GRY-PLANSZOWE.pl

Pan_K pisze: ↑27 mar 2018, 18:23

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑27 mar 2018, 15:04
Jest bardzo dobrze. Jak pisałem wyżej odczucia z gry solo mam takie/podobne jak grając w O:NI

Mam nadzieję, że jest jednak choć trochę lepiej. Bo będę musiał sprzedać Santa Marię

Też mam taką nadzieję.
Ale skoro unosi się nad tą grą duch Osadników to chyba wpierw ją wypróbuję na Gratislavi (jeśli będzie do wypożyczenia)

Xfenix pisze: ↑27 mar 2018, 19:19

Pan_K pisze: ↑27 mar 2018, 18:23

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑27 mar 2018, 15:04
Jest bardzo dobrze. Jak pisałem wyżej odczucia z gry solo mam takie/podobne jak grając w O:NI

Mam nadzieję, że jest jednak choć trochę lepiej. Bo będę musiał sprzedać Santa Marię

Też mam taką nadzieję.
Ale skoro unosi się nad tą grą duch Osadników to chyba wpierw ją wypróbuję na Gratislavi (jeśli będzie do wypożyczenia)

Nie no za te pieniądze to grzech nie brać.
Osobiście to myślałem że za te pieniądze to będzie tektura grubości typu Zamki Burgundii a tu jest pod tym względem wporzo.

Dr. Nikczemniuk pisze: ↑27 mar 2018, 22:11

Xfenix pisze: ↑27 mar 2018, 19:19

Pan_K pisze: ↑27 mar 2018, 18:23

Mam nadzieję, że jest jednak choć trochę lepiej. Bo będę musiał sprzedać Santa Marię

Też mam taką nadzieję.
Ale skoro unosi się nad tą grą duch Osadników to chyba wpierw ją wypróbuję na Gratislavi (jeśli będzie do wypożyczenia)

Nie no za te pieniądze to grzech nie brać.
Osobiście to myślałem że za te pieniądze to będzie tektura grubości typu Zamki Burgundii a tu jest pod tym względem wporzo.

Noooo, plansze w Zamkach Burgundii to porażka.

Noooo, plansze w Zamkach Burgundii to porażka.

A tu akurat biorę zameczki w obronę . Planszetki leżą w 100% płasko i nie zajmują super dużo miejsca w pudełku, przez co można kompletować maty ze wszystkich dodatków i nadal trzymać je w pudle od podstawki . O co chodzi z tym, że plansze graczy muszą być ultra grube? W jaki sposób to pomaga w grze ? Grube plansze często są wygięte w lekki łuk i łatwiej je przez to przesunąć jakoś niespodziewanie .

Masywne tekturowe plansze są fajne jak ogląda się grę po wyjęciu z pudełka ("wow, ale to fajnie wykonali"). Jak partia się zaczyna interesują mnie dwie rzeczy - czy plansza leży płasko i czy nie odbija światła w nadmiernych ilościach.

warlock pisze: ↑28 mar 2018, 07:20

Noooo, plansze w Zamkach Burgundii to porażka.

A tu akurat biorę zameczki w obronę . Planszetki leżą w 100% płasko i nie zajmują super dużo miejsca w pudełku, przez co można kompletować maty ze wszystkich dodatków i nadal trzymać je w pudle od podstawki . O co chodzi z tym, że plansze graczy muszą być ultra grube? W jaki sposób to pomaga w grze ? Grube plansze często są wygięte w lekki łuk i łatwiej je przez to przesunąć jakoś niespodziewanie .

Masywne tekturowe plansze są fajne jak ogląda się grę po wyjęciu z pudełka ("wow, ale to fajnie wykonali"). Jak partia się zaczyna interesują mnie dwie rzeczy - czy plansza leży płasko i czy nie odbija światła w nadmiernych ilościach.

Nie ultra grube tylko normalne, a jak ogół daje tekturę normalną a ktoś wyskoczy z gazetką to ja czuję się oszukany i samo ciśnie się do głowy "o ktoś tu zaoszczędził". Tym bardziej że taką gazetkę to ja sobie sam mogę w domu druksnąć a te normalne już nie.
SM i ZB to ten sam przedział cenowy, jakość wydania już nie. I tu SM i wydawnictwo Granna trzeba pochwalić.

Ale ja CI tłumaczę czym ta grubość jest podyktowana - do Zamków Burgundii jest mnóstwo dodatków i dobrze jest móc wszystko trzymać w jednym pudełku. Myślisz że ameritrashe od FFG za grube pieniądze też mają planszetki na kosmicznie grubych tekturach? . Nie mają. I nie ma to nic wspólnego z tym, że wydawca Cię chce oszukać - ja nie do końca widzę przełożenie "gruba tektura = jakość ultra premium". Gruba tektura również potrafi się rozdwajać na rogach i generalnie wyginać w łuk. Cienkie plansze też mogą się rozdwajać. Tu chodzi po prostu o to, czy są porządnie wykonanie, a maty do Zamków nie wykazują u mnie żadnych oznak wytarcia, zużycia, zagięcia. Podobnie jak żetony - są cienkie, ale ten lakier sprawia, że nic a nic się nie wyciera. A skoro tak, to chcesz mieć po prostu grubą tekturę dla grubej tektury? Żebyś miał poczucie, że dobrze wydałeś pieniądze na ciężki komponent?

