Curiosity pisze:
Aha, i wydaje mi się, że gra jest silnie 2-osobowa (wolałbym się mylić). To dla mnie bardzo duży minus.
Na jakiej dokładnie podstawie? (z ciekawości pytam). W instrukcji jest napisane, że wariant DM jest głównie na 3 osoby, bo na 4 jest już nieco zbyt chaotycznie i trudniej, chyba że komuś to nie przeszkadza. Mnie się np. podoba, że w DM na 3-4 osoby, końcowy wynik to liczba punktów "za gracza", którego najmniej się atakowało. W ten sposób trzeba gryźć wszystkich po równo (w miarę), i nie da się ani zrobić kingmakingu ani efektu kuli śnieżnej.
Z drugiej strony, to jest racja, że gry abstrakcyjne, prawdziwie "competitive" mogą istnieć tylko w wymiarze na dwóch graczy - w każdym innym przypadku, nie sposób ustalić, czy gracz wygrał bo był lepszy od pozostałych, czy bo różne warunki sytuacyjne mu pomogły. Stąd go, szachy, karcianki są na dwie osoby. Podobnie gry konfrontacyjne jak np. Tezeusz czy Neuroshima, itd. , choć mają na pudełku "2-4", tak naprawdę są przeznaczone dla 2 graczy. Tryb "team" w tych grach, podobnie pewnie jak w Tash-Kalar, zresztą, to jest taki afterthought designerski, który istnieje w grach, jest w miarę zbalansowany, ale gra się przeważnie "meh". Gry drużynowe to zupełnie osobna kategoria. Więc TK prawdopodobnie faktycznie najlepiej się sprawdza na 2 graczy.