GRY-PLANSZOWE.pl

Ciekawi mnie czy Lacerta zdecyduje się wydać Pandemic : the Cure.
I oczywiście Innowacje Echa...
Polski rynek jest już trochę nasycony Agricolą więc wydanie Caverny może być bardzo sensowne...
Jak dla mnie C. likwiduje większość wad A. Ale w dalszym ciągu moim zdaniem obie nie dorównują Le Havre.

W piątek zakupiłem Pandemię, MK też już mam. Teraz czekać tylko na dodatki.

Wysłane z mojego ST23i przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy coś przegapiłem, ale czy Lacerta wypuszczała po polsku nowe wydanie I dodatku do Pandemica On the Brink? Pytam, ponieważ II dodatek (the Cure) jest w dużej części niegrywalny bez pierwszego.

Tylko podstawka jest po polsku

Svartisen pisze:Nie wiem czy coś przegapiłem, ale czy Lacerta wypuszczała po polsku nowe wydanie I dodatku do Pandemica On the Brink? Pytam, ponieważ II dodatek (the Cure) jest w dużej części niegrywalny bez pierwszego.

Pandemic:The cure http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... c-the-cure to kompletnie samodzielna nowa gra kosciana na motywach oryginału. ( drugi dodatek to In the lab). Zakładam ze jeśli ktos miałby to wydać to raczej Lacerta... ale nic nie jest przecież wykluczone...

Eh, wygłupiłem sie. Miałem na myśli ''In the Lab'' oczywiście. Pytałem, bo na liście wydawców ''On the Brink" na BGG widnieje Lacerta

Skoro wydali podstawkę, to pewnie wydawanie dodatków również mają na wyłączność - przynajmniej tak mi się wydaję.
Swoją drogą, to czy była jakaś sytuacja na polskim rynku, aby podstawka i dodatki do tej samej gry wydawane były przez różne wydawnictwa?

Odnośnie wydania dodatku to chyba nie było dotychczas żadnej informacji ze strony Lacerty, trzeba poczekać na tegoroczny plan wydawniczy. IMO dodatek wyjdzie

RunMan pisze:Skoro wydali podstawkę, to pewnie wydawanie dodatków również mają na wyłączność - przynajmniej tak mi się wydaję.
Swoją drogą, to czy była jakaś sytuacja na polskim rynku, aby podstawka i dodatki do tej samej gry wydawane były przez różne wydawnictwa?

Odnośnie wydania dodatku to chyba nie było dotychczas żadnej informacji ze strony Lacerty, trzeba poczekać na tegoroczny plan wydawniczy. IMO dodatek wyjdzie

No własnie Pandemic/Pandemia jest takim przykładem.
Ja mam polską edycję Pandemica wydaną klika lat temu przez Albi.
Potem dokupiłem On the Brink angielski od Z-man.
Potem Z-man wydał nową edycję z niekopatybilnymi kartami. I drugi dodatek nieda się połaczyć ze stara podstawką, ale Z-man sprzedaje Compatibility pack - same karty z nowej edycji - dzieki czemu można polączyć In the lab ze starą podstawką ( i przy okazji wymienić zużyte karty).
Ale nie wiem czy Lacerta zdecyduje się na wydanie takiego packa żeby gracze którzy kupili polską podstawkę z Albi mogli zagrać w nowe dodatki.

Tylko, że pierwotne angielskie wydanie było również od Z-Man, więc robili ukłon do graczy, którzy wcześniej kupili grę tego samego wydawnictwa. Byłbym w wielkim szoku, gdyby podobna sytuacja miała miejsce, gdyby gry wydane były przez różne wydawnictwa - co wydaje się jeszcze bardziej niemożliwe w warunkach niewielkiego, polskiego rynku.

Ja pytałem się w swoim poście, czy była sytuacja, aby jedno wydawnictwo wydało po polsku podstawkę, a później inne tylko dodatek. Przy Pandemii taka sytuacja nie zachodzi

RunMan pisze:Tylko, że pierwotne angielskie wydanie było również od Z-Man, więc robili ukłon do graczy, którzy wcześniej kupili grę tego samego wydawnictwa. Byłbym w wielkim szoku, gdyby podobna sytuacja miała miejsce, gdyby gry wydane były przez różne wydawnictwa - co wydaje się jeszcze bardziej niemożliwe w warunkach niewielkiego, polskiego rynku.

