Strona 5 z 38

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 lip 2017, 20:44
autor: konrad.rymczak
Golin pisze:a ktoś planuje wydać ta grę po polsku?
Lucrum :roll:

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 lip 2017, 20:47
autor: sngt
A wiadomo może czy została podana przybliżona data wydania ? :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 lip 2017, 20:56
autor: konrad.rymczak
sngt pisze:A wiadomo może czy została podana przybliżona data wydania ? :)


Wysłane z ajPhone za pomocą Tapatalk
2017

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 lip 2017, 21:24
autor: TTR_1983
Golin pisze:a ktoś planuje wydać ta grę po polsku?
Lucrum Games [GRINNING FACE WITH SMILING EYES]

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 lip 2017, 21:52
autor: as.nielo
na AppStore jest apka kompan gry wprowadzająca dodatkowe elementy do zabawy

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 lip 2017, 22:01
autor: Menisk
Pytałem na fb Lucrum o datę wydania w wiadomości prywatnej.
Stwierdzili, że gry można się spodziewać jesienią 2017 - prawdopodobnie wydany będzie wtedy też dodatek Sunken Treasures.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 11 lip 2017, 07:54
autor: ostoja
Golin pisze:a ktoś planuje wydać ta grę po polsku?
Ktoś tu chyba przespał razem ze smokiem ostatnie pół roku ;-)

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 15:14
autor: yosz
Co tam wydanie gry po polsku... od razu będzie z dodatkiem po polsku!

http://info.znadplanszy.pl/2017/08/10/c ... -medialny/

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 15:28
autor: DarkSide
yosz pisze:Co tam wydanie gry po polsku... od razu będzie z dodatkiem po polsku!

http://info.znadplanszy.pl/2017/08/10/c ... -medialny/
Mój portfel zamknął się w sobie ;) Coby nie powiedzieć okładka BRZYYYDAL! :shock:

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 15:30
autor: Dr. Nikczemniuk
A ile pieniendzorów będzie trzeba wysupłać?

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 15:56
autor: Luke555
Na Youtube było kilka recenzji, czekam na wersje polską - podoba mi się mechanika: eksploracja, zagrożenie itd ;) Pytanko do posiadaczy gry - czy tylko mi sie wydaje czy jakość komponentów jest delikatnie mówiąc słaba? chodzi mi o wykonanie znaczników, kart, które wydają sie być z cienkiej tekturki, niedbale wykończone, nie mówiąc ogólnie że gra jest wizuealnie mocno przecietnej urody (okładka, grafiki na planszy). czy polski wydawca cokolwiek zmieni w szacie graficznej i jakości zawartrości czy tylko przetlumaczy?

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 15:59
autor: pan_satyros
Również słyszałem opinie o lichej jakości ang wydania (w tym kart).

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 16:08
autor: mat_eyo
Luke555 pisze:Na Youtube było kilka recenzji, czekam na wersje polską - podoba mi się mechanika: eksploracja, zagrożenie itd ;) Pytanko do posiadaczy gry - czy tylko mi sie wydaje czy jakość komponentów jest delikatnie mówiąc słaba? chodzi mi o wykonanie znaczników, kart, które wydają sie być z cienkiej tekturki, niedbale wykończone, nie mówiąc ogólnie że gra jest wizuealnie mocno przecietnej urody (okładka, grafiki na planszy). czy polski wydawca cokolwiek zmieni w szacie graficznej i jakości zawartrości czy tylko przetlumaczy?
Żetony wydały mi się standardowe, kart nie ocenię, bo grałem w koszulkach. Grafiki na kartach są bardzo fajne, grafiki na okładce i planszy są średnie. Ogólnie plansza jest dosyć paskudna i to mógłby być problem, gdyby nie fakt, że gra jest GENIALNA.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 16:19
autor: Leser
Luke555 pisze:Na Youtube było kilka recenzji, czekam na wersje polską - podoba mi się mechanika: eksploracja, zagrożenie itd ;) Pytanko do posiadaczy gry - czy tylko mi sie wydaje czy jakość komponentów jest delikatnie mówiąc słaba? chodzi mi o wykonanie znaczników, kart, które wydają sie być z cienkiej tekturki, niedbale wykończone, nie mówiąc ogólnie że gra jest wizuealnie mocno przecietnej urody (okładka, grafiki na planszy). czy polski wydawca cokolwiek zmieni w szacie graficznej i jakości zawartrości czy tylko przetlumaczy?
Jako pracownik wydawcy jestem oczywiście skrajnie nieobiektywny, przyznam jednak, że zaskoczyła mnie taka opinia. Nasze egzemplarze zagrywaliśmy do upadłego, pokazywaliśmy w knajpach w wybitnie luźnej atmosferze i gra nie ma żadnych śladów zużycia, których należałoby się spodziewać po komponentach niskiej jakości (za wyjątkiem jednej karty, którą nadgryzł mój kot).

