[Los Diablos Polacos] Fryderyk Wielki z Histogame po polsku!

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Olałem kosza, pograliśmy we Fryderyka :D Cóż kosz musi poczekać na następny tydzień :)
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

A gdzie można znaleźć tłumaczenie kart losu do Fryderyka Wielkiego? Bo w moim egzemplarzu go nie było, a może się w przyszłości przydać.
Awatar użytkownika
Nico
Recenzent
Posty: 133
Rejestracja: 05 cze 2004, 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Nico »

Na Smolnej podrzuce Ci komplet instrukcja + 2 karty dodatkowe.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2006, 20:48 przez Nico, łącznie zmieniany 2 razy.
Nico
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Post autor: Comandante »

Nico, Pancho-cfaniak gra chyba w darmowego Fryca, który nie miał tych wszystkich tłumaczeń załączonych. ;-) Daj mu więc proszę komplet materiałów, niech zobaczy jak profesjonalnie to przygotowalismy. W koncu, to tez warto wspomniec w recenzji.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

dla tych którzy się zastanawiają czy to jest coś co by ich zainteresowało, i czują się w miarę swobodnie z mówionym angielskim polecam ogromnie
http://www.boardgameswithscott.com/?p=8
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Comandante pisze:Nico, Pancho-cfaniak gra chyba w darmowego Fryca, który nie miał tych wszystkich tłumaczeń załączonych. ;-) Daj mu więc proszę komplet materiałów, niech zobaczy jak profesjonalnie to przygotowalismy. W koncu, to tez warto wspomniec w recenzji.
Dokładnie :)
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Awatar użytkownika
strategos Formion
Posty: 191
Rejestracja: 17 lip 2004, 01:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: strategos Formion »

