GRY-PLANSZOWE.pl

Oczywiscie, ze artykuł jest subiektywny, podobnie jak recenzje. Opisałem te akcesoria z ktorych korzystam i mimo tego, ze sa inne organizery wiekszosc z nich nie wykorzystuje wyjmowanych pojemniczków.

Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne. Miałeś możliwość pokazać różne rozwiązania, ale skupiłeś się na swoich, jedynych słusznych. Teraz się zastanów, czy naprawdę jest to interesujące.

vojtas pisze:

Rocy7 pisze:Mój artykuł o akcesoriach do planszowek [...]

Dlaczego podajniki na karty nie są przydatne?

Poza tym mogłeś wspomnieć o dedykowanych wypraskach do gier i podstawkach pod plansze graczy.

W teorii to ciekawe rozwiazanie, w praktyce nigdy nie chcialo mi sie ich wyciagac i wkładac tam kart. Z tym, ze ja nie gram w karcianki a wiekszosci gier jakie mam uzywa kart mini american.

Dedykowane wypraski do gier i podstawki sa fajne i przydatne, ale tez kosztują niejednokrotnie drugie tyle co gra. Ponieważ szkoda mi kasy, nie zainwestowałem w nie. Jednak masz racje być może warto było o nich wspomnieć.

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne. Miałeś możliwość pokazać różne rozwiązania, ale skupiłeś się na swoich, jedynych słusznych.

skupilem sie na tych rozwiazaniach, ktore mialem pod reką i z jakich korzystam i znam, ktorym moglem zrobic zdjecia i wykorzystac w felietonie. Nie słuszność a dostępność byla istotniejszym kryterium wyboru.

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne. Miałeś możliwość pokazać różne rozwiązania, ale skupiłeś się na swoich, jedynych słusznych. Teraz się zastanów, czy naprawdę jest to interesujące.

trochę przyganił kocioł garnkowi... sam krytykujesz subiektywnie norpy i wkładki do nich, a ja ci powiem, że wybrałem właśnie norpy i często i z lubością korzystam z tych wkładek...

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne.

Dokładnie. Przecież po to mi potrzebny organizer bym nie partolił się z drobnymi elementami.
Używam organizerów bez wyjmowanych pojemników. Stawiam cały obok planszy, najczęściej odpinam wieczko i .. koniec. Wszystko leży grzecznie na swoim miejscu w przegródkach i można korzystać.

Ten artykuł byłby arcyciekawy i użyteczny gdyby zrobić przeglad różnych możliwych akcesoriów, opisać ich zastosowania oraz wady i zalety.

FortArt pisze:

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne.

Dokładnie. Przecież po to mi potrzebny organizer bym nie partolił się z drobnymi elementami.

ale przeciez wyjmowane pojemniki, tez oszczedzaja tego partolenia, i dodatkowo mozna je postawic koło siebie a nie ciagle sięgac przez pół stołu do organizera.

Rocy7 pisze:

FortArt pisze:

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne.

Dokładnie. Przecież po to mi potrzebny organizer bym nie partolił się z drobnymi elementami.

ale przeciez wyjmowane pojemniki, tez oszczedzaja tego partolenia, i dodatkowo mozna je postawic koło siebie a nie ciagle sięgac przez pół stołu do organizera.

Nie oszczędzają bo same są kolejnym zbędnym małym elementem, który trzeba wyjąć i rozstawić. Jak postawię je koło siebie to inni gracze będą sięgać już nie przez przez pół stołu, a przez cały. Dlatego organizer stoi w miejscu łatwo dostępnym dla wszystkich.

A po grze nie muszę chować żadnych pudełeczek tylko zamknać organizer.

rastula pisze:

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne. Miałeś możliwość pokazać różne rozwiązania, ale skupiłeś się na swoich, jedynych słusznych. Teraz się zastanów, czy naprawdę jest to interesujące.

trochę przyganił kocioł garnkowi... sam krytykujesz subiektywnie norpy i wkładki do nich, a ja ci powiem, że wybrałem właśnie norpy i często i z lubością korzystam z tych wkładek...

No i świetnie. Ale istnieje jeszcze wiele innych, które warto pokazać, choćby dla przykładu, aby wyjść na przeciw zróżnicowanym gustom i potrzebom czytelników.

