GRY-PLANSZOWE.pl

Sama podstawka będzie grą planszową z elementami bitewniaka.
Ale razem z nią wyjdzie dodatek opisujący jak grać bez planszy z wykorzystaniem budynków i terenu (na bazie terenu do Shadow War). I to już będzie typowy bitewniak.
Czyli planszówka będzie bramą dla bitewniaka.

Jak ktoś jeszcze nie widział, to ruszyła oficjalna strona:
https://necromunda.com/

Przewidywana cena za zestaw startowy to 100$.

raj pisze:Sama podstawka będzie grą planszową z elementami bitewniaka.
Ale razem z nią wyjdzie dodatek opisujący jak grać bez planszy z wykorzystaniem budynków i terenu (na bazie terenu do Shadow War). I to już będzie typowy bitewniak.
Czyli planszówka będzie bramą dla bitewniaka.

Zasady opcjonalne, o których wspominasz to ukłon w stronę starych wyjadaczy i dawnych fanów gry. Główny projekt podąża już innym torem i to będzie linia, na której GW zamierza skupić się najbardziej.

IseeWinner pisze: Zasady opcjonalne, o których wspominasz to ukłon w stronę starych wyjadaczy i dawnych fanów gry. Główny projekt podąża już innym torem i to będzie linia, na której GW zamierza skupić się najbardziej.

No nie jestem pewien. Na moje oko ten podręcznik to must have do koszyka razem z podstawką (podobnie jak było z podręcznikiem Death Zone do Blood Bowla który premierę miał razem z podstawką). Granie na makiecie to jedno, ale podręcznik jeśli dobrze zrozumiałem ma zawierać reguły kampanii i rozwoju gangerów mdzy bitwami. Necromunda bez kampanii jest jak Blood Bowl bez ligi. Czyli dobra na początek, jako wprowadzenie.

Jaranko bo będą nowe figurki. Czekam na wersję elektroniczną od tych samych ludzików, którzy stworzyli bardzo fajny Mordheim:CotD.

Monk pisze:Jaranko bo będą nowe figurki. Czekam na wersję elektroniczną od tych samych ludzików, którzy stworzyli bardzo fajny Mordheim:CotD.

Ja nie potrafię im wybaczyć porzucenia Mordheim, bardziej mnie interesowało to uniwersum. No i tego, że nie zrobili wyszukiwarki meczy sensownej.

Błysk pisze:

Monk pisze:Jaranko bo będą nowe figurki. Czekam na wersję elektroniczną od tych samych ludzików, którzy stworzyli bardzo fajny Mordheim:CotD.

Ja nie potrafię im wybaczyć porzucenia Mordheim, bardziej mnie interesowało to uniwersum. No i tego, że nie zrobili wyszukiwarki meczy sensownej.

Wielu rzeczy nie zrobili w tej grze sensownie... mam nadzieję, że przy Necromundzie wyciągną wnioski.

Nie grałem w oryginał, ale ja tam jestem fanem wersji elektronicznej i rozumiem, że czasem odejście od wersji oryginalnej jest dobrym kompromisem. Chyba, że ktoś narzeka na ilość frakcji, choć sam mam setki godzin grając samymi Skavenami już nabite. No, ale offtopic się robi, sorry.

Przykładowe ceny w pre-order (z jednego z polskich sklepów):
ZESTAW GŁÓWNY 335.00 PLN
GANG WARS - PODRĘCZNIK 75.00 PLN
GANG ESCHER 110.00 PLN
GANG GOLIATH 110.00 PLN
KOŚCI GANGU ESCHER 36.00 PLN
KOŚCI GANGU GOLIATH 36.00 PLN
KARTY GANGU ESCHER 40.00 PLN
KARTY GANGU GOLIATH 40.00 PLN

Własnie mi przeszło zainteresowanie za dużo zabawy ze skladaniem i malowaniem.

Rocy7 pisze:Własnie mi przeszło zainteresowanie za dużo zabawy ze skladaniem i malowaniem.