Rozegraliśmy emocjonujaca partyjkę we Fryderyka, wreszcie z zaprzyjaźnionym małżeństwem .Postanowiłem nie narażać gości na stresy związane z być albo nie być Domu Brandenburskiego i wybrałem niebieskich w końcu do gospodarze Weltmeisterhaften . Smerfetka wcieliła się w rolę Marii Teresy . Moja żona Strategolla wylosowała Francję .Ważniakowi przypadła rola Carycy Elżbiety.Reguły gry pzrewidują ,ze gracz rosyjski dowodzi również wojskami szwedzkimi , austriacki Armią Rzeszy w razie wylosowania karty śmierci carycy Elżbiety gracz kierujący Rosja walczy Szwedami a w razie wycofania Szwecji z gry przejmuje Armię Rzeszy chyba ,że Francja wvześniej wypadnie z gry wtedy ona gra Armią Rzeszy . Od początku obie panie skoczyły Frycowi do gardła . Austria przystąpiła nieoczekiwanie do rewindykacji Śląska co było brawurowym acz wysoce kontrowersyjnym posunięciem gdyż Prusy pewnie wygrały dwie bitwy . Na widok niebieskich oddziałów , których sława znacznie wyprzedzała kurz na drogach wzniecany ich dziarskim , karnym marszem tzw. Armia Rzeszy postanowiła zaznać rozkoszy odpoczynku na peryferiach TDW. Na Froncie Zachodnim pito francuskie wino radując króla Ludwika metodycznym zajmowaniem celów zwycięstwa . Radosnym nastrój na dworze francuskim mąciła nieco świadomość ,iż rzekome wielkie klęski wiernej sojuszowi z Królem Prus armii Hanoweru okazywały się jedynie wymuszeniem klasycznego odwrotu na z góry upatrzone pozycje pozwalające na precyzyjny kontratak w razie zaistnienia sprzyjających okoliczności .Fryderyk postanowił wzmocnić morale dzielnych Hanowerczyków udając się osobiście na zagrożona flankę zachodnia. Jednoczesnie wobec tego ,iż Rosja zgodnie z charaterem Ważniaka jako gracza wybrała wysooce kunktatorska taktykę zbierania sił przed wielką ofensywą kurierzy królewscy wydali rozkaz rozprawienia się z bezczelnym wypadem szwedzkim. Rychło owi rzekomi nowi Wikingowie przekonali się ,że czasy wojny trzydziestoletniej dawno minęły i na świetej ziemi niemieckiej rabusie nie mogą poruszać się bezkarnie. Król nie mógł jednk pojąć postawy Rosji . Niezgłębioma jest wciąż dla niego dusza rosyjska pełna fatalizmu.Kiedy Ważniak dowiedział się jakie niespodzianki kryć mogą w w kartach losu wzdychał i powtarzał nieustannie zobaczycie pierwsza karta to karta , która zgubi Carycę....
Ta bierność zachęciła Fryderyka do manewru w wielkim stylu oskrzydlającego armię francuską . Armia Hanowerska dokonała dywersyjnego wypadu na tyły Francuzów podczas gdy wojska pruskie dowodzone szczęśliwie przez samego Króla wydały walną bitwę przeciwnikowi pod Magdeburgiem . Marzenia Strategolli o rychłym zwycięstwie nie spełniły się .Sojusznik rosyjski zawódł na całej linii .Drogę do stolicy Prus zasłaniał jeden korpus . Był to, jak mawiano w zupełnie innej epoce w pewnym azjatyckim mocarstwie, papierowy Tygrys - nie dość ,że jego siły wynosiły jedynie marne 10 000 żołnierzy to sektor w jakim przyszłoby się bronić przed rosyjskim walcem nie mógł być skutecznie broniony z uwagi na fatalny układ kart
Spóżniona ofensywa rosyjska została wymierzona jak obawiał się Król nie w serce jego państwa - Berlin lecz ograniczyła się do zajęcia Pomorza . Nie stworzono tu Wału Pomorskiego więc Rosjamom poszło tu łatwo . Niczym łeb hydry z za morza wychyliła się głowa Wikinga .Nie było jednak już czasu na to żeby ponownie skarcić Szwedów.
Austria zebrała siły po zadanych jej na początku wojny klęskach i wykonął drugą ofensywę na Froncie Śląskim . Kiedy wydawało się ,że dojdzie do niechybnej klęski Pruskiego Podwójnego Dolnośląskiego Korpusu Obserwacyjnego nieoczekiwanie wywiad pruski zdobył bezcenne dane o petencjale wroga w poszczególnych rejonach gdzie mogłoby dojść do bitwy . Smerfetka i Strategolla zaczeły otwartym tekstem zmawiać się pzreciwko biednemu acz niezupełnie pozbawionemu dobrego słuchu Frycowi :trzeba mu dołożyć w treflach -ale ja nie mam mocnych trefli -aha- to może w kierach- ale on zdaży uciec- aha.Obie władczycnie podeksytowane zbożną chęcią zniszczenia Prus nie zdążyły zareagować na moje ostrzeżenia - Fryc wie wszystko !
No dobra my tu gadu gadu a tu trzeba po raz pierwszy wyciągnać karte losu i jak to karta moi drodzy ? Oczywiście śmierć carycy Elżbiety!!! Jak tu nie wierzyć w samospełniające się przepowiednie ?! Wazniak zareagował w typowy, dla niedoświadczonych graczy we Fryca ,sposób to ja nie gram już Szwecją losujecie karty , nie wykonuję ruchu pooglądam sobie ksiażki miłej gry . .Król skomentował to zdaniem : opowieści o waleczności rosyjskiego żołnierza to bajki ,jak zresztą mam je odróżnić od prawdy skoro nie stoczyliśmy z tymi Azjatami ani jednej bitwy podczas tej wojny .Zanim Prusy skorzystały z tej wspaniałej koniunktury przerzucając armie na południe i zachód przyszła oszałamiająca wiadomość . Ci wspaniali Aglicy pokonali przebrzydłych Francuzów w Indiach ! Ech prawdziwi Germanie to wspaniali ludzie i jakie mają doskonałe wyczucie czasu wiedzą kiedy wygrać ,zeby zadowlić Króla Prus ! Wyobrażam sobie ile zabawy miała boginii Fortuna kiedy widziała nasze miny podczas losowania następnych kart losu .Dwie karty bez znaczenia dla gry a potem mocne akordy. Najpierw cios dla Prus mamy o aż o dwie karty mniej niz na poczatku gry .Potem okazało się ,że Ważniak nie wypił jeszcze czary goryczy do dna . Szwecja out . Na armie Rzeszy Ważniak nie mógł patrzec ale przemógł się nadludzkim wysiłkiem .Moja armia maszerowała właśnie po laury zwyciestwa na południe. Wiekszość sił skierowałem przeciwko niebezpiecznej Austrii. W bitwach na Ślasku rozgromiłem do szczętu dwa korpusy Smerfetki .Niestety przeciwnicy Prus nauczyli się wałśnie koordynacji działań .Ważniak stosował od kilku tur metode wojny partyzanckiej pojawiał się ,żeby zając cele zwuyciestwa po czym przezornie wycofywał się . Francja wciaż była niebezpieczna. Moja uwaga skoncetrowana była na krzyżowaniu jej szyków na Zachodzie i dążeniu do ostatecznego rozgromienia Austrii. W zasadzie nie musiałem się z tym spieszyć do szczęścia brakowało mi nie wiele przede wszystkim broniąc sie pzreciw Austrii naezało pzregrupować siły. .Moje najsilniejsze korpusy oczekiwały wroga na pozycjach gdzie coraz szczuplejeszy zasób pruskich kart dawał największą szansę na zwycięstwo .Jeden z pruskich generałów ,dotrzegając bystrym okiem niebezpieczeństwo wynikajace z położenia strategicznego , ruszył na południe w celu asekuracji sił głównych ,które powstrzymywały skutecznie jak się wydawało zarówno Austrię jak i Rzeszę .Niestety armia ta nigdy nie wypełniła zaszczytnego zadania ocalenia Prus. Smerfetka zgotowała niedoszłemu Napoleonowi wojny siedmioletniej Waterloo ,wygrywając dzieki ostatniej karcie decydująca bitwę...
Jednak jej zwyciestwo było pzredwczesne ponieważ utorowało drogę do sukcesu "partyzantom" niemieckim z tzw. Armii Rzeszy dowodzionej przez parwdziwego Feniksa z popiołów...
Ech, cały urok tej gry w jednej z ekstemalnych postaci . Gratulacje dla zwycięzcy.
Fortuna fortes adiuvat.
"O wojnie" :
"... aby uczynić z niej grę , jednego już teraz tylko potrzeba czynnika , którego wojnie z pewnością nie brak : czynnikiem tym jest przypadek "

