GRY-PLANSZOWE.pl

31 października Lucrum w odpowiedzi na pytanie "kiedy premiera?" napisało:

Rozkładowo" 5 listopada. Skutkiem opóźnienia Brzdęku najprawdopodobniej będziemy musieli ją przesunąć o tydzień lub dwa, żeby mieć czas na promocję.

Pooglądałem zdjęcia, obejrzałem recenzję i... Cieszę się, że posiadam wersję angielską (oraz dodatek i wszystkie packi ).
1. Sam wygląd pudełka bardzo koliduje z kolorystyką kart, która jest utrzymana w ciemnej tonacji.
2. Wspomniany już przez wszystkich brak chińskich znaków.
3. Tłumaczenia niektórych słów są kiepskie (choć zdaję sobie sprawę, iż niektóre zagraniczne wyrażenia mogą nie mieć dobrego polskiego odpowiednika i trzeba kombinować).
Większości pewnie nie będą takie rzeczy obchodzić, ale osoby zaznajomione z wersją angielskojęzyczną mogą być rozczarowane.

Gdzieś jest dostępna polska instrukcja?

Smutne. O ile brzydkie pudełko to pół biedy, to brak chińskich znaków oznacza pozbawienie gry stylu i charakteru, który miała oryginalna wersja. Cóż, jako wielki miłośnik Azji, będę musiał po prostu zakupić wersję amerykańską. Na szczęście niebawem wybieram się do tego kraju. Skoro polski wydawca popisowo zawalił sprawę (którą zawalić było naprawdę trudno, bo pozostawienie miłego akcentu i klimatu to nic trudnego), to najlepszym wyjściem jest chyba iść do konkurencji. Ktoś chętny na wspólne zamówienie?

NonVideri pisze: ↑11 lis 2018, 01:37 Skoro polski wydawca popisowo zawalił sprawę (którą zawalić było naprawdę trudno, bo pozostawienie miłego akcentu i klimatu to nic trudnego)

Widzę, że teorie o popisowym zawaleniu sprawy zaszły już daleko, więc chciałbym coś ustalić. Licencje na wydanie gier bardzo często podpisuje się na konkretny język. Nie, Lucrum nie mogło ot tak zrobić sobie wersji polsko-chińskiej, dla klimatu, bo nie zgodziłby się na to oryginalny wydawca.

Kolegę NonVideri pięknie proszę o odwiedzenie Bgg i zapoznanie się z wersjami gry. Szybko wyjdzie na jaw, że wersje anglo-chińskie są dziełem oryginalnego wydawcy. Natomiast wszystkie wersje zlokalizowane są jednojęzyczne.

Jeśli mowa o Ameryce, to w tym roku w Stanach ukazało się drugie wydanie Deception nakładem wydawnictwa Grey Fox Games. I tak, jest ono english-only (podobnie zresztą jak wydanie pierwsze).

Leser pisze: ↑11 lis 2018, 06:07 Licencje na wydanie gier bardzo często podpisuje się na konkretny język. [...]

To ja jeszcze dopytam, z czystej ciekawości, bez żadnych złośliwości - z kwestią oprawy graficznej sytuacja jest analogiczna, czy tu oryginalny wydawca daje już wolną rękę?

Zefireq pisze: ↑11 lis 2018, 09:17

Leser pisze: ↑11 lis 2018, 06:07 Licencje na wydanie gier bardzo często podpisuje się na konkretny język. [...]

To ja jeszcze dopytam, z czystej ciekawości, bez żadnych złośliwości - z kwestią oprawy graficznej sytuacja jest analogiczna, czy tu oryginalny wydawca daje już wolną rękę?

Zależy. Jeden wydawca daje mechanikę i "róbcie sobie z tym, co chcecie", inny nie pozwala zmieniać niczego.

Leser pisze: ↑11 lis 2018, 06:07Widzę, że teorie o popisowym zawaleniu sprawy zaszły już daleko, więc chciałbym coś ustalić. Licencje na wydanie gier bardzo często podpisuje się na konkretny język. Nie, Lucrum nie mogło ot tak zrobić sobie wersji polsko-chińskiej, dla klimatu, bo nie zgodziłby się na to oryginalny wydawca.

