Strona 5 z 5

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 05 wrz 2022, 11:53
autor: hejcz
Ja się trochę biłem z myślami (ostatnio mam mocno ograniczony budżet na planszówki), ale finalnie wziąłem. Przekonało mnie to, że dostępność tego dodatku może być jakoś tam ograniczona ("Nakład wersji polskiej oraz wersji oryginalnej jest limitowany.").

To faktycznie trochę tak jest że Tsukuyumi nie ma cżesto dodruków. W okolicach kampanii figurkowej pisałem z Racoon Games i pisali że standy są raczej w małych ilościach drukowane i tego dodatku z pandami już nie mieli na przykład na stanie.

Podoba mi się to że:
- są 3 nowe trudne frakcje (do tej pory była jedna albo w ogóle nie było trudnych) - lubię nietrywialne frakcje.
- frakcje są ciekawe, np. rafa koralowa bez jednostek albo tworzenie formacji przez circle of the sun.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 05 wrz 2022, 12:34
autor: filip91
Ja raczej czekam na dodatek solo - moon princess. 4 frakcje z podstawki mi wystarczą, bo najczęściej w to będę grał tylko z żoną, a dla nowych graczy (raz na X miesięcy) to 4 spokojnie wystarczą:)

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 26 wrz 2022, 16:47
autor: Abizaas
Jestem po dwóch rozgrywkach, jednej 4 osobowej i drugiej 6 osobowej. Gra wydaje się dziwna - w 6 osób się tak dłużyła, że nie rozumiem dlaczego nie mielibyśmy wyjąć Ti4 na stół. W 4 osoby działo się znowu bardzo mało, w sumie to trochę się tłukliśmy ale zawsze wydawało się to trochę na siłę i bez większego celu.

Przy grze mam odczucie, jakbym grał w dobrze wykonany prototyp gry kolegi który wydrukował go w garażu. Frakcje zdają się być niezbalansowane, nie widzę tutaj takiego dopracowania jak w Ti4, Projekt Gaja, Root, a raczej luźne pomysły wrzucone do przetestowania i później pozostawione same sobie, nigdy nie dopracowywane ponownie. Zauważcie, że każda frakcja jest jednowymiarowa, oparta na jednym konkretnym pomyśle.

Combat mi się nie podoba - jako broniący zawsze czujemy się poszkodowani. Dlaczego combat jest asymetryczny i premiuje atakującego?

Oni to ciekawy pomysł, ale poza jedną osobą która grała frakcją mocno powiązaną z ich ruchami, większość z nas ignorowała ich praktycznie cały czas, od taki dodatkowy czynnik decyzyjny ale mało istotny.

Z plusów to standy - na prawdę są fajne i lepsze niż figurki. Z minusów ogólny feeling gry - zdaje się, jakbyśmy grali w niedopracowany prototyp. Myślę, że autor porwał się z motyką na słońce - miał fajne pomysły do asymetrycznych ras, modularnej planszy, neutralnej frakcji - ale zabrakło mu wiele doświadczenia w projektowaniu złożonych systemów w grach planszowych.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 26 wrz 2022, 17:41
autor: XLR8
Abizaas pisze: 26 wrz 2022, 16:47 Jestem po dwóch rozgrywkach, jednej 4 osobowej i drugiej 6 osobowej. Gra wydaje się dziwna - w 6 osób się tak dłużyła, że nie rozumiem dlaczego nie mielibyśmy wyjąć Ti4 na stół. W 4 osoby działo się znowu bardzo mało, w sumie to trochę się tłukliśmy ale zawsze wydawało się to trochę na siłę i bez większego celu.

Przy grze mam odczucie, jakbym grał w dobrze wykonany prototyp gry kolegi który wydrukował go w garażu. Frakcje zdają się być niezbalansowane, nie widzę tutaj takiego dopracowania jak w Ti4, Projekt Gaja, Root, a raczej luźne pomysły wrzucone do przetestowania i później pozostawione same sobie, nigdy nie dopracowywane ponownie. Zauważcie, że każda frakcja jest jednowymiarowa, oparta na jednym konkretnym pomyśle.

Combat mi się nie podoba - jako broniący zawsze czujemy się poszkodowani. Dlaczego combat jest asymetryczny i premiuje atakującego?