Carl von Clausewitz
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Na stronie Histogame mozna znalezc relacje z ostatnich Mistrzostw Świata w ... Fryderyka. Jak widac zabraklo polskiej ekipy, bo znowu wygrali Niemcy ;-)

http://www.histogame.de/e_friedrich-WM.html

V.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

4 zwyciestwa Prus na 16 gier - niedobrze - potwierdza to moje obawy o lekkim niezbalansowaniu gry.
Dobrze ze przynajmniej w finale Fryderyk wygral.

Warto zauwazyc jedno zwyciestwo Szwecji!

Az nabralem ochoty na zagranie w to - ktos chetny w najblizszym czasie? (oprocz dnia dzisiejszego :) )
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

jax pisze:4 zwyciestwa Prus na 16 gier - niedobrze - potwierdza to moje obawy o lekkim niezbalansowaniu gry.
Dobrze ze przynajmniej w finale Fryderyk wygral.
Idealne zbalansowanie ;) 1/4 gier w ktorej wygrwa 1 sposord 4 graczy :)
To nie jest gra Prusy kontra reszta swiata, zalozenie jest takie, ze tylko jeden z 4 graczy wygrywa (zazwyczaj). Jesli w 25% jest to Prusak, to jak tu mozna mowic o niezbalansowaniu :shock:

A Prusakiem to trzeba umiec grac. Jak zreszta kazdym panstwem w tej grze.

