Strona 5 z 7

Re: Caylus

: 26 cze 2012, 21:51
autor: gafik
Jeśli nie liczyć rozkładania, składania - 60 min. (gracze po kilkunastu partiach, czyli obcykani w mechanice gry)

Re: Caylus

: 28 lut 2013, 14:46
autor: Dora
Hm, jestem ciekawa jak u Was wygląda rozgrywka w dwie osoby. Ja odnoszę wrażenie, że jest tylko jedna słuszna droga do zwycięstwa w grze dwuosobowej, a mianowicie gra na królewskie łaski i jak tylko to możliwe, przesuwanie się na ostatnim ich torze (tym umożliwiającym tańszą budowę) i korzystanie z niego. Pola na planszy umożliwiające budowę są praktycznie nieużywane. Jak tylko albo ja, albo chłopak próbowaliśmy zastosować jakąś inną taktykę, to kończyło się to porażką. Czyli w efekcie, gra sprowadza się do tego, kto pierwszy postawi się na polu rozbudowy zamku (zazwyczaj w trakcie gry zapełniamy wszystkie pola do rozbudowy) lub na polu turniejowym. Oczywiście później zaczyna się walka o złoto i rezydencje, aby zbudować jak najwięcej prestiżowych budynków.
Ciekawa jestem, czy u Was wygląda to podobnie, czy może macie jednak zróżnicowane taktyki skuteczne w rozpracowaniu Caylusa dwuosobowego? Niestety nie mam okazji, by grać w niego z większą ilością graczy.
Pozdrawiam :)

Re: Caylus

: 01 mar 2013, 00:21
autor: zephyr
Tor budowlany zdecydowanie rządzi... ale dalej jest naprawdę mnóstwo rozgrywki oprócz niego.

Zwłaszcza że na 2 można spokojnie rozwijać 2 tory na raz i o ile budowlany jest praktycznie obowiązkowy (może jakoś sie da zagrać bez niego... ale ja tego nie widzę) o tyle i kasa i VPki maja sens.

A budynki dodające nowe dalej są dobre. Chociażby zbudowanie kamieniarza stolarzem za drewno+jedzenie daje 4 VP i kamieniarza, który będzie bardzo atrakcyjnym polem. (moze nie na sam początek, bo to groźne, ale koło środka gry ma duży sens) Budynek +6VP za 2 kostki jest super. Zamek jest istotny, ale pożera sporo kostek, zwłaszcza przy wyrównanej grze.

"Czyli w efekcie, gra sprowadza się do tego, kto pierwszy postawi się na polu rozbudowy zamku"
na początku trochę tak, ale od środka jest raczej odwrotnie, kto ostatni (czyli pierwszy na bramie)
jeśli pierwszy gracz wystawi mało przebijasz go o 1, jeśli dużo nic nie wystawiasz albo jedna sekcję i potem masz luz w walce o przewagę bo masz masę kostek

Korzystanie z turnieju do budowy kamiennych nie jest takie fajne, wymieniasz kamień na tkaniny + 1 kasy; na początku jak nie ma innej opcji to jest super (choć z tkaninami i kasą na początku też tak łatwo nie ma) potem już lepiej budować normalnie kamień + żarcie (o ile kamieniarz jest dostatecznie blisko), drewniane 4 też nie są najgorsze, drawniane 2 trochę tanie, ale własna produkcja albo zapunktuje albo się przyda jak przeciwnik spasuje

i jest cała masa taktycznych wyzwań (IMO w ogóle w Caylusie to strategii nie ma jakiejś wielkiej, za to taktyka rozegrania każdej tury tak żeby jak najlepiej na tym wyjść i budowanie przewagi surowców jest kluczowe)

Re: Caylus

: 02 mar 2013, 21:51
autor: Dora
Też mi się wydaje, że lepiej jest taktyczne planować z tury na turę, niż ciężko rozkminiać 5 do przodu, to przeciwnik za ten czas nam uśnie. :wink: Góra na dwie w przód - ale to dopiero pod koniec gry, na zasadzie co jeszcze muszę zrobić, żeby przy ostatnim podsumowaniu najwięcej wycisnąć :wink:
U nas często się zdarza, że kafle pozwalające na budowę kamiennych budynków/rezydencji w ogóle się na planszy nie pojawiają, wszystko brane jest z łask. Generalnie zgadzam się, że jest też wiele innych ważnych rzeczy, oprócz ostatniego toru łask i rozbudowy zamku, ale mam po prostu takie poczucie, że w grze w 2 osoby taktyka za każdym razem jest podobna, a gra nie rozwija do końca skrzydeł i żałuję, że nie mam kogo jeszcze wciągnąć w tą rozgrywkę. Np. wcale też nie manipulujemy białym pionkiem - góra jakieś drobne złośliwości. Trochę szkoda nam na to denarów i przy grze w takim składzie wolimy postawić na rozbudowę siebie. Natomiast przy grze w więcej osób to jest zapewne kluczowa "postać" :wink:
Tak czy inaczej, gra jest rewelacyjna, jak tylko ma się ochotę na trochę móżdżenia :)

