Jak dla mnie Szklany Szlak jest niezły, ale tylko tyle. Niby fajne mechanizmy, ale tych budynków przez grę przewija się niewiele, gra na tyle krótka, że produkcyjnych budynków używaliśmy sporadycznie bo szkoda było akcji i surowców na ich zakup (na 10 gier jakieś dwa razy opłacało mi się kupić). Gra niby krótka, bo w dwójkę jakieś 40-50 minut, ale z drugiej strony zarówno LeHavre jak i Agricolę w dwójkę rozgrywamy w około 60-70 minut, a frajdy dają nam dużo więcej.
Tutaj jakoś nigdy nie mogę mieć ani strategii, ani taktyki raczej gram najlepsze co mogę, bo do strategii to brakuje mi powtarzalności budynków lub czegoś co pozwoli mi wyszukać budynku, a z taktyką problem, bo drugi gracz zagrą tą samą kartę co ja chciałem tylko że nim zdobędę surowce i lipa. Czyli muszę grać jak mi karty i budynki pozwalają. Raczej nastawiam się na reakcję. Było fajnie, ale po 10 grach jakoś nam się nie chciało więcej.
Podsumowując gra mnie nie zachwyciła, ale dzięki niej zainteresowałem się LeHavre, więc było to dobre doświadczenie.
Aha możliwe że w więcej osób gra działa lepiej, u mnie była testowana jedynie w wariantach solo i w dwójkę. W dwójkę specyficznie wykłada się karty, a w więcej osób wyłożonych kart się już nie odwraca czyli przeciwnik nie wyciągnie jej od nas
Co do punktów to dwa razy udało się zrobić 25, raz 28 we dwie osoby. Przeważnie wygrywający miał powyżej 20, choć raz były takie nędzne budynki, że wygrała osoba z 14 punktami.