V.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Lord Voldemort pisze:
jax pisze:4 zwyciestwa Prus na 16 gier - niedobrze - potwierdza to moje obawy o lekkim niezbalansowaniu gry.
Dobrze ze przynajmniej w finale Fryderyk wygral.
Idealne zbalansowanie ;) 1/4 gier w ktorej wygrwa 1 sposord 4 graczy :)
To nie jest gra Prusy kontra reszta swiata, zalozenie jest takie, ze tylko jeden z 4 graczy wygrywa (zazwyczaj). Jesli w 25% jest to Prusak, to jak tu mozna mowic o niezbalansowaniu :shock:

A Prusakiem to trzeba umiec grac. Jak zreszta kazdym panstwem w tej grze.

V.
Teoretycznie i obiektywnie masz racje. Ale jak sie gra Fryderykiem to sie mysli w kategoriach 'ja vs. reszta' i naprawde wtedy Fryderyka nie obchodzi kto z koalicjantow wygral. Wazne ze on przegral.
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Post autor: Comandante »

podobne odczucia ma sie grajac kazdym z pozostalych graczy. Naprawde, grajac Katarzyna, wcale sie nie cieszysz z porazki Fryderyka, jesli wygrywa Teresa. Gra daje szanse zwyciestwa kazdemu z graczy. Jedyna roznica polega na tym, ze Fryderyk ma wiecej do roboty (idealnie gdy gra nim najbardziej doswiadczony gracz).

moim zdaniem gra jest rzeczywiscie doskonala - inaczej nie wlozylibysmy tyle wysilku w jej lokalizowanie
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Comandante pisze:podobne odczucia ma sie grajac kazdym z pozostalych graczy. Naprawde, grajac Katarzyna, wcale sie nie cieszysz z porazki Fryderyka, jesli wygrywa Teresa.
Powiedzmy ze gorycz porazki jest wtedy mniejsza - bo wygral przynajmniej ktos z twojego teamu, ktos z kim kilka godzin spiskowalo sie i knulo, ktos z kims zdazylo sie juz zzyc :wink: na polach bitew, ktos z kim ramie w ramie przelewalo sie krew, wspolnie doswiadczalo klesk i zwyciestw itd.itp.
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Post autor: Comandante »

hehe, ja chyba nigdy nie mysle o pozostalych graczach jako o moim teamie. To tacy sami konkurenci do zwyciestwa, jedyna roznica jest taka, ze ich bic nie mozna :-)
Awatar użytkownika
Pat_Garret
Posty: 205
Rejestracja: 20 kwie 2006, 21:01
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Pat_Garret »

Mam jedno pytanie co do Fryca. W grze zą cztery talie taktyczne, każdy gracz korzysta z jednej własnej tali, czy wszyscy korzystają z jednej?
Awatar użytkownika
Comandante
Posty: 572
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:49
Has thanked: 6 times
Been thanked: 22 times

Post autor: Comandante »

wszyscy gracze korzystaja ze wszystkich talii

kiedy skonczy sie pierwsza talia, siega sie po druga itd
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

5 listopada 1757 roku rozegrała się bitwa pod Rossbach, będąca jednym z największych militarnych sukcesów Fryderyka Wielkiego. Armia Starego Fryca śmiałym uderzeniem zmiażdżyła połączone armie Francji i Rzeszy Niemieckiej. Prusacy, tracąc pięciuset ludzi, zadali butnym wrogom dziesięciotysięczne straty!