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 16:44
autor: probbi
Dr. Nikczemniuk pisze:A ile pieniendzorów będzie trzeba wysupłać?
Podstawka anglojęzyczna jest dostępna za ok 210-220 obecnie. Dodatek to ok 80 zł. Po polsku pewni wyjdzie trochę taniej na moje oko

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 16:56
autor: Deem
pan_satyros pisze:Również słyszałem opinie o lichej jakości ang wydania (w tym kart).
Ale jakieś daty, nazwiska, adresy?

U mnie 9 gier bez koszulek i zero śladów na kartach, żetonach czy planszy.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 17:08
autor: Luke555
Deem pisze:
pan_satyros pisze:Również słyszałem opinie o lichej jakości ang wydania (w tym kart).
Ale jakieś daty, nazwiska, adresy?

U mnie 9 gier bez koszulek i zero śladów na kartach, żetonach czy planszy.
to jestes szcześliwym wyjątkiem :)
https://boardgamegeek.com/thread/1755059/card-quality

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 17:19
autor: melusina
W takim razie jestem drugim szczęściarzem, bo grałam kilka razy, a karty wyglądają jakby były świeżo z drukarni. Żetony i plansza też mają się dobrze :)

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 10 sie 2017, 23:44
autor: Skorzeny
Przyznaję grałem w grę tylko raz, u znajomego i szczerze mówiąc dziwią mnie opinie o lichej jakości kart, czy elementów. Znajomy katuje grę dosyć często i nie widać było na kartach jakiś widocznych śladów użytkowania (wytarcia, wygięcia itp.). Wręcz przeciwnie, zwróciłem uwagę na wysokiej jakości plastikową wypraskę, planszę. Ocena grafik (pudło, karty, plansza) to wiadomo mocno subiektywna ocena, ale mnie one akurat pasują do tego typu gry. Gra jest świetna i mega się cieszę, że wyjdzie w wersji PL. Dobra pozycja na wyciągnięcie innych w świat planszówek.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 11 sie 2017, 01:04
autor: pan_satyros
Tak jak wspomniałem ja jedynie czytałem podobne do ww. opinie na bgg. Cieszę się, że to nie reguła i mam nadzieję, że i PL edycja pozbawiona będzie podobnych mankamentów.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 21 sie 2017, 01:05
autor: Fojtu
Od jakiegoś czasu polowałem, żeby zagrać i wreszcie mi się udało!

I niestety jestem mocno rozczarowany. Jak dla mnie gra ma 2 zasadnicze wady: jest kosmicznie losowa i bardzo mocno karci za złą talię.

Standardowo w deckbuildingu są 2 elementy losowe - market + dociąg. Clank dokłada do tego żetony bonusów, kiedy atakuje smok i kogo atakuje smok. Dodatkowo jeszcze przy okazji mam wrażenie że zwiększa mocno 2 standardowe czynniki.
Sytuacje, które mieliśmy podczas gry wynikające z losowości:
1. Market - jedna osoba miała wszystkie teleporty, które wyszły podczas gry przez 2/3 rozgrywki. Nikt inny nie miał okacji kupić nawet jednego, przez co ta osoba bardzo ładnie posprzątała pewne pokoje. Szczerze mówiąc nie rozumiem po co teleport w grze, strasznie neguje wartość kluczy.
2. Dociąg - mieliśmy jedną osobę, która utknęła na 7 czy 8 tur w jednym pomieszczeniu! Oczywiście, że to w dużej mierze jej wina, bo źle zrobiła talię, ale było aż przykro patrzeć jak w zasadzie pomija kolejkę za kolejką przez 20 minut.
3. Żetony bonusów - bardzo duża różnica w poziomie bonusów - ja załapałem się na trash karty w 3 rundzie, co mega dużo mi dało na całą grę. Do tego nie rozumiem, dlaczego bonusy są jawne (chyba pierwszy raz widzę takie rozwiązanie).
4. Kiedy atakuje smok - to akurat jest raczej ok, chociaż były dziwne momenty, że przez bardzo długi czas nie atakował, a potem parę tur prawie pod rząd. Nie mam nic przeciwko.
5. Kogo atakuje smok - zginąłem w jednej z ostatnich tur i na sam koniec sprawdziliśmy worek. Ja miałem w worku 4 kostki, jeden z przeciwników 12 (!). Różnica praktycznie całego paska zdrowia gracza. Rozumiem, że to jakiś element zarządzania ryzykiem i pewnie takie sytuacje się często nie będą zdarzać, ale to była lekka przesada :|
Losowośc nie jest do końca złą cechą, ale zdecydowanie preferuję gry, gdzie jest ona w rozsądniejszych ilościach.

