: 28 cze 2007, 14:34
Matador , napisz proszę jak wyglądał przebieg pierwszego scenariusza. I jakim wynikiem się zakończył.
Będzie dym, jak nic. Mrowisko się poruszyPancho pisze:Włożenie kija w mrowisko, czyli mój rzut okiem :
http://gamesfanatic.blogspot.com/2007/0 ... okiem.html
Rzut okiem jest na podstawie rozgrywki w 4 osoby. Akurat ten element uważam za cenny w ToI, fajnie się grało. Choć trzeba dokładnie ustalić przed grą czy gracze będący po jednej stronie grają na zmianę (wszystkie jednostki jeden, później wszystkie jednostki drugi itd.) czy mogą dowolnie ustalać sobie kto teraz się rusza (aby elastycznie reagować na zmiany na polu bitwy).qotsa pisze:Gral juz ktos w TOI w wiecej niz 2 osoby? Jak wrazenia? Rzeczywiscie da sie grac czy to tylko WMŚ (Wielka Marketingowa Ściema)?
Naturalnie, Battlefield 2 Stara miłość - 680 godzin na koncie Teraz Red Orchestra Ost Front 41-45 only ( sorry za OT! )Pancho pisze: Matador, skąd jest muzyka w filmiku?
Naturalnie Battlefield 1942 Intro Po takim czasie gry powinieneś wreszcie nauczyć się odróżniać na słuch Shermana od Abramsa i Stuke od F-15MataDor pisze:Naturalnie, Battlefield 2 Stara miłość - 680 godzin na koncie Teraz Red Orchestra Ost Front 41-45 only ( sorry za OT! )
A dlaczego od razu skrajność? Jak mówię, że za duża losowość i chaos to musi być od razu wszystko przewidywalne. Nie musi, po prostu są lepsze sposoby zarządzania ryzykiem i mniej wrażliwe na kompletny przypadek. Nieprzewidywalne sytuacje pojawiają się i przy innych mechanikach, ale nie tak często jak przy kostkach.MataDor pisze:Apropo kostek to za nimi też nie przepadam. Jednakże nie wyobrażam sobie grać w takie ToI gdybym z góry wiedział przed rozpoczeciem bitwy jaki będzie jej wynik... Było by to dość żenujące i nieoddające wogóle rzeczywistości, przynajmniej dla mnie. Kostki idealnie oddzwierciedlają masę czynników jakie mają wpływ na taką walkę, a których nie da się sensownie złapać i wyrazić - jak morale, ułożenie terenu, zwykłe sczęście itp itd.
Jak w zyciu stary, jak w zyciu...bb.bartosz pisze:główny zarzut do kostek to taki ze nie mają pamięci- całą grę możesz wyrzucać jednynki i nic na to nie poradisz.
Oddania realiow pola bitwy - moze i tak. ale malo jest przyjemnosci z gry gdzie niezaleznie co bys nie robil to i przegrasz bo ¨los tak chcial¨.qotsa pisze:Jak w zyciu stary, jak w zyciu...bb.bartosz pisze:główny zarzut do kostek to taki ze nie mają pamięci- całą grę możesz wyrzucać jednynki i nic na to nie poradisz.
Wiec akurat w temacie oddania realiow pola bitwy jest to raczej zaleta.
znies to jak mezczyznaGrzech pisze: ale malo jest przyjemnosci z gry gdzie niezaleznie co bys nie robil to i przegrasz bo ¨los tak chcial¨.