Re: Vinhos
: 17 lis 2015, 15:43
Graficznie to nowe wydanie wydaje się być bardziej w stylu innych gier Lacerdy. One wszystkie są takie pastelowe. Ciekawi mnie jakie będą żetony wina, bo w starym wydaniu są najbrzydszym elementem gry 

Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Nowa wersja jest paskudna. Mam pierwsze wydanie i chwała mi za toBea pisze:Jak wam się podobają nowe grafiki? Takie bladawe i płaskie coś. Nawet nowa okładka mi się mniej podoba, bardzie plastikowa jest.
Czemu niezbalansowany? Export to ważny element gry i raczej nie można go odpuścić. Ja bym powiedział że to taka cecha gry niż skopany balansdetrytusek pisze:Mam pytanie odnośnie strategii. Wiadomo export mocno punktuje ale czy można zagrać na coś innego? Chodzi o to by ograniczyć strategię na export i pójść w coś innego i nie dostać strasznych bęcków? Czy jednak export jest tu trochę nie zbalansowany?
Bo fajnie jak jest wiele dróg do zwycięstwa. Jeśli punktowany jest zasób kasy, wygrywanie targów, punktacja końcowa (mnożniki) a i tak bez exportu się nie wygra to dla mnie balans siada. Fajnie jakby jeden poszedł w export, drugi w zarabianie kasy i na końcu się gdzieś tam spotykają w pobliżu. Natomiast tu jest chyba odwrotnie tzn odpuść wszystko, a dokop w eksporcie i wygrasz. Partie robią się powtarzalne.Ryu pisze:Czemu niezbalansowany? Export to ważny element gry i raczej nie można go odpuścić. Ja bym powiedział że to taka cecha gry niż skopany balans
Takie z kolei punktowanie wydało mi się przegięte w drugą stronę. Łatwo dochodziło do sytuacji, gdy jeden z graczy odskakiwał na początku i nie dało się go już dogonić, przez co z samych targów zyskiwał aż 24 punkty przewagi, mimo sporych inwestycji w targi obu graczy. W wariancie na dwie osoby bardziej sensowne jest chyba punktowanie przegranego jak za drugie lub trzecie miejsce w zależności od różnicy punktowej, gdyż wtedy nawet w przypadku braku szans wyprzedzenia przeciwnika, opłacało by się mimo wszystko stawiać na targi.detrytusek pisze:w grze 2 os. na targach była zbyt mała różnica w pkt - czyli zwycięzca zyskiwał tylko 12 pkt więcej od drugiego. Teraz zasada jest taka, że drugi gracz dostaje tyle pkt ile należy się za 3-cie miejsce (nie 2-gie jak dotychczas)
Ta zasada jest bardzo dobra, gdyż nie pozwala uzyskiwać zbyt dużych ilości punktów za uzbieraną gotówkę. Dodatkowo wprowadziłem małą jej modyfikację - nie maks 16 punktów tylko maks 16 kasy jest punktowane. Ma to na celu odróżnić sytuację punktowania pól 1 pkt za 1000 kasy oraz 2 pkt za 1000 kasy, by lepsze pole rzeczywiście dawało do 16 punktów ale drugie tylko do 8.detrytusek pisze:jeśli na koniec gry dezinwestujesz "do spodu", żeby mieć jak najwięcej gotówki (i zgarnąć punkty bonusowe za kasę) to teraz zmiana pozwala zdobyć w ten sposób max 16 pkt.
