rattkin pisze:Rafal_Kruczek pisze:To nie jest droga gra i bezwarunkowe wydrukowanie polskiej wersji nie jest wielkim ryzykiem.
To wydrukuj. Załóż wydawnictwo i drukuj polskie gry dla 79 odbiorców. Niskie ryzyko, pewny zysk!
Rynek gier planszowych jest stosunkowo niewielki. Sztuczne zawężanie go do mikroskopijnego segmentu tylko w imię idei jest wątpliwym pomysłem na biznes. Jak widać (po stronie community na KS) - 75% sprzedanych kopii to US/CA/UK. Kiedy jesteś niewielkim startującym wydawnictwem, to idziesz tam, gdzie są pieniądze, minimalizując koszty. W takim tempie rozwoju kampanii i przy przedstawionych założeniach, polskiej wersji nie będzie i trzeba się z tym pogodzić. Chyba że chłopaki ugną się pod naporem vox populi, posiedzą dwa wieczory, przetłumaczą i dopłacą, by mieć spokój i sprzedać te 100 kopii po kosztach.
PO pierwsze mój cytat wyrwany z kontekstu. Pisałem, też że to jest ryzyko ludzi z Board And Dice i ich decyzja. Zła decyzja jesli chodzi o rozwój na polskim rynku. I samospełniająca się przepowiednia, "jeśli wydawcy brakuje wiary w jakosć i powodzenie gry żeby wydać 300 sztuk po polsku, to pewnie gra nie jest na tyle dobra żeby ją kupic, wiec po co mam wspiera". Nakład może byłby większy niż minimum, ale 300 sztuk małej/taniej karcianki ma szanse sprzedać się na rynku w ciągu roku w normalnym obrocie.
A jeśli patrzeć na "comunity na KS" to US/CA jest tam mocno reprezentowane ogólnie, wiec przekłada sie to na poszczególne projekty.
Po drugie w połowie kampanii mają 79 użytkowników na AMERYKAŃSKIM serwerze. Ten amerykański serwer jest barierą psychologiczną i finansową (amerykańska cena, wyrażona w USD , płatność w walucie), ale przede wszystkim barierą językową .
Wiem że to jest lekkie uproszczenie, ale Superhot podejrzewam w większości będzie grany jednoosobowo i kupowany dla siebie.
Więc NA LOGIKE:
Jeśli ktoś potrzebuje polskiej wersji prostej gry SOLO - to nie zna angielskiego na tyle dobrze, żeby używać Kickstartera.
To nie jest może zawsze prawdziwe, ale pokazuje słabość założeń pomysłu uzależniania wydania polskiej wersji od popytu na Kickstarterze. Kierowanie oferty do niewłaściwego odbiorcy to jest błąd marketingowy
Kisun pisze:Nie rozumiem czemu wydawca jeszcze nie założył wątku w dziale finansowania społecznościowego z linkiem i opisem kampanii?
I to jest niezaprzeczalne zaniedbanie. Taki watek powinien być i ta dyskusja w takim wątku powinna się toczyć. A jest tylko wzmianka w przypiętym wątku z lista kampanii.