Popieram pana warlocka.
Ludzie maja jakąś chorą obsesję na punkcie grubości. Kompleksy czy coś.
Naprawdę o jakości gry nie świadczy czy o planszetkę można się potknąć czy nie.

warlock pisze: ↑28 mar 2018, 07:56 Ale ja CI tłumaczę czym ta grubość jest podyktowana - do Zamków Burgundii jest mnóstwo dodatków i dobrze jest móc wszystko trzymać w jednym pudełku. Myślisz że ameritrashe od FFG za grube pieniądze też mają planszetki na kosmicznie grubych tekturach? . Nie mają. I nie ma to nic wspólnego z tym, że wydawca Cię chce oszukać - ja nie do końca widzę przełożenie "gruba tektura = jakość ultra premium". Gruba tektura również potrafi się rozdwajać na rogach i generalnie wyginać w łuk. Cienkie plansze też mogą się rozdwajać. Tu chodzi po prostu o to, czy są porządnie wykonanie, a maty do Zamków nie wykazują u mnie żadnych oznak wytarcia, zużycia, zagięcia. Podobnie jak żetony - są cienkie, ale ten lakier sprawia, że nic a nic się nie wyciera. A skoro tak, to chcesz mieć po prostu grubą tekturę dla grubej tektury? Żebyś miał poczucie, że dobrze wydałeś pieniądze na ciężki komponent?

Zdecydowanie racja.

Ostatnio grałem w Twilight Imperium 4. Gra kosztuje ponad 500 zł. W pudełku mamy dla każdej rasy po dwie plansze gracza właśnie grubości takiej jak w ZB czyli cieniutkie. Tak więc tutaj nie chodzi o oszczędność czy oszukiwanie klienta tylko o funkcjonalność i przestrzeń w pudle.

Czemu wariant zaawansowany trzeba grać na identycznych koloniach? Aż się prosi grać go na stronach A.

detrytusek pisze: ↑28 mar 2018, 11:51 Czemu wariant zaawansowany trzeba grać na identycznych koloniach? Aż się prosi grać go na stronach A.

Jeszcze nie grałem, ale po lekturze instrukcji strzelam, że powodem są nadrukowane stolice na stronie A. W sumie możesz sobie zrobić wariację na temat wariantu zaawansowanego i na początku wybierać spośród zestawów planszetka na stronie A + żeton uczonego.

detrytusek pisze: ↑28 mar 2018, 11:51 Czemu wariant zaawansowany trzeba grać na identycznych koloniach? Aż się prosi grać go na stronach A.

Nie identyczne bo kafelek ze stolicą sam umieszczasz tam gdzie chcesz. I jak każdy położy stolicę gdzie indziej to mamy na stronie B cztery różne układy startowe.
Strony A też mają takie samo rozmieszczenie z wyjątkiem stolic, które są nadrukowane na stałe w innych miejscach.
Czyli podsumowując to na stronie B masz większą różnorodność w opcji ułożenia stolic, a tym samym większą regrywalność.

Czy ktoś, kto posiada polską wersję, mógłby napisać, czy na rewersie kafelków zakrywających dwa pola jest fakap z wersji angielskiej (tzn. ikonka drewna i zboża zamiast dwóch drewien), czy to poprawiono w wersji polskiej? Dzięki.

eventide pisze: ↑28 mar 2018, 13:36 Czy ktoś, kto posiada polską wersję, mógłby napisać, czy na rewersie kafelków zakrywających dwa pola jest fakap z wersji angielskiej (tzn. ikonka drewna i zboża zamiast dwóch drewien), czy to poprawiono w wersji polskiej? Dzięki.

Jest poprawione, czyli jest dobrze.

Dzisiaj zagrałem pierwszy raz i... jest dobrze!

W sumie to spodziewałem się, że gra mi sie tak spodoba - niby nic niezwykłego, niby wszystko gdzieś już było, ale tak pięknie sie zazębia, tak fajnie kombinuje...

BARDZO solidna gra, po jednej partii 8/10 i podejrzewam, że będzie lepiej po kilku partiach.

My po 3 partiach już i oboje zadowoleni - kminienia mnóstwo i fajnie czas się nad nią spędza Na 2 osoby działa świetnie.