Drugim problemem jest to, jak bardzo gracz jest karany za gorzej zrobioną talię - jak ktoś nie grał w żaden deckbuilding wcześniej to bardzo łatwo wbić się w jakiś kozi róg (jak ten gracz co stał przez 7 kolejek w pokoiku) po czym na dodatek zginąć i odpaść z gry. Bardzo dawno nie widziałem na tyle dużego tytułu z eliminacją gracza :?

Trochę jestem rozdarty, dla mnie ta gra ani nie trafia w gusta europodobne - bo zbyt losowa, ani nie widzę jej jako gateway - bo karci graczy i jeszcze ich wyrzuca z rozgrywki. Może to po prostu ta moja rozgrywka była jakaś pechowa, że wszystko się nałożyło czy coś :D

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 21 sie 2017, 08:08
autor: Jiloo
Dociąg w grach DBC występuje tylko w części tytułów. Więc nie uznałbym tego za standard deckbuildingowy.

Wydaje mi się, że każdy deckbuilding kara za źle złożoną talię, w końcu to jest sedno tego typu gier. Może nie eliminacją gracza, ale na pewno przegraną. Utknąć na 7 tur w jednym pomieszczeniu nie mogąc się ruszyć? To trzeba naprawdę bezmyślnie kupować karty – chyba ten ktoś grał pierwszy raz w jakikolwiek DBC i nie bardzo wiedział co robi. W innym przypadku jest to dla mnie nie do pojęcia.
Przy okazji pytanie odnośnie marketu. Co to znaczy, że ktoś miał teleporty? Teleporty są kartami jednorazowego użytku, więc tak naprawdę w trakcie całej gry jest szansa z nich skorzystać dwa razy. To raptem tylko dwa przejścia do sąsiadujących pomieszczeń.

Grałem do tej pory co prawda tylko 3 razy i raz zginąłem w podziemiach nie punktując nic. Jest losowość, ale jak widzisz, że cię kostki nie lubią (a mnie nie lubią) to zaczynasz wyłazić na powierzchnię. A jak brniesz w głąb to musisz liczyć się z tym, że smok cię wcześniej czy później dopadnie.