Spoiler:

Spodziewałeś się czegoś innego? Toć to GW, modelarstwo to połowa, jak nie większość zabawy.

Rocy7 pisze:Własnie mi przeszło zainteresowanie za dużo zabawy ze skladaniem i malowaniem.

Nie myślałeś o zmianie nicka na Smerf Maruda

BTW. Dzięki za fotkę, tylko kiedy ja to pomaluję.

Valarus pisze: Spodziewałeś się czegoś innego? Toć to GW, modelarstwo to połowa, jak nie większość zabawy.

sadzilem, ze GW pojdzie w kierunku Shadespire i prostych do zlozenia modeli na zatrzaski

Dla mnie liczy sie lekki powergaming (lub inaczej kreci mnie mechanika i kombinowanie z rozpiskami) i troche fluf.

Figurka ma byc i ladnie wygladac moderlastwo mnie nigdy nie krecilo.

sewhoe pisze:Nie myślałeś o zmianie nicka na Smerf Maruda

nie myslalem. A moje marudzenie ma wyrownywac poziom hype sztucznie robiony przez marketing/fanboji GW;)

Zreszta ja po prostu lubie grac w bitewniaki, skladanie modeli, malowanie traktuje jako zło konieczne. Nawet w Dropflecie maluje okrety tyle ile trzeba;)

Rocy chyba masz ogólnie jakiś problem z GW. Odnośnie zdjęcia, wygląda obiecująco, jednak Nercromunda to nie mój klimat.

W Necromundzie pewnie mocno będzie się liczył WYSIWYG, dlatego customizacja figurek jest ważna. Shadespire ze zdefiniowanymi drużynami to całkiem inna bajka. Tam mogli sobie pozwolić na snap-fity.

Od początku w zapowiedziach było jasno zasygnalizowane, że figurki będą miały pierdyliard opcji sklejenia (różne uzbrojenia, główki, fryzury etc), więc wiadomo było że to nie będzie trzyczęściowe monopose jak w Shadespire.

IseeWinner pisze:Rocy chyba masz ogólnie jakiś problem z GW.

gdybys sledzil moje posty wiedzial bys, ze krytkuje wiele firm nie wylaczajac Hawk Wargames tworcow mojego ulubionego bitewniaka Dropfleet Commander.

Bycie fanem nie polega na przyklaskiwaniu (to rola marketingu), ale rowniez krytyce by system stal sie lepszy, bardziej przystepny i popuralny.

Moja krytyka Necromundy nie jest dla krytyki. Wyrazam obawe, iz fakt, ze modele beda tak szczegolowe i trudne do skladania zniecheci wiele osob, ktore wybiora Star Wars Legion etc. Wolalbym zas nie byc zmuszony do gry w systemy FFG, tylko dlatego, iz GW nie widzi trendow - ostatni widze, iz po prostu coraz wiecej osob woli systemy z nizszym progiem wejscia takze w kwestii czasu na malowanie / skladanie figurek.

Rocy7 pisze: Moja krytyka nie jest dla krytyki, szkoda po prostu iz moim zdaniem fakt ze modele beda tak szczegolowe i trudne do skladania zniecheci wiele osob, ktore wybiora Star Wars Legion etc.

Jednych zniechęci, drugich przyciągnie. Na tym to polega, że są różne gusta i różne produkty, by te gusta zaspokoić. Jeżeli produkt nie jest pod twój gust, to nie ma sensu go krytykować.

sewhoe pisze: Jednych zniechęci, drugich przyciągnie. Na tym to polega, że są różne gusta i różne produkty, by te gusta zaspokoić. Jeżeli produkt nie jest pod twój gust, to nie ma sensu go krytykować.

ale jabym chcial zagrac w Neuromunde, dlatego irytuje mnie iz wybrano taki model No coz poczekam az ktos bedzie zlozone armie sprzedawal [emoji14]

Ten model wybrano lata temu.
W ten sposób GW liczy na przyciągniecie starych graczy, którzy mogliby zostać zrażeni gdyby Necro wyglądała jak shadow.

raj pisze:Ten model wybrano lata temu.
W ten sposób GW liczy na przyciągniecie starych graczy, którzy mogliby zostać zrażeni gdyby Necro wyglądała jak shadow.