Oni to ciekawy pomysł, ale poza jedną osobą która grała frakcją mocno powiązaną z ich ruchami, większość z nas ignorowała ich praktycznie cały czas, od taki dodatkowy czynnik decyzyjny ale mało istotny.

Z plusów to standy - na prawdę są fajne i lepsze niż figurki. Z minusów ogólny feeling gry - zdaje się, jakbyśmy grali w niedopracowany prototyp. Myślę, że autor porwał się z motyką na słońce - miał fajne pomysły do asymetrycznych ras, modularnej planszy, neutralnej frakcji - ale zabrakło mu wiele doświadczenia w projektowaniu złożonych systemów w grach planszowych.
Te karty rozkazów też były okropne. Ciągle trzeba było weryfikować to co chce się zrobić z tym co można.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 26 wrz 2022, 18:08
autor: hejcz
Abizaas pisze: 26 wrz 2022, 16:47 Jestem po dwóch rozgrywkach, jednej 4 osobowej i drugiej 6 osobowej. Gra wydaje się dziwna - w 6 osób się tak dłużyła, że nie rozumiem dlaczego nie mielibyśmy wyjąć Ti4 na stół. W 4 osoby działo się znowu bardzo mało, w sumie to trochę się tłukliśmy ale zawsze wydawało się to trochę na siłę i bez większego celu.

Przy grze mam odczucie, jakbym grał w dobrze wykonany prototyp gry kolegi który wydrukował go w garażu. Frakcje zdają się być niezbalansowane, nie widzę tutaj takiego dopracowania jak w Ti4, Projekt Gaja, Root, a raczej luźne pomysły wrzucone do przetestowania i później pozostawione same sobie, nigdy nie dopracowywane ponownie. Zauważcie, że każda frakcja jest jednowymiarowa, oparta na jednym konkretnym pomyśle.

Combat mi się nie podoba - jako broniący zawsze czujemy się poszkodowani. Dlaczego combat jest asymetryczny i premiuje atakującego?

Oni to ciekawy pomysł, ale poza jedną osobą która grała frakcją mocno powiązaną z ich ruchami, większość z nas ignorowała ich praktycznie cały czas, od taki dodatkowy czynnik decyzyjny ale mało istotny.

Z plusów to standy - na prawdę są fajne i lepsze niż figurki. Z minusów ogólny feeling gry - zdaje się, jakbyśmy grali w niedopracowany prototyp. Myślę, że autor porwał się z motyką na słońce - miał fajne pomysły do asymetrycznych ras, modularnej planszy, neutralnej frakcji - ale zabrakło mu wiele doświadczenia w projektowaniu złożonych systemów w grach planszowych.
To oczywiście subiektywne odczucia, ale ja zagrałem 10-15 gier na różną liczbę graczy i:
- frakcje nie wydają mi się niezbalansowane. Każda ma swoje słabe/mocne strony. Czasami dopiero to widać jak się dobrze przemyśli dostępne karty ataku albo cel frakcji.
- co do walki, to w moich partiach często się zdarza że ktoś nie chce zaatakować konkretnego hexa właśnie z obawy o kontratak. Jak ktoś już atakuje to dlatego, że policzył, że zrobi to przy małych szkodach, ale właśnie to że za "darmo" można komuś oddać często zniechęca przeciwnika do ataku.
- co do Oni to ja żałuję że tylko podbijają.

I co masz na myśli mówiąc że frakcje są jednowymiarowe?

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 24 paź 2022, 16:28
autor: sajlenthill
Czy wariant 2osobowy jest doklejony na siłę czy daje radę? (niewiele jest wzmianek na ten temat)

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 24 paź 2022, 22:00
autor: bexolini
sajlenthill pisze: 24 paź 2022, 16:28 Czy wariant 2osobowy jest doklejony na siłę czy daje radę? (niewiele jest wzmianek na ten temat)

Według mnie wariant 2 osobowy działa naprawdę dobrze :D jest ciasno i trochę inaczej niż na więcej osób przez to że tereny nie punktują już za samą kontrolę. Każda z frakcji ma swoje jawne cele do zrealizowania ( nie po jednym a przeważnie po 6) i nie dość że starasz się zrealizować sowje cele to próbujesz powstrzymać przeciwnika przed zrealizowaniem jego celi. Area control to chyba mój ulubiony gatunek a tsukuyumi jest na szczycie gier tego typu u mnie :) tu masz recenzje trybu 2 osobowego. Ja ze swojej strony na prawdę polecam :)

https://youtu.be/MHeq6cu3dSQ

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 28 paź 2022, 18:46
autor: kpr
czy ktoś otrzymał już sunrise kingdom po angielsku?