Re: Caylus

: 03 mar 2013, 14:48
autor: zephyr
Na 2 burmistrz jest mocno kluczowy - jak wstawisz się na polu z przesówaniem o 3 i pasujesz po przeciwniku de fakto wybierasz gdzie skończy. Na więcej graczy gra się bardziej pod siebie bo wszystkich nie pobijesz, na 2 graczy każda kostka której nie dostanie przeciwnik jest równie ważna jeśli nie ważniejsza od każdej kostki którą ty dostaniesz, dodatkowo osoba która pasuje jako druga decyduje co jej się opłaca, co wywiera sporą presję na pasującym jako pierwszy - jeśli chce mieć jakikolwiek budynek na początku drogi musi sporo przepłacić.

Płacenie tych 2-3 żadko ma sens, ale sam fakt że możesz to zrobić mocno wpływa na rozstawienie budowniczych.

Re: Caylus

: 03 mar 2013, 17:08
autor: schizofretka
6-stronicowa dyskusja o tym, czy pierwszy gracz dostaje łaskę za budowę w zamku, jeśli nikt nic nie wybuduje :lol: : http://boardgamegeek.com/thread/758582/ ... first-pers

Re: Caylus

: 03 mar 2013, 18:33
autor: zephyr
Lol, nie ma to jak gracze którzy wiedzą lepiej niż autor bo to "oczywiste"

Dziwna luka. IMO nie powinien dostać, ale to jest bardziej opinia niż wniosek z zasad.

Re: Caylus

: 03 mar 2013, 21:47
autor: Lailonn
Zabiliście mi ćwieka tym torem łask i wierszem 4tym. Jak dotąd w moim gronie nikt go nie używał :) Zdradźcie mi Waszą taktykę, bo jakoś nie ogarniam(może zaspanie) jak jednorazowa szansa na wybudowanie czegoś zmienia Wam całą grę.

Re: Caylus

: 03 mar 2013, 22:54
autor: zephyr
Po pierwsze dostęp do kamiennych produkcyjnych, nawet jeśli nie ma kamieniarza - to jest mega opcja, praktycznie od pierwszej tury po fazie lochów można wstawić się na turniej i wystawić na początku drogi swój kamienny. Potem można ciągle brać kamienne, za przysługę + kostkę 6VP i jeszcze budynek to jedna z lepszych opcji.
A na końcówkę nieblokowalna opcja budowy niebieskiego budynku.

Na więcej graczy da sie grać bez niego - pojawia się więcej budynków i dostaje sie średnio mniej przysług na gracza, ale na 2 nie widzę tego (w sensie może jakoś się da, ale dużo łatwiej jest po prostu w niego inwestować).

Dwa pierwsze pola są żałosne, ale kamienne i niebieskie są mega. Zielony czasem się postwi z toru ale zwykle nie.

Re: Caylus

: 04 mar 2013, 09:11
autor: Dora
Po prostu daje Ci dużo więcej możliwości rozbudowy nieco mniejszym kosztem. Na planszy jest tylko jedno pole pozwalające na budowę danego typu budynku, a korzystając z tego toru łask nie martwisz się, że ktoś Ci je zajmie lub przesunie białego pionka tak, że nie będzie można skorzystać. Robi się to jeszcze ważniejsze pod koniec, bo rozliczenie łask za zamek w ostatniej fazie daje Ci możliwość postawienia jeszcze budynku prestiżowego (jeśli oczywiście zadba się o to, żeby mieć surowce i rezydencję :wink: ), a to może sporo zmienić.

Re: Caylus

: 04 mar 2013, 18:32
autor: Lailonn
Ale jeśli dobrze rozumiem danego pola toru można użyć RAZ czyli łącznie daje nam to 2-4 budynki. Ja zazwyczaj po prostu jak najszybciej budowałem kamieniarza i tyle ;P

Re: Caylus

: 04 mar 2013, 21:52
autor: zephyr
To źle rozumiesz bo możesz używać wymaksowanego toru i możesz brać poprzednie pola co na budynkowym jest kluczowe.

A jak najszybszy kamieniarz to kamieniarz dla przeciwnika a nie dla ciebie. Te 2 kostki cie zabolą jak przeciwnik ma przygotowany kamień i żarcie.