Kolegę NonVideri pięknie proszę o odwiedzenie Bgg i zapoznanie się z wersjami gry. Szybko wyjdzie na jaw, że wersje anglo-chińskie są dziełem oryginalnego wydawcy. Natomiast wszystkie wersje zlokalizowane są jednojęzyczne.

Jeśli mowa o Ameryce, to w tym roku w Stanach ukazało się drugie wydanie Deception nakładem wydawnictwa Grey Fox Games. I tak, jest ono english-only (podobnie zresztą jak wydanie pierwsze).

Zwracam honor i dziękuję za sprostowanie. Jest to nadal ogromna szkoda, ale rozumiem, że nie mieli Państwo za dużo do powiedzenia.

Czy ktoś wie kiedy premiera Dochodzenia u nas w kraju?

gregoff pisze: ↑13 lis 2018, 16:36 Czy ktoś wie kiedy premiera Dochodzenia u nas w kraju?

Gry będą w sklepach w najbliższy piątek.

Gra jest dobra, ale polska okładka niestety nie zachęca do zakupu - zamysł chyba był "w klimacie skandynawskiego kryminału", a wyszedł "Dom zły"

Okładka jest średnia i tak samo niespójna z zawartością jak Krótka historia cywilizacji.

Okładka, okładką, ale polski tytuł jest cholernie niefortunny. Jak z poważną twarzą powiedzieć, że zaczęliśmy wieczór z kolegami od dochodzenia?

Ale wiecie, że w środku nadal jest ta sama dobra gra? nic się tam nie zmieniło - rozgrywka potrafi rozpalić całkiem spore grono ludzi.
A to że Lucrum uznało, że jego rola skończona i teraz produkt powinien żyć własnym życiem i radzić sobie sam... no cóż...
Bo na razie Lucrum nie kwapi się z informacją, że całkiem dobra gra jest już na rynku.
Najwyraźniej jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim dotrze do główek w wydawnictwach (i Lucrum nie jest w te klocki aż takie złe), że sam poprawny druk to nie wszystko.
Na razie widać, że główny wysiłek w wydawnictwach to docisnąć kolanem pliki w indesign'ie i modlić się, żeby te orty i literówki wyłapane przez Wieśka z magazynu i sprzątaczkę Panią Zofię na pół etatu okazały się być wszystkimi, no i żeby "chincyk" nie skrewił (akurat tu Lucrum ma fory bo drukuje sobie samo).

Zgadzam się, faktycznie gra jest całkiem spoko ale kompletnie brakuje jej jakiejkolwiek otoczki marketingowej. Mało się o niej mówi, nie miałem pojęcia, kiedy wyszła (a śledziłem od momentu ogłoszenia wersji PL), o recenzje też niełatwo. A szkoda, gra zasługuje na trochę pozytywnego szumu w mediach.

Gra jest fantastyczna i bardzo się cieszę z wydania polskiej wersji, ale rzeczywiście nie słychać o niej za bardzo.

Moje pytanko - jak gra się sprawdza na 4 osoby? Avalon w tym składzie jest niegrywalny, a Deception wydaje się być ciekawą alternatywą. Mam ochotę zamówić, ale musi dobrze wlasnie na 4 osoby hulać.

siekan pisze: ↑04 gru 2018, 16:47 Moje pytanko - jak gra się sprawdza na 4 osoby? Avalon w tym składzie jest niegrywalny, a Deception wydaje się być ciekawą alternatywą. Mam ochotę zamówić, ale musi dobrze wlasnie na 4 osoby hulać.

Opinia nieobiektywna, bo wydawcy. Problem Deception jest taki, że potrzebuje minimum 4 osób. Jednak od tej liczby hula, aż miło w każdym składzie.