Ale jak można łatwo odskoczyć bez możliwości dogonienia? Jeśli się zapomina o targach przez dłuższy czas to sam sobie wykopujesz dołek. 24 punkty dla mnie jest idealne bo juz nie możesz targów odpuścić. Z kolei 24 punkty to nie aż tak dużo żeby nie powalczyć o ich odrobienie w eksporcie czy w mnożnikach czy w kasie.lhw pisze: Takie z kolei punktowanie wydało mi się przegięte w drugą stronę. Łatwo dochodziło do sytuacji, gdy jeden z graczy odskakiwał na początku i nie dało się go już dogonić, przez co z samych targów zyskiwał aż 24 punkty przewagi, mimo sporych inwestycji w targi obu graczy..
ale przecież drugie pole daje 1 pkt za każde 2 tys. Czyli żeby uzbierać 16 pkt z drugiego pola musiałbyś mieć 32 tys w gotówce....wg mnie nie osiągalne. Jeśli wypłacisz kasę z konta to tracisz tenże bankowy bonus wiec nie ma to sensu.lhw pisze: Dodatkowo wprowadziłem małą jej modyfikację - nie maks 16 punktów tylko maks 16 kasy jest punktowane. Ma to na celu odróżnić sytuację punktowania pól 1 pkt za 1000 kasy oraz 2 pkt za 1000 kasy, by lepsze pole rzeczywiście dawało do 16 punktów ale drugie tylko 8.
W naszych rozgrywkach bardzo często bywało tak, że wygrywający pierwsze targi wygrywał także pozostałe. Te 24 punkty różnicy wydawały mi się po prostu krzywdzące dla kogoś, kto mocno inwestuje w targi kosztem innych możliwości punktowania a każde z nich przegrywa 1 czy 2 punktami. Co innego gdy ktoś nieco je odpuści i szuka punktów gdzie indziej, wtedy OK, jednak przy wyrównanej walce, tak duża różnica decydowała zbyt często o wyniku całej gry. Niestety w wariancie na 2 osoby nie raz pojawia się problem jak punktować przewagi i w tym przypadku da się to wyraźnie odczuć.detrytusek pisze:Ale jak można łatwo odskoczyć bez możliwości dogonienia? Jeśli się zapomina o targach przez dłuższy czas to sam sobie wykopujesz dołek. 24 punkty dla mnie jest idealne bo juz nie możesz targów odpuścić. Z kolei 24 punkty to nie aż tak dużo żeby nie powalczyć o ich odrobienie w eksporcie czy w mnożnikach czy w kasie.lhw pisze: Takie z kolei punktowanie wydało mi się przegięte w drugą stronę. Łatwo dochodziło do sytuacji, gdy jeden z graczy odskakiwał na początku i nie dało się go już dogonić, przez co z samych targów zyskiwał aż 24 punkty przewagi, mimo sporych inwestycji w targi obu graczy..
Możliwe, jednak jakoś bardziej naturalne wydawało mi się punktowanie analogiczne do pozostałych pól, czyli lepsze zdobywa maks ileś tam punktów, natomiast drugie maksymalnie połowę tego. Ale jak kto wolidetrytusek pisze:ale przecież drugie pole daje 1 pkt za każde 2 tys. Czyli żeby uzbierać 16 pkt z drugiego pola musiałbyś mieć 32 tys w gotówce....wg mnie nie osiągalne. Jeśli wypłacisz kasę z konta to tracisz tenże bankowy bonus wiec nie ma to sensu.lhw pisze: Dodatkowo wprowadziłem małą jej modyfikację - nie maks 16 punktów tylko maks 16 kasy jest punktowane. Ma to na celu odróżnić sytuację punktowania pól 1 pkt za 1000 kasy oraz 2 pkt za 1000 kasy, by lepsze pole rzeczywiście dawało do 16 punktów ale drugie tylko 8.
Trochę to dla mnie dziwne, że przy wyrównanej walce i tak najczęściej targi wygrywa ta sama osoba. Z definicji jeśli walka jest wyrównana to najczęściej kręci się koło remisu. Pewnie, że się może zdarzyć inaczej ale przeciętnie powinno być 2:1.lhw pisze: W naszych rozgrywkach bardzo często bywało tak, że wygrywający pierwsze targi wygrywał także pozostałe. Te 24 punkty różnicy wydawały mi się po prostu krzywdzące dla kogoś, kto mocno inwestuje w targi kosztem innych możliwości punktowania a każde z nich przegrywa 1 czy 2 punktami. Co innego gdy ktoś nieco je odpuści i szuka punktów gdzie indziej, wtedy OK, jednak przy wyrównanej walce, tak duża różnica decydowała zbyt często o wyniku całej gry. Niestety w wariancie na 2 osoby nie raz pojawia się problem jak punktować przewagi i w tym przypadku da się to wyraźnie odczuć.
