Re: Yamataï
: 16 kwie 2017, 09:16
Zapewne chodziło o znamienity tytuł gry video Gears of WarBartP pisze:Gays of Wonder?Sekator pisze:to jest poniżej standardów GoW
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Zapewne chodziło o znamienity tytuł gry video Gears of WarBartP pisze:Gays of Wonder?Sekator pisze:to jest poniżej standardów GoW
Gears of War jest też na planszy.Ardel12 pisze:Zapewne chodziło o znamienity tytuł gry video Gears of WarBartP pisze:Gays of Wonder?Sekator pisze:to jest poniżej standardów GoW
Score pal? My odkąd korzystamy z tej aplikacji nie używamy żadnych notesów.Sekator pisze:Mówię to całkiem poważnie, brak notesika skłonił mnie do zastanowienia się czy kupować. A już byłem przekonany że biorę.
To że w grze na 2 nie ma kolorów do wyboru przeboleje, ale brak kolorowego notesu to jest poniżej standardów DoW
+1Nadis pisze:Score pal? My odkąd korzystamy z tej aplikacji nie używamy żadnych notesów.Sekator pisze:Mówię to całkiem poważnie, brak notesika skłonił mnie do zastanowienia się czy kupować. A już byłem przekonany że biorę.
To że w grze na 2 nie ma kolorów do wyboru przeboleje, ale brak kolorowego notesu to jest poniżej standardów DoW
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Potwierdzamadikom5777 pisze:Mechanika jak mechanika: wybierz kafel akcji, weź łódki, pohandluj, postaw łódki, zbierz żetony/wybuduj budynek, zatrudnij doradcę. Ale faktycznie jest nad czym myśleć i gracze, którzy lubią optymalizować mogą dostać paraliżu decyzyjnego.
To była chyba ta nasza słynna partia, po której powiedziałem - "nigdy więcej w wiertła na 4"? ta partia przyczyniła się zresztą do podjęcia decyzji, że Wiertła muszą zniknąć z mojej półki.Jiloo pisze:Nigdy nie zapomnę 2,5 godzinnej partii w Wiertła Skały Minerały przy dwóch takich graczach (gra na 4 osoby).
Nie, nie. Nasza partia była jeszcze spoko i na pewno nie trwała tak długo. Mam dwóch znajomych myślicieli, graliśmy w domuGizmoo pisze:To była chyba ta nasza słynna partia, po której powiedziałem - "nigdy więcej w wiertła na 4"? ta partia przyczyniła się zresztą do podjęcia decyzji, że Wiertła muszą zniknąć z mojej półki. [emoji38]Jiloo pisze:Nigdy nie zapomnę 2,5 godzinnej partii w Wiertła Skały Minerały przy dwóch takich graczach (gra na 4 osoby).
A te duże ilości i łatwo to ile dokładnie? Pytam z ciekawości oczywiście bo według mnie zbieranie kasy nie jest wcale takie łatwe jak weźniemy pod uwagę fakt że 5 kasy to jeden punkt dopiero.Olgierdd pisze:Zagrałem na razie tylko raz na dwie osoby i rozgrywka momentami bywa dość mózgożerna przy tak małej ilości zasad. Zdarzają się tury szybkie, gdzie ruchy są oczywiste, ale są też momenty, w których trzeba porządnie zaplanować ruch.
Co do mechaniki to poczułem rozczarowanie postępującą inflacją: pieniądze zdobywa się łatwo i w dużych ilościach, a nie ma co z nimi robić. Już we wczesnym etapie rozgrywki nawet najdroższe statki to żaden wydatek. Możliwe, że to wynikało z naszego stylu gry (chociaż kupowaliśmy statki często), niemniej zdobywanie pieniędzy było mało ekscytujące, a decyzje związane z wydawaniem ich znikome.
Aha, gra mimo iż jest bardzo ładna, to tematycznie potwornie sucha. Wielu mechanizmów nie potrafię sensownie wytłumaczyć i odnieść do rzeczywistości. Najgorsze jest zbieranie "kultury", która blokuje miejsca na wyspie i fakt, że specjaliści sami nam płacą spore sumy, jeśli nikt ich od dłuższego czasu nie najmie
W jednej grze (dwuosobowej) uzbierałem 86 monet. I miałem specjalistę który daje punkt za 3 monety – ładne 28 punktów. Ale miałem pomocników, specjalista co zabiera połowę kasy z kupowanych specjalistów, opłaty za budowanie w moim sąsiedztwie itp.AkitaInu pisze:A te duże ilości i łatwo to ile dokładnie? Pytam z ciekawości oczywiście bo według mnie zbieranie kasy nie jest wcale takie łatwe jak weźniemy pod uwagę fakt że 5 kasy to jeden punkt dopiero.Olgierdd pisze:Zagrałem na razie tylko raz na dwie osoby i rozgrywka momentami bywa dość mózgożerna przy tak małej ilości zasad. Zdarzają się tury szybkie, gdzie ruchy są oczywiste, ale są też momenty, w których trzeba porządnie zaplanować ruch.