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 16 lut 2024, 10:40
autor: ShapooBah
Jak gra broni się w 2024?
Czy dalej jest to dobry asymetryk, czy raczej coś tutaj mocno nie zagrało i większość graczy odpuściła po kilku rozgrywkach, bo są lepsze tytuły (jeśli tak to co proponujecie? Roots?)
Widzę grę na dość korzystnej dla mnie przecenie i zaczynam się zastanawiać nad kupnem.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 16 lut 2024, 10:54
autor: Gambit
U mnie się broni. Przy czym ja mam komplet dodatków, a to też może mieć wpływ.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 16 lut 2024, 12:02
autor: Leinadus
ShapooBah pisze: 16 lut 2024, 10:40 Jak gra broni się w 2024?
Czy dalej jest to dobry asymetryk, czy raczej coś tutaj mocno nie zagrało i większość graczy odpuściła po kilku rozgrywkach, bo są lepsze tytuły (jeśli tak to co proponujecie? Roots?)
Widzę grę na dość korzystnej dla mnie przecenie i zaczynam się zastanawiać nad kupnem.
Pytanie w jakiej przecenie? Ja wczoraj all-ina figurkowego kupiłem za 600 zł. Jeden kafel był uszkodzony, brak insertu, ale widzę, że dobrze, bo i tak będzie trzeba zrobić swój. Ogólnie jeśli chcesz sprawdzić czy kompletne, to jest masakryczny burdel i nie wiem jak z nim dojść do porządku, bo instrukcje przekłamane co do ilości elementów. Na szczęście BGG pomaga, więc jak byś potrzebował takich info, to znajdziesz je:
Spoiler:

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 21 lut 2024, 12:37
autor: filip91
ShapooBah pisze: 16 lut 2024, 10:40 Jak gra broni się w 2024?
Czy dalej jest to dobry asymetryk, czy raczej coś tutaj mocno nie zagrało i większość graczy odpuściła po kilku rozgrywkach, bo są lepsze tytuły (jeśli tak to co proponujecie? Roots?)
Widzę grę na dość korzystnej dla mnie przecenie i zaczynam się zastanawiać nad kupnem.
Ja grę kupiłem około 2 lata temu za 209zł, więc dla mnie cena jest bardzo dobra.
Nadal fajnie nam się gra w 2 osoby jak i 4. Nie dopatrzyłem się niezbalansowania. Każda frakcja ma inne umiejętności, jednostki, karty. Inne, nie lepsze, nie gorsze. Więc tak, mi tsukuyumi siadło a właśnie root mnie odepchnął :p

Ps. Co do ONI, można użyć elitarnego ONI (1 z 3)Wyrocznia, który zadaje obrażenia zamiast podbijać.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 21 lut 2024, 12:46
autor: Leinadus
Podstawkę, trochę dzięki mnie, bo negocjowałem tu cenę, ale pojawił się all-in, możesz kupić na olxie za 150 zł: https://www.olx.pl/d/oferta/gra-planszo ... YHYnp.html Możesz też kupić z 2 dodatkami za ok 260 zł.