Grałem w 4 osoby i bawiłem się zacnie(bez dodatkowych postaci). Teraz czekam na zabranie ekipy od Avalona i przetestowanie tego w wiekszej grupie. Mam nadzieje, że zaora wszystko

W 4 osoby polecam zrobić home rule i dać graczom więcej kart metod i dowodów, np. po 6. Graliśmy tak i działa. Gra najlepsza od 6 graczy, ale jest jak najbardziej grywalna w czwórkę.

W czwórkę nie mieliśmy dobrych odczuć, ale nam gra w ogóle nie podeszła. Morderca ma pieruńsko trudno, odgadnięcie podpowiedzi nie stanowi wielkiego problemu. Jak z większością gier gadano-dedykcyjnych potrzeba do tego trochę więcej osób.

donmakaron pisze: ↑05 gru 2018, 13:27 W czwórkę nie mieliśmy dobrych odczuć, ale nam gra w ogóle nie podeszła. Morderca ma pieruńsko trudno, odgadnięcie podpowiedzi nie stanowi wielkiego problemu. Jak z większością gier gadano-dedykcyjnych potrzeba do tego trochę więcej osób.

To jest o tyle ciekawe, że kilka ekip, którym pokazywałem grę trochę marudziło, że mordercę jest trudno złapać. Takich, wg których ma on zbyt łatwo, jeszcze nie spotkałem

Mogę się mylić, ale w więcej osób dochodzi pomocnik zabójcy, który nieco utrudnia złapanie go.

Swoją drogą, moją pierwszą rozgrywkę (4 os.) grałem jako technik, i widząc, jak idzie zespołowi, przyjąłem rolę trochę bardziej MG, moderatora gry, niż członka zespołu śledczego. Muszę przyznać, że wypadło to całkiem sensownie, no ale sytuacja była specyficzna.

Zefireq pisze: ↑05 gru 2018, 14:37 Mogę się mylić, ale w więcej osób dochodzi pomocnik zabójcy, który nieco utrudnia złapanie go.

Swoją drogą, moją pierwszą rozgrywkę (4 os.) grałem jako technik, i widząc, jak idzie zespołowi, przyjąłem rolę trochę bardziej MG, moderatora gry, niż członka zespołu śledczego. Muszę przyznać, że wypadło to całkiem sensownie, no ale sytuacja była specyficzna.

Możesz rozwinąć? Bo teoretycznie powinieneś w milczeniu podać podpowiedzi z ewentualnymi sugestiami niewerbalnymi, a później siedzieć, mówić tak/nie + ewentualnie "dobra, do brzegu".

siekan pisze: ↑04 gru 2018, 16:47 Moje pytanko - jak gra się sprawdza na 4 osoby? Avalon w tym składzie jest niegrywalny, a Deception wydaje się być ciekawą alternatywą. Mam ochotę zamówić, ale musi dobrze wlasnie na 4 osoby hulać.

Ja grałem w 4 osoby (3 detektywów + kryminolog śledczy) i było spoko. Również miałem obawy, że liczba osób może być zbyt mała, ale wyszło znacznie lepiej niż się spodziewałem.

donmakaron pisze: ↑05 gru 2018, 13:27 W czwórkę nie mieliśmy dobrych odczuć, ale nam gra w ogóle nie podeszła. Morderca ma pieruńsko trudno, odgadnięcie podpowiedzi nie stanowi wielkiego problemu. Jak z większością gier gadano-dedykcyjnych potrzeba do tego trochę więcej osób.

Bardzo wiele zależy od tego, jakiego typu podpowiedzi kryminolog śledczy ma do swojej dyspozycji. Są bowiem takie, które pomagają bardzo, a są też takie, które nie pomagają wcale.
Jeżeli też morderca wybierze takie narzędzie zbrodni oraz kluczowy ślad, które będą podobne do tych, jakie ktoś inny ma przed sobą, łatwiej będzie mu odciągnąć od siebie uwagę.

Zefireq pisze: ↑05 gru 2018, 14:37 Mogę się mylić, ale w więcej osób dochodzi pomocnik zabójcy, który nieco utrudnia złapanie go.

Bodaj od 6 osób wprowadzić można role wspólnika oraz świadka - ale jest to opcjonalne i można grać bez tego.