Co do mechaniki to poczułem rozczarowanie postępującą inflacją: pieniądze zdobywa się łatwo i w dużych ilościach, a nie ma co z nimi robić. Już we wczesnym etapie rozgrywki nawet najdroższe statki to żaden wydatek. Możliwe, że to wynikało z naszego stylu gry (chociaż kupowaliśmy statki często), niemniej zdobywanie pieniędzy było mało ekscytujące, a decyzje związane z wydawaniem ich znikome.
Aha, gra mimo iż jest bardzo ładna, to tematycznie potwornie sucha. Wielu mechanizmów nie potrafię sensownie wytłumaczyć i odnieść do rzeczywistości. Najgorsze jest zbieranie "kultury", która blokuje miejsca na wyspie i fakt, że specjaliści sami nam płacą spore sumy, jeśli nikt ich od dłuższego czasu nie najmie
Jiloo pisze:W jednej grze (dwuosobowej) uzbierałem 86 monet. I miałem specjalistę który daje punkt za 3 monety – ładne 28 punktów. Ale miałem pomocników, specjalista co zabiera połowę kasy z kupowanych specjalistów, opłaty za budowanie w moim sąsiedztwie itp.AkitaInu pisze:A te duże ilości i łatwo to ile dokładnie? Pytam z ciekawości oczywiście bo według mnie zbieranie kasy nie jest wcale takie łatwe jak weźniemy pod uwagę fakt że 5 kasy to jeden punkt dopiero.Olgierdd pisze:Zagrałem na razie tylko raz na dwie osoby i rozgrywka momentami bywa dość mózgożerna przy tak małej ilości zasad. Zdarzają się tury szybkie, gdzie ruchy są oczywiste, ale są też momenty, w których trzeba porządnie zaplanować ruch.
Co do mechaniki to poczułem rozczarowanie postępującą inflacją: pieniądze zdobywa się łatwo i w dużych ilościach, a nie ma co z nimi robić. Już we wczesnym etapie rozgrywki nawet najdroższe statki to żaden wydatek. Możliwe, że to wynikało z naszego stylu gry (chociaż kupowaliśmy statki często), niemniej zdobywanie pieniędzy było mało ekscytujące, a decyzje związane z wydawaniem ich znikome.
Aha, gra mimo iż jest bardzo ładna, to tematycznie potwornie sucha. Wielu mechanizmów nie potrafię sensownie wytłumaczyć i odnieść do rzeczywistości. Najgorsze jest zbieranie "kultury", która blokuje miejsca na wyspie i fakt, że specjaliści sami nam płacą spore sumy, jeśli nikt ich od dłuższego czasu nie najmie
Przeciwnik tak nie opływał, ale na koniec miał koło 30 monet.AkitaInu pisze:Ok, ale miałeś pomagierów Czyli przeciwnik pewnie nie zbierał tyle kasyJiloo pisze:W jednej grze (dwuosobowej) uzbierałem 86 monet. I miałem specjalistę który daje punkt za 3 monety – ładne 28 punktów. Ale miałem pomocników, specjalista co zabiera połowę kasy z kupowanych specjalistów, opłaty za budowanie w moim sąsiedztwie itp.
Ja skończyłem grę mając ok 40 monet, moja dziewczyna ok 60.AkitaInu pisze: A te duże ilości i łatwo to ile dokładnie? Pytam z ciekawości oczywiście bo według mnie zbieranie kasy nie jest wcale takie łatwe jak weźniemy pod uwagę fakt że 5 kasy to jeden punkt dopiero.
Wait... skąd wiesz, że to gra da dwóch osób, skoro zagrałeś jedną partię w cztery osoby?Gizmoo pisze:Zagrałem w czteroosobowym składzie. .
(...)
No i zarzut największy... Yamatai to de facto gra dla dwóch osób.