Dziś pierwszy raz zagramy, ale już leci do mnie zestaw spolszczający, napisałem do frogów i za 120 zł dostanę:
- instrukcja PL
- kodeks PL
- karty podstawka (4 frakcje) + planszeteki: cybersamuraje, żarłoczny rój, dzika banda, nomadzi
- karty + instrukcje + planszetki: Fireborn, Władcy Utraconych Mórz, Sentinels, KG3
- dodatek dla dwóch graczy

Napisałem też do foxów, mają odpalić kampanię na dodruk w tym roku i doślą mi uszkodzone kafle. Zauważyłem jeszcze problem z pudłem, dość słabo klejone jest i pewnie niedługo się rozleci, a całość przepakowałem właśnie do tego pudła. Liczę, że może jakiegoś bix boxa stworzą.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 21 lut 2024, 12:57
autor: Lart
Dla mnie ciągle jedna z fajniejszych gier asymetrycznych (z wszystkimi tego zaletami i wadami)

Może jestem kopnięty kulawym kopytem, ale jestem osobą która zrobiła przesiadkę z wersji figurowej KSowej na standy - bo mi wygodniej nie tylko grać ale i tłumaczyć grę.

Właśnie zastanawiam się nad dodatkiem -przydałaby się jakaś taka kondensacja przemyśleń w czyimś wykonaniu ? :)
Na insertem też się zastanawiałem, ale z jednej strony dodatek i tak mi zaraz wszystko wywróci... a i woreczki frakcji jako tako działają
Leinadus pisze: 21 lut 2024, 12:46 Napisałem też do foxów, mają odpalić kampanię na dodruk w tym roku i doślą mi uszkodzone kafle. Zauważyłem jeszcze problem z pudłem, dość słabo klejone jest i pewnie niedługo się rozleci, a całość przepakowałem właśnie do tego pudła. Liczę, że może jakiegoś bix boxa stworzą.
To ja już się cieszę :) Też liczę na jakieś konkretne pudło ...

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 21 lut 2024, 13:05
autor: Lossentur
Leinadus pisze: 21 lut 2024, 12:46
Spoiler:
Jeżeli dobrze zrozumiałem i kupiłeś figurkową wersję to dodatek dla dwóch graczy od What The Frog nie będzie kompatybilny. Jeżeli dobrze pamiętam kafle terenów są innych rozmiarów.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 21 lut 2024, 13:10
autor: Leinadus
Lossentur pisze: 21 lut 2024, 13:05
Leinadus pisze: 21 lut 2024, 12:46
Spoiler:
Jeżeli dobrze zrozumiałem i kupiłeś figurkową wersję to dodatek dla dwóch graczy od What The Frog nie będzie kompatybilny. Jeżeli dobrze pamiętam kafle terenów są innych rozmiarów.
Nie kupowałem dodatków, tylko same elementy polskie z nich, więc jak będzie trzeba zagrać z kimś, kto nie ogarnia angielskiego, będzie taka możliwość :)

Lart pisze: 21 lut 2024, 12:57 Dla mnie ciągle jedna z fajniejszych gier asymetrycznych (z wszystkimi tego zaletami i wadami)

Może jestem kopnięty kulawym kopytem, ale jestem osobą która zrobiła przesiadkę z wersji figurowej KSowej na standy - bo mi wygodniej nie tylko grać ale i tłumaczyć grę.

Właśnie zastanawiam się nad dodatkiem -przydałaby się jakaś taka kondensacja przemyśleń w czyimś wykonaniu ? :)
Na insertem też się zastanawiałem, ale z jednej strony dodatek i tak mi zaraz wszystko wywróci... a i woreczki frakcji jako tako działają

To ja już się cieszę :) Też liczę na jakieś konkretne pudło ...
Będzie dodruk, szykują się do przygotowania fanowskich dodatków (tych co żaby wydały w Polsce) w wersji figurkowej. Jest też przygotowywany druk 2 nowych dodatków, ale nie wiem, czy to nie będzie najpierw tylko standis.

Insert pewnie swój zrobię, zobaczę jakie plany będą na te wszystkie dodatki.

Co do figurek, widziałem fajne zdjęcie, więc jakoś podobnie planuję pomalować:


Spoiler:

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 22 lut 2024, 11:10
autor: Leinadus
Jestem po pierwszej rozgrywce, nie dokończyliśmy, bo na 6ciu, wszyscy uczący się gry i było już późno, ale ustawiliśmy się na za tydzień w tym samym składzie i tych samych frakcjach. Na razie jedna rzecz mnie mocno zastanawia, jak dokładnie wystawia się Domintaora z Children of the Lion? Jak już masz na planszy 3 jednostki niższe i masz wystawić kolejną, to po prostu podmieniasz na Dominatora?