Re: Caylus

: 04 mar 2013, 22:12
autor: Gabriel
Lailonn pisze:Ale jeśli dobrze rozumiem danego pola toru można użyć RAZ czyli łącznie daje nam to 2-4 budynki. Ja zazwyczaj po prostu jak najszybciej budowałem kamieniarza i tyle ;P
Raz w danej fazie. Zależy kiedy przydzielane są łaski. Jak dobrze wycyrklujesz, to możesz zrobić tak:

Budynek 1: faza aktywowania robotników (ale tutaj nie możesz powtórzyć, np. budując kościół)
Budynek 2: jak zbudujesz najwięcej przy zamku
Budynek 3: jeżeli okaże się, że zamykacie sekcję zamku

Re: Caylus

: 05 mar 2013, 00:30
autor: schizofretka
A może jednak by tak dyskutować o tym we właściwym dziale :evil: ?

Re: Caylus

: 15 paź 2015, 12:43
autor: Paskudnik
Pytanie do osób posiadających nowe, angielskie wydanie tej gry: czy zawiera ono dodatkowy kafel Jubiler, obecny w polskim wydaniu?

https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... n-jeweller

Re: Caylus

: 15 paź 2015, 12:57
autor: grabol
Zawiera.

Re: Caylus

: 15 paź 2015, 13:16
autor: Paskudnik
Przecież masz polską wersję :P

EDIT: już widzę, że kafel został włączony do drugiej edycji. Dzięki za potwierdzenie! :)

Re: Caylus

: 21 wrz 2016, 10:34
autor: piton
Szybka prośba do mających grę pod ręką:
jaki jest wymiar kafla/kafli?
dzięki!

Re: Caylus

: 21 wrz 2016, 10:55
autor: andy h
Kwadrat o boku 42 mm

Re: Caylus

: 02 gru 2016, 18:16
autor: warlock
Nie wiem, czy ktoś w to jeszcze gra ;). Ale podrzucam recenzję ;)

http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/201 ... -zyje-krol

Re: Caylus

: 02 gru 2016, 18:24
autor: tassman
warlock pisze:Nie wiem, czy ktoś w to jeszcze gra ;). Ale podrzucam recenzję ;)

http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/201 ... -zyje-krol
No wiesz co... Król powinien się obrazić...

Re: Caylus

: 02 gru 2016, 23:16
autor: rwieczor84
Super recenzja :-)

Re: Caylus

: 25 kwie 2018, 06:55
autor: bardopondo
Po parudziesięciu rozgrywkach z doświadczonymi graczami ewidentnie da sie zauważyć, że jeden track królewskiej łaski jest lepszy od innych. Troche szkoda, bo gra obiecywała, że można poprzez stawiane na planszy budynki tworzyć taki zmienny z rozgrywki na rozgrywkę silnik, a tu widzę, że jednak jest zawsze dość podobnie. Niektóre budynki także są bardziej wartościowe od innych przez co na początku trochę jest wyścig żeby je zbudować pierwszym. Nie zmienia to faktu, że taktycznie jest wciąż bardzo ciekawie i rozgrywka jest zawsze zażarta.

Re: Caylus (William Attia)

: 25 lip 2022, 00:23
autor: Ardel12
Udało mi się w końcu zagrać w tego klasyka i jak oprawa graficzna nie potrafi mnie już po Sploterze odrzucić, tak tutaj było ciężko. Grafiki 3D niczym z gier lat 90. Ogólna szarość i nijakość, ale kiedyś grało się w gry dla mechaniki, a nie do oglądania i chwalenia się wykonaniem. Stara szkoła. Zasady banalne. Do wytłumaczenia w parę minut. Duży plus za to. Ciekawa mechanika z podróżującym meplem i jego zasięgiem wpływów, który rzutuje jakie akcje się odpalą. Jasność akcji i ich prostota. Rozbudowa planszy o nowe budynki może nie jest prosta przy pierwszej partii(jest ich trochę i budować trzeba je w odpowiedniej kolejności), ale przy końcu miałem w głowie większość z nich, więc kolejne partie byłyby jeszcze przyjemniejsze. Na minus w 2os partii wypadał tor łask z surowcami, który ogólnie był lichy i lepiej było iść w każdy inny(przy większej liczbie graczy ciężej o surowce, więc i tor ma wtedy prawo bytu, na 2os to nigdy nie miałem problemu by otrzymać potrzebny). Dodatkowo nie widzę zbyt wielu opcji. Albo idziemy w budowę budynków albo rozbudowę zamku albo balansujemy te drogi. Tyle. Stara szkoła :D

Grało się przyjemnie i z chęcią kiedyś siądę w większym gronie, gdzie obstawiam gra sprawdzi się lepiej. Gra zestarzała się jednak, więc mając do wyboru nowsze eurasy a Caylusa, to pozostanę przy nowościach. Mimo to, jest to kawał historii i wciąż warta spróbowania gra.

Re: Caylus (William Attia)

: 25 lip 2022, 08:47
autor: warlock
Grafiki 3D niczym z gier lat 90.
Graliście w wersję z królem na okładce? ;)