Pewnie, że można to zapisać ale te 16 pkt z pola drugiego jest po prostu nierealne. Pamiętaj, że to dość specyficzny mnożnik na którym można się przejechać i nawet zajmując pierwsze pole można uciułać ledwie kilka punktów. Co jak co ale kasa w tej grze wyjątkowo szybko się rozchodzidetrytusek pisze: Możliwe, jednak jakoś bardziej naturalne wydawało mi się punktowanie analogiczne do pozostałych pól, czyli lepsze zdobywa maks ileś tam punktów, natomiast drugie maksymalnie połowę tego. Ale jak kto woli
Wiem, że już trochę czasu od opublikowania posta minęło ale dla wszystkich, którzy myślą, że to jest strategia wygrywająca mam światełko nadzieiRyu pisze:Ja powiem że jak lubiłem Vinhos (ocena na BGG to 8.7) to na tą chwilę nie siądę...![]()
Pisałem o tym w relacji GLP ale tutaj wkleję z małym sprostowaniem (mówię już o zmienionych zasadach a nie oryginalnych gdzie problem byłby bardziej widoczny):
"Rozpatrzmy sytuację pierwszego gracza... Dostaję 11000 bagos. Żeby być dalej pierwszym graczem kupuję "sikacza" za 3000. Zostaje mi 8000 bagos.
1 rok, 1 tura.
Idę kupić winnice. Płacę za białego piona 1000 do banku. Zostaje mi 7000. Z mojego konta ściągam 8000 bagos. Kupuję 3 winnice (2x5 + 1x4 zostawiając sobie 1000jakby ktoś coś itd...). Polecam kupić winnicę gdzie 1 kostka daje "+2"
1 rok, 2 tura.
Śmigam na pole: pass bez płacenia. Będę 1 graczem w kolejnym roku.
2 rok, 1 tura.
Śmigam na pole: sprzedaż. Sprzedaję 3 lub 4 wina z dodatkowymi kostkami... W tej turze wygrałem...
Po 1 - masakryczny przychód i przez większość gry gram na luzie kiedy każdy inny jest w przysłowiowych 4 literach. Może drugi gracz jeszcze coś pokombinuje...
Po 2 - blokuję swoimi beczkami możliwość sprzedaży reszcie. Fakt że zostawiam pola najmniejszealbo te które na początku gry są niemalże nie do dostania...
Po 3 - jak to zablokować? Normalnie się nie da bo pięknie "bawię się" kolejnością graczy"
To prawda. Ja nie widzę sensu jej ułatwiania. Ona właśnie ma być mózgoj...żerem. Cały jej urok w tym, że trzeba mocno pomyśleć by wygrać. Kup sobie nie deluxeSmh pisze:Jeśli wydadzą z grafiką z poprzedniej edycji to się skuszę. Obecna wygląda jakby ktoś grę sprzed 10 lat odkopał
W wersji deluxe bedzie taki wariant (dla początkujących)BartP pisze:Grę się bardzo długo tłumaczy, ma mnóstwo niuansów i zasad, które trzeba przedstawić na dzień dobry. Prawdę mówiąc, wolałbym, aby grę trochę pod tym względem poprawiono (uproszczono zasady aka streamlined), ale by głębia pozostała. Mózgożerność nie implikuje komplikacji zasad.
Bez przesady. Baza jest bardzo prosta. Masz jednego workera z jedną możliwością ruchu. Jest dużo możliwości i dużo zależności ale o to w ciężkich grach chodzi. Instrukcja jest dobrze napisana.BartP pisze:Grę się bardzo długo tłumaczy, ma mnóstwo niuansów i zasad, które trzeba przedstawić na dzień dobry. Prawdę mówiąc, wolałbym, aby grę trochę pod tym względem poprawiono (uproszczono zasady aka streamlined), ale by głębia pozostała. Mózgożerność nie implikuje komplikacji zasad.