Racja, ale zamyka sie jednoczesnie troche na nowych graczy. Wiekszosc osob z mlodszego rocznika jakie graja to goscie ktorzy oczekuja gry gotowej do rozgrywki po wyjeciu z pudełka (FFG ich rozpiescilo).

Jak robilem pokazy Firestorma, bo sporo osob po grze rezygnowalo jak mowilem ze modele trzeba skladac (a to byly maks 5 czesciowe figurki).

dla tych jest shadow

Ja właśnie dlatego z shadespire zrezygnowałem, a necromundę kupię - dla mechaniki osobiście wolę drewniane euro, a GW kupuję dla malowania Pewnie spędzę 50 godzin na malowaniu, po czym raz zagram i wrzucę na półkę

Z innej beczki do tej pory malowałem tylko figsy, ale coraz bardziej mam ochotę zrobić jakiś teren. GW ma bardzo fajne sety industrialne, są jednak dość drogie. TT Combat robi dużo tańsze z MDF. Alternatywnie znalazłem jeszcze, że mantic niedługo wyda plastikowe tereny, które chyba też taniej wychodzą niż GW.

Czy ktoś ma doświadczenia z mdf i jest mi w stanie powiedzieć czy różnica w jakości i wyglądzie końcowym jest bardzo znacząca? Opłaca się dopłacić do GW, czy lepiej kupić za 30% tej ceny jakiś industralny mdf i po fajnym pomalowaniu będzie równie dobrze się prezentować? ew. Może ktoś coś wie o setach od mantic?

Jeśli chodzi o wytrzymałość mechaniczną, to w zasadzie nie ma różnicy.
Jeśli chodzi o wygląd, to musisz obejrzeć konkretne zestawy - MDF nie da się kształtować tak jak plastiku, więc raczej będą w takich makietach dominować płaskie powierzchnie. Co nie znaczy, że będzie to wyglądać źle.

Gdyby w Necromundzie wybrano taki model jak Star Wars Legion, to by chyba na drugi dzień fani powybijali GamesWorkshopowi okna na Willow Road

Necromunda to skirmish WYSIWYG, więc musi być wiele możliwości poskładania modeli. Klejenie modeli nie jest trudne, a fani docenią fakt że bez własnych konwersji każda figurka będzie miała unikalny wygląd, nawet jeżeli postanowię kupić 3 boksy razy 10 gangerów.

Rocy7 pisze: Wiekszosc osob z mlodszego rocznika jakie graja to goscie ktorzy oczekuja gry gotowej do rozgrywki po wyjeciu z pudełka (FFG ich rozpiescilo).

GW promuje hobby, którego gra jest tylko jedną ze składowych. Obok modelarstwa i beletrystyki związanej z ich uniwersami.
Nie wszyscy (młodzi czy starzy) oczekują gotowych, prepaintowych gumoludków, a i X-Wingowe latawce wielu graczy zmywa i maluje po swojemu. Jeżeli kogoś klejenie i (lub) malowanie figurek męczy, to faktycznie oferta GW w większości nie jest skierowana do niego. Modelarski aspekt ma tu dostarczać tak samo frajdy jak i samo granie.
Czy GW nie dostosowuje się do rynku? Sądzę, że wręcz przeciwnie - poszli w produkty z niższym progiem wejścia, nawet ta Necromunda wygląda całkiem inaczej niż przed laty (można zagrać bez makiet, na gotowej modularnej planszy, nie trzeba do pierwszej rozgrywki wypełniać kart ołówkiem etc). Z figurkami na szczęście nie ceregielą się ze zniżkowaniem jakości bo zajebiste modele to ich wizytówka.