Strona 5 z 12

: 15 kwie 2005, 13:07
autor: Bogoria
A ile średnio trwa u Was rozgrywka?

U nas za pierwszym razem, w 4 osoby, graliśmy chyba z 14 godzin, ale od razu do 14 punktów zwycięstwa :D
Kolejna gra trwała 6 godzin, ale jej nie skończyliśmy, a co zabawniejsze dopiero mniej więcej w okolicach 5 godziny nastąpiła pierwsza zadyma :)

Potem, z tego co słyszałem - w grze na 3 - ech - znajomi także chyba z 10 godzin grali.

: 15 kwie 2005, 15:15
autor: ragozd
w 5 na 14pkt 5h - druga gra wszystkich

Bogoria - jaka dzielnica? Na Tarchominie TI3 kwitnie :)

: 16 kwie 2005, 07:56
autor: Bogoria
Dzielnica Bemowo i wsparcie z Centrum :D

Jak to zrobiliście, ze grając do 14 pkt. zakończyliście rozgrywkę w 5 godzin? :shock:

: 18 kwie 2005, 09:27
autor: ragozd
Co ture cieagniecie nowego celu - Age of the Empire. Z Acent Trone gracz z Mercatolem szybko punktuje.

: 18 kwie 2005, 22:43
autor: mc_gort
Ostatnio w czterech około 7 godzin. Gramy ciągle strongholdy z age of empire. Tym razem rozgrywka przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Do ostatniego momentu nie było wiadomo kto wygra. Dosłownie była walka o każdy punkt. Podstępne ataki i karty akcji odbierające punkty za strongholdy. Poprostu rewelacja. Pod koniec jeden z graczy w wirze walki zapomniał zagrać ISC (gramy tak że przy grze w cztery osoby ten kto wykona jedną akcję strategiczną wcale nie musi wykonywać drugiej, blokuje w ten sposób strategię :D ). Akcja działa się na całej planszy nie koncentrując się na mecatolu co się może zdarzyć przy ancient trone. Wykorzystywaliśmy wszystkie możliwości zdobywania punktów. Nawet te niepopularne jak secret objectiwe. Rozgrywka była poprostu rewelacyjna. Gra z tymi kilkoma modyfikacjami okazuje się poprostu rewelacyjna. Trzeba się wysilić aby zdobyć kilka punktów i osiągnąć upragnione czternaście albo mieć więcej niż inni na końcu. Trzeba tylko znaleźć jakieś znaczniki na strongholdy bo te z modyfikacji nie sprawdzają się.

: 13 cze 2005, 16:19
autor: leh
Cześć wszystkim :)

Nowy na tym forum, ale juz po kilku grach w TI3.
Parę uwag co do dyskusji, która się odbywa na temat ISC.

Jak ostatnio wykazała gra to wcale nie potrzeba obiżać wartości czy tez stawiać imperial strongholdów (aczkolwiek ten pomysł spodobał mi się i spróbujemy go przy następnej grze wykorzystać :) ) po prostu kwestia odpowiedniego planowania sprawdza się bardzo - tak się akurat zdarzyło że wszyscy mieliśmy objective z mecatolem i w grze chodziło o to zeby kogoś zmusić do NIE brania ISC - przy dozie szczęścia udało mi się to :) aczkolwiek przyznaję, zadanie to mocno trudne :)
ragozd pisze:W koncu zagralem w TI, co prawda z doskoku i nie znajac wszystkich zasad przejalem rase po kims pod koniec gry - ale to i lepiej :)
Radek, czy jest coś w co nie grasz? :P

leh

: 15 cze 2005, 13:54
autor: ro.land
Na forum FFG pojawila sie zapowiedz dodatku do TI3 i zacheta do dyskusji nad tym co ma sie w nim znalezc (tyle, ze odwoluje sie do Designer Notes III, ktorych jeszcze nie ma na stronie FFG :) )

http://www.fantasyflightgames.com/cgi-b ... 1118788878

: 16 cze 2005, 11:07
autor: ro.land
Designer Notes III juz sa dostepne (link: http://www.fantasyflightgames.com/ti3designnotes3.html).
Dodatek zapowiada sie ciekawie - mozliwosc gry w 8 osob, 2 nowe rasy, nowe warianty kart Strategii i Warunkow Zwyciestwa + stare (TI1) ale odnowione opcjonalne zasady gry (Miny, Zabojcy, Planety Glowne etc.)
No i oczywiscie, to co wymyslimy, a FFG dolaczy do dodatku.