Cieszę sięże chciało się komuś poteoretyzować razem ze mną. Żeby nie było. Ja jestem tylko po 1 partii więc też teoretyzuję ale kilka wprowadzę kilka poprawek do obliczeń (niestety w Vinhos grałem dawno i mogę coś pomylić - proszę o korektę wtedy):detrytusek pisze:.....
2 białe i 2 czerwone - nie ma to za bardzo znaczenia. Można manipulować ceną przy sprzedaży (białe kostki) więc teoretycznie 3 czerwne i 1 biała czy też odwrotnie może być. Co do sprzedaży max za 4 to chyba nie do końca...detrytusek pisze:Sprzedajesz wina (załóżmy, że masz idealną sytuację 2 białe i 2 czerwone). Możesz je sprzedać za 2+1 z kostki +bonus (ciężko wziąć każdy możliwy ale maksymalne wartość sprzedaży to będzie 4).
Chyba że Portodetrytusek pisze:A jeśli pogoda w drugim roku będzie -2? Wtedy nie wyprodukujesz w tym roku żadnego wina
Przeczytaj moje wypowiedzi raz jeszcze. Nie napisałem, że gra jest zepsuta tylko że martwię się o tą strategiędetrytusek pisze:Także reasumując to bardzo przemyślana gra i na pewno nie jest zepsuta
Dla mnie będzie jak zagram. Faktem jest, że kończy mi się chyba foch na w/w pozycję i mam ochotę zagrać. Szczególnie, że napisałem do V. Lacerdy i przedstawiłem swój punkt widzenia. Podał mi jak zagrać żeby taka sytuacja miejsca nie miała. Tylko że wg mnie to opiera się na blokowaniu 1 gracza a nie na rozwijaniu optymalnym swojego poletka a to już mi się za bardzo nie podobadetrytusek pisze:Mam nadzieję, że dla niektórych Vinhos jest uratowany
Dlatego ten post napisałem, wyżej detrytusek pisze, że nie warto sięgać po deluxe, bo gra powinna pozostać trudna itd. Dwa razy grałem z dużymi odstępami czasu i dwa razy tłumaczenie zasad trwało w okolicach 40 minut. Z chęcią więc rzucę okiem na tę samą grę, z podobną głębią, ale mniejszą złożonością zasad.admi99 pisze:W wersji deluxe bedzie taki wariant (dla początkujących)BartP pisze:Grę się bardzo długo tłumaczy, ma mnóstwo niuansów i zasad, które trzeba przedstawić na dzień dobry. Prawdę mówiąc, wolałbym, aby grę trochę pod tym względem poprawiono (uproszczono zasady aka streamlined), ale by głębia pozostała. Mózgożerność nie implikuje komplikacji zasad.
ale ma znaczenie bo mając 3 czerwone - sam siebie zablokujesz przy sprzedaży. Przynajmniej masz na to większą szansę.Ryu pisze: 2 białe i 2 czerwone - nie ma to za bardzo znaczenia. Można manipulować ceną przy sprzedaży (białe kostki) więc teoretycznie 3 czerwne i 1 biała czy też odwrotnie może być.
Nie porto tylko DouroRyu pisze: Co do sprzedaży max za 4 to chyba nie do końca...
Ja kupiłbym: Minho, Aletejo, Porto, Setubal więc... Porto sprzedaję za +3 do ceny, Alentejo +4 bo 1 biała kostka to +2. Nie wiem dlaczego piszesz że sprzedaję z bonusem 1 białej kostki. Z tego co kojarzę mogę wziąć 2. Zakładam, że nie gram sam i przeciwnicy włożą mi białe kostki przecież.
