GRY-PLANSZOWE.pl

miejsce nr 6. jest jeszcze wolne? Jeśli tak, to chętnie się dopiszę

Aktualnie zapisani 7 graczy:

- dicer
- Blugkolf + 1
- szlachcicpolski (do potwierdzenia)
- puciek2
- Crusaria
- Wojrad

Super!
To co - zaczynamy się schodzić od 18.00 i startujemy ok. 18.30?

dicer pisze:Super!
To co - zaczynamy się schodzić od 18.00 i startujemy ok. 18.30?

Dla mnie ok. Byle by zacząć punktualnie.

Jak czytam o rozgrywce w 4 godziny, to naprawdę ekspresowo!

18:30 to kurcze trochę za wcześnie dla mnie, ja mógłbym od 20:00 dopiero. :/

Innym razem

Czy lista osób na jutrzejszą rozgrywkę jest aktualna?
Wszyscy potwierdzają chęć stawienia się?

dicer pisze:Czy lista osób na jutrzejszą rozgrywkę jest aktualna?
Wszyscy potwierdzają chęć stawienia się?

Ja tak

I ja też.

ja +1 też

A jakieś preferencje rasowe?

Bo mi znowu po głowie chodzą Wygnańcy, chociaż ostatnio się nie popisali...

Planta.

Widzę, że stałeś się miłośnikiem botaniki.
W Neuroshimie Neodżungla, tutaj Planta...

dicer pisze:A jakieś preferencje rasowe?

Bo mi znowu po głowie chodzą Wygnańcy, chociaż ostatnio się nie popisali...

To nie wina Wygnańców tylko złego losowania heksów - na wszystkich byli starożytni.


Crusaria i Wojrad potwierdzamy obecność.

puciek2 pisze:Planta.

Planta i Draco od 7 graczy mieli nie grać. Inaczej ja też chcę :p

Ja chętnie Mechanemę wezmę.

Ok jak będzie 7+ to wezmę Magelan-ów.

To może ja jednak Rho Indi...

Ach te kosmiczne dylematy!

dicer pisze:To może ja jednak Rho Indi...

Ach te kosmiczne dylematy!

Mechanema widzi możliwości sojuszowe. (Mechnema wszędzie widzi możliwości sojuszowe)

Czyżby autofobia po ostatniej rozgrywce?

dicer pisze:Czyżby autofobia po ostatniej rozgrywce?

Generalnie wolę grę zespołową, tylko wtedy za późno zacząłem się bratać.

Wojrad pisze:Aktualnie zapisani 7 graczy:

- dicer
- Blugkolf + 1
- szlachcicpolski (do potwierdzenia)
- puciek2
- Crusaria
- Wojrad

Dzisiaj 18:30

No i kolejna 8-osobowa rozgrywka za nami.

Wygrał sojusz Oriona z Mechanemą, który okazał się za silny dla pozostałych.
Dzielne samotne zmagania toczyli Hydranie i zajęli drugie miejsce - szacun dla Aśki.

Natomiast nasz sojusz ("zieloni" Magellananie, Eridani i Rho Indi) został zmuszony do walki z dwoma innymi sojuszami (drugim był sojusz "czerwonych" i "beżowych" Magellan) i nie dał rady na dwa fronty, ostatecznie zajmując ostatnie miejsce.

Dziękuję wszystkim za tak tłumne przybycie i świetną zabawę.

I choć dostaliśmy niezły łomot, to hasło z mojej koszulki "MY TU JESZCZE WRÓCIMY" jest jak najbardziej aktualne.

Grunt to dobra poropaganda - szczególnie podoba mi się termin "zmuszony" w sytuacji kiedy było się agresorem i się przegrało.

Edit: Mam jeszcze taką propozycję - może używajmy tego szarego, wielkiego piona do oznaczania kto jest aktywnym graczem przy następnej grze, zamiast do oznaczania drugiego pasującego (gdzie moim zdaniem wystarczy dać kartę kierunku). Normalnie do tego służy przecież ten mały purpurowy pionek, którego używacie do oznaczania rund, ale sądzę, że ten większy będzie lepiej widoczny dla wszystkich i będzie lepiej wybudzał z letargu, tego kto go dostał. Jestem się gotów założyć, że zaoszczędzilibyśmy z godzinę gry, jeśli używalibyśmy takiego przypominacza kto jest aktywnym graczem.

Trochę przegraliśmy na własne życzenie. Ja popełniłem duży błąd niezauważywszy że Magelanie z Naszego sojuszu potrzebują wsparcia. Przez co ponieśli duże straty. Z drugiej strony ta runda miała wyglądać inaczej. Można było zaatakować wszystkie pola wrogiego Magelana i wyeliminować go z walki w tej samej turze. Moim zdaniem ważne jest żeby eliminować gracza do końca jeśli jest taka możliwość, nawet kosztem kilku własnych bankructw.

Blugkolf pisze:Grunt to dobra poropaganda - szczególnie podoba mi się termin "zmuszony" w sytuacji kiedy było się agresorem i się przegrało.

No co - gdybyśmy zaatakowali i wygrali, to nic by nas nie zmusiło do walki na dwa fronty. A tak zostaliśmy zmuszeni.

Blugkolf pisze:Mam jeszcze taką propozycję - może używajmy tego szarego, wielkiego piona do oznaczania kto jest aktywnym graczem przy następnej grze, zamiast do oznaczania drugiego pasującego (gdzie moim zdaniem wystarczy dać kartę kierunku). Normalnie do tego służy przecież ten mały purpurowy pionek, którego używacie do oznaczania rund, ale sądzę, że ten większy będzie lepiej widoczny dla wszystkich i będzie lepiej wybudzał z letargu, tego kto go dostał. Jestem się gotów założyć, że zaoszczędzilibyśmy z godzinę gry, jeśli używalibyśmy takiego przypominacza kto jest aktywnym graczem.

Świetny pomysł - jestem za.

puciek2 pisze:Trochę przegraliśmy na własne życzenie. Ja popełniłem duży błąd niezauważywszy że Magelanie z Naszego sojuszu potrzebują wsparcia. Przez co ponieśli duże straty. Z drugiej strony ta runda miała wyglądać inaczej. Można było zaatakować wszystkie pola wrogiego Magelana i wyeliminować go z walki w tej samej turze.

No cóż - daliśmy ciała. Chyba zabrakło trochę koordynacji na szczeblu centralnym naszego sojuszu.
Ale sztabowcy Rho Indi już nad tym pracują.

Ja sam też popełniłem kilka znaczących błędów na ścieżce rozwoju technologicznego. Tak to bywa - widocznie Kosmici też się uczą całe życie...

dicer pisze: Natomiast nasz sojusz ("zieloni" Magellananie, Eridani i Rho Indi) został zmuszony do walki z dwoma innymi sojuszami

"zmuszony" tylko wasz sojusz miał dwa razy kartę zdrajcy. Zostawienie samotnie walczącej, bez wsparcia Crusari musiało się tak skończyć. Chyba za szybko stwierdziliście, że cała galaktyka jest wasza.