Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Ogólnie, liczba naukowców będących na "froncie" nauki tworzących nowe teorie i "spełniajacych sie" w ten sposób nie jest procentowo zbyt duża. Dla niektórych dobrym spełnieniem jest rozpowszechnianie tych osiągnięć i przekładanie tych tych wyników na język zrozumiały nie tylko dla specjalistów z danej dziedziny.rattkin pisze:Mniw też sie wydaje, że bardzo losowe. Autora to oczywiście cieszy bo zgodne z naturą, rzeczywistością, itd. Ogólnie nie jest dobrze gdy niespełniony naukowiec nadrabia sobie robieniem gier. Pomieszanie z poplątaniem, a szkoda
Bez przesady, ten sam niespełniony naukowiec dał światu takie tytuły jak choćby genialny Pax Renaissance, więc niech robi.rattkin pisze:Mniw też sie wydaje, że bardzo losowe. Autora to oczywiście cieszy bo zgodne z naturą, rzeczywistością, itd. Ogólnie nie jest dobrze gdy niespełniony naukowiec nadrabia sobie robieniem gier. Pomieszanie z poplątaniem, a szkoda
I chwała im za to, niech zrobią film, napiszą książkę. Albo niech będą konsultantami dla designerów gier. Tutaj to "przełożenie" się wg mnie nie udało: z jednej strony ciężka do przyswojenia instrukcja, z drugiej - chaotyczna rozgrywka.Rafal_Kruczek pisze: Ogólnie, liczba naukowców będących na "froncie" nauki tworzących nowe teorie i "spełniajacych sie" w ten sposób nie jest procentowo zbyt duża. Dla niektórych dobrym spełnieniem jest rozpowszechnianie tych osiągnięć i przekładanie tych tych wyników na język zrozumiały nie tylko dla specjalistów z danej dziedziny.
Ciężka instrukcja: zgodarattkin pisze:I chwała im za to, niech zrobią film, napiszą książkę. Albo niech będą konsultantami dla designerów gier. Tutaj to "przełożenie" się wg mnie nie udało: z jednej strony ciężka do przyswojenia instrukcja, z drugiej - chaotyczna rozgrywka.Rafal_Kruczek pisze: Ogólnie, liczba naukowców będących na "froncie" nauki tworzących nowe teorie i "spełniajacych sie" w ten sposób nie jest procentowo zbyt duża. Dla niektórych dobrym spełnieniem jest rozpowszechnianie tych osiągnięć i przekładanie tych tych wyników na język zrozumiały nie tylko dla specjalistów z danej dziedziny.
).
Śmiechłem. Ten człowiek nawet player aid rozumie inaczej niż reszta świata.Bios:Genesis player-aid stretch goal. (...) It is a 6-page document, on a single-sheet folded twice.
Wielkość pudełka wymusza składanie. Jakby pudełko było dużo za duże odo zawartości j( jak 70% innych gier) to moze nie byłoy potrzeby składania.rattkin pisze:Z nowej kampanii:
Śmiechłem. Ten człowiek nawet player aid rozumie inaczej niż reszta świata.Bios:Genesis player-aid stretch goal. (...) It is a 6-page document, on a single-sheet folded twice.
Kto powiedział, że ma mieć taki, siaki czy owaki rozmiar i ilość stron? Jakieś przepisy na to są?rattkin pisze:Player aid powinien być wielkości takiej jednej planszetki (placard) wchodzącej do pudełka, co najwyżej dwustronny. A nie takie cuda na kiju. Player aid != streszczenie instrukcji.
Lepszy taki, niż planszetka dwustronna zapisana czcionką rozmiar 3... Bo z tego co napisałeś, jakby zrobili właśnie planszetkę (dwustronną) i zawalili ją tekstem w mini-rozmiarze to byłby wtedy dopiero "player aid"?Są. UX się to nazywa i gier planszowych dotyczy szczególnie.misioooo pisze:Kto powiedział, że ma mieć taki, siaki czy owaki rozmiar i ilość stron? Jakieś przepisy na to są?rattkin pisze:Player aid powinien być wielkości takiej jednej planszetki (placard) wchodzącej do pudełka, co najwyżej dwustronny. A nie takie cuda na kiju. Player aid != streszczenie instrukcji.
I tych rzeczy najważniejszych jest na 2/3/5/10 stron...rattkin pisze:Są. UX się to nazywa i gier planszowych dotyczy szczególnie.misioooo pisze:Kto powiedział, że ma mieć taki, siaki czy owaki rozmiar i ilość stron? Jakieś przepisy na to są?rattkin pisze:Player aid powinien być wielkości takiej jednej planszetki (placard) wchodzącej do pudełka, co najwyżej dwustronny. A nie takie cuda na kiju. Player aid != streszczenie instrukcji.
Jeszcze raz - player aid to nie instrukcja. To znaczy, że nie mają jej zawalać tekstem od małym rozmiarze, tylko znaleźć najważniejsze rzeczy/oznaczenia (lub takie, które trudno zapamiętać) i wystawić graczowi do częstego i szybkiego (ważne!) konsultowania.
Z przypisami! Bo to ważne i tematyczne mocno... Rattkin, przestań bo to nie prowadzi nas do konsensusu Ja nie widzę opcji, aby zieścić player aid do Biosa na 2 stronach formatu 10x10cm i czcionką 8... 10 litrów wody do litrowego wiadra nie wlejesz Fizyka po prostu...Takie coś już było z tyłu instrukcji i było średnio przydatne...rattkin pisze:Są. UX się to nazywa i gier planszowych dotyczy szczególnie.misioooo pisze:Kto powiedział, że ma mieć taki, siaki czy owaki rozmiar i ilość stron? Jakieś przepisy na to są?rattkin pisze:Player aid powinien być wielkości takiej jednej planszetki (placard) wchodzącej do pudełka, co najwyżej dwustronny. A nie takie cuda na kiju. Player aid != streszczenie instrukcji.
Jeszcze raz - player aid to nie instrukcja. To znaczy, że nie mają jej zawalać tekstem od małym rozmiarze, tylko znaleźć najważniejsze rzeczy/oznaczenia (lub takie, które trudno zapamiętać) i wystawić graczowi do częstego i szybkiego (ważne!) konsultowania.
Dawno instrukcji nie aktualizowałemadi pisze:Jest druga edycja BIos Genesis wiec gra nie taka do dup.. Raczej gra nie dla kazdego. Kupiłem ją i się przekonam czy dla mnie:) Kupiłem ją dzięki polskiej instrukcji. Swoją drogą gra ma małe pudełeczko 12cm na 12 cm ale czuc , że w środku czeka nas wyzwanie:D
więc ostrożnie... Nie mam czasu, aby to uaktualnić o wszystkie zmiany z living rules...Kampania Ks i BGG jeśli mnie pamięć nie myli.Franek Strzała pisze:gdzie znajde polska instrukcje?