OkiRyu pisze:Przeczytaj moje wypowiedzi raz jeszcze. Nie napisałem, że gra jest zepsuta tylko że martwię się o tą strategię![]()
Ale skąd pewność, że głębia nie ucierpi? Z tego co ja czytałem to będzie trochę uproszczeń w zasadach, a to musi odbić się na głębi.BartP pisze: Dlatego ten post napisałem, wyżej detrytusek pisze, że nie warto sięgać po deluxe, bo gra powinna pozostać trudna itd. Dwa razy grałem z dużymi odstępami czasu i dwa razy tłumaczenie zasad trwało w okolicach 40 minut. Z chęcią więc rzucę okiem na tę samą grę, z podobną głębią, ale mniejszą złożonością zasad.
W moim gronie gramy w różne gry, a do tej samej wracamy po takim czasie, że trzeba całość zasad przypominać. Jeśli jakaś gra ma ich za dużo, to niestety wypada, ponieważ jest wiele innych ciężkich, ciekawch gier, do których zasady tłumaczy się przykładowo 20 minut.
BTW, nie widzę nigdzie, by wariant prostszy miał być "dla początkujących".
Nie wiem czy się zrozumieliśmy. Mapa będzie dwustronna.BartP pisze: Dlatego ten post napisałem, wyżej detrytusek pisze, że nie warto sięgać po deluxe, bo gra powinna pozostać trudna itd.
A to już brzmi dużo lepiejadmi99 pisze: Nie wiem czy się zrozumieliśmy. Mapa będzie dwustronna.
Ma być prostsza wersja z uproszczonymi zasadami, która pewnie będzie się nadawać do wciągania ludzi w grę i druga wersa - normalna (ta co teraz), tylko z "ulepszonymi" zasadami. Te ulepszenia pewnie będą likwidować problemy, o których piszecie.
Pewnie w lutym jak wystartuje kampania to się dowiemy szczegółów odnośnie każdej z wersji
Szachy - tak ale to chyba niedościgniony wzór dla wszystkich. Nie wszystkie znam ale ja bym nie postawił Tzolkina w tej samej lidze mózgozżeraczy.BartP pisze:Nie wiem, czy głębia nie ucierpi. Pewnie trochę tak, ale mam nadzieję, że nieznacznie.
Komplikacja zasad wcale nie implikuje mózgożerności. Jest wiele gier z prostszymi zasadami, a i tak myślenia mnóstwo. Szachy, go? Z nowszych pewnie Keyflower, Steam, Tzolkin, Troyes. Nie chce mi się specjalnie teraz myśleć
Ja Cię zrozumiałem, bo z nadchodzącą odświeżoną wersją Vinhos jestem zaznajomiony, tj. przeczytałem na razie wciąż lakoniczny opis na BGG i czekam na więcej szczegółów.admi99 pisze:Nie wiem czy się zrozumieliśmy. Mapa będzie dwustronna.BartP pisze: Dlatego ten post napisałem, wyżej detrytusek pisze, że nie warto sięgać po deluxe, bo gra powinna pozostać trudna itd.
Ma być prostsza wersja z uproszczonymi zasadami, która pewnie będzie się nadawać do wciągania ludzi w grę i druga wersa - normalna (ta co teraz), tylko z "ulepszonymi" zasadami. Te ulepszenia pewnie będą likwidować problemy, o których piszecie.
Pewnie w lutym jak wystartuje kampania to się dowiemy szczegółów odnośnie każdej z wersji
Vital Lacerda:BartP pisze: ....czekam na więcej szczegółów.
Ale tylko na uproszczonej stronie planszy?detrytusek pisze:Vital Lacerda:BartP pisze: ....czekam na więcej szczegółów.
"Probably you will like a bit more the new version where there is no bank at all, making the game a bit more abstract, since the money of your sold wine is at your disposal immediately (I wish)"
Czyli nie będzie banku, inwestycji, a kasa wpadnie nam od razu do łapy. Uproszczenie i to spore (i pewnie nie jedyne). Dla mnie bezsensu.