: 16 cze 2005, 11:10
autor: ro.land
Ha, slepy jestem. Nowe FAQ (wersja 1.2) tez juz jest dostepne:
http://www.fantasyflightgames.com/PDF/ti3FAQ.pdf

: 16 cze 2005, 12:35
autor: leh
czekamy :)

FAQ 1.2 trocę wyjaśnił, natomiast dodatek mnie powalił.... :) nie wiem tylko kiedy znajdę na to czas... :)

: 10 lip 2006, 15:58
autor: Herr JoJoss
W oczekiwaniu na dodatek mozemy przetestować nową oficjalną rasę do TI:3
:lol:

http://www.fantasyflightgames.com/ti3preview1.html

dodatek do TI3

: 17 paź 2006, 13:38
autor: TuReK

: 18 paź 2006, 10:27
autor: Wallenstein
No to miodzio.

: 19 paź 2006, 17:02
autor: Jervon
Na wypasie... szkoda tylko, ze nie bedzie poprawionych kart ras/akcji/polityki z podstawki... To by sie przydalo.

: 28 kwie 2007, 13:18
autor: MacDante
Pytanie:
czy przedmiotem handlu pomiędzy graczami prócz towarów, mogą być planety lub flota ??

: 28 kwie 2007, 14:36
autor: TuReK
nie

: 28 kwie 2007, 14:37
autor: TuReK
aby przejac planete trzeba zrobic na nia desant. floty w ogole sie nie da przejac.

: 28 kwie 2007, 14:38
autor: Lim-Dul
Nie.
Można jednak obiecać, że opuści się jakąś planetę, przesunie gdzieś swoją flotę lub wesprze nią atak, co jest prawie tym samym.

: 29 kwie 2007, 10:16
autor: Jervon
Prawie robi wielką różnicę. Generalnie przedmiotem handlu mogą być tylko trading goods - no i karty akcji jeżeli w grze jest Hacan. Co do obiecania robienia pewnych rzeczy to chyba normalna rozgrywka zawsze zawiera takie elementy - przynajmniej w grach w których ja uczestniczyłem zawsze tak było. A czy warunków się dotrzyma... hehe

: 30 kwie 2007, 11:52
autor: MacDante
Właśnie jestem po świeżej rozgrywce w TI3 + SE i gra mnie urzekła.

Podchodziliśmy do gry w 8 osób dwu-krotnie.

Pierwsze rozgrywka (2 tury czas około 4 godzin) była grą treningową, w której to zapoznawaliśmy się z zasadami rządzącymi uniwersum. po skończonej rozgrywce treningowej zaczęliśmy grę od nowa i... zaczęło się :)

4 tury gry trwały 8 godzin, a podczas gry wyszło wiele mankamentów w tym:

1. Wojna. patrząc na rozgrywkę, gracze prowadząc nawet bojowe rasy wstrzymywały się od konfliktów. Ponieważ znów wyszedł mankament euro-gier w którym jakakolwiek wojna prowadzi do wyniszczenia gospodarczego rasy. I jeżeli by doszło do konfliktu (a doszło), to nie dość że traci się czasami korzystne umowy handlowe, to pozostałe nacje przyległe do imperium pokonanego w (wojnie bitwie) mogą powoli rozkradać jego imperium niczym hieny. Pozostałe nacje na drugim końcu wszechświata mogą zamiast się zbroić inwestują w Handel, Technologie, logistykę i wszystko inne co powoduje ich rozwój gospodarczy.
Wniosek: nacja która idzie na wojnę przegrywa. czy się mylę ??

2. Technologie: Graliśmy z Podstawowymi kartami strategii gdzie wykup technologii jako secondary ability karty to zapłacenie żetonu dowodzenia +8 zasobów. i znów mankament, że gra wymaga SIMOWANIA niż dynamicznej walki o wpływy w celu rozwoju technologicznego. 8 zasobów to 1 pancerniki i 6 myśliwców. Co więcej aktywowanie na początku karty strategii Technologicznej z secondary ability jest o tyle bezsensowne że żadna nacja nie ma żadnych wystarczających zasobów aby wynaleźć technologię, a korzysta z tej karty jedynie osoba która ją aktywowała ;/
Wniosek: Aby się rozwijać technologicznie trzeba zrezygnować z militariów. Albo ograniczyć wynalazki do WAR SUNA, Teraz zakładając że gra kończy się po około 10 turach przy takich kosztach technologii o ograniczeniu 1 technologii na akcję strategii technologii, nie ma żadnego sensu inwestować czasu i zasobów w ostatnie technologie i w grze się okazuje, iż mamy max 5-10 technologii na 28 możliwych.