Ja pytałem się w swoim poście, czy była sytuacja, aby jedno wydawnictwo wydało po polsku podstawkę, a później inne tylko dodatek. Przy Pandemii taka sytuacja nie zachodzi

No właśnie dlatego ze rynek jest niewielki i łatwo sie nasyca trzeba zwiekszać szanse na sprzedaż dodatku.
1. Ogólnie rzecz biorąc na dodatek do gry jest mneijszy popyt niz na podstawkę, ponieważ dodatek kupuja tylko posiadacze podstawki.
2. A w sytuacji w której sa 2 wersje podtsawki dodatek sprzeda się tylko wśród tych którzy mają postawkę w wersji kompatybilnej z dodatkiem. Wydanie Compatibility packa w przystepnej cenie moze zwiekszyć liczbe potencjalnych klientów na dodatek.
3. Gracze z wersją niekompatybilna mogą
A. nie kupic dodatku wogóle
B. kupic dodatek tylko wtedy gdy bedzie wydany compatibility pack
C. kupić dodatek mimo wszytko i zastosować jakiś inny pomysł ( na przykład koszulki z nieprzeźroczystym tyłem)

Ja obecnie skłaniam sie do wersji A ("on the brink" już mam i nie zagrałem w niego az tyle, żeby gra wymagała kolejnego dodatku.)

Głownym kosztem przy Campatybility packu jest koszt kart i ich dystrybucji. a ponieważ to i tak są karty które sa w podstawce takie packi moga powstać jako lekk nadwyżka w w druku kart.
Jest kilka niebezpieczeństw - liczba posiadaczy starej wersji zainteresowanych nabyciem dodatku może i być zbyt mała - sporo czasu juz minęło... , ponadto ktos może uzyc tych kart w celu łatwiejszego wykonania samoróbki...


p.s. Co do zmiany polskich wydawców w środku serii to w grach planszowych nie przypominam sobie innego przypadku.

Pominąłeś jeszcze jedną, dosyć dla mnie oczywistą opcję:
4. Sprzedać stare wydanie i kupić dwa nowe pudła od Lacerty.

Malash pisze:Pominąłeś jeszcze jedną, dosyć dla mnie oczywistą opcję:
4. Sprzedać stare wydanie i kupić dwa nowe pudła od Lacerty.

Jak dla mnie ta opcja jest oczywiście zła...
Stare wydanie nie uzyska dobrej ceny, a nowe kosztuje o przynajmniej 30 zl drożej niz wydanie Albi ( inne koszty licencji wykonania i inflacja...).
Już wsześniej bym rozważył kupno angielskiego compatibulity packa i In the Lab od z-man. Całkiem mozliwe że nawet taniej by wyszło niż strata na powyzszej operacji sprzedaż/kupno.
(A na pewno szybciej wyjdzie wersja angielska In the Lab niż polska).

I nie po to są kompatiility packi żeby robić takie manewry. Z-man nie chciał wyalienować swoich dotychczasowych klientów którzy kupili starą wersję i nie chciał z drugiej strony wydawać dwóch wersji dodatku. A klient ze stara podstawką nie jest wystraszony wysokim kosztem kupowania gry ponownie.

Ale ponieważ nie gram aż tak często w Pandemica i na razie wystarczy mi pierwszy dodatek, compatibility pack interesuje mnie głownie ze wzgledu na politykę Lacerty w stosunku do rynku.
Jak dla mnie wydawanie nawet pierwszego dodatku na dość nasyconym starą podstawką rynku jest dośc ryzykowne, compatibulity pack mogłby w znaczący sposób zwiększyć liczbę potencjalnych chetnych.(ale chyba już się powtarzam).


Podsumowując: dla mnie Pandemic nie jest na tyle dobry, żeby kupować go drugi raz.
Wersja kościana natomiast zapowiada się na zupełnie inna grę o podobnym klimacie i części mechanik. Kto wie może nawet lepszą...

Rafal_Kruczek pisze:Wersja kościana (...)

Pierwsze słyszę, musiało mi jakoś umknąć... Dzięki, już sprawdzam!

Rafal_Kruczek pisze:Jak dla mnie ta opcja jest oczywiście zła...
...
Podsumowując: dla mnie Pandemic nie jest na tyle dobry, żeby kupować go drugi raz.