Mogę dostarczyć fotki.

FortArt pisze:
Nie oszczędzają bo same są kolejnym zbędnym małym elementem, który trzeba wyjąć i rozstawić. Jak postawię je koło siebie to inni gracze będą sięgać już nie przez przez pół stołu, a przez cały. Dlatego organizer stoi w miejscu łatwo dostępnym dla wszystkich.

A po grze nie muszę chować żadnych pudełeczek tylko zamknać organizer.

Tylko, że rozwiązanie z pojemnikami opiera się na tym, że każdy z graczy ma swoje jednostki, zetony i swoje pojemniki obok siebie. A chowanie pudełeczka jest prostsze niż najpierw wrzucanie rzeczy do woreczka a potem chowanie to do pudełka.

romeck pisze: No i świetnie. Ale istnieje jeszcze wiele innych, które warto pokazać, choćby dla przykładu, aby wyjść na przeciw zróżnicowanym gustom i potrzebom czytelników.

Mogę dostarczyć fotki.

wysłałem pw.

Widzę, że podstawą krytyki jest stwierdzenie: "Ja używam czegoś innego, więc tekst jest nierzetelny, bo nie opisuje moich, jedynie słusznych rozwiązań!"
Innymi słowy prezentujecie podejście, które zarzucacie autorowi.
Rocy opisał to co zna i używa. Nic nie stoi na przeszkodzie abyście podeszli do sprawy merytorycznie i opisali alternatywne rozwiązania, i przygotowali rozwinięcie artykułu a nawet z nim polemikę.
GF chętnie taki tekst opublikuje.

Myślę, że tu nie chodzi o samą krytykę jak o fakt, że artykuł jedynie podejmuje temat szczątkowo, jednostronnie i fajnie można by go rozwinąć, by stanowił większe kompendium wiedzy dla nowych czy nawet zaawansowanych graczy. Ja na przykład bardziej stawiam na organizery jednoczęściowe - są tańsze (przynajmniej o połowę, jak nie o 2/3) i wygodniejsze według mnie.

Także fajnie było zobaczyć rozwiązania innej osoby, aczkolwiek przychylam się do głosów, że mogło być lepiej, acz nie jest źle

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne. Miałeś możliwość pokazać różne rozwiązania, ale skupiłeś się na swoich, jedynych słusznych. Teraz się zastanów, czy naprawdę jest to interesujące.

Ale przyznaj szczerze - pomarańczowe pojemniczki z NORPów są doskonałe do Le Havre Jeden taki pojemnik na każdy stragan powoduje, że setup jest przyjemnością .

warlock pisze:

romeck pisze:Ale w większości przypadków wyjmowane pojemniczki są psu na budę potrzebne. Miałeś możliwość pokazać różne rozwiązania, ale skupiłeś się na swoich, jedynych słusznych. Teraz się zastanów, czy naprawdę jest to interesujące.

Ale przyznaj szczerze - pomarańczowe pojemniczki z NORPów są doskonałe do Le Havre Jeden taki pojemnik na każdy stragan powoduje, że setup jest przyjemnością .

Przyznaję, choć używam innego i wcale nie układam niczego na straganach.

raj pisze:Widzę, że podstawą krytyki jest stwierdzenie: "Ja używam czegoś innego, więc tekst jest nierzetelny, bo nie opisuje moich, jedynie słusznych rozwiązań!"

Zrozumienie: poziom master.

raj pisze:Rocy opisał to co zna i używa.

I każdy dobrze tu wie, że to nie jest wszystko co Rocy zna, oraz że jest odpowiedni temat na forum, który Rocy również doskonale zna (bo sam go założył ), w którym wiele osób prezentowało własne rozwiązania. Ale nie chcę wbijać kolejnej szpilki, bo wszystko co chciałem powiedzieć, już powiedziałem.

raj pisze:Nic nie stoi na przeszkodzie abyście podeszli do sprawy merytorycznie i opisali alternatywne rozwiązania, i przygotowali rozwinięcie artykułu a nawet z nim polemikę.

I powstanie poczytny cykl artykułów pt. "moje ulubione pudełko do gier". To doskonałe rozwiązanie, bo przecież przybliżenie wielu rozwiązań w jednym artykule jest takie niepraktyczne...

romeck pisze:

raj pisze:Rocy opisał to co zna i używa.