Pytanie:
- Czy podaczas akcji Taktycznej PSD przeciwnika atakowanego mogą w tej samej turze robić ostrzał przeciwko atakujacym statkom podczas bitwy kosmicznej, a następnie ostrzeliwywać jednostki Invazyjne ?? czy tylko jeden tego typu ostrzał.

Pozostałe uwagi postaram się zpisać i umieścić tu do rozwikłania :)

PS: I jeszcze jedna rzecz. BALANS gry... czy ma ktoś pomysł co zrobić, gdy podczas rozgrywki po 2 turze okaże sie że jeden z graczy nei może kontynuować rozgrywki ;/

Nie ukrywam że my mieliśmy taki przypadek że po rozłożeniu planszy na 8 osób po 2 turze gracz musiał jechać do domu i to całkowice zachwiało równowagą gry ;/

: 30 kwie 2007, 12:24
autor: Don Simon
MacDante pisze:
Ponieważ znów wyszedł mankament euro-gier w którym jakakolwiek wojna prowadzi do wyniszczenia gospodarczego rasy.
Wydaje mi sie, ze ciezko Ci bedzie obronic teze jakoby TI bylo euro-gra.

PS: I jeszcze jedna rzecz. BALANS gry... czy ma ktoś pomysł co zrobić, gdy podczas rozgrywki po 2 turze okaże sie że jeden z graczy nei może kontynuować rozgrywki ;/
Nie grac z takimi graczami?

Pozdrawiam
Szymon

: 30 kwie 2007, 12:26
autor: MacDante
Odnośnie Euro-gry - chodziło mi tu raczej nastawienie, na rozwój a nie na wojnę. TI nie jest EuroGrą to oczywiste :)

: 30 kwie 2007, 14:42
autor: Herr JoJoss
MacDante pisze:Właśnie jestem po świeżej rozgrywce w TI3 + SE i gra mnie urzekła.
mnie tez po kilku pierwszych rozgrywkach urzekła, potem jest juz tylko zmeczenie i spostrzeżenie, że ile to można zagrac hgier w co innego w tym okresie
MacDante pisze: Wniosek: nacja która idzie na wojnę przegrywa. czy się mylę ??
przeważnie niestety tak, choc są wyjątki. Szybka kampania, zdobycie kilku kluczowych planet 6 PDSow w taki systemie i jest luz. Czasami niestety trzeba prowadzić wyniszczająca walkę. A czasami przyłączasz sie do konfliktu i niszczysz do kości

MacDante pisze: Pytanie:
- Czy podaczas akcji Taktycznej PSD przeciwnika atakowanego mogą w tej samej turze robić ostrzał przeciwko atakujacym statkom podczas bitwy kosmicznej, a następnie ostrzeliwywać jednostki Invazyjne ?? czy tylko jeden tego typu ostrzał.
tak raz jak wjeżdżasz do systemu, drugi raz prują do twojej piechoty.

MacDante pisze: PS: I jeszcze jedna rzecz. BALANS gry... czy ma ktoś pomysł co zrobić, gdy podczas rozgrywki po 2 turze okaże sie że jeden z graczy nei może kontynuować rozgrywki ;/

Nie ukrywam że my mieliśmy taki przypadek że po rozłożeniu planszy na 8 osób po 2 turze gracz musiał jechać do domu i to całkowice zachwiało równowagą gry ;/
nie ma takiej opcji musi zostać :wink:

: 30 kwie 2007, 18:32
autor: Jervon
Myślę, że kompletnie źle podszedłeś do problemu wojny w TI. W grze, w której uczestniczy duża liczba graczy trzeba wchodzić w układy, które to bronią cię przed atakami ze strony innych graczy. W ten sposób powinieneś mieć jakoś chronione plecy. Poza tym nigdy nie przesuwasz wszystkich jednostek do ataku, zawsze masz coś w obronie. Oznacza to, że potencjalny agresor musi z Tobą walczyć - nie zdobędzie planet za darmo - to ciągnie za sobą taką samą reakcję ze strony innych graczy - mogą go atakować gdyż się osłabia. Do tego dochodzi sprawa dużo łatwiejszej obrony w TI - i nie mówię tu o samych PDSach, ale o tym, że produkujesz jednostki w głębi swego terytorium. Terytorium, które to ma być zaatakowane. Tak więc dużo łatwiej jest wyprowadzić kontratak.
Co do technologi. To podstawowy błąd wszystkich graczy zaczynających z TI. Za bardzo chcą rozwijać się technologicznie. Owszem jest to fajne ale nie gwarantuje to zwycięstwa. Lepiej co drugą turę kupować technologię niż ładować w nie wszystko co się posiada. A strategia technologi w pierwszej turze. No cóż głupcem jest ten, który jej nie bierze mając taką możliwość przy wyborze strategi. :)