Eliminacja gracza - tak, ale to nie BANG, gdzie zginiesz w 3 rundzie i przez 30 minut patrzysz jak inni grają. Śmierć gracza oznacza także rychły koniec gry, a czasem także bliską eliminację dla pozostałych graczy.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 21 sie 2017, 08:40
autor: Gambit
Jiloo pisze:Przy okazji pytanie odnośnie marketu. Co to znaczy, że ktoś miał teleporty? Teleporty są kartami jednorazowego użytku, więc tak naprawdę w trakcie całej gry jest szansa z nich skorzystać dwa razy. To raptem tylko dwa przejścia do sąsiadujących pomieszczeń.
Jest jedna, albo dwie "stałe" karty z wbudowanym teleportem. Różdżka i chyba coś jeszcze, nie pamiętam. Nadal jednak jest to sytuacyjna zabawka, bo musi wejść na rękę, a i nie zawsze rozwiązuje pełen problem ruchu. Klucz zawsze jest lepszy (a latający dywan najlepszy).
Fojtu pisze:3. Żetony bonusów - bardzo duża różnica w poziomie bonusów - ja załapałem się na trash karty w 3 rundzie, co mega dużo mi dało na całą grę. Do tego nie rozumiem, dlaczego bonusy są jawne (chyba pierwszy raz widzę takie rozwiązanie).
To, że bonusy są jawne, kiedy się je dociągnie, nie ma żadnego znaczenia moim zdaniem. Niby wiesz, co już zeszło, ale i tak w swojej podróży zahaczysz o jakiś bonusik. Bo czemu by nie :)
Fojtu pisze:Drugim problemem jest to, jak bardzo gracz jest karany za gorzej zrobioną talię - jak ktoś nie grał w żaden deckbuilding wcześniej to bardzo łatwo wbić się w jakiś kozi róg (jak ten gracz co stał przez 7 kolejek w pokoiku) po czym na dodatek zginąć i odpaść z gry. Bardzo dawno nie widziałem na tyle dużego tytułu z eliminacją gracza
Kwestia nauczenia się gry. Jeśli do Clanka siadają sami nowicjusze, błędy się zdarzą. Jeśli siada jedna nowa osoba do gry z ludźmi, którzy Clanka znają, wystarczy jej powiedzieć, że karty z poruszaniem się są bardzo przydatne, bo bez tego ani rusz :) Dodatkowo wyeliminowany gracz jak już wspomniano odpala koniec gry i własnoręcznie zaczyna wykańczać graczy, ciągnąć w swojej turze kosteczki ataku.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 21 sie 2017, 09:08
autor: Fojtu
Gambit pisze:
Jiloo pisze:Przy okazji pytanie odnośnie marketu. Co to znaczy, że ktoś miał teleporty? Teleporty są kartami jednorazowego użytku, więc tak naprawdę w trakcie całej gry jest szansa z nich skorzystać dwa razy. To raptem tylko dwa przejścia do sąsiadujących pomieszczeń.
Jest jedna, albo dwie "stałe" karty z wbudowanym teleportem. Różdżka i chyba coś jeszcze, nie pamiętam. Nadal jednak jest to sytuacyjna zabawka, bo musi wejść na rękę, a i nie zawsze rozwiązuje pełen problem ruchu. Klucz zawsze jest lepszy (a latający dywan najlepszy).
Tak jak Gambit napitał, są teleporty na stałe, ten gracz miał 2 bardzo szybko, do tego też jako jedyny miał okazję kupić kartę do przerzedzania talii, więc regularnie je dobierał. Koniec końców nawet nie chodzi o to że poszło mu jakoś miażdżąco dobrze, tylko o to, że inni gracze po prostu czuli sie trochę oszukani :? Dywan niestety wyszedł za późno, żeby mieć znaczenie.
Gambit pisze:
Fojtu pisze:3. Żetony bonusów - bardzo duża różnica w poziomie bonusów - ja załapałem się na trash karty w 3 rundzie, co mega dużo mi dało na całą grę. Do tego nie rozumiem, dlaczego bonusy są jawne (chyba pierwszy raz widzę takie rozwiązanie).
To, że bonusy są jawne, kiedy się je dociągnie, nie ma żadnego znaczenia moim zdaniem. Niby wiesz, co już zeszło, ale i tak w swojej podróży zahaczysz o jakiś bonusik. Bo czemu by nie :).
Jasne, że nie ma to większego znaczenia, ale w dalszym ciągu nie rozumiem dlaczego tak jest, trochę słabo dla mnie. No i w dalszym ciągu jest problem ich poziomu IMO.

Co do eliminacji graczy - to ta osoba nie dość że najpierw stała przez X tur to potem jeszcze zdechła i właśnie czekała prawie 30 minut na koniec gry, i to był właściciel, który grał nie pierwszy raz :lol:

Jiloo pisze: Grałem do tej pory co prawda tylko 3 razy i raz zginąłem w podziemiach nie punktując nic. Jest losowość, ale jak widzisz, że cię kostki nie lubią (a mnie nie lubią) to zaczynasz wyłazić na powierzchnię. A jak brniesz w głąb to musisz liczyć się z tym, że smok cię wcześniej czy później dopadnie.
No ja już byłem w trasie na górę, ale potem nagle parę smoków mnie nagle zabiło. To, że jeden gracz wygenerował koło 2x więcej clanku niż ja a to ja zginąłem a on sobie hasał z 5 ranami to serio było lekko irytujące na koniec.
Jiloo pisze:Dociąg w grach DBC występuje tylko w części tytułów. Więc nie uznałbym tego za standard deckbuildingowy.
Nie bardzo rozumiem tej uwagi, wydawało mi się, że DBC z definicji musi mieć dociąg kart z talii?

Ogólnie na pewno nie przekreślam tytułu, chętnie zagram jeszcze raz i zobaczę, czy może ta moja pierwsza gra była tak pełna anomalii. Na pewno jednak po hypie spodziewałem się czegoś trochę lepszego.

Re: Clank! - nie obudź smoka

: 21 sie 2017, 09:25
autor: Jiloo
Fojtu pisze:
Jiloo pisze:Dociąg w grach DBC występuje tylko w części tytułów. Więc nie uznałbym tego za standard deckbuildingowy.
Nie bardzo rozumiem tej uwagi, wydawało mi się, że DBC z definicji musi mieć dociąg kart z talii?
Oczywiście myślałem o tym co chcę napisać i użyłem skrótu myślowego oraz odniosłem się do złego zagadnienia.
Chodziło mi oczywiście o to, że losowy market występuje tylko w części deckbuilderów.