostawiając najciekawsze w ręce. W ten sposób dobiera sobie jeden brakujący mu produkt. W efekcie może zyskać lepszy zestaw (np. 9 albo 12) lub pogarszyć zestaw przeciwnika (np. redukując z 9 na 6).
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Strike
Posty: 99
Rejestracja: 03 paź 2006, 10:36
Lokalizacja: Zebrzydowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Strike »

macike , Earl_MW - oj to jak chłopaki usłyszą to trzeba bedzie odrazu dodatek kupić , bo jednak wole bawić się w tą strone - jak ewentualnie przedlużyć gre z dodatkeim(np nie wliczac bohatera poczatkowego do liczby wymaganej , podniesc koszt cudow, czy grac na inne ustawienie poczatkowe tak jak Earl pisze) niż skrócić wersje podstawową :D
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: macike »

Earl_MW pisze:Towarzystwo, z którymi grywaliśmy w MN od zawsze zaczęło mi ostatnio sarkać, że, kurdesz blaszka, dopiero się zaczyna, a już się kończy. Na weekend jest plan taki, żeby zagrać przy podniesionych kosztach cudów/bohaterów, mam nadzieję, że to wypali.
Podniesione koszty honderów? Co masz na myśli?

A graliście już do 5 honderów? Nie wydłuża to gry wystarczająco? Ciekaw jestem, czy prowadzi do budowania bardziej długofalowych zestawów honderów.

IMO jeżeli rozgrywka jest za krótka to albo popełniane są błędy albo komuś w grupie nie zależy na tym, by wygrać. Jeśli mam rację, to podniesienie kosztu na dłuższą metę ani nie rozwiąże problemu ani nie uatrakcyjni gry. Zastanawiałbym się także, czy nie utrudni to gry Egiptem i Grecją.
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
Earl_MW
Posty: 272
Rejestracja: 20 gru 2006, 13:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Earl_MW »

macike pisze:Podniesione koszty honderów? Co masz na myśli?
Mam na myśli zestaw 10 i 13 kart wiadomo za co ;)
A graliście już do 5 honderów? Nie wydłuża to gry wystarczająco? Ciekaw jestem, czy prowadzi do budowania bardziej długofalowych zestawów honderów.
Graliśmy. Nie za bardzo wydłuża. Przy grze standardowej sprawa ma się dość często tak:
- na początku obowiązkowo ktoś idzie sprowadzić Egipt do poziomu
- potem albo go zostawia wpół drogi, albo dowiaduje się, że Egipt leżący na plecach nie jest na rękę całej reszcie
- w okolicach trzeciej tury Rzym, Kartagina, Atlantyda albo Babilon ma pierwszy cud/herosa.
- w piątej turze jest tak, że praktycznie każdy ma cud, albo i dwa. Ten, kto miał przewagę na początku niewątpliwie jest wplątany w wojnę. I teraz sytuacja jest taka, jak już MacDante wcześniej wspominał. Jeden sobie zawsze wojenkę odpuści i oto stawia drugi cud/herosa. A mając dobre kombo, a jeszcze wcześniej prowadząc odpowiednio negocjacje trzeciego herosa stawia w turze szóstej, koniec kropka i alleluja.

Szkopuł w tym, że o ile w zestawie są bliźniacy (Kastor/Polluks), dość ciężko jest powstrzymać zabójcze kombo, bo nawet podkupienie odpowiednich misiów nie jest za proste. Spodziewałem się, że będzie to trudniejsze, ale kupienie piątego herosa/cudu przy odpowiednio dobranych pierwszych trzech idzie bez większych problemów. Pamiętaj, że reszta była w owym czasie na wojnie z drugiej strony świata i tak wnet swojej armii nie przerzuci.
IMO jeżeli rozgrywka jest za krótka to albo popełniane są błędy albo komuś w grupie nie zależy na tym, by wygrać. Jeśli mam rację, to podniesienie kosztu na dłuższą metę ani nie rozwiąże problemu ani nie uatrakcyjni gry. Zastanawiałbym się także, czy nie utrudni to gry Egiptem i Grecją.
Jeżeli w grze popełniane są błędy, to dwie gry na trzy wygrywa Egipt ;p Normalnie łzy same mi z oczu lecą, jak myślę jak to on ma ciężko. A Grecja z reguły nie dąży do stawiania herosów/cudów, bo Grecja nie jest od tego. Grecja wygrywa prześlicznie poprzez zostanie przywódcą religijnym, politycznym i wojskowym na raz.

Główny problem po wprowadzeniu dodatku polega, moim zdaniem, na tym, że nacje bez problemu i stosunkowo szybko osiągają duże zestawy. W związku z tym prawie od razu dostępne są poważne inwestycje, typu rynki, świątynie i inne cuda świata. Wojsko powstaje niejako przy okazji, zamiast postawić dwa legiony lepiej machnąć rynek, bo jak przyjdzie potrzeba to postawię sobie trzy legiony od razu i takie tam. W czystym MN zestaw sześciu kart to już było hohoho, trzeba się było szarpnąć, żeby taki mieć, a żeby się szarpnąć, potrzeba wojska.

Mam nadzieję, że podniesienie ceny cudów/herosów zintensyfikuje działania militarne. W tej chwili większości nacji wystarczy podbić jedną prowincję i przy dobrym handlu herosów trzaska się jak z rękawa. Żeby mieć zestaw 10 kart, trzeba się będzie jednak nieco nawojować.

Earl
ODPOWIEDZ