: 30 kwie 2007, 21:43
autor: MacDante
Jervon pisze:..
Co do technologi. To podstawowy błąd wszystkich graczy zaczynających z TI. Za bardzo chcą rozwijać się technologicznie. Owszem jest to fajne ale nie gwarantuje to zwycięstwa. Lepiej co drugą turę kupować technologię niż ładować w nie wszystko co się posiada. A strategia technologi w pierwszej turze. No cóż głupcem jest ten, który jej nie bierze mając taką możliwość przy wyborze strategi. :)
W takim razie skoro nie w technologię to w co inwestować?? Skoro aby robić ekspansję należy wymyślić silniki pozwalające przyśpieszyć ruch statków i simować aby wybudować te statki i nadal simować aby było stać nas na wojnę i koljne technologie i simować aby wybudowywać kolejne PSD do obrony i NIE ATAKOWAĆ aby nie przegrać ??

Faktycznie najprostrze rozwiązanie to inwestować co turę w Strategię imperialną w 5 turze koniec gry...
Ale przecież nie o to chodzi chyba w TI3 ??

Wydaje mi się że jest w tym wszystkim jakiś błąd logiczny...

A teraz od początku i kilka kolejnych spostrzeżeń.

System budowy galaktyki, w grze jest totalnie niezbalansowany i totalnie losowy. Wg zasad gracze mogą sobie ustawiać najlepsze systemy wokół macierzystego systemu, co preferuje graczy którzy mieli więcej szczęścia i na rękę dostało dobre układy (czyli masz dobrą rękę masz dobre planety wygrywasz grę).
My natomiast rozłożyliśmy wg zasady, iż nie można układać układów wylosowanych wokół własnej macierzystej planety. I o dziwo okazało się to jeszcze gorsze rozwiązanie :( Ponieważ można na początku wyeliminować 2-3 graczy od tak, obstawiając ich układy Czerwonymi, pustymi lub słabymi systemami, a biedak ten nie może sobie postawić nawwet jednego miarodajnego systemu przy swoim Home Systemie.
Kolejny problem przy 8 graczach to tunele ALFA, BETA, u nas tak nieszczęśliwie się rozstawiło, że mój ojczysty system i mojego sąsiada były w pobliżu takich tuneli i mogliśmy sobie spokojnie skracać drogę do siebie, ale mieliśmy 0 dostęp do pozostałych systemów galaktyki, gdyż w ich okolicach nie znalazł się ani jeden tunel. A żę byliśmy nacjami bojowymi to konflikt między nami byłby jednoznaczny ze wspólną eksterminacjądla uciechy pozostałych nie bojowych nacji.
Wniosek: Oba systemy rozstawiania są złe i prowadzą do stronniczych rozkładów galaktyki. W związku z powyższym oto kilka moich pomysłów na W MIARĘ ZBALANSOWANY rozkład galaktyki:

1 pomysł: Gracze nie mogą rozstawiać systemów wokół własnych systemó domowych, natomiast za każdy system postawiony przy granicy przeciwnika dostaje się 1 TRADE GOODS z sumy (produkcyjnej + Wpływów) planet z przystawianego systemu podzielonej na 2 lub 4 (aby był odpowiedni balans trzeba byłoby to sprawdzić aby nie przesadzić, ale też abby było warto obstawiać systemy przeciwników aby mieć z tego jakąś korzyść (Wilk syty i Owca cała).

2 pomysł: Gracze nie losują systemów, a wszyscy wybierają z puli otwartej i jawnej systemy i ukłądają pierścienie. Oczywiście i w tym przypadku warto aby nagradzać tych którzy inwestują w przystawianie systemów do układów przeciwników.

2 pomysł: Systemy z tunelami przestrzennymi powiny być możliwe do ustawiania tylko w pierścieniach środkowych I/LUB możliwie najbardziej symetrycznie, tak aby się nie okazało że tunel ALFA i tunel BETA leża w sąsiednich systemach obak jednego gracza.