I każdy dobrze tu wie, że to nie jest wszystko co Rocy zna, oraz że jest odpowiedni temat na forum, który Rocy również doskonale zna (bo sam go założył ), w którym wiele osób prezentowało własne rozwiązania.

pozwol, że doprecyzuje, opisałem tylko te rzeczy, ktore znam, posiadam, moglem sfotografowac i mialem prawa autorskie do zdjęć.

A kwestii cyklu artykułów, to bardzo dobry pomysł.

Myślę, że każdy Ci udostępni zdjęcia bez problemu.

Cykl artykułów to rozmienianie na drobne. Niepraktyczne dla czytelnika szukającego przekrojowej, kompleksowej wiedzy.

romeck pisze:Myślę, że każdy Ci udostępni zdjęcia bez problemu.

Cykl artykułów to rozmienianie na drobne. Niepraktyczne dla czytelnika szukającego przekrojowej, kompleksowej wiedzy.

Beda podpiete z sobą hyperlinkami

Proponowałbym temat własnej roboty wkładek opisać osobno. To jednak nie są akcesoria ułatwiające rozgrywkę, a rękodzieło wymagające ciut więcej niż wizyta w castoramie czy zamówienie online Znam wielu osobników, którzy wszystko koszulkują (o, koszulki opisz też jako akcesorium!), kupuja organizery etc, ale samotwórstwa wkładek się nie podejmują w ogóle.

Rocy7 pisze:Beda podpiete z sobą hyperlinkami

Nikt tego nie dopilnuje.

Dwa teksty to jeszcze nie cykl.
Po uzupełnieniu starego artykułu zajrzeliby do niego tylko aktywni czytelnicy tego wątku oraz ewentualnie nowi, którzy trafią do niego przez google.
Sensowniej jest więc napisać drugą część tekstu, na samym początku zamieścić link do pierwszej części a w pierwszej części dać link do drugiej.
Tak się postępuje w takich sytuacjach.
I nie ma żadnego problemu z dopilnowaniem tego.

Ale jak się pojawi trzeci, to trzeba umieścić w nim linki do pierwszych dwóch, a w pierwszych dwóch do trzeciego. Itd.

W sumie koncepcja cyklu artykułów nawet zaczyna mi się podobać. Tylko faktycznie zebrać to w jakiś pomysł, typu:

"Jak ułatwiam sobie granie, część pierwsza: Rocy7".

I na końcu artykułu linki do poprzednich części. W sumie wystarczyłoby.

Jest jedno ale: komuś jeszcze musiałoby się chcieć. W przeciwnym wypadku, tj. gdy zostanie jeden artykuł, to lepiej jeśli będzie bardziej przekrojowy.

romeck pisze: Jest jedno ale: komuś jeszcze musiałoby się chcieć. W przeciwnym wypadku, tj. gdy zostanie jeden artykuł, to lepiej jeśli będzie bardziej przekrojowy.

mi się chce dopisać dalszą cześć, licze ze paru osobom, które o to poprosiłem bedzie sie chciało podesłac mi zdjecia

romeck pisze:Ale jak się pojawi trzeci

Jeśli do tak nieprawdopodobnego zdarzenia dojdzie, to wystarczy w drugim dodać link do trzeciego a w trzecim do pierwszego. Do tego wszystkie będą miały wspólny tag więc będą się razem wyświetlać w powiązanych.

raj pisze:

romeck pisze:Ale jak się pojawi trzeci

Jeśli do tak nieprawdopodobnego zdarzenia dojdzie, to wystarczy w drugim dodać link do trzeciego a w trzecim do pierwszego. Do tego wszystkie będą miały wspólny tag więc będą się razem wyświetlać w powiązanych.

Zacząłem wierzyć w to, że znajdzie się parę osób, które będą chciały udokumentować swoje rozwiązania. To by mi się bardzo podobało.

romeck pisze:Zacząłem wierzyć w to, że znajdzie się parę osób, które będą chciały udokumentować swoje rozwiązania. To by mi się bardzo podobało.

To faktycznie byłby fajny pomysł.
Ale wtedy nie ma się co bawić z linkami, to załatwia wspólny tag. Linki są wtedy gdy jest ścisłe powiązanie artykułów - cześć 1, część 2 itp.