Z okazji okrągłej 249 rocznicy tego wydarzenia grupa Los Diablos Polacos pragnie przedstawić doskonałą grę Fryderyk Wielki (Friedrich) w nowej, promocyjnej cenie!

W dniach 4, 5 i 6 listopada 2006 r. grę będzie można zamówić w nowych cenach:

zamówienie ekspresowe (wysyłka natychmiast po dokonaniu zamówienia – uwaga, dostępne są jedynie trzy egzemplarze):
149,99 PLN

zamówienie w systemie P6 (wysyłka po uzbieraniu sześciu zamówień):
129,99 PLN

(powyższe ceny zawierają VAT, do tego koszty wysyłki bierzemy na siebie!)


Zamówienia można dokonać wysyłając e-mail na adres: diablos@nastawnia.com

z pozdrowieniami,
ekipa Los Diablos Polacos
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3080
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 91 times

Post autor: cezner »

Krótkie pytanie co do zasad.
Karty taktyczne dobierane są jednocześnie przez wszystkie państwa, czy zgodnie z kolejnością ruchu ?
Np najpierw dobieraja Prusy, wykonują swój ruch i dopiero po nich następne państwo według kolejności dobiera karty? Czy wszystkie państwa dobierają karty jednoczesnie a potem już ruch jest wykonywany według kolejności?
Awatar użytkownika
Pat_Garret
Posty: 205
Rejestracja: 20 kwie 2006, 21:01
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Pat_Garret »

KT dobierane są zgodnie z kolejnością ruchu. Np. Prusy dobierają, Prusy wykonują akcję, Hannover dobiera, Hannover wykonuje akcję itd. :wink:
"Over the hills and far away..."
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Jest tak, jak wspomnial Pat.

Poniewaz gracz zazwyczaj kontroluje 2 panstwa (wyjatkiem jest Francja), trzeba tez pamietac, ze karty dobieraja po kolei Panstwa, a nie gracze.

Pozdrawiam,
V.
Morgon
Posty: 627
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 31 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

Gra wydaje sie byc bardzo fajna, niestety cena powala :(

A tak przy okazji, czy bedzie dostepna w Polsce druga edycja tej gry, gdzie zetony sa sztancowane i nie trzeba nic naklejac?
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Morgon pisze:Gra wydaje sie byc bardzo fajna, niestety cena powala :(

A tak przy okazji, czy bedzie dostepna w Polsce druga edycja tej gry, gdzie zetony sa sztancowane i nie trzeba nic naklejac?
Obecnie w sprzedazy jest juz tylko II edycja. Zetoniki sa sztancowane... Zero wcinania, zero klejenia :)

Cena powala, ale jakosc wydania powala jeszcze bardziej. Fryderyk to prawdziwe Ferrari posrod gier.

Pozdrawiam,
V.
Awatar użytkownika
dasilwa
Posty: 1128
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:33
Lokalizacja: Stolica
Been thanked: 1 time

Post autor: dasilwa »

Lord Voldemort pisze: Cena powala, ale jakosc wydania powala jeszcze bardziej. Fryderyk to prawdziwe Ferrari posrod gier.
Bez przesady. Fakt, gra wydana ładnie ale teraz już jest bardzo dużo pięknie wydanych gier niepowalających ceną, więc nie ma się czym podniecać.
Awatar użytkownika
AvantaR
Posty: 1071
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
Lokalizacja: Łaziska Górne
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: AvantaR »

dasilwa pisze:
Lord Voldemort pisze: Cena powala, ale jakosc wydania powala jeszcze bardziej. Fryderyk to prawdziwe Ferrari posrod gier.
Bez przesady. Fakt, gra wydana ładnie ale teraz już jest bardzo dużo pięknie wydanych gier niepowalających ceną, więc nie ma się czym podniecać.
Sa gdzies fotki tej drugiej edycji?
Gór mi mało i trzeba mi więcej
ODPOWIEDZ