Super, że nie wiadomo kto prowadzi. Efektu śnieżnej kuli nie stwierdzono

No i coś co mnie na początku przerażało, a potem okazało się zaletą - w swoim ruchu ma się prawdopodobnie 17546 opcje do wyboru Czyli nie da się wszystkiego na sucho policzyć, żeby zoptymalizować ruch. Po prostu skupiamy się na pewnych 2-3 pomysłach, które chcemy zrealizować i do tego dążymy. Uzyskane kombinacje/combosy dają mnóstwo satysfakcji

W 3 rozgrywce byłem przekonany, że wygrałem, a ostatecznie przegrałem z Kasią 70:74 i gały mi wyszły Wtedy jeszcze bardziej mi się ta gra spodobała

Jak coś to zasady szybciutko do ogarnięcia i nie trzeba na początku zbyt często sięgać do instrukcji.

IMHO dużo ciekawsze od Zamków Burgundii, w które graliśmy z 10 razy i ostatecznie sprzedaliśmy.

dragon77 pisze: ↑04 kwie 2018, 20:10

IMHO dużo ciekawsze od Zamków Burgundii, w które graliśmy z 10 razy i ostatecznie sprzedaliśmy.

Uważaj, właśnie wystawiłeś się na ostrzał miłośników Zamków, w tym i mnie Ale poczekam z oddaniem strzału do jutra kiedy sam zagram w Santa Maria

probbi pisze: ↑04 kwie 2018, 20:12

dragon77 pisze: ↑04 kwie 2018, 20:10

IMHO dużo ciekawsze od Zamków Burgundii, w które graliśmy z 10 razy i ostatecznie sprzedaliśmy.

Uważaj, właśnie wystawiłeś się na ostrzał miłośników Zamków, w tym i mnie Ale poczekam z oddaniem strzału do jutra kiedy sam zagram w Santa Mariaj

Ale ma też obrońcę - mnie mnie Zamki burgundii bardzo szybko się znudziły. Doceniam i uważam za dobrą grę ale po 6 partiach ani ja, ani żona nie mamy już na Zamki ochoty. To poza tematem za co przepraszam. Obserwuję opinię dotyczące Santa Maria. Generalnie lubię kości ale niewiele gier z nimi mnie zachwyca więc zrobiłem się ostrożny. Narazie czytam tu same pozytywne głosy i powoli skłaniam się ku zakupowi.

Jakie macie wyniki? Ja wczoraj uciułałem 97. Z jednej strony jak się miało poprzednio 67 to miałem wrażenie, że łomatkozcórko - gieniuś, a potem odkrywa się, żeton "100" i człowieka nachodzą myśli .

Przy okazji wywaliłem buźki i zastąpiłem zwykłym torem punktacji - polecam

detrytusek pisze: ↑09 kwie 2018, 12:18 Przy okazji wywaliłem buźki i zastąpiłem zwykłym torem punktacji - polecam

Też nad tym myślałem, ale wtedy punkty są cały czas jawne, a tu chodzi chyba o taką niepewność jak jest w Troyes

probbi pisze: ↑09 kwie 2018, 13:08

detrytusek pisze: ↑09 kwie 2018, 12:18 Przy okazji wywaliłem buźki i zastąpiłem zwykłym torem punktacji - polecam

Też nad tym myślałem, ale wtedy punkty są cały czas jawne, a tu chodzi chyba o taką niepewność jak jest w Troyes

I tak zdobywamy ~80% punktów na koniec. Nic mi to ukrywanie nie wnosi. Za to oczy tak nie pieką .

Ja miałem w 2 i 3 grze 90 parę. Wydaje mi się, że to trochę zależy jeszcze od tego jakie cele wyjdą. Niektóre są zdecydowanie mocniejsze od innych.

No i zależy na ile osób, ja grywam w 2

Cele masz zawsze max 10 pkt o ile pamiętam.
Ja te 97 uciułałem tylko z jednym celem końcowym (też na 2 osoby). Za to bardzo mocno poszedłem w kasę.

Cele są po 10 punktów, ale są różnego poziomu trudności. Niektórych kombinacji na pewno nie da się zrobić. Ja zazwyczaj robię 1, może 2, nawet nie przez to jak są trudne, ale przez to jak są nieczytelne i szukanie ich na planszy to męka.

Szczerze mówiąc jak mam układać rzędy czy kolumny tak by mieć po 4 rodzaje budowli za 10 pkt to wolę to olać i układać tak by mi pasowało. Mam wrażenie, że grając pod ten cel więcej się straci niż zyska. Te 10 pkt to spokojnie z kontraktów można nadrobić.

detrytusek pisze: ↑09 kwie 2018, 14:27 Szczerze mówiąc jak mam układać rzędy czy kolumny tak by mieć po 4 rodzaje budowli za 10 pkt to wolę to olać i układać tak by mi pasowało. Mam wrażenie, że grając pod ten cel więcej się straci niż zyska. Te 10 pkt to spokojnie z kontraktów można nadrobić.

Dokładnie mam to samo wrażenie, szczególnie, że wg mnie ikonografia jest dość słaba i mało widoczna w tej grze. W pewnych momentach znaczną część planszy przykrywają kości, monety i nawet nie widać jakie tereny są pod spodem...