Opisujesz tutaj sytuację z jedynie swojego (jako klienta ze starą podstawką) punktu widzenia i mam wrażenie, że naginasz rzeczywistość.

Po pierwsze: Lacerta i tak będzie się sugerowała jedynie ilością sprzedanych własnych podstawek, nie licząc na klientów którzy posiadają stare podstawki.
Nie dlatego że mają Was gdzieś, ale dlatego, że są to przypadki tak znikome, że nie wliczają się do prognoz sprzedaży i szacunków opłacalności.
To że wydawnictwo ma klientów gdzieś już prędzej można by stwierdzić w przypadku wydania polskiej podstawki gry, a olaniu dodatków (np. Rebel - Small World, czy właśnie Lacerta - Mage Knight), jednak to również należy zrozumieć stawiając się na ich miejscu, czyli ocenianiu sytuacji pod względem opłacalności, a nie widzimisię.

Skoro należysz do malkontentów ("dla mnie Pandemic nie jest na tyle dobry, żeby kupować go drugi raz."), to i tak znajdujesz się w oczach wydawcy w grupie, która kupuje podstawkę, a dodatku już raczej nie.
Fani gry i tak w przypadku wyjścia dodatku kupią go wraz z nową podstawką (i nie będą się szczypali o 30 zł) sprzedając starą. Poza tym ile Twoim zdaniem kosztowałby Compatibility Pack? Mniej niż te 30 zł?
Osoby, które mają jakieś "ale" do gry zapewne nie będą również zainteresowane opcją "compatibility pack+dodatek" bo to i tak za duży koszt (mogłyby się przy takim toku myślenia pojawiać nawet pytania typu: "ale jakto? to Lacerta nie mogła wydać nowej podstawki i dodatków w stylu starej podstawki? czuję się oszukany!")

Ponadto:
Wydawanie wszelkich Compatibility packów się raczej nie opłaca. To jest ukłon wobec fanów, mówiący że wydawnictwo wydając swoje gry nie zostawia klientów na lodzie. W tym przypadku to nie Lacerta, lecz Albi wydało starą podstawkę, więc nie widzę kompletnie żadnego sensu, by mieli jakkolwiek rekompensować taką sytuację klientom konkurencji.

Malash pisze:Ponadto:
Wydawanie wszelkich Compatibility packów się raczej nie opłaca. To jest ukłon wobec fanów, mówiący że wydawnictwo wydając swoje gry nie zostawia klientów na lodzie. W tym przypadku to nie Lacerta, lecz Albi wydało starą podstawkę, więc nie widzę kompletnie żadnego sensu, by mieli jakkolwiek rekompensować taką sytuację klientom konkurencji.

Zgadzam się.
Zwłaszcza, że w ten sposób nakręca się sprzedaż używanej podstawki od Albi. Po co Lacerta miałaby to robić?

A po to żeby zwiększyć sprzedaż dodatków. Ja również mam wydanie Albi i zostaje przy tej podstawce. A jeśli byłby compatibility pack to z pewnością bym go kupił.

Coen pisze:A po to żeby zwiększyć sprzedaż dodatków. Ja również mam wydanie Albi i zostaje przy tej podstawce. A jeśli byłby compatibility pack to z pewnością bym go kupił.

Tylko pewnie większy zarobek mają na podstawce niż na dodatku.

Coen pisze:A po to żeby zwiększyć sprzedaż dodatków. Ja również mam wydanie Albi i zostaje przy tej podstawce. A jeśli byłby compatibility pack to z pewnością bym go kupił.

Cała sztuka polega na tym, aby zachęcić Cię do kupienia nowego wydania mimo posiadania starego. I moim zdaniem nic nie zachęci Cię bardziej, niż wydanie obu dodatków. A decyzję i tak podejmiesz jaką będziesz chciał. Natomiast jak zauważyli przedmówcy, taki ukompatybilniający pakiet to byłby raczej strzał wydawcy we własne kolano.

Wiadomo juz coś o planach wydawniczych ?

Facebook i strona milczą, więc o ile ktoś nie ma znajomości w wydawnictwie, to pewnie nikt nic nie wie

Sądząc po pierwszej akcji z jesieni "kupcie nasze stare gry, bo nie możemy wydać nowych" oraz drugiej na Facebooku "ojej, Mage Knight na Święta nie sprzedaje się tak, jakbyśmy chcieli" za wiele bym nie oczekiwał w 2014 od Lacerty.

Zdaje się, że ceny Mage Knighta spadły w sklepach do pułapu około 200zł. Wyprzedaż resztek?

romeck pisze: Cała sztuka polega na tym, aby zachęcić Cię do kupienia nowego wydania mimo posiadania starego. I moim zdaniem nic nie zachęci Cię bardziej, niż wydanie obu dodatków. A decyzję i tak podejmiesz jaką będziesz chciał. Natomiast jak zauważyli przedmówcy, taki ukompatybilniający pakiet to byłby raczej strzał wydawcy we własne kolano.

Przeciwnie. Strzałem w kolano jest brak pakietu.

Jeśli pakiety (dwa, bo jeszcze ten do dodatku On the Brick) zostaną wydane to Lacerta zarobi na nich (bo nie ma powodu oczekiwać, że będą je sprzedawać poniżej kosztów, a te są nieduże, pack składa się tylko z kart - odpowiednio 118 i 34) i ma szansę sprzedać swój nowy dodatek całej masie posiadaczy starego Pandemica. A przecież mówimy o grze bardzo popularnej. I nie tylko o polskim wydaniu Alibi sprzed pięciu lat. Przecież ta gra przez lata w ogóle nie była dostępna w polskiej wersji (przez jakiś czas nawet w żadnej) i masa ludzi kupiła wydanie angielskie.

Jeśli pakiety nie zostaną wydane to ludziom zainteresowanym nowym dodatkiem In the Lab zostanie rada jak już padła na tym forum: czyli sprzedać stare wydanie i kupić nowe. Tylko kto kupi stare wydanie niekompatybilne z nowymi dodatkami? Cena będzie musiała bardzo spaść by ktoś się skusił. Jak na sprzedaż nowego wydania Lacerty wpłynie pojawienie się na rynku wtórnym dużej liczby, powiedzmy, o połowę tańszych egzemplarzy starych wydań? A każda taka transakcja to jeden klient mniej na wydanie nowe.

Ale nie zapominajmy, że mówimy o Lacercie - bardzo dziwnie zarządzanej firmie, która ma w swojej stajni hit nad hity, Agricolę, od wielu lat nr 1 lub 2 w rankingu BGG i nie jest w stanie zarobić na nim tyle by wydać kilka już dodatków jakie do niego ukazały. Dojonko, o jakim konkurencja może tylko marzyć. Więc nie mam złudzeń, żaden polski pack ukompatybilniający do Pandemica nigdy nie powstanie. Strzelą sobie w kolano jak zawsze, a potem będą płakać na FB.

FortArt pisze:
Ale nie zapominajmy, że mówimy o Lacercie - bardzo dziwnie zarządzanej firmie, która ma w swojej stajni hit nad hity, Agricolę, od wielu lat nr 1 lub 2 w rankingu BGG i nie jest w stanie zarobić na nim tyle by wydać kilka już dodatków jakie do niego ukazały. Dojonko, o jakim konkurencja może tylko marzyć. Więc nie mam złudzeń, żaden polski pack ukompatybilniający do Pandemica nigdy nie powstanie. Strzelą sobie w kolano jak zawsze, a potem będą płakać na FB.

Nic dodać, nic ująć. Ale jak można mówić o dobrym zarządzaniu, skoro nawet strony internetowej nie potrafią poprowadzić. News, zwykle z d... co parę tygodni to trochę za mało jak na te czasy.

Hity to są Osadnicy z Catanu, Monopoly, może Ticket to Ride(wsiąść do pociągu), Dobble i inne proste, familijne gry. To są gry które się sprzedają w naprawdę dużych ilościach.
Ranking BGG to nie ranking sprzedażowy. Gdyby tak było, wyglądałby zupełnie inaczej.
Obawiam się, że Agricola takim hitem nie jest. Po pierwsze to bardzo droga gra, po drugie dosyć skomplikowana. Na pewno nie dla wszystkich.
Tak naprawdę to Lacerta nie ma takiej prawdziwej familijnej gry, na której można nieźle zarobić. A dużo ma gier